Listopadowe serce żarem rozgrzane, na myśl że w lipcu mamą zostanę.. 🥹
-
WIADOMOŚĆ
-
Hari wrote:Hej, mi można wpisać 🩸jeszcze głupia zdążyłam zrobić test, a dosłownie chwilę później mnie zalało

Martwi mnie tylko krótka faza lutealna. Owulacja była 24.10, a 4.11 rozpoczął się okres, czyli 10 dni fazy lutealnej. Zanim pójdę pogadać z ginekologiem, to może macie jakieś sposoby na wydłużenie jej?
Przykro mi Hari
wydłużyć fazę lutealna można progesteronem od ginekologa, a z supli to słyszałam że wit B6 i C mogą wspierać fazę lutealna, ale jak to z suplami - trzeba dłużej czekać na efekty, jeżeli w ogóle przyjdą…
PS. Ja też nie wytrzymałam i zatestowalam i oczywiście biało… Ale jutro jeszcze spróbujęWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 05:57
Hari lubi tę wiadomość
🤷🏽♀️29 lat
Hashimoto(Euthyrox 112), plamienia przed miesiączką
🤷🏻♂️35 lat
Obniżone wyniki badania nasienia
10.25: koncentracja 10 mln, morfologia 2%, ruch postępowy 20%
7 cs o pierwszą 🤰
Inozytol, Prenacare complete, wit. B6, Wit. C, wit. E, niepokalanek, melatonina, zioła O. Sroki 3
30.07.25 7 dpo progesteron 15,23 ng/ml
8.08.25 prolaktyna 17.8 ng/mL, po obciążeniu 243.8 ng/mL
29.08.25 6 dpo progesteron 11,36 ng/ml, estradiol 148,6 pg/ml
15.09.25 MUCHa - ✅
30.10.25 6dpo progesteron 11,5 ng/ml, estradiol 154 pg/ml -
Aneta, trzymaj sie. Ja wczoraj dostalam miesiaczke niespodziewanie, bo nagle bez zadnych oznak sie zaczelo.
Nawet sie na liste nie wpisuje, bo testowac to ja pewnie bede w grudniuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 07:20
👦🏼 2018
31 & 34
2cs -
Dzisiaj muszę podjąć ostateczną decyzję czy zgadzam się na łyżeczkowanie czy ronię sama i czekam. Jak narazie nie jest tak źle, raz krwawię mocno a raz słabo. Lekarz mnie nastraszył że jak się nie zgodzę na zabieg to mogę dostać zakażenie i usuną mi macice i już nigdy nie będę mogła mieć dzieci i że będę krwawić 5 tygodni jak w ogóle się oczyszczę. Naprawdę tak jest czy on tylko tak powiedział? Bo już sama nie wiem co robić, trochę mnie przestraszył👩🏼28👨🏽27
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•endometrioza
🔹2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - SN na świat przyszła Sara🥰
🔹Starania o drugie dziecko od 1.08.2025☺️
🔹3 cs ❤️
⏸️16.10.2025
18.10.2025 - beta hcg 39,75 mlU/ml
1.11.2025 - beta hcg 970 mlU/ml
2.11.2025 - beta hcg 200 mlU/ml, poronienie 💔 6+5tc


-
Monia• wrote:Dzisiaj muszę podjąć ostateczną decyzję czy zgadzam się na łyżeczkowanie czy ronię sama i czekam. Jak narazie nie jest tak źle, raz krwawię mocno a raz słabo. Lekarz mnie nastraszył że jak się nie zgodzę na zabieg to mogę dostać zakażenie i usuną mi macice i już nigdy nie będę mogła mieć dzieci i że będę krwawić 5 tygodni jak w ogóle się oczyszczę. Naprawdę tak jest czy on tylko tak powiedział? Bo już sama nie wiem co robić, trochę mnie przestraszył
Ja oczyściłam się sama, łyżeczkowanie też niesie za sobą ryzyko, np zrostów wewnątrzmacicznych, które potem utrudniają zajście w ciążę. Czemu straszy infekcja? Coś w badaniach mu się nie spodobało? Jeśli nadal krwawisz to ja bym dała sobie parę dni, ewentualnie poprosiła o farmakologię, żeby zwiększyć skurcze i ułatwić oczyszczenie. Jak dziś wygląda obraz USG? Mi lekarka kazała pojawić się na kontroli po poronieniu dopiero tydzień po rozpoczęciu krwawienia. I wtedy byłaby dopiero mowa o ewentualnym zabiegu.Starania od 2023r.
03.24 💔💔
♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona
♂ Oligoteratozoospermia
🔜 IVF? -
Monia• wrote:Dzisiaj muszę podjąć ostateczną decyzję czy zgadzam się na łyżeczkowanie czy ronię sama i czekam. Jak narazie nie jest tak źle, raz krwawię mocno a raz słabo. Lekarz mnie nastraszył że jak się nie zgodzę na zabieg to mogę dostać zakażenie i usuną mi macice i już nigdy nie będę mogła mieć dzieci i że będę krwawić 5 tygodni jak w ogóle się oczyszczę. Naprawdę tak jest czy on tylko tak powiedział? Bo już sama nie wiem co robić, trochę mnie przestraszył
Jesteś pewna tego lekarza/szpitala ?
👩 30 lat (PCOS, IO)
👨 37 lat
🌼 Córka – 4 lata
💫 Starania o drugie maleństwo od 08.2025
💊 Lametta + Ovitrelle
🩵 CS1: owulacja potwierdzona – brak efektu
🩷 CS2:
• 10 dpo (14.10) – β-hCG: 10.75
• 12 dpo (16.10) – β-hCG: 63.65
• 14 dpo (18.10) – β-hCG: 208.56
• 16 dpo (20.10) – β-hCG: 405.09
• 18 dpo (22.10) – β-hCG: 730.15
• 20 dpo (24.10) – β-hCG: 1374.21
• 24 dpo (28.10) – β-hCG: 6412.54 🌟
• 29.10 – pęcherzyk ciążowy 11 mm, żółtkowy 4 mm 💛
📅 I prenatalne: 17.12.2025 🤍
Psalm 62,6
„Jedynie w Bogu szukaj spokoju, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.” -
Co za zjeb*ny lekarz tak mówi 🙁Monia• wrote:Dzisiaj muszę podjąć ostateczną decyzję czy zgadzam się na łyżeczkowanie czy ronię sama i czekam. Jak narazie nie jest tak źle, raz krwawię mocno a raz słabo. Lekarz mnie nastraszył że jak się nie zgodzę na zabieg to mogę dostać zakażenie i usuną mi macice i już nigdy nie będę mogła mieć dzieci i że będę krwawić 5 tygodni jak w ogóle się oczyszczę. Naprawdę tak jest czy on tylko tak powiedział? Bo już sama nie wiem co robić, trochę mnie przestraszył
Radziłabym Ci poprosić o zmianę lekarza. Łyżeczkowanie takjak koleżanka niżej wspomniała może tworzyć zrosty itd; moja koleżanka po tym dostała adenomiozy…także jak krwawisz to chyba dobry znak i macica sama się oczyszcza👧30 👦31
starania od 01/2025
Od 5-6 miesiączki AH 🙈
🤒Endometrioza IV st, adenomioza
💉Badania/ zabiegi:
AMH: 6.8 ✅
Histeroskopia (polipy macicy): 2015r, 2017 🚩
FSH, LH, Prolaktyna ✅
Progesteron (8dc)= 6.2 🚩, 13.2 oraz 10.5
Nasienie męża ✅
💊Leki:
Pueria Uno
NAC, kurkumina, olej TRIO GLA, olej z wiesiołka, ashwaganda, koenzym Q10, magnez, selen
Progesteron (od 2-10dpo)
⭐️08.10.2025 ⏸️, betaHCG=234
⭐️10.10.2025 betaHCG=633

-
Obraz USG się nie zmienia, powiedział że dalej tam widzi tyle samo skrzepów ale endometrium spadło na 9mm z 15mmaszin wrote:Ja oczyściłam się sama, łyżeczkowanie też niesie za sobą ryzyko, np zrostów wewnątrzmacicznych, które potem utrudniają zajście w ciążę. Czemu straszy infekcja? Coś w badaniach mu się nie spodobało? Jeśli nadal krwawisz to ja bym dała sobie parę dni, ewentualnie poprosiła o farmakologię, żeby zwiększyć skurcze i ułatwić oczyszczenie. Jak dziś wygląda obraz USG? Mi lekarka kazała pojawić się na kontroli po poronieniu dopiero tydzień po rozpoczęciu krwawienia. I wtedy byłaby dopiero mowa o ewentualnym zabiegu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 08:11
👩🏼28👨🏽27
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•endometrioza
🔹2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - SN na świat przyszła Sara🥰
🔹Starania o drugie dziecko od 1.08.2025☺️
🔹3 cs ❤️
⏸️16.10.2025
18.10.2025 - beta hcg 39,75 mlU/ml
1.11.2025 - beta hcg 970 mlU/ml
2.11.2025 - beta hcg 200 mlU/ml, poronienie 💔 6+5tc


