LISTOPADOWE starania.

Patka. Dlatego napisałam, że nie każdy może codziennie. Ja maksymalnie mogę 3 dni z rzędu kochać się codziennie, bo też odczuwam później dyskomfort. Żeli nie używamy. nie mam problemu ze śluzem odkąd biorę wiesiołka.

Witam Cię Marta
jak masz jakieś wątpliwości - pytania, to pisz śmiało postaramy się oczywiście pomóc!

... i również powodzenia w staraniach

W sumie to musze przyznac ze jestem wytrzymala bo daje rade dluzej niz 3 dni w sumie to nie ma takiej tragedii teraz, wczesniej bylo gorzej bo mialam problemy z bakteriami, ktorych zaden ginekolog nie wykryl, mojemu narzeczonemu nic nie bylo a ja odczuwalam bol za kazdym razem Teraz mam nadzieje, ze dobry seks przyniesie dobre efekty

Jak to jest z ta temperatura? Że rano trzeba pomiar zrobić to wiem ale gdzie wsadzac czytałam na jakimś forum żeby pod pache nie wkładać, lepiej pod język. Próbowałam i różnica w temperatuze to 0,4° to sporo . Gdzie wy panie drogie wkladacie go?

Temperaturze

Jak to jest z ta temperatura? Że rano trzeba pomiar zrobić to wiem ale gdzie wsadzac czytałam na jakimś forum żeby pod pache nie wkładać, lepiej pod język. Próbowałam i różnica w temperaturze to 0,4° to sporo . Gdzie wy panie drogie wkladacie go?

No! i tej pozytywnej myśli się chwyćmy i trzymajmy!
Trzymam kciuki Patka! My też będziemy teraz działać codziennie... przynajmniej się postaramy. Dziś wyszedł mi test owu. raczej pozytywny, oby jutro tempka to potwierdziła i będziemy pracować, aż osiągniemy sukces!

Tola. Termometr powinien być na styku błon. pod pachą jest niemiarodajna.
Ja mierzę pod językiem. Głęboko aby spód języka swobodnie leżał "otulał" końcówke termometru.
Można też w pochwie, ale jakoś nie jestem przekonana;)

https://ovufriend.pl/baza-wiedzy/pytania-i-odpowiedzi/pomiar-temperatury/w-jaki-sposob-dokonywac-pomiaru-temperatury,24.html

Oh nie Zapozno to przeczytalam i od 9 dni mierze pod pacha... Zastanawiam sie czy to w ogole ma teraz sens... Hmmm chyba bede mierzyc podwojnie

Jessica ja dostałam okres 23.10 wydaję mi się, że Ty również?

Już od zeszłego tygodnia mocno "pracowaliśmy" codziennie. I zobaczymy jakie będą efekty:)

Dziewczyny jak to z tym śluzem w trakcie owulacji nic nie zauwarzyłam a 4 dni po taki przezroczysty lepki na papierze toaletowym. a może to dopiero ten śluz płodny juz zgłupiałam. cykl na clo miałam i biore duposhtan może to przez to ??

Ja czytałam, że codziennie można się kochać, natomiast jak kilka razy w ciągu dnia to wtedy plemniki się nie regenerują i szanse są bardzo małe.

A to, że niektóre z nas zachodzą w ciążę podczas @ jest możliwe wtedy kiedy @ jest dosyć długa, a cały cykl krótki, wtedy owulacja może zaczynać się podczas okresu.

Kochana to właśnie dlatego że już masz jedną słodką córeczkę powinnaś być spokojna, wiesz inne nie mają nawet tej jednej kruszynki i głowa do góry jak za pierwszym się udało to teraz też tylko więcej wiary i luzu:)

ja mam opinie że powinno się robić przynajmniej dzień przerwy żeby się trochę zregenerować i tak robię w tym miesiącu po zakończeniu @ z przerwą 1 góra 2 dniową bo to ma być przyjemność a do tego dyskomfortu człowiek nie odczuwa a wiadomo że z obserwacjami różnie bywa więc w ten sposób owu się nie powinno przegapić

tylko pamiętaj że nie zawsze za pierwszym razem się udaje, pamiętaj ze to normalne i żebyś czasem się nie podłamała jeśli by nie wyszło ale trzymam kciuki żeby było ok:)

Patka za jakieś dwa tygodnie odpowiem czy warto codziennie

Przy pierwszej ciąży wydaje mi się, że kochaliśmy się codziennie. (Słaba pamięć bo to aż 7 lat temu). Przy drugiej chyba tak co drugi dzień. Ale niestety zakończyła się obumarciem płodu.

Czytałam ostatnio badania australijskich naukowców, że warto kochać się codziennie przez 7 dni przed owulacją - bo 80% badanych Panów, którzy mieli słabe plemniki spadła ilość uszkodzonych plemników. Choć jest ryzyko, że można trafić na 20% gdzie wzrasta to ryzyko. A więc nikt tak naprawdę nie wiem co jest dobre.

My podeszliśmy z mężem do temtu, że jak mamy ochotę obydwoje to "dzieła"

zawsze można wypróbować metodę mojego kolegi, który sprzedał ją kiedyś mimochodem na piwie;) on jak opowiadał, że jak już nie dawał rady (a jego żonka to mu nie odpuszczała jak się starali) to zamiast od początku
"penetrować" najpierw się pieścili i on działał jak już miał być koniec i tak chłop nie zajechany dziewczyna bez otarć a po dwóch miesiącach pokazały się dwie kreski na teście:) tak więc idąc z chłopami na piwo można się czegoś ciekawego dowiedzieć i jak widać oni o tych sprawach też gadają

he he he ja to go wsadzam pod język ale zasada jest jedna zawsze w to samo miejsce ja po 2 cyklu obserwacji byłam już prawie pewna kiedy mam skok i jaką temp mam przed owu a jaką po i faktycznie jest niższa ale nie ma się czym przejmować ważne by mierzyć w tym samym miejscu przez cały cykl i najlepiej tym samym termometrem:)