Luty błagam nie rób jaj i mi bobo w końcu daj 👶🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie wydaje mi się, że w 15dc, ale szczerze mówiąc nie jestem na 100% pewna dokładnie, bo robiłam testy owulacyjne pierwszy raz i dosłownie rano był jasny, wieczorem ciemny, potem jasny, potem znowu ciemny, także mogłam coś namieszać. W 14dc odczuwałam ból owulacyjny dość intensywny wieczorem.Darrika wrote:A wiesz kiedy dokładnie była owu co do dnia? Ja bym jeszcze z 2 dni poczekała i wtedy silnąć albo na betę pójść 🤔💁🏻♀️ 33 💁🏻♂️ 34 🐶 🐶
🍼staranie na luzie od 03.2024
🔍monitorowane: 10cs
🍀 drugi cykl stymulowany (lametta 1x1) -
Wróciłam z urlopu, rozpoczęliśmy od poniedziałku wieczora zażywania antybiotyku na ureaplazme parvum. Lekarz przepisał doksycyline, teraz dopytałam go czy mamy robić jakąś przerwę w staraniach. Odpisał po AZYCYNIE nie trzeba robić. Wychodzi na to, że lekarz się pomylił i zamiast azycyny, przepisał doksycyline 😩 Czytałam, że u kobiet trzeba miesiąc przerwy zrobić, u mężczyzn 2-3 miesiące, bo obniża ruchliwość i morfologię, a my już z nią mamy problem i od 3 miesięcy walczymy suplami o poprawę. Wzięliśmy 4 na 10 tabletek aktualnie. Jestem załamana 😭😭
Czy wychodzi na to, że kolejne 3 miesiące będziemy znowu czekać i walczyć o te lepsze parametry nasienia? Czy któraś z Was miała ureaplazme i leczyła ją antybiotykiem? Jak to wszystko wyglądało?
Belia lubi tę wiadomość
👩🏼27 🧔🏻♂️31
🌸 25.07 - 10 dpo ⏸️
🌸 26.07 - beta 46 🩷
🌸 28.07 - beta 173 🩷
🌸 31.07 - beta 882 🩷
🌸 07.08 - beta 13501 🩷
🌸13.08 - 3mm maleństwo z bijącym serduszkiem ❤️
🌸01.09 - 2,2cm malutkiego człowieczka 💕
🌸23.09 - prenatalne - 5,6 cm i 55 g naszego maluszka 🩷
🌸28.09 - będzie dziewczynka! 🩷
🌸30.10 - 200g córeczki 💕
🌸18.11 - połówkowe

-
Jprdl… masakra. Ja dlatego nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam u lekarza na NFZ. Z pakietami to też chodziłam tylko, żeby wyżebrać badania za free, a też nie czułam się zaopiekowanaWhite1 wrote:Jako że tutaj przekazuję wszystkie moje emocje, tak chciałabym trochę powiedzieć o ginekologach na pakiety medyczne czy nfz. Oczywiście nie wszyscy, ale mam takie zderzenie z rzeczywistością czasem, że szok. Umówiłam się 4 tyg wcześniej, bo nie było wcześniejszych terminów. Miałam przyjść na konsultacje po antybiotyku po stanie zapalnym. Wypisałam sobie co chcę zapytać i co chcę wyprosić (MUCH, ponowne THS, może usg się uda). Cała wizyta trawała 4 minuty, proszę się rozebrać, zrobimy ponowny wymaz, dobrze, proszę się umówić na konsultację po otrzymaniu wyników. I tyle. Mówiłam trochę o mojej sytuacji, że jestem na stymulacji, że to zakażenie mnie martwi itp. - normalnie jak do ściany, zero reakcji. Powiedziała, że konsultacja po wyniku i dziękuję, prawie mnie wypchnęła z tego gabinetu... 😒
White1 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny:)
Podczytuje od jakiegoś czasu - wszystkim dziewczynom z II gratuluję !
I oficjalnie chciałabym dołączyć
Dzisiaj wg testów mam owulację , działania były wczoraj wieczorem. 8 marca lecimy na Sri lanke i początkowo mieliśmy zacząć po powrocie, ale mam niskie AMH, wysokie FSH i już nie chcieliśmy czekać.
AnitaK, Powder, Darrika, ater, izzou97, Iskiereczka00, Chochlik12, MoniaB, S_va_88 lubią tę wiadomość
AMH 0,24
👩'90 🧔'86 🐱
Starania od 02.2025
15.04.2025 betaHCG 166
29.04.2025 CRL 3mm ❤️
22.05 - 2,5cm
10.06 prenatalne 5,7cm i wszystko na miejscu - dziewczynka 🩷
5.08 połówkowe - zdrowe 346g
(20+2)
8.10 III prenatalne 1458g (29+3)
28.10 2062g (32+2)
20.11 2780g (35+4)
2.12 3100g (37+2)
Ostatnia 🩺 16.12

-
Dziękuję bardzo 🥹🥹❤️ przez Was wszystkie będę płakać ze wzruszenia 😭😭😭 jesteście niesamowite!Finch11 wrote:OMG ❤️❤️❤️❤️❤️
Tak mocno trzymałam kciuki za Ciebie!
Gratulacje Kochana! Ten progesteron zrobił Ci niezłego psikusa w tym miesiącu ❤️
Jeden jedyny plus tego proga, że nie robiłam sobie żadnych nadziei i nie doszukiwałam objawów 🙈🥲
Finch11, Meggi_**, White1, assialbnn, MonikaMonia, izzou97, Pustynia, Olisska lubią tę wiadomość
-
Mam pytanie do dziewczyn po ovitrelle .
Czy czujecie jakieś dolegliwości po zastrzyku ?? Zastrzyk brałam 6 dni temu , owulacja potwierdzona 5 dni temu.
Od momentu zastrzyku jest mi non stop nie dobrze . Nie jest to jakieś bardzo uciążliwe ale mimo wszystko wkurzające . Od dwóch dni pobolewa mnie brzuch . Wczoraj byłam na usg . Lekarz mówi że jak na ten moment wszystko wygląda obiecująco .
Czekam na testowanie . Myślałam by betę zrobić w poniedziałek . To będzie 11 dp ovitrelle i 10 dp owulacji .
Wiem że zastrzyk może się jeszcze utrzymywać . Czy ma sens zrobienie również bety w piątek/sobotę by mieć punkt odniesienia do poniedziałkowej bety? Bym widziała że spada czy wzrasta ?? Wiem że. Najrozsądniej było by poczekać kilka dni ale mam ciężką fizyczną pracę i nie chcę ryzykować a do poniedziałku mam wolne .

26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
Ja ulałam trochę krwi na estradiol i progesteron 10dpo na wspomagaczachStarania o rodzeństwo 🤰🏻
👦🏼05.2022 1CS (cięcie cesarskie)
Ona 👩🏻 IO, PCOS (AMH 5.38),niedoczynność tarczycy, Trombofilia❌ reszta z krwi ✅ MUCH✅ wymazy z szyjki✅ HSG-drożne ✅ KIR ✅ laparohistero ✅
On 🙋🏻♂️02.2025 nasienie: morfologia,HBA, fragmentacja, posiewy ✅
——————————————————-
🩷10cs (1 cykl na CLO, zivafert, utrogestan 3x300)
🩸09.06
🥚27.06 potrójna owulacja
🤞10.07 ⏸️
I beta 187,14. II beta 400,92. III beta 812,61
16.07 usg- kropek 🥹
25.07 USG mamy jedno ♥️ ale obok pojawił się młodszy drugi kropek 🫣
08.08 dwa bijące serduszka ♥️♥️ -
Ja w pierwszym cyklu po Ovitrelle też miałam nudności i mdłości, więc też miałam takie objawy. Mi 10 dni po zastrzyku na teście sikanym wyszedł cień cienia, więc nie wiem czy bym tak wcześnie badała betę.dusia89 wrote:Mam pytanie do dziewczyn po ovitrelle .
Czy czujecie jakieś dolegliwości po zastrzyku ?? Zastrzyk brałam 6 dni temu , owulacja potwierdzona 5 dni temu.
Od momentu zastrzyku jest mi non stop nie dobrze . Nie jest to jakieś bardzo uciążliwe ale mimo wszystko wkurzające . Od dwóch dni pobolewa mnie brzuch . Wczoraj byłam na usg . Lekarz mówi że jak na ten moment wszystko wygląda obiecująco .
Czekam na testowanie . Myślałam by betę zrobić w poniedziałek . To będzie 11 dp ovitrelle i 10 dp owulacji .
