Majowe fasolki, majowe groszki, majowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia * wrote:o gostynia hmmm albo gostyn sory ale wiem gdzie to niedaleko mnie 10 minut autkiem sory za byk w nazwie ale ja od niedawna w łaziskach mieszkam obok kopalni ale ten swiat mały w katowicach izuniaa :*** tutaj w laziskach wy hmmmm zyc nie umierać a poweidz mi masz gina zmikołowa?kada24
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno kochana ja wychodze z domu ale wkatowicach )))) jak jestem to czesto mnie nie ma w domku przyjezdzam do rodzicow do k-c a potem na balety hi ,tutaj w łaziskach nikogo nie znam całe moje towarzystwo w katowicach mieszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2014, 13:30
-
nick nieaktualnya tutaj tansze mieszkanie ja nie mieszkam dalego od rodzicow 15 minut autkiem chcialam izunia wkatowicach ale mieszkania sa kolosalnie drogie wiec kupiłam w łaziskach w nowym budownictwie zpłaciłam polowe tego co w katowicach ja kiedys wroće do katowic jak juz hmm moich rodizców nie bedzie maja dom na brynowie wiec na stowe wracam jak tylko jedno znich zostanie a to mieszkanie wynajme musiałam gdzies mieszkać z rodzicami w jednym domu nie chce nie ma kredytu wiec mieszkanie moge sprzedac w każdej chwili a do brynowa mam ogromny sentyment ,wiesz co nawet chyba nie che tu nikogo poznawac oprocz was zforum mam jedna fajna sasiadke spotykamy sie podemna tez młode małxeznstwo ale poweim ci że ludzie tu sa srasznie zawistni .jako jedyna nie ma kredytu na mieszkanie to juz chetnie by mi dokopali bo paniusia miastowa ija stac nie poweidza wprost ale to widze po niektorych sasiadach .ja izunia bardzo ciezko na to pracowlam a co poniektorzymysla ze mi to znieba spadlo przykre to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2014, 13:45
-
Kasia * wrote:a tutaj tansze mieszkanie ja nie mieszkam dalego od rodzicow 15 minut autkiem chcialam izunia wkatowicach ale mieszkania sa kolosalnie drogie wiec kupiłam w łaziskach w nowym budownictwie zpłaciłam polowe tego co w katowicach ja kiedys wroće do katowic jak juz hmm moich rodizców nie bedzie maja dom na brynowie wiec na stowe wracam jak tylko jedno znich zostanie a to mieszkanie wynajme musiałam gdzies mieszkać z rodzicami w jednym domu nie chce nie ma kredytu wiec mieszkanie moge sprzedac w każdej chwili a do brynowa mam ogromny sentyment ,wiesz co nawet chyba nie che tu nikogo poznawac oprocz was zforum mam jedna fajna sasiadke spotykamy sie podemna tez młode małxeznstwo ale poweim ci że ludzie tu sa srasznie zawistni .jako jedyna nie ma kredytu na mieszkanie to juz chetnie by mi dokopali bo paniusia miastowa ija stac nie poweidza wprost ale to widze po niektorych sasiadach .ja izunia bardzo ciezko na to pracowlam a co poniektorzymysla ze mi tozniba spadlo przykre to
my póki co to wynajmujemy, bo sie będziemy budować w moich rodzinnych stronach. ale też nie wiem czy w wakacje nie będziemu musieli szukać nowwego lokum -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno ja tez izunia wynajmowałam mieszkanie kiedys koło singra na brynowskiej to czynsze wbrynowie sa drogie zalezy ile placisz ja mialam za kawalerke 950 plus cala reszte wiec troche bylo ale dalam rade potem po slbie kupilismy mieszkanie w laziskach nie jest żle ale ludzie maja zupelnie ina mentalnosc no coż trudno ja tez musałam na szybko szukac mieszkania bo moja włascicileka tej kawalerki zazyczyla sobie 1000 zl no chyba na glowe upadla i tak sie zlozylo ze akurat bylo to miszkanie w łaz nie zaluje ale tesknie zakatowicami jestem urodzicow 2 razy wtygodniu i na weekendy
-
Tak sobie siedzę i myślę kochane staraczki co jeszcze mogę zrobic(oprócz trzymania mocno kciuków) żeby Wam też się udało zafasolkowac...Z punktu medycznego to nic nie poradzę heh, lekarzem nie jestem więc tu tylko dobry gin potrzebny ale mogę powiedziec że ja oprócz leczenia prawie rok gorąco modliłam się do św.Dominika i św.Rity od spraw beznadziejnych.Do tego jakiś czas temu poprosiłam swojego księdza o poświęcenie mi obrazu Matki Boskiej Karmiącej i powiesiłam go nad łóżkiem(siostra mi to poleciła), a w tamtym miesiącu a nawet może ze 3 tygodnie temu upiekłam chlebek z Watykanu, taki co ma spełniac życzenie i go zjedlismy całą rodzinką w duchu prosząc o łaskę macierzyństwa dla mnie.Może to i głupie ale warto spróbowac bo wiara też czyni cuda,nie tylko medycyna. http://szczesliwakuchnia.blogspot.com/2013/06/chleb-z-watykanu-chleb-szczescia.html W necie jest więcej na temat tego chlebka jakby ktoś chciał poczytac i upiec.Buziole
Malenq, Ewa99, Izuniaa89, słoneczna 85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya tak pozatym ale mi sie dzisiaj dziewczyny pierdoly śniły jak nigdy aż byłam zdziwona ze mój mozg wymysłi takie brednie przez co nie wyspana jestem zła nic mi sie nie chce ja tez sie pomodlilam do sw gerarda macierzynstwo poki co nikt mnie nie wysłuchal jak nie byłam tak nie jetem w ciązy moze siesprawdzi zobaczymy
Izuniaa89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno ja mialam dokładnie taka sam sytuacje corka wlascicieli chciala wrocic i studiowac w polsce i na poczatku wlascicelka chciala sprzedac mieszkania bo kasa dla corki a wkoncu sie do tego mieszkania wprowadizla bo zrezygnowla ze studiow w angli i pewnie tam miezka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny