X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Latawce, dmuchawce, wiatr 🪁 pod mym sercem cały mój świat 👶🏼
Odpowiedz

Latawce, dmuchawce, wiatr 🪁 pod mym sercem cały mój świat 👶🏼

Oceń ten wątek:
  • Gnom Autorytet
    Postów: 333 796

    Wysłany: 26 czerwca, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    Tak naprawdę, czy to pik dowiesz się dopiero wtedy, kiedy lh zacznie spadać. Sprawdzaj dalej!

    Czytałam o tym dużo ostatnio i "peak" jest wymyślony przez premom i wprowadzają tym w błąd, bo owulka jest 12-36 h od pierwszego pozytywnego wyniku i tylko to się liczy. Bo tak wysoki poziom lh w moczu żeby wyszedł pozytyw masz z opóźnieniem, już po tym największym wyrzucie. "Najmocniejszy" wynik nie ma żadnego znaczenia. Ogólnie jak robisz według instrukcji na wszystkich owulakach i olejesz premom to nie ma sensu zupełnie robić więcej testów po pierwszym pozytywnym, chyba że chcesz sprawdzić czy spada.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca, 19:08

    Sagi, Idawoll, MMM123, Dżozu lubią tę wiadomość

    👒29 🎩35 🐶~7

    4cs ⏳

    🔸PCOS
    🔸Insulinooporność (ogarnięta): Glucophage xr 1000, Ogestan
    🔸Niedoczynność tarczycy: Euthyrox
    🔸Macica dwurożna
  • White1 Autorytet
    Postów: 639 1775

    Wysłany: 26 czerwca, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belia wrote:
    Marzycielka, tak to pierwsze badanie. Jeden z moich ginekologów (aktualnie mam dwóch o różnych podejściach 😅) twierdził że nie ma sensu robić skoro się zadziało. Z perspektywy czasu widzę, że trochę za długo czekaliśmy. Mąż wrócił mówi, że pokoik git a wyniki mają być na maila. Ale kiedy to się niestety nie dopytał 🤦‍♀️
    Zazwyczaj czeka się 2h

    Powder, Belia kciuki🤞 ja chętnie przeanalizuję wyniczki jakby co 👀

    Belia, Powder lubią tę wiadomość

    👧25.5 🧑26.5 🐈🐈 ⏳️05.24 💉01.25

    👧 PCOS | AMH 6.16 | brak owulacji | MUCHa ✅️
    🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19%

    10.24 / 02.25
    Ilość 300mln PH 8.1 Ruch A+B 26% -> 61%
    Morfo 3% -> 4% Żywe 68% -> 79%

    ❌️01.25 Lametta + Zivafert
    ❌️02.25 Lametta + Zivafert
    ❌️03.25 Lametta + Zivafert
    ❌️04.25 Lametta + Zivafert
    ❌️05.25 Lametta + Zivafert
    🤞06.25 Lametta + Zivafert
    🔜08.07 drożność
  • White1 Autorytet
    Postów: 639 1775

    Wysłany: 26 czerwca, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula. wrote:
    Dawno mnie nie było żeby się udzielać, ale po badaniu drożności jajowodów i rozmowie z ginem straciłam nadzieję. W tym cyklu nawet nie doszło do owulacji. Badałam dziś progesteron i wynik był śmieszny 0.57 🫣 na wizycie gin przepisał mi leki na wywołanie miesiączki. I od nowego cyklu zaczynamy przygotowania do procedury in vitro. Trochę jestem tym przerażona, ale później boję się że mogę żałować, że nie spróbowaliśmy.
    Cały czas trzymam za was kciuki 🍓 oby chociaż na końcówce był wysyp truskaweczek 🍓🍓🍓
    Paula kiedy miałaś kwalifikację do ivf? (chyba że robisz komercyjnie)

    👧25.5 🧑26.5 🐈🐈 ⏳️05.24 💉01.25

    👧 PCOS | AMH 6.16 | brak owulacji | MUCHa ✅️
    🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19%

    10.24 / 02.25
    Ilość 300mln PH 8.1 Ruch A+B 26% -> 61%
    Morfo 3% -> 4% Żywe 68% -> 79%

    ❌️01.25 Lametta + Zivafert
    ❌️02.25 Lametta + Zivafert
    ❌️03.25 Lametta + Zivafert
    ❌️04.25 Lametta + Zivafert
    ❌️05.25 Lametta + Zivafert
    🤞06.25 Lametta + Zivafert
    🔜08.07 drożność
  • Belia Autorytet
    Postów: 1272 3543

    Wysłany: 26 czerwca, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White1 wrote:
    Zazwyczaj czeka się 2h

    Powder, Belia kciuki🤞 ja chętnie przeanalizuję wyniczki jakby co 👀
    Kurde mi ginka mówiła że do 3 dni roboczych. To prywatna mała klinika więc może to jakoś inaczej działa.

    Chętnie wrzucę jak już będą 🙂

    👩🏼&👨🏽 31 &🐶 3

    2023 2x histeroskopia- wycięcie polipa
    13 cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼
    08.24 cb 💔
    10.24 cb 💔
    HSG dwa jajowody drożne ✅
    🔜 czerwiec badanie nasienia
    🧬mutacja MTHFR a1298c hetero
  • Zosia667 Autorytet
    Postów: 1079 1942

    Wysłany: 26 czerwca, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belia wrote:
    Kurde mi ginka mówiła że do 3 dni roboczych. To prywatna mała klinika więc może to jakoś inaczej działa.

    Chętnie wrzucę jak już będą 🙂

    My mieliśmy dostać wyniki w ciągu 2 dni roboczych, tylko test fragmentacji dna miał być do 3 tygodni.

    Starania od 10/2024
    Euthyrox od luty, Duphaston od kwiecień
    Cyt+hpv: luty_ok
    USG tarczycy: ok
    TSH: luty_2.7 | kwiecień_4.25 | kwiecień_3,62 | maj_1.75
    FT3, FT4: luty_ok | kwiecien_ok | maj_ok
    E, FSH, LH, T: luty_ok | kwiecień_ok
    AMH: 1.340 (mediana 2.81)
    D3: luty_>150 | maj_141
    PROG: luty_20(7dpo) | kwiecień_19(7dpo) 8.57(9dpo) 2.51(11dpo) | maj_9.96
    EST: luty_192 | maj_241 (oestrogel)
    PRL: luty_ok | kwiecień_↑ | maj_ok
    USG: luty: pecherzyk 17mm(13dc)_ciałko żółte i płyn w zatoce D.(17dc) | kwiecien : pęcherzyk 15mm(6dc)? | pęcherzyki 12mm(9dc) | maj_owu w trakcie(14dc) | czerwiec_brak owu

    Pierwsza wizyta w klinice 06/2025
    Ja: Duphaston | Acard 75 | DHEA | Melatonina | Ten Feertil Ona AMH

    10cs Cud 😍
    24.06 beta 410 | prog 25,40
    26.06 beta 1217
  • Sagi Autorytet
    Postów: 993 1383

    Wysłany: 26 czerwca, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gnom wrote:
    Czytałam o tym dużo ostatnio i "peak" jest wymyślony przez premom i wprowadzają tym w błąd, bo owulka jest 12-36 h od pierwszego pozytywnego wyniku i tylko to się liczy. Bo tak wysoki poziom lh w moczu żeby wyszedł pozytyw masz z opóźnieniem, już po tym największym wyrzucie. "Najmocniejszy" wynik nie ma żadnego znaczenia. Ogólnie jak robisz według instrukcji na wszystkich owulakach i olejesz premom to nie ma sensu zupełnie robić więcej testów po pierwszym pozytywnym, chyba że chcesz sprawdzić czy spada.