Wiem że zastrzyk może się jeszcze utrzymywać . Czy ma sens zrobienie również bety w piątek/sobotę by mieć punkt odniesienia do poniedziałkowej bety? Bym widziała że spada czy wzrasta ?? Wiem że. Najrozsądniej było by poczekać kilka dni ale mam ciężką fizyczną pracę i nie chcę ryzykować a do poniedziałku mam wolne .
MoniaB lubi tę wiadomość
-
@dailydamn polubiłam zanim doczytałam do końca…dopytaj się jeszcze lekarza. Może to tak jak z tymi trzema miesiącami przerwy po histeroskopii a tak na prawdę mało kto się do tego stosuje. Trzymaj się 🫂dailydamn wrote:Wróciłam z urlopu, rozpoczęliśmy od poniedziałku wieczora zażywania antybiotyku na ureaplazme parvum. Lekarz przepisał doksycyline, teraz dopytałam go czy mamy robić jakąś przerwę w staraniach. Odpisał po AZYCYNIE nie trzeba robić. Wychodzi na to, że lekarz się pomylił i zamiast azycyny, przepisał doksycyline 😩 Czytałam, że u kobiet trzeba miesiąc przerwy zrobić, u mężczyzn 2-3 miesiące, bo obniża ruchliwość i morfologię, a my już z nią mamy problem i od 3 miesięcy walczymy suplami o poprawę. Wzięliśmy 4 na 10 tabletek aktualnie. Jestem załamana 😭😭
Czy wychodzi na to, że kolejne 3 miesiące będziemy znowu czekać i walczyć o te lepsze parametry nasienia? Czy któraś z Was miała ureaplazme i leczyła ją antybiotykiem? Jak to wszystko wyglądało?Starania o pierwsze 👶🏼od 05.24 🤞🏼
4cs: 08.24 cb 4tc💔
6cs: 10.24 cb 6tc💔
12.12 monitoring i ovitrelle 💉
13.12 IUI -
Piękna kreska 😍Ann35 wrote:
Gdzie wy te bety robicie ze tak długo trzeba czekać? 🤔
Ja zawsze w luxmedzie i wynik mam mniej więcej po 4-5h
Ann35 lubi tę wiadomość
-
Pustynia wrote:Nie no, myślę że u mnie to resztki Ovitrelle. Poprzednio też dość wolno schodził. Oczywiście zatestuje jeszcze jutro, wiadomo, ale nie chce sobie robić nadziei 🧘🏼♀️
Izzou97 ile dpo miałaś wynik 4,3?
9 dpo na naturalnym cyklu
Pustynia lubi tę wiadomość
-
Zosia667 wrote:
Dziś ledwo się wybarwił ten pasek, całe 0.09
Nawet nie wstawiam bo nie ma co.
A ja liczyłam na pik, tymczasem jest gorzej niż wczoraj wieczorem
Temperatura cały czas niskoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego, 11:53
Starania od 10/2024
Pierwsza wizyta w klinice 06/2025
10cs Cud 😍
24.06 beta 410 | prog 25,40
26.06 beta 1217
02.07 beta 13.641 | prog 29,64 | TSH 2.06 | ft3 4,73 | ft4 17,8
03.07 pęcherzyk ciążowy (4t6d)
17.07 1,2cm ❤️
12.08 5,19cm 😍
20.08 6,49cm 😍🩵
09.09 10,7cm ♂️
07.10 12,9cm, 290g
15.10 360g
04.11 600g

-
Ileż tu pięknych i radosnych wiadomości! Gratuluję dziewczyny, trzymam mocno kciuki, za zdrówko! Ściskam za niepowodzenia.
Ja odliczam dni do końca l4. Już nie mogę wysiedzieć w domu. Już zaczynam główkować, czy w marcu dostanę o pczasie okres. Różne myśli, smutki mnie nachodzą. Czas wrócić do ludzi. -
Ja brałam azycyne na ureaplasme, nie robiliśmy przerwy i nie pogorszyło to nasienia, mieliśmy po miesiącu od antybiotyku poprawę wyników w każdym aspekcie.dailydamn wrote:Wróciłam z urlopu, rozpoczęliśmy od poniedziałku wieczora zażywania antybiotyku na ureaplazme parvum. Lekarz przepisał doksycyline, teraz dopytałam go czy mamy robić jakąś przerwę w staraniach. Odpisał po AZYCYNIE nie trzeba robić. Wychodzi na to, że lekarz się pomylił i zamiast azycyny, przepisał doksycyline 😩 Czytałam, że u kobiet trzeba miesiąc przerwy zrobić, u mężczyzn 2-3 miesiące, bo obniża ruchliwość i morfologię, a my już z nią mamy problem i od 3 miesięcy walczymy suplami o poprawę. Wzięliśmy 4 na 10 tabletek aktualnie. Jestem załamana 😭😭
Czy wychodzi na to, że kolejne 3 miesiące będziemy znowu czekać i walczyć o te lepsze parametry nasienia? Czy któraś z Was miała ureaplazme i leczyła ją antybiotykiem? Jak to wszystko wyglądało?
Ok dobra, doczytałam że miał wam dać azycyne a przepisał coś innego, przepraszam bo zrozumiałam na odwrót 😅 Zapytaj lekarza o tą pomyłkę i czy musicie robić przerwę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego, 12:07
Siasi lubi tę wiadomość
Starania od 04/24
niedrożny kanał szyjki macicy, niedrożny prawy jajowód, kir AA, cross match 31,4% ➝ 33,2% , alloMLR 0%, adenomioza, oligospermia
08/25 - IVF ➝ 3 ❄️ po PGT-A
immunosupresja 💊
10/25 - FET 4.2.2 10 dpt beta <0,2
2 cykle diphereline ⏳ -
Aqkaracza wrote:Ileż tu pięknych i radosnych wiadomości! Gratuluję dziewczyny, trzymam mocno kciuki, za zdrówko! Ściskam za niepowodzenia.
Ja odliczam dni do końca l4. Już nie mogę wysiedzieć w domu. Już zaczynam główkować, czy w marcu dostanę o pczasie okres. Różne myśli, smutki mnie nachodzą. Czas wrócić do ludzi.
Dużo siły dla Ciebie
Starania od 10/2024
Pierwsza wizyta w klinice 06/2025
10cs Cud 😍
24.06 beta 410 | prog 25,40
26.06 beta 1217
02.07 beta 13.641 | prog 29,64 | TSH 2.06 | ft3 4,73 | ft4 17,8
03.07 pęcherzyk ciążowy (4t6d)
17.07 1,2cm ❤️
12.08 5,19cm 😍
20.08 6,49cm 😍🩵
09.09 10,7cm ♂️
07.10 12,9cm, 290g
15.10 360g
04.11 600g

-
dusia89 wrote:Mam pytanie do dziewczyn po ovitrelle .
Czy czujecie jakieś dolegliwości po zastrzyku ?? Zastrzyk brałam 6 dni temu , owulacja potwierdzona 5 dni temu.
Od momentu zastrzyku jest mi non stop nie dobrze . Nie jest to jakieś bardzo uciążliwe ale mimo wszystko wkurzające . Od dwóch dni pobolewa mnie brzuch . Wczoraj byłam na usg . Lekarz mówi że jak na ten moment wszystko wygląda obiecująco .
Czekam na testowanie . Myślałam by betę zrobić w poniedziałek . To będzie 11 dp ovitrelle i 10 dp owulacji .
Wiem że zastrzyk może się jeszcze utrzymywać . Czy ma sens zrobienie również bety w piątek/sobotę by mieć punkt odniesienia do poniedziałkowej bety? Bym widziała że spada czy wzrasta ?? Wiem że. Najrozsądniej było by poczekać kilka dni ale mam ciężką fizyczną pracę i nie chcę ryzykować a do poniedziałku mam wolne .
Hej! Ja jestem z tych, które po Ovitrelle nie mają żadnych objawów, ale na jednym z wątków dziewczyny pisały o swoich odczuciach i wiele z nich miało podobnie jak Ty.
Co do testowania - zrób jak czujesz, serio. Tak, jak zrobisz test/betę w poniedziałek, to na pewno będziesz musiała powtórzyć, żeby sprawdzić czy rośnie czy spada. Jeśli poczekasz, by mieć przynajmniej 14-15 dni po zastrzyku, wynik powinien być jednoznaczny i raczej nie będę potrzeby powtarzania.
To już zależy od Ciebie, jeśli tak jak ja nie umiesz siedzieć w miejscu i ufasz sobie na tyle, żeby nie zrobić sobie wielkich nadziei fałszywym testem - jasne, zrób. Ale jeśli wolisz mieć pewność sto procent i nie fundować swoje wzlotów i upadków - poczekaj. Ot, cała filozofia
I chociażbyśmy bardzo chciały, to żadnego „workaround” tutaj nie znajdziemy 
Powodzenia, trzymam kciuki za Twój cykl!
