X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne 🔥Marcujemy się jak kotki 🐈, w grudniu 🎄 będzie maluch słodki 👶🍭
Odpowiedz

🔥Marcujemy się jak kotki 🐈, w grudniu 🎄 będzie maluch słodki 👶🍭

Oceń ten wątek:
  • Bezimienna Autorytet
    Postów: 1781 1737

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    Dziękuje za wsparcie, wiadomo lepiej być w domu niż w szpitalu bo wiadomo jak to w szpitalu u nas nie ma jakiegoś super oddziału, nie wiem może samemu już odstawić leki bo bez sensu podtrzymywać na sile, nie wiem co lekarka zdecyduje wiecie zaraz majówka wolne
    Dużo siły dla Ciebie. Wierzę, że będzie dobrze!

    S. Za mną niedługo prawie dwa miesiące od poronienia i zabiegu. Za nim trafiło na mnie poronienie chybione, myślałam, że będę chciała czekