Lipcowe testowanie, czyli pamiątki z wakacji :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
jestem tutaj nowa i chciałabym Was wszystkie serdecznie przywitać
Słowem wstępu powiem, że w lipcu skończę 36 lat i właśnie wkroczyłam na drogę starania się o swoje pierwsze dziecko. Do tej pory mój mąż był zdecydowanym przeciwnikiem posiadania własnych pociech. Wiedziałam o tym od początku związku, omówiliśmy to też dobrze przed ślubem. Jakoś pogodziłam się z tą myślą i ją zaakceptowałam, chociaż oczywiście czasem było mi z też przykro.
Niedawno mąż zaskoczył mnie zupełnie wiadomością, że w sumie moglibyśmy sobie zrobić takiego malucha Oczywiście poczułam radość nie z tej ziemi
Miesiąc temu zaczęłam brać kwas foliowy, zrobiłam podstawowy przegląd podwozia, a lekarka wysłała mnie jeszcze na badanie glukozy, tsh i przeciwciała toksoplazmozy. Wszystko w normie. Może poza maleńką "torbielką" jak to określiła lekarka, ale że byłam akurat bo bardzo bolesnej owulacji to stawiam, że teraz raczej już zdążyła się wchłonąć.
Zaczęłam sobie mierzyć temperaturę pod językiem i sprawdzać owulkę na testach. Cykle mam raczej regularne 26-27 dni. Czasem się coś przesunie przy wyjątkowym stresie, wiadomo.
Właśnie czekam na nadchodzącą owulkę, a że od tego cyklu już się staramy (czy też nie staramy się nie mieć) to kto wie...
Można mnie wpisać na 9 lipca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 13:24
luśka18, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość
36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm -
Karenira wrote:Cześć dziewczyny,
jestem tutaj nowa i chciałabym Was wszystkie serdecznie przywitać
Słowem wstępu powiem, że w lipcu skończę 36 lat i właśnie wkroczyłam na drogę starania się o swoje pierwsze dziecko. Do tej pory mój mąż był zdecydowanym przeciwnikiem posiadania własnych pociech. Wiedziałam o tym od początku związku, omówiliśmy to też dobrze przed ślubem. Jakoś pogodziłam się z tą myślą i ją zaakceptowałam, chociaż oczywiście czasem było mi z też przykro.
Niedawno mąż zaskoczył mnie zupełnie wiadomością, że w sumie moglibyśmy sobie zrobić takiego malucha Oczywiście poczułam radość nie z tej ziemi
Miesiąc temu zaczęłam brać kwas foliowy, zrobiłam podstawowy przegląd podwozia, a lekarka wysłała mnie jeszcze na badanie glukozy, tsh i przeciwciała toksoplazmozy. Wszystko w normie. Może poza maleńką "torbielką" jak to określiła lekarka, ale że byłam akurat bo bardzo bolesnej owulacji to stawiam, że teraz raczej już zdążyła się wchonąć.
Zaczęłam sobie mierzyć temperaturę pod językiem i sprawdzać owulkę na testach. Cykle mam raczej regularne 26-27 dni. Czasem się coś przesunie przy wyjątkowym stresie, wiadomo.
Właśnie czekam na nadchodzącą owulkę, a że od tego cyklu już się staramy (czy też nie staramy się nie mieć) to kto wie...
Można mnie wpisać na 9 lipca.
Witaj Ciesze sie, ze bedziecie spelniac swoje marzenie
26dc (pecherzyk 20mm niepekniety)
🧪Glukoza 95,00 mg/dl 🧪TSH 3,98 µIU/ml❌➡️ 1,3 µIU/ml ➡️0.91µIU/ml 🧪FT3 3,65 pg/ml 🧪FT4 0,94 ng/dl 🧪LH 11,24 mIU/ml 🧪Estradiol 107,70 pg/ml 🧪Progesteron 2,08 ng/ml🧪Prolaktyna 22,84 ng/ml🧪DHEA 11,32 ng/ml❌🧪Androstendion 5,71 ng/ml❌🧪Testosteron 61,95 ng/dl🧪anty-TPO 0,30 IU/ml🧪anty-TG < 3.00 IU/ml🧪PAI-1 4G Układ homozygotyczny-nieprawidłowy ❌
👩 34🧔🏻♂️ 40
💊 Euthyrox N 25
grudzień ❤️🩹 -
Dziewczyny ja myslę żeby mierzyć w pochwie , nie wiem czy ma to jakieś duże znaczenie ale chce spróbować. To chyba tez zaczne po @ lub na końcówce.
A jak temperatura sie podnosi tzn ze zbliza sie owullka ???👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Mama8latka wrote:Dziewczyny ja myslę żeby mierzyć w pochwie , nie wiem czy ma to jakieś duże znaczenie ale chce spróbować. To chyba tez zaczne po @ lub na końcówce.
A jak temperatura sie podnosi tzn ze zbliza sie owullka ??? -
Hania007 wrote:Znaczenia nie ma, w pochwie jest łatwiej, ponieważ w ustach trzeba bardzo się pilnować żeby dokładnie w to samo miejsce trafić. Inaczej wykres wyglada o to : WWWW a to nie za dobrze, ponieważ nic z tego nie wyczytasz. Temperatura mówi nam tylko o tym czy owulacja się odbyła. Potwierdzają to 3 wysokie temperatury, które poprzedza 6 niskich, z czego 3 lub 4 z tych wysokich jest wyższa od najwyższej z 6 niskich o minimum 0,2. Wiem, na początku maslo maślane ale załapiesz szybko. Z mierzeniem temperatury należy tez obserwować śluz, czyli metoda objawowo- termiczna.
Powiem Wam że jak kochaliśmy się co 2 dni lub nawet codziennie to BARDZO cięzko obserwować śluz.....👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Karenira wrote:Cześć dziewczyny,
jestem tutaj nowa i chciałabym Was wszystkie serdecznie przywitać
Słowem wstępu powiem, że w lipcu skończę 36 lat i właśnie wkroczyłam na drogę starania się o swoje pierwsze dziecko. Do tej pory mój mąż był zdecydowanym przeciwnikiem posiadania własnych pociech. Wiedziałam o tym od początku związku, omówiliśmy to też dobrze przed ślubem. Jakoś pogodziłam się z tą myślą i ją zaakceptowałam, chociaż oczywiście czasem było mi z też przykro.
Niedawno mąż zaskoczył mnie zupełnie wiadomością, że w sumie moglibyśmy sobie zrobić takiego malucha Oczywiście poczułam radość nie z tej ziemi
Miesiąc temu zaczęłam brać kwas foliowy, zrobiłam podstawowy przegląd podwozia, a lekarka wysłała mnie jeszcze na badanie glukozy, tsh i przeciwciała toksoplazmozy. Wszystko w normie. Może poza maleńką "torbielką" jak to określiła lekarka, ale że byłam akurat bo bardzo bolesnej owulacji to stawiam, że teraz raczej już zdążyła się wchłonąć.
Zaczęłam sobie mierzyć temperaturę pod językiem i sprawdzać owulkę na testach. Cykle mam raczej regularne 26-27 dni. Czasem się coś przesunie przy wyjątkowym stresie, wiadomo.
Właśnie czekam na nadchodzącą owulkę, a że od tego cyklu już się staramy (czy też nie staramy się nie mieć) to kto wie...
Można mnie wpisać na 9 lipca.
Ile Twój mąż ma lat? Mój miał właśnie podobne podejście, myśle ze jednak pomału zaczyna się przekonywać😊
-
Mama8latka wrote:O matko faktycznie masło maślane... hehe najwyzej jak nie ogarne to pomozecie
Powiem Wam że jak kochaliśmy się co 2 dni lub nawet codziennie to BARDZO cięzko obserwować śluz.....