    Z nieba mi spadłaś, właśnie o to pytałam w swoim dzisiejszym poście 🥲

    Gnom, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    09.02.2023 - ⏸️

    age.png
  • Lianaa Ekspertka
    Postów: 192 156

    Wysłany: 26 czerwca, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgo wrote:
    Heh, a ja mam kryzys. Wczorajsza terapia mi naświetliła że poza frustracją mam też w sobie sporo lęku związanego z macierzyństwem. Może i taka ambiwalencja pragnienie - strach jak jest duża to powoduje jakieś istotne spięcia itd. w ciele... tak sobie myślę. Po powrocie do domu mąż z kolei podzielił się ze mną tym, że czuje panikę na myśl o dziecku, bo boi się jak będziemy sobie radzić, jak reagować na siebie nawzajem jak będziemy niedospani, sfrustrowani, przytłoczeni, czy nasz związek na tym nie straci. Oboje jesteśmy wrażliwi, dużo się przejmujemy itd. Mam wrażenie że ta praca nad sobą nie ma końca... ale tak, mam dzisiaj taki moment że kminię czy nie zrobić przerwy w staraniach i nie wrócić do tego w następnym roku... mając nowe miejsce pracy i może mniej presji... Nie wiem czy miałyście takie momenty w staraniach jak ja teraz...

    Ściskam cię 🫂❤️
    Ja przekładałam starania z roku na rok, nawet w tym roku jakoś nie wiedziałam czy na pewno zaczniemy. Sytuacja w pracy, mieszkanie w remoncie, ślub… a potem, było mi za wygodnie, zwyczajnie. Cieszyłam się, że mamy za sobą zobowiązania, że możemy podróżować, rozwijać się zawodowo i mieć w tyle wszystkie problemy. Wahałam się, czy w ogóle się starać. Ale ostatecznie rzuciliśmy wszystko na jedną kartę.
    Też chodzę na terapię, mam zaburzenia lękowe. Mój terapeuta twierdzi, że jestem gotowa na zostanie mamą i ta rola paradoksalnie mogłaby mi pomóc, bo cierpię na perfekcjonizm i potrzebę kontroli. Jednocześnie, wiem, że nie mam tyle sily, by walczyć o ciążę za wszelką cenę. Jeśli wyrównanie hormonów, dieta, leki nie pomogą - poddamy sie. Wtedy zostaniemy na naszym małym mieszkanku, kupimy psa i będziemy jeździć po świecie, co nam zostanie…

    cysterka95, Morgo lubią tę wiadomość

    📝Agata
    ⏳31 lat minęło, jak jeden dzień…
    ⏰🗓️Staraczka od: Czerwiec 2025
    •Zaczynamy na luzie…🍓🍋‍🟩🍋
    •Wstępna cytologia oraz USG: OK
    •USG Tarczycy: niewielkie zmiany zapalne - nie wymagają leczenia
    •Hormony tarczycy ok
    •Długie cykle 31-33
    •Czasami cykl lubi poświrować
    •Refluks, Nadciśnienie, Wahania Glikemii
    💊Pueria Uno
    💊Witamina D3
    💊Inozytol
    💊Omega3+ADEK

    Czekamy…✊
  • flotek Autorytet
    Postów: 314 573

    Wysłany: 26 czerwca, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    Tak naprawdę, czy to pik dowiesz się dopiero wtedy, kiedy lh zacznie spadać. Sprawdzaj dalej!

    Zobaczymy jutro 😍🫣 Ależ mi się humor poprawił

    Powodzenia wszystkim ❤️
    Trzymam za was kciuki !

    Akcja: Bobas 🍼👶
    Nigdy nie zobaczyliśmy, ale walczymy o pierwsze ⏸️
    Starania od: 12.2024r. bez wspomagania

    3.06 Nowy cykl 🍀
    24.06 Wyczekane owu 🕒


    💊 Suplementy:
    Kwas foliowy (800 μg) + kompleks wit. B, Żelazo, Cynk + Selen, A + E, D3 (2000 UI), Mio-inozytol (2000 μg), Niepokalanek Mnisi
  • cysterka95 Autorytet
    Postów: 958 2058