White1, Agni97, MoniaB lubią tę wiadomość
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ wrzesień
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 17,31/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 72,70 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 11,5%
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 74%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
Styczeń 2026 ➡️ IVF -
dailydamn wrote:Wróciłam z urlopu, rozpoczęliśmy od poniedziałku wieczora zażywania antybiotyku na ureaplazme parvum. Lekarz przepisał doksycyline, teraz dopytałam go czy mamy robić jakąś przerwę w staraniach. Odpisał po AZYCYNIE nie trzeba robić. Wychodzi na to, że lekarz się pomylił i zamiast azycyny, przepisał doksycyline 😩 Czytałam, że u kobiet trzeba miesiąc przerwy zrobić, u mężczyzn 2-3 miesiące, bo obniża ruchliwość i morfologię, a my już z nią mamy problem i od 3 miesięcy walczymy suplami o poprawę. Wzięliśmy 4 na 10 tabletek aktualnie. Jestem załamana 😭😭
Czy wychodzi na to, że kolejne 3 miesiące będziemy znowu czekać i walczyć o te lepsze parametry nasienia? Czy któraś z Was miała ureaplazme i leczyła ją antybiotykiem? Jak to wszystko wyglądało?
Bardzo współczuję. Może spróbujcie się skontaktować z lekarzem?
Nasi powiedzieli, że antybiotyk może ale nie musi wpłynąć na wyniki nasienia, niby bezpiecznie jest odczekać przed ponownymi badaniami. Ale czy lekarz mówiąc to był taki na sto procent przekonany? No nie wiem… Także podejrzewam, że to jest loteria.
Współczuje, bo im dłużej się mierzymy z męską niepłodnością, tym bardziej dochodzę do wniosku, że to wyjątkowe cholerstwo na które w sumie nikt nie potrafi odpowiedzieć, a najczęstszym zaleceniem jest „poczekać 3 miesiące”. Przysięgam, jak jeszcze raz to usłyszę, to uduszę 😂
Co do przerwy u kobiet to niestety nie wiem
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ wrzesień
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 17,31/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 72,70 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 11,5%
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 74%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
Styczeń 2026 ➡️ IVF -
W 100% się zgadzam! U mnie podobnie - brak objawów po zastrzyku (tylko ja mam zivafert, który jest trochę słabszy od ovi i utrzymuje się do 10 a nie 14 dni). Jestem 9 dni po zastrzyku (7 dni po owu wg mnie) i głowa paruje, więc dokładnie znam dylematy testowania.. ale jesteśmy w tym razem i to zawsze mnie podbudowuje. Jeszcze nie wiem kiedy będę testować, na pewno w przyszłym tygodniu dopieroPustynia wrote:Hej! Ja jestem z tych, które po Ovitrelle nie mają żadnych objawów, ale na jednym z wątków dziewczyny pisały o swoich odczuciach i wiele z nich miało podobnie jak Ty.
Co do testowania - zrób jak czujesz, serio. Tak, jak zrobisz test/betę w poniedziałek, to na pewno będziesz musiała powtórzyć, żeby sprawdzić czy rośnie czy spada. Jeśli poczekasz, by mieć przynajmniej 14-15 dni po zastrzyku, wynik powinien być jednoznaczny i raczej nie będę potrzeby powtarzania.
To już zależy od Ciebie, jeśli tak jak ja nie umiesz siedzieć w miejscu i ufasz sobie na tyle, żeby nie zrobić sobie wielkich nadziei fałszywym testem - jasne, zrób. Ale jeśli wolisz mieć pewność sto procent i nie fundować swoje wzlotów i upadków - poczekaj. Ot, cała filozofia
I chociażbyśmy bardzo chciały, to żadnego „workaround” tutaj nie znajdziemy 
Powodzenia, trzymam kciuki za Twój cykl!
