Marcowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna1719 wrote:Witajcie. Ja mam zamiar testować 5 marca mam nadzieję że 9 cykl starań okaże się szczęśliwyStyczeń 2017 - Aniołek (7tc)
2018 👶
2019 👶
16.11.24 ⏸️
18.11.24 (15 dpo) beta 46,42
22.11.24 beta 348,15 ❤️
Rośnij maluszku ❤️❤️❤️ -
Witam chętnie dołączę do testerek wstępnie proszę o zapisanie na 13 marca ale póki owulacji nie ma to ciężko określić konkretny termin. Trzymam kciuki za Was dziewczyny :*
AnitaK lubi tę wiadomość
27 cykl starań
Aniołek [*] - 3.04.19 poronienie zatrzymane ( 7 tydz ) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:u nie w srode byl 13,6 i tez mam w srode kolejny monit i tez mowil ze owu kolo wtorku/srody.
Nona lubi tę wiadomość
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Cześć dziewczyny, u mnie @ powinna przyjść 8 marca czyli w dzień kobiet Jak to będzie z testem zobaczymy. Będzie to nasz 15cs. Jakoś już tracę wiarę i mam wrażenie, że mój ma to wszystko gdzieś... Do lekarza nie chce iść i już nie rozmawiamy nawet o tym. Co robić kiedy brak sił i wsparcia?
-
nick nieaktualny
-
Natala1906 wrote:Cześć dziewczyny, u mnie @ powinna przyjść 8 marca czyli w dzień kobiet Jak to będzie z testem zobaczymy. Będzie to nasz 15cs. Jakoś już tracę wiarę i mam wrażenie, że mój ma to wszystko gdzieś... Do lekarza nie chce iść i już nie rozmawiamy nawet o tym. Co robić kiedy brak sił i wsparcia?Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)
2018 👶
2019 👶
16.11.24 ⏸️
18.11.24 (15 dpo) beta 46,42
22.11.24 beta 348,15 ❤️
Rośnij maluszku ❤️❤️❤️ -
Ja tak chyba nie umiem... Udaje, że mnie to nie rusza, ale to boli... Czasami mam wrażenie, że tylko ja chcę dziecka i to na siłę.... Jeszcze te durne komentarze rodziny, że mój to chyba strzela ślepakami. Chciałabym o tym zapomnieć już. Tak jak mówię, nawet nie gadamy już o tym, bo po co. Zresztą zawsze to ja mówiłam, od niego słyszałam, że będziemy mieć dzieci i mam się nie martwić... Mamę mam daleko i serio nie mam z kim o tym pogadać, a w dodatku wszędzie te dzieci teraz. Nie wytrzymuje już tego.
-
Natala1906 przykro mi że jesteś w tym sama nie wiem jak zmobilizować męża, bo mój akurat od początku zaangażowany i czynnie uczestniczy w staraniach, badał się kiedy trzeba było. Może uda się z nim jakoś porozmawiać, że tyle czasu to już trwa, ciąży nie ma, i trzeba ruszyć z jakąś diagnostyką? Albo zaproponuj mu żeby zaczął przyjmować suplementy na poprawę nasienia, i jak po 3 miesiącach nic nie zaskoczy, to wtedy niech pójdzie się zbadać? Albo chociaż ten domowy test, nie powie za wiele, ale chociaż czy jest minimalna koncentracja plemników. Wiem że Ci ciężko i mam nadzieję że jednak znajdziesz wsparcie w mężu!
-
nick nieaktualnyMój mąż z kolei też nie bierze czynnego działania, tak jak wcześniej pisałam nie wie kiedy owulacja ani nic - ale to MOJA decyzja, nie chcę go w to angażować, bo nie chcę też żeby seks był automatyczny. My właściwie po 5ciu latach razem i od roku po ślubie nie zmieniliśmy nic, seks jak był tak jest ani nie więcej raz ani nie mniej, średnio co drugi dzień, ale zdarza się że chodziennie, a czasem co trzy dni w zależności od czynników takich jak choroba itp. No i jak mam @ to jest ze 4-5 dni przerwy.
Właśnie nie chcę go angażować, żeby nie czuł się jak dawca nasienia. I on żyje w tej bańce, że kiedyś w końcu zaskoczy zwłaszcza, że to nasze staranie też nie było mega intensywne i z wymuszonymi przerwami.
-
Ja bym chciała chodźby dobrego słowa z jego strony... A już nawet nie poruszam tego tematu, żeby uniknąć awantur. On nie rozumie tego jak ja się czuję i tego, że ja obwiniam siebie... Mam wrażenie jakbym w moim otocze była jedyna, która nie umie zajść... Chyba dzieci z tego nie będzie.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jak Was czytam to myślę ze moze warto zacząć starania od popracowania nad zwiazkiem i szczerej rozmowy. Bo jesli teraz nie ms bliskość wsparcia to co bedzie jak sie dziecko pojawi? No i ja wierze ze zeby zajść w ciążę to musimy sie czuć bezpieczne kochane...
AnitaK, Nera86, Kluffka, OlivkowaMama lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-69827.png -
nick nieaktualnyaxox wrote:Dziewczyny jak Was czytam to myślę ze moze warto zacząć starania od popracowania nad zwiazkiem i szczerej rozmowy. Bo jesli teraz nie ms bliskość wsparcia to co bedzie jak sie dziecko pojawi? No i ja wierze ze zeby zajść w ciążę to musimy sie czuć bezpieczne kochane...
Otóż to!
Jak mi to kiedyś ktoś powiedział, nawet jeśli pojawi się dziecko to i tak na pierwszym miejscu wciąż ma być wasza druga połówka. Dziecko kiedyś z domu wyjdzie, a on będzie z wami do końca.
I ja dlatego chcę zostać matką, bo z moim mężem czuję się najszcześliwsza mimo, że on ma mnóstwo wad i ideałem nie jestSalome, AnitaK, Esti lubią tę wiadomość