    Wysłany: 26 czerwca, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lianaa wrote:
    Ściskam cię 🫂❤️
    Ja przekładałam starania z roku na rok, nawet w tym roku jakoś nie wiedziałam czy na pewno zaczniemy. Sytuacja w pracy, mieszkanie w remoncie, ślub… a potem, było mi za wygodnie, zwyczajnie. Cieszyłam się, że mamy za sobą zobowiązania, że możemy podróżować, rozwijać się zawodowo i mieć w tyle wszystkie problemy. Wahałam się, czy w ogóle się starać. Ale ostatecznie rzuciliśmy wszystko na jedną kartę.
    Też chodzę na terapię, mam zaburzenia lękowe. Mój terapeuta twierdzi, że jestem gotowa na zostanie mamą i ta rola paradoksalnie mogłaby mi pomóc, bo cierpię na perfekcjonizm i potrzebę kontroli. Jednocześnie, wiem, że nie mam tyle sily, by walczyć o ciążę za wszelką cenę. Jeśli wyrównanie hormonów, dieta, leki nie pomogą - poddamy sie. Wtedy zostaniemy na naszym małym mieszkanku, kupimy psa i będziemy jeździć po świecie, co nam zostanie…

    Kurczę poczułam się jakbym o sobie czytała 🥹 identyczna sytuacja u nas, tylko trochę problemów w ciągu starań powychodziło. Też mamy taki plan że priorytetem jest nasza relacja i nie chcemy starań przedłużać np o kolejne 3 lata, widzimy jak ostatnie 1,5 roku wpłynęło na związek zarówno umacniająco ale też negatywnie i kolejne lata byłyby chyba już za dużą ceną. Wolimy wtedy tak samo - kupić psa i podróżować ;) a jak będzie gdy nadejdzie czas decyzji to zobaczymy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca, 19:49

    Lianaa, Morgo lubią tę wiadomość

    👫 30 & 30
    starania naturalne od 01.2024
    z pomocą medyczną od 08.2024

    👩🏻PCOS + IO + niedoczynność (ogarnięta)
    💊 Euthyrox + Glucophage + dieta z niskim IG + suple
    ▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
    ▪️prawy jajowód niedrożny
    🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero; zespół antyfosfolipidowy - Acard

    🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
    ▪️Żylaki powrózka III st.
    📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
    __________________

    stymulacja Lametta + Ovitrelle 💉 + duphaston + utrogestan
    🔹1 cs (sierpień) - LUF
    🔹2, 3 cs ❌
    🔹4 cs - bezowulacyjny + badania
    🔹styczeń - torbiel, przesunięty cykl + drożność
    🔹luty - 5 cs - podwójna owulacja ❌
    🔹czerwiec, lipiec - cykle naturalne bez stymulacji, regeneracja po operacji żpn ⏳
  • Remedios Debiutantka
    Postów: 15 36

    Wysłany: 26 czerwca, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    A jak tam wbiję z takim pytaniem, czy któraś z was też wolałaby raczej nie mieć bliźniaków…? 😅

    Marzycielko, działamy 🍆🤭❤️
    Ja sobie nie wyobrażam. Na moje piętro nie dojeżdża winda i nie wiem jak z 2 dzieci i podwójnym wózkiem bym schodziła 🤣 no jakoś tak praktycznie mi się nie spina to hahaha

    29 lat
    Hashimoto, dłuższe cykle
    3 cs o pierwszą 🤰
  • Meggi_** Ekspertka
    Postów: 144 409

    Wysłany: 26 czerwca, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Podczytuje Was caly czas i przytulam mocno za te wredne @ 🫂

    Zosiu wspaniałą beta, gratulacje 🍀

    Ja chyba na jakiś czas odpuszczę forum. Na pewno na lipcowe testowanie nie będę się zapisywać. Konsultowałam się już z ginekologiem juz specjalista od niepłodności. I tak od słowa do słowa doszliśmy, że moje HSG takie super to nie wyszło. Bo co z tego, że jajowody drożne, jak jest dopisek, że mam zrosty w brzuchu - oczywiście po cc. I jest bardzo duża szansa, że najnormalniej w świecie jajowody nie są w stanie przechwycić komórki jajowej, bo kij wie jak te jajniki sobie leżą. Bo przez rok czasu nie zadziało się zupełnie nic, mimo różnych kombinacji. Więc usłyszałam, że albo robimy laparoskopie, zajrzą, sprawdza i jest jakieś 5% szans, że to coś da. A kto to wie czy znowu zrosty się nie porobią. Lub robimy in vitro. Więc stwierdziliśmy, że nie ma co ingerować w organizm zabiegiem i działamy z in vitro. W tym cyklu juz mam coś brac, a pełna para ruszamy od następnego. Nie chcę żałować kiedys, że nie spróbowałam wszystkiego. Generalnie mega ciezka sytuacja, bo myslalam, że powie, że jakas stymulacje robimy, coś inaczej, jakies leki, pitu pitu, a on tak z grubej rury. Ale jak dzis podjęłam decyzję to od razu zrobilo mi się lzej.