-
No to jednak obraz się zmienia 😉 Endometrium nie złuszczy się w całości w ciągu jednej nocy. Tym bardziej nie rozumiem podejścia lekarza, a tego straszenia to już w ogóle. Od łyżeczkowania jako leczenia pierwszego rzutu już się odchodzi w szpitalach, które pracują zgodnie z najnowszą wiedzą. Poproś o konsultację u kogoś innego.Monia• wrote:Obraz USG się nie zmienia, powiedział że dalej tam widzi tyle samo skrzepów ale endometrium spadło na 9mm z 15mm
Ann35 lubi tę wiadomość
Starania od 2023r.
03.24 💔💔
♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona
♂ Oligoteratozoospermia
🔜 IVF? -
Ja również tak jak dziewczyny na ten moment nie zdecydowałabym się na łyżeczkowanie. Oni chcą zrobić zabieg i wypuścić Cię do domu, zamknąć temat. W przypadku samooczyszczania to trwa znacznie dłużej, pobyt się przedłuża, więc pewnie stąd jest to strasznie. Łyżeczkowanie to nie jest takie hop siup, mogą się pojawić zrosty, atrofia endometrium. Jeśli sama się oczyszczasz, endo zmniejszyło się prawie o połowę, to ja nie zdecydowałabym się na zabieg, bo organizm działa i radzi sobie.Monia• wrote:Dzisiaj muszę podjąć ostateczną decyzję czy zgadzam się na łyżeczkowanie czy ronię sama i czekam. Jak narazie nie jest tak źle, raz krwawię mocno a raz słabo. Lekarz mnie nastraszył że jak się nie zgodzę na zabieg to mogę dostać zakażenie i usuną mi macice i już nigdy nie będę mogła mieć dzieci i że będę krwawić 5 tygodni jak w ogóle się oczyszczę. Naprawdę tak jest czy on tylko tak powiedział? Bo już sama nie wiem co robić, trochę mnie przestraszył08.23 Stasieńko 🩵
Runda druga 🦋 🕊️
15.10.25 8dpo ⏸️✨
28.10.25 (5+1) pęcherzyk w macicy 🫧
03.11.25 (6+0) 0,59 cm 🍤 z serduszkiem 💞 -
Właśnie nie jestem pewna mojego szpitala, mieszkam na zadupiu i nie ma blisko dobrego szpitala. Pójdę w piątek prywatnie jeszcze to sprawdzić jak nic się nie będzie dziać do tej pory.👩🏼28👨🏽27
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•endometrioza
🔹2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - SN na świat przyszła Sara🥰
🔹Starania o drugie dziecko od 1.08.2025☺️
🔹3 cs ❤️
⏸️16.10.2025
18.10.2025 - beta hcg 39,75 mlU/ml
1.11.2025 - beta hcg 970 mlU/ml
2.11.2025 - beta hcg 200 mlU/ml, poronienie 💔 6+5tc


-
Właśnie mi powiedział że jak zrobią mi zabieg to zostanę tu jeszcze tydzień na obserwacji a jak się nie zgadzam to dzisiaj do domu . Nie zgodziłam się, był teraz się zapytać i dał mi papiery do podpisania . Wychodzę zaraz do domuChocoMonster wrote:Ja również tak jak dziewczyny na ten moment nie zdecydowałabym się na łyżeczkowanie. Oni chcą zrobić zabieg i wypuścić Cię do domu, zamknąć temat. W przypadku samooczyszczania to trwa znacznie dłużej, pobyt się przedłuża, więc pewnie stąd jest to strasznie. Łyżeczkowanie to nie jest takie hop siup, mogą się pojawić zrosty, atrofia endometrium. Jeśli sama się oczyszczasz, endo zmniejszyło się prawie o połowę, to ja nie zdecydowałabym się na zabieg, bo organizm działa i radzi sobie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 08:28
👩🏼28👨🏽27
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•endometrioza
🔹2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - SN na świat przyszła Sara🥰
🔹Starania o drugie dziecko od 1.08.2025☺️
🔹3 cs ❤️
⏸️16.10.2025
18.10.2025 - beta hcg 39,75 mlU/ml
1.11.2025 - beta hcg 970 mlU/ml
2.11.2025 - beta hcg 200 mlU/ml, poronienie 💔 6+5tc