Ja również mam ogromny problem z rozpoznaniem śluzu płodnego. Staram się kochać nie częściej niż co 2,3 dni przed objawami śluzu płodnego żeby go nie przegapić, a potem to już codziennie lub co drugi dzień, różnie. A robisz testy owu? -
Hania007 wrote:Zawroty głowy miałaś cały czas? Ja miałam zawroty nawet po Castagnusie ale tydzień minął i przeszło jak ręka odjął. Tez mam takie plamienia, wiesz może od czego one się u Ciebie wzięły?
-
Hania007 wrote:Na szczęście są aplikacje, które pomagają. Jednak do końca nie ma co im ufać. Oczywiście, poto to forum żeby sobie pomagać 😁😁
Ja również mam ogromny problem z rozpoznaniem śluzu płodnego. Staram się kochać nie częściej niż co 2,3 dni przed objawami śluzu płodnego żeby go nie przegapić, a potem to już codziennie lub co drugi dzień, różnie. A robisz testy owu?👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Hania007 wrote:Witaj,miło nam Cię tu gościć.
Ile Twój mąż ma lat? Mój miał właśnie podobne podejście, myśle ze jednak pomału zaczyna się przekonywać😊
Mąż jest młodszy ode mnie o 4 lata, więc mnie zdecydowanie szybciej potrzeba posiadania dzieci dogonila. Teraz też nie powiem, żeby czuł potrzebę. Bardziej w tym wypadku patrzy na mnie. Rozumie, że z czasem mogłabym czuć jeszcze większy żal, gdybyśmy w ogóle nie spróbowali. Nie było żadnych nacisków z mojej strony. Sam podjął temat i przyznał, że od dłuższego czasu po cichutku się nad tym zastanawiał. Teraz powoli coraz więcej o tym rozmawiamy i zastanawiamy się jakie zmiany pociągnie to w naszym życiu. Zaczynając od rzeczy prostych jak gdzie wstawimy łóżeczko i kto będzie zmieniał pieluchy Po te bardziej skomplikowane - jak dobrze wychować młodego człowieka.
Wiem, że na te pytania przyjdzie czas jeśłi faktycznie uda mi się zajść w ciążę, ale jestem strasznie podekscytowana na samą myśl.
Co do mierzenia temperatury pod językiem, co prawda nie mam w tej dziedzinie ogromnego doświadczenia, ale za każdym razem wkładam w to samo miejsce i po wykresie widzę, że potrafię mieć różnicę ledwie 0,01 stopnia, więc chyba nie jest to takie ciężkie36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm -
Karenira wrote:Cześć dziewczyny,
jestem tutaj nowa i chciałabym Was wszystkie serdecznie przywitać
Słowem wstępu powiem, że w lipcu skończę 36 lat i właśnie wkroczyłam na drogę starania się o swoje pierwsze dziecko. Do tej pory mój mąż był zdecydowanym przeciwnikiem posiadania własnych pociech. Wiedziałam o tym od początku związku, omówiliśmy to też dobrze przed ślubem. Jakoś pogodziłam się z tą myślą i ją zaakceptowałam, chociaż oczywiście czasem było mi z też przykro.
Niedawno mąż zaskoczył mnie zupełnie wiadomością, że w sumie moglibyśmy sobie zrobić takiego malucha Oczywiście poczułam radość nie z tej ziemi
Miesiąc temu zaczęłam brać kwas foliowy, zrobiłam podstawowy przegląd podwozia, a lekarka wysłała mnie jeszcze na badanie glukozy, tsh i przeciwciała toksoplazmozy. Wszystko w normie. Może poza maleńką "torbielką" jak to określiła lekarka, ale że byłam akurat bo bardzo bolesnej owulacji to stawiam, że teraz raczej już zdążyła się wchłonąć.