    Wiec zobaczymy co z tego będzie. Wciąż trzymam za Was kciuki 🤞

    White1, Powder, cysterka95, malrzrz, Claudii, Marzycielka94, Zosia667, Kins lubią tę wiadomość

    32 👩 37 🧑
    2021 Księżniczka 👸 3cs

    01.2025 Clo + Ovitrelle ❌️
    27.03.2025 HSG - oba jajowody drożne 🍀

    👩:
    ✔️TSH - 1,088
    ✔️FSH - 5,54
    ✔️LH - 4,71
    ✔️Prolaktyna - 9,67
    ✔️Estradiol - 40,9
    ✔️Testosteron - 1.32
    ✔️Żelazo - 112
    ✔️Ferrytyna - 31,3 🙄
    ✔️Wit D - 81,7 🙃

    13cs 🤞
    #rodzew2026 🍀🍀🍀
  • S_va_88 Autorytet
    Postów: 944 1112

    Wysłany: 26 czerwca, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powder wrote:
    Mi można oficjalnie wpisać 🩸 zaczynamy 6 cykl. Będę na pewno zaglądać w lipcu, ale bardziej z doskoku, także proszę się nie martwić, że uciekłam. 🩷
    🫂za małpę.

    A Twój awatar zawsze na czasie🥰

    Powder, Morgo lubią tę wiadomość

    21.09.2024 ⏸️
    09.10.2024 💚na USG
    14.11.2024 👼🖤

    ...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona...

    #rodzę w 2026 r.
  • S_va_88 Autorytet
    Postów: 944 1112

    Wysłany: 26 czerwca, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    A jak tam wbiję z takim pytaniem, czy któraś z was też wolałaby raczej nie mieć bliźniaków…? 😅

    Marzycielko, działamy 🍆🤭❤️
    Oh, odpowiem na to pytanie 🙋

    Po pierwsze mam myślenie, że patrząc na mój wiek, mam mało czasu i bliźniaki były by spoko. Jedna ciąża, a dwie🍓🍓

    Po drugie sama mam siostrę bliźniaczkę, i tak mimo paru kwestii a może jednej w życiu gdzie mam zdanie że to przerypane, to jest milion innych powodów gdzie uważam, że to jest super. 🍁

    A po trzecie, w mojej jak dotąd jedynej ciąży na USG gdzie pokazał się Kropek i serduszko, to obok było puste jajeczko. Więc jak widać coś chciało być.
    I naiwna szłam na następne USG z nadzieją że bliźniak się przestanie bawić w chowanego. A dowiedziałam się, że serduszko przestało bić.

    I dziś jestem po wizycie u ginekologa. Wiecie tę plamienia i jeden dziwny krwotok. Okazało się że wszystko jest pięknie, czysciutko. Żadnych niepokojących rzeczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca, 21:12

    Zosia667, cysterka95, Kins lubią tę wiadomość

    21.09.2024 ⏸️
    09.10.2024 💚na USG
    14.11.2024 👼🖤

    ...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona...

    #rodzę w 2026 r.
  • Lianaa Ekspertka
    Postów: 192 156

    Wysłany: 26 czerwca, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cysterka95 wrote:
    Kurczę poczułam się jakbym o sobie czytała 🥹 identyczna sytuacja u nas, tylko trochę problemów w ciągu starań powychodziło. Też mamy taki plan że priorytetem jest nasza relacja i nie chcemy starań przedłużać np o kolejne 3 lata, widzimy jak ostatnie 1,5 roku wpłynęło na związek zarówno umacniająco ale też negatywnie i kolejne lata byłyby chyba już za dużą ceną. Wolimy wtedy tak samo - kupić psa i podróżować ;) a jak będzie gdy nadejdzie czas decyzji to zobaczymy