-
Pójdź za parę dni do ginekologa na kontrolne USG. Nie słyszałam jeszcze, żeby trzymali kobietę przez tydzień po łyżeczkowaniu… tydzień to w szpitalach po mało którym zabiegu czy operacji się leży 🫣Monia• wrote:Właśnie mi powiedział że jak zrobią mi zabieg to zostanę tu jeszcze tydzień na obserwacji a jak się nie zgadzam to dzisiaj do domu . Nie zgodziłam się, był teraz się zapytać i dam mi papiery do podpisania . Wychodzę zaraz do domu
Eliora lubi tę wiadomość
Starania od 2023r.
03.24 💔💔
♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona
♂ Oligoteratozoospermia
🔜 IVF? -
Monia, ja nie polecam łyżeczkowania. Byłaś na takim etapie ciazy, ze szkoda psuć macice. Jesli bedzie konieczne to mozna zrobić w każdej chwili. Ja bym próbowała sama, robiąc kontrole betaHCG i CRP dla świętego spokoju.
Plus pamiętaj, ze po lyzeczkowaniu trzeba dłużej czekac na wznowienie staran.
Ann35 lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
Atrofia endometrium.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Monia• wrote:Dzisiaj muszę podjąć ostateczną decyzję czy zgadzam się na łyżeczkowanie czy ronię sama i czekam. Jak narazie nie jest tak źle, raz krwawię mocno a raz słabo. Lekarz mnie nastraszył że jak się nie zgodzę na zabieg to mogę dostać zakażenie i usuną mi macice i już nigdy nie będę mogła mieć dzieci i że będę krwawić 5 tygodni jak w ogóle się oczyszczę. Naprawdę tak jest czy on tylko tak powiedział? Bo już sama nie wiem co robić, trochę mnie przestraszył
a masz opcje dostania leków? bo jak nic nie dostaniesz to faktycznie może troche dłużej krwawienie trwać, ale z tym 5 tygodni to troche przesadził. Zakażenia przy poronieniu to naprawdę jakaś bardzo rzadka sprawa, szczególnie jak będzie mieć kontrolę u gina, równie dobrze możesz mieć zakażenie po łyżeczkowaniu. Z tego co piszesz ten szpital nie brzmi zbyt dobrze, więc ja bym miała ograniczone zaufanie do tego co mówią. Dobrze zrobiłaś że się nie zgodziłaś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 08:53
Eliora lubi tę wiadomość
Starania od 03.2025
25.06 ⏸️
11.07 indukcja poronienia w 9 tc (puste jajo płodowe) -
Monia• wrote:Właśnie nie jestem pewna mojego szpitala, mieszkam na zadupiu i nie ma blisko dobrego szpitala. Pójdę w piątek prywatnie jeszcze to sprawdzić jak nic się nie będzie dziać do tej pory.
Jak robią łyżeczkowanie to dostają więcej pieniędzy od NFZ, może dlatego tak cisnęli żeby twój pobyt im się bardziej opłacał.
Eliora lubi tę wiadomość
Starania od 03.2025
25.06 ⏸️
11.07 indukcja poronienia w 9 tc (puste jajo płodowe) -
J.ss wrote:Aneta, trzymaj sie. Ja wczoraj dostalam miesiaczke niespodziewanie, bo nagle bez zadnych oznak sie zaczelo.
Nawet sie na liste nie wpisuje, bo testowac to ja pewnie bede w grudniu
Kurczę zazdroszczę. Ja dalej czekam 😭 mam takie wahania nastroju że wstałam rano z płaczem. Ta bezradność mnie wykańcza 😭 -
Rozumiem i przytulam, bo ostatni cykl miałam podobny. Z tego co pisałaś to masz dziś 15dpo więc lada moment powinna zjawić się @. Chyba, że ta wczorajsza beta to dopiero start. Będziesz powtarzać?Anett9300 wrote:Kurczę zazdroszczę. Ja dalej czekam 😭 mam takie wahania nastroju że wstałam rano z płaczem. Ta bezradność mnie wykańcza 😭

Powodzenia dla Wszystkich
Rudy Lisku gratuluję