Zaczęłam sobie mierzyć temperaturę pod językiem i sprawdzać owulkę na testach. Cykle mam raczej regularne 26-27 dni. Czasem się coś przesunie przy wyjątkowym stresie, wiadomo.
Właśnie czekam na nadchodzącą owulkę, a że od tego cyklu już się staramy (czy też nie staramy się nie mieć) to kto wie...
Można mnie wpisać na 9 lipca. -
DomiKa wrote:Zawroty połączyłam z braniem luteiny, mam je tylko podczas przyjmowania progesteronu, po odstawieniu przechodzi. Nie mam pojęcia skąd te plamienia, pojawily się nagle jakiś czas temu. Jeśli w tym cyklu się nie uda to w następnym zrobię badania hormonalne, może wtedy się dowiem skąd te plemienia przed @. A Ty wiesz skąd u Ciebie takie plemienia?
Przydało by Ci się zrobić hormony, te plamienia są naprawdę niepokojące i wiem ze bardzo utrudniają zajście w ciaze😔 -
Mama8latka wrote:Właśnie siedze na allegro i szukam jakis bo mi sie pokończyły, znalazłam z Horien Medical , nie wiem czy dobre .. polecasz jakies????
-
Hania007, masz racje w pracy mniej się myśli na temat starań, ciąży i to jest ten plus. Ooo widzisz prywatna prywatka to jest to😄 Grunt, że samopoczucie się polepszylo, myślenie się wyłączyło i jeszcze przetwory powstały. ☺️ Co do książki to polecam, zmienia chociaż na chwilę podejście do starań, które tak jak mówisz ograniczają nam w jakimś sensie wolność. Ciągle człowiek uważa na siebie, żeby w razie ,,w" nie zaszkodzić bo może sie jest w ciąży.
Jus@tyna, w takim razie dalej będziemy razem walczyć o nasze małe wielkie szczęście. ☺️💔 Aniołek - 05.11.2018 - 7tyg
👩🏼
✅ TSH 1,170 μIU/ml,
✅ FT3 3,40 pg/ml,
✅ FT4 1,18 ng/dl,
✅ Toxoplazma gondi IgM 0.2 COI,
✅ Toxoplazma gondi IgG <0.1IU/ml,
✅ OB 4.0 mm/h,
✅ Glukoza 4,81 mmol/l,
✅ Morfologia -> leukocyty 4,90.
✅Progesteron,
✅Cytologia (grupa II),
✅Prolaktyna 10,00
✅FHS 9,63
✅LH 7,54
✅Estradiol 75,10,
✅Testosteron 30,50.
🧔🏼:
✅FSH 5,05
✅ LH 7,59
✅Testosteron 570
✅TSH 1,569
✅Prolaktyna 11,86.
❌Morfologia 1%
💊kwas foliowy
,,Ciężko jest czekać na coś, co może się nigdy nie przydarzyć. Ale jeszcze ciężej jest z tego zrezygnować, kiedy wiesz, że to jedyna rzecz, której pragniesz" -
Karenira wrote:Mąż jest młodszy ode mnie o 4 lata, więc mnie zdecydowanie szybciej potrzeba posiadania dzieci dogonila. Teraz też nie powiem, żeby czuł potrzebę. Bardziej w tym wypadku patrzy na mnie. Rozumie, że z czasem mogłabym czuć jeszcze większy żal, gdybyśmy w ogóle nie spróbowali. Nie było żadnych nacisków z mojej strony. Sam podjął temat i przyznał, że od dłuższego czasu po cichutku się nad tym zastanawiał. Teraz powoli coraz więcej o tym rozmawiamy i zastanawiamy się jakie zmiany pociągnie to w naszym życiu. Zaczynając od rzeczy prostych jak gdzie wstawimy łóżeczko i kto będzie zmieniał pieluchy Po te bardziej skomplikowane - jak dobrze wychować młodego człowieka.