    Witaj w klubie 🥹
    Nie chce stracić życia na gonienie czegoś, jeśli się okaże, że być może nie będzie mi dane. Taka decyzja też jest ciężka, bolesna ale o wiele bardziej bolesne i ciężkie psychicznie byłoby staranie się za wszelką cenę, uszczerbek na naszej relacji, całym życiu. Na razie się będę badać, mąż też, zadbamy o siebie i tyle możemy zrobić. Resztę czas pokaże.
    Życie jest strasznie krótkie, chciałabym z niego wycisnąć co mogę 🥹 fajnie, że ktoś ma takie podejście,jak my… z jednej strony pragnienie rodziny a z drugiej akceptacja każdej z opcji. Mam też w kogo inwestować, bo jestem ciocią wspaniałego siostrzeńca, ktory jest dla mnie jak syn. Więc powiedziałam mężowi, że coś zostanie przynajmniej po naszym rodzeństwie na tej ziemi.

    cysterka95 lubi tę wiadomość

    📝Agata
    ⏳31 lat minęło, jak jeden dzień…
    ⏰🗓️Staraczka od: Czerwiec 2025
    •Zaczynamy na luzie…🍓🍋‍🟩🍋
    •Wstępna cytologia oraz USG: OK
    •USG Tarczycy: niewielkie zmiany zapalne - nie wymagają leczenia
    •Hormony tarczycy ok
    •Długie cykle 31-33
    •Czasami cykl lubi poświrować
    •Refluks, Nadciśnienie, Wahania Glikemii
    💊Pueria Uno
    💊Witamina D3
    💊Inozytol
    💊Omega3+ADEK

    Czekamy…✊
  • PA Przyjaciółka
    Postów: 97 62

    Wysłany: 26 czerwca, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SanderkaA wrote:
    Marzycielka94 wrote:
    Sanderka - a może skonsultuj się jeszcze z kimś jeśli chodzi o torbiele? U mnie torbiel była trochę większa, ale mi gin od razu powiedział, że takie większe sprawy zbijamy tylko antykoncepcja.. nie znam sie, tylko tyle wiem, to byla moja pierwsza taka sytuacja, ale minęły niecałe 4 tygodnie i po torbieli ani śladu, więc u mnie pomogło. Mam nadzieję, że więcej nie wrócą..


    Kochana, myślę czy po prostu nie iść na konsultację do kliniki aby omówić ten temat. Mój Partner dzisiaj stwierdził że chyba będzie to dobre rozwiązanie już pójść na konsultacje chociaż jedną i zobaczyć co powiedzą.
    Ja od nastoletniego wieku miałam antykoncepcje właśnie z powodu torbieli (czasami większe a czasami mniejsze). Od 6 lat brak antykoncepcji. Działa do póki ja brałam choć raz jak pamiętam dobrze to dostałam torbiel mimo stosowania anty.
    Od dwóch lat chodzę do tej pani doktor bo nie stosujemy żadnego zabezpieczenia i co chwile coś się u mnie działy jakieś problemy i moja gin powiedziała że mam udokumentowane leczenie do starań o ciąży już jakieś 1,5 roku. Natomiast od października świadomie podchodzimy do tematu z partnerem biorąc suplementy, dbając ogólnie o siebie, monitorowanie cyklu, testy owu, testy ciążowe itd.
    Skoro zawsze mówią że starać się 12 miesięcy i wtedy iść do kliniki to chyba czas na nas, chociaż na konsultację i ewentualnie badania takie jakie nam zlecą.
    Zagubiona jestem dzisiaj
    Mnie jak wysyłali do kliniki to powiedzieli, żebym najlepiej przyszła z badaniem nasienia partnera

    👩 PCOS, hiperprolaktynemia
    🧔‍♂️✅️

    01/24 rozpoczęcie starań
    05/25 lametta +ovitrelle
    06/25 lametta+ estrofem
  • PA Przyjaciółka
    Postów: 97 62

    Wysłany: 26 czerwca, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belia wrote:
    Kurde mi ginka mówiła że do 3 dni roboczych. To prywatna mała klinika więc może to jakoś inaczej działa.