Agni97, Pustynia lubią tę wiadomość
👧99' 🧑98' 🐈⬛ 🐈⬛ ⏳️05.2024 💉01.2025
🚨 PCOS | IO | MTHFR homo | PAI-1 homo
✅️ drożność, wymazy, nasienie, DFI, HBA, MAR, witaminy, homocysteina
❌️ 01-11.25 10 cykli Lametta + Zivafert/Ovitrelle
⏳️ Start cyklu + antykoncepcja od 29.11
🗓 16.12.25 wizyta kwalifikacyjna IVF -
beautifullady wrote:Ja chyba oszaleję. Wczoraj albo przedwczoraj była owulacja, więc teraz 2 tygodnie czekania. W poniedziałek lecę zbadać TSH, żeby zobaczyć czy Euthyrox działa odpowiednio i wynik się obniżył. A we wtorek mam wizytę u endokrynologa taką kontrolną, bo i tak co rok muszę chodzić.
Bardzo bym chciała żeby ten cykl już był tym o szczęśliwym zakończeniu. To już 32 cykl, tyle przeszliśmy i czuję, że jesteśmy tak blisko. Strasznie się boje rozczarowania i obiecałam sobie, że jeśli się nie uda to już ostatecznie zgłaszam się do psychologa, bo nie dam rady tego przejść sama.
Macie jakieś porady jak nie oszaleć przed te dwa tygodnie czekania? I też takie może głupie pytanie, ale jakbyście spojrzały na mój wykres to z niego owulację na który dzień byście wyznaczyły?
Pociesze Cię też czeka mnie teraz ciężkie dwa tygodnie... Nie wiem czy nie oszaleje ale jak nie my damy radę to kto 🤪 też już bym chciała żeby po roku to było to...ale coś czuję już że dupa blada 🫣😂 wczoraj się czułam jak na przeziębienie i pobolewanie jajników dziś już jestem ,,zdrowa" 😂 jeszcze u mojego w rodzinie brat cioteczny oznajmił wszystkim że będą spodziewać się dziewczynki rodzą w lipcu więc ogólnie ciężko. Wczoraj babcią mojego aaa będę mieć druga prawnusie taka zadowolona ...przykro mi się zrobiło. Ufff chyba musiałam się wygadać bo mam dzień marudzenia
beautifullady, S_va_88 lubią tę wiadomość
-
Powder wrote:Potrzebuję porady i sprowadzenia na ziemię, bo już mnie nosi za bardzo.
Okres powinnam dostać wczoraj (30dc). Od 28dc przez dwa dni miałam lekkie, brązowe plamienie (widoczne tylko rano na papierze, ale już nie ma po nim dzisiaj śladu. Jednocześnie dzisiejszy test facelle wyszedł negatywny. Także ani ciąży, ani okresu.
Czy jest sens iść na betę, czy tylko niepotrzebnie wydam pieniądze. Dodam, że wczoraj czułam się bardziej zmęczona, może trochę przeziębieniowo i lekko skoczyła mi temperatura (z 36,7 przez całą fazę lutealną na 36,8 ). To może spowodować przesunięcie okresu?
A który to dzień po pierwszym skoku temp.? Mi skoczyła temperatura po implantacji wyraźnie jeszcze wyżej niż w fazie lutealnej
Przesunięcie okresu powodują jakieś zawirowania przed owulacją, bo wtedy owulacja się przesuwa w czasie, ale jak już się wydarzy, to nie ma bata i za 10-14 dni dostaniesz okres (ilość dni stała dla każdej kobiety indywidualnie), może być ew. krócej przy niedomodze lutealnej, ale nie będzie dłużej bo ciałko żółte tyle nie żyje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego, 13:03
🚩PCOS, insulinooporność, niedoczynność tarczycy
✅Euthyrox 50 , Glucophage 1000, wit D 2000, wit E 400, B12, Pregna Start, Pregna DHA, magnez 400, Berberyna 500x2, resveratrol 180, probiotyk, Q10 200, Prenacaps Ovi 3-7dc, Inozytol
Starania naturalne ❌ brak/słabej jakości owulacje
Cykle stymulowane Letrozol + Progesteron:
1. (7+0)💔
2. przerwa 😞❤️🩹
3. Cb 💔 04/25
4. histeroskopia endometrium -> ogniska zapalne -> metronidazol+biseptol 😖
5. Cb 💔
6. Cb 💔
7. (bez stymulacji) ✅MUCh ⏳antybiotyki 2.0 ⏳
♂️nasienie prima sort
♀️👀Mutacja MTHFR hetero, SERPINE1 hetero
👍białko C, białko S, homocysteina, prolaktyna w normie, Much-czysto