Wiem, że na te pytania przyjdzie czas jeśłi faktycznie uda mi się zajść w ciążę, ale jestem strasznie podekscytowana na samą myśl.
Co do mierzenia temperatury pod językiem, co prawda nie mam w tej dziedzinie ogromnego doświadczenia, ale za każdym razem wkładam w to samo miejsce i po wykresie widzę, że potrafię mieć różnicę ledwie 0,01 stopnia, więc chyba nie jest to takie ciężkie
Fajnie ze się zdecydowaliście. Mój mąż nadal nie jest do końca pewny, również zgodził się na starania głównie dla mnie, ale nie zastanawiamy się nad tym co będzie, przecież ludzie maja dzieci i sobie radzą😊
-
Kurcze mi te różowe jakoś się nie sprawdziły, .... ostatnio kup iłam od innego sprzedawcy i musiałam pewno trafić na jakis towar z aliexpress ;p
Tym razem spróboje z tego horien medical, zobaczymy.
Ehhh ostatnio całe moje życie toczy się wokól zajścia w ciążę.... już czasami mam ochote usiasc i ryczeć DLACZEGO to takie trudne i w ogóle ... ... ciagle tylko od lekarza do lekarza i żaden nic konkretnego nie może powiedzieć..... a że mam toczeń to reumatolog każe mi brać lek PLAQUENIL - mówi że w ciązy można a ginekolog że absolutnie- nawet na opakowaniu jest kobieta w ciązy przekreslona z czaszką.... masakra no badz tu madry👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Część dziewczyny!
Miło Was poznać, zbierałam się od miesiąca żeby napisać, ale robiłam sobie mały detoks od wszelkich treści staraniowych. Wracam, bo lubię czytać Wasze historie i więcej siły mam pocieszając innych niż samą siebie 🙂 O mnie krótko, w maju minął rok starań, jesteśmy z mężem po pierwszej wizycie w klinice, w piątek kolejna u innego lekarza i w innej klinice aby zaczerpnąć jak największego obiektywizmu, od poprzedniego cyklu zaczęłam mierzyć temperaturę - udostępniam swoje wykresy, więc również liczę na Wasze wsparcie i rady 😉 W tym cyklu bardzo liczę na regularność, bo w końcu po długim czasie wraca możliwość przeprowadzenia badania drożności, na które czekam. Dzisiaj 2dc ostatni trwał 28 dni, znowu na taki liczę.👩🏼29 PCOS, IO, PAI-1 4G/5G hetero, AMH 3.48
🧔🏼31
𝟐𝟎𝟏𝟗:
Maj: rozpoczęcie starań 🌱
𝟐𝟎𝟐𝟎:
Maj: Gameta Gdynia
🔸6 cykli stymulowanych
𝟐𝟎𝟐𝟏:
Czerwiec:
🔸3 IUI (2 IUI CB💔) ➡️ 14dpi: 156, 16dpi: 404, 24dpi: 5280, 27dpi: ❤️
𝟐𝟎𝟐𝟐:
Luty: Łucja 3090g, 53cm 👶🏼🩷
“𝐸𝑣𝑒𝑛 𝑚𝑖𝑟𝑎𝑐𝑙𝑒𝑠 𝑡𝑎𝑘𝑒 𝑎 𝑙𝑖𝑡𝑡𝑙𝑒 𝑡𝑖𝑚𝑒.” 🕊️ -
Dziewczyny ja jak dobrze pójdzie to wypadnę z lipcowego testowania
luśka18, Gela093 lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Hania007 - Hehe, nie, nie jestem pielęgniarką Może to łut szczęścia, a może po prostu mi temperatura nie szaleje. To wspaniale, że Twój mąż też zdecydował się ze względu na Ciebie. Dobrze, że nam się takie empatyczne modele trafiły
VianEthel2 - Widziałam Twój test na innym wątku. Gratuluję i trzymam kciuki36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm -
VianEthel2 to twój pierwszy cykl starań po stracie, prawda?Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"