    Chętnie wrzucę jak już będą 🙂
    My w invimedzie chyba 5 dni czekaliśmy jak dobrze pamiętam

    👩 PCOS, hiperprolaktynemia
    🧔‍♂️✅️

    01/24 rozpoczęcie starań
    05/25 lametta +ovitrelle
    06/25 lametta+ estrofem
  • Claudii Ekspertka
    Postów: 187 432

    Wysłany: 26 czerwca, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cysterka95 wrote:
    Kurczę poczułam się jakbym o sobie czytała 🥹 identyczna sytuacja u nas, tylko trochę problemów w ciągu starań powychodziło. Też mamy taki plan że priorytetem jest nasza relacja i nie chcemy starań przedłużać np o kolejne 3 lata, widzimy jak ostatnie 1,5 roku wpłynęło na związek zarówno umacniająco ale też negatywnie i kolejne lata byłyby chyba już za dużą ceną. Wolimy wtedy tak samo - kupić psa i podróżować ;) a jak będzie gdy nadejdzie czas decyzji to zobaczymy

    Uważajcie z tym "kupić psa i podróżować" 😅 To wcale nie zawsze takie proste. Mój ma chorobę lokomocyjna, teraz przejedzie kilka h ale widać, że go to zwyczajnie męczy więc go męczymy tylko jak jedziemy do teściowej 3h w jedną stronę. A chciałabym z nim pojechać nad morze czy gdzieś, ale wydaje mi się to niewykonalne. A żeby podróżować to też trzeba go gdzieś zostawić, piesek tęskni, kombinowanie kto z nim zostanie i się zaopiekuje. Wywozic gdzieś czy prosić żeby został z nim w domu? Także xD My mamy i tak ten luksus, że moja mama mieszka w domu i jak jedziemy na wakacje albo coś to możemy go tam zostawić na tydzień 😅

    🩷 30l.
    AMH 0.64
    Niski estradiol na początku cyklów
    Potwierdzone owulacje, endometrium OK, prog OK.
    Cykle 29 dni.
    21' nowotwór złośliwy tarczycy, całkowita resekcja + radioterapia I-131
    Euthyrox 100 i 125

    🩵 31l.
    Seminogram MAJ 25'
    Ilość 96 mln
    Ilość w ejakulacie 200 mln
    Żywotność 80%
    Ruch a + b 60 %
    Morfologia 1% ❌

    ⌛ 7 miesiąc

    27.06 - wizyta niepłodnościowa
  • PA Przyjaciółka
    Postów: 97 62

    Wysłany: 26 czerwca, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tule za biele i małpy 🫂


    Widziałam, że pisałyście o bliźniakach. Ja bym mogła mieć, chociaż trochę wiem jak to jest ciężko. Mam 12 lat młodsze kuzynostwo bliźniaków i jeszcze jednego kuzyna. Oczywiście ja się nimi zajmowałam w wakacje ferie itp. Jeszcze jak byli w dwójkę to jakoś się radę dawało, gorzej jak w trójkę się spotykali. To trochę biegania było🙂
    Chociaż czasem myślę, że może ciekawie by było mieć trojaczki. Jedna ciąża i koniec 🙂

    Mnie dziś trochę brajan dopadł. Mam trochę więcej śluzu, ale zaczęłam sobie tłumaczyć, że jestem po.owulacji i do tego na lekach i pewnie przez to. Ciężko będzie wytrzymać do testowania

    👩 PCOS, hiperprolaktynemia
    🧔‍♂️✅️

    01/24 rozpoczęcie starań
    05/25 lametta +ovitrelle
    06/25 lametta+ estrofem
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1292 1788

    Wysłany: 26 czerwca, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi_** wrote:
    Hej dziewczyny! Podczytuje Was caly czas i przytulam mocno za te wredne @ 🫂

    Zosiu wspaniałą beta, gratulacje 🍀

    Ja chyba na jakiś czas odpuszczę forum. Na pewno na lipcowe testowanie nie będę się zapisywać. Konsultowałam się już z ginekologiem juz specjalista od niepłodności. I tak od słowa do słowa doszliśmy, że moje HSG takie super to nie wyszło. Bo co z tego, że jajowody drożne, jak jest dopisek, że mam zrosty w brzuchu - oczywiście po cc. I jest bardzo duża szansa, że najnormalniej w świecie jajowody nie są w stanie przechwycić komórki jajowej, bo kij wie jak te jajniki sobie leżą. Bo przez rok czasu nie zadziało się zupełnie nic, mimo różnych kombinacji. Więc usłyszałam, że albo robimy laparoskopie, zajrzą, sprawdza i jest jakieś 5% szans, że to coś da. A kto to wie czy znowu zrosty się nie porobią. Lub robimy in vitro. Więc stwierdziliśmy, że nie ma co ingerować w organizm zabiegiem i działamy z in vitro. W tym cyklu juz mam coś brac, a pełna para ruszamy od następnego. Nie chcę żałować kiedys, że nie spróbowałam wszystkiego. Generalnie mega ciezka sytuacja, bo myslalam, że powie, że jakas stymulacje robimy, coś inaczej, jakies leki, pitu pitu, a on tak z grubej rury. Ale jak dzis podjęłam decyzję to od razu zrobilo mi się lzej.

    Wiec zobaczymy co z tego będzie. Wciąż trzymam za Was kciuki 🤞

    A robicie komercyjne ivf ? Czy zakwalifikowali Was do tego na NFZ ? Bo ponoć środki się juz skończyły ....:( I po drożności stwierdził że masz zrosty po CC ? Tak się da w ogóle ?

    nie ok ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40

    ok ✅️ FSH/LH, jajowody drożne, potwierdzone owulacje, zespół antyfosf, regularne cykle, MUCHa, czynnik V i protrombina

    Starania o pierwsze dziecko :
    5cs - cb 🩸
    7cs - naturals -⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
    🤞 12 cykl starań o drugie dziecko ! (bez lametty 💉)

    👩34 lata
    🧔‍♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat), insulinooporność


    ANKIETA

    https://docs.google.com/forms/d/1sGwvoxDWx5y3i-66O4ysSigROQiVIxep7GMTfb0cQtg/edit
  • Claudii Ekspertka
    Postów: 187 432

    Wysłany: 26 czerwca, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julixxx wrote:
    Mam 15 lat młodsze rodzeństwo, parę bliźniaków :) mama mówi, że gdyby nie ja, skończyłaby pewnie na oddziale zamkniętym w jakimś psychiatryku 😂 pracy było ogrom, ledwo zdałam do następnej klasy bo jeszcze się wtedy uczyłam, tak naprawdę ja opiekowałam się jednym dzieciątkiem, mama drugim i tak na zmianę, a tata dużo pracował za granicą. Nawet nocami brałam jedno do swojego pokoju bo tak krzyczały że się wzajemnie budziły. Kocham je nad życie, ale to co wtedy przeszłyśmy z mamą 😵‍💫 nie zapomnę tego nigdy haha, wolałabym jedno i porządnie całą uwagę skupić na tej jednej istotce ❤️

    Szacuneczek 😎 Ja to bym chciała mieć, ale wydaje mi się, że ogólnie łatwo mi powiedzieć, bo nie mam żadnego jeszcze i pewnie większość kobiet, która już ma jedno za sobą to by nie chciała, bo wie z czym to się je. Aleeeee.. tak na pierwszy strzał to i tak nie wiem nic więc co mi tam czy się podwójnie wymęcze i będę wyłączona z życia xD Będę myślała, że tak ma być xd Spielabym się i musiała poradzić, bo co innego 🤷

    🩷 30l.
    AMH 0.64
    Niski estradiol na początku cyklów
    Potwierdzone owulacje, endometrium OK, prog OK.
    Cykle 29 dni.
    21' nowotwór złośliwy tarczycy, całkowita resekcja + radioterapia I-131
    Euthyrox 100 i 125

    🩵 31l.
    Seminogram MAJ 25'
    Ilość 96 mln
    Ilość w ejakulacie 200 mln
    Żywotność 80%
    Ruch a + b 60 %
    Morfologia 1% ❌

    ⌛ 7 miesiąc

    27.06 - wizyta niepłodnościowa
‹‹ 219 220 221 222 223
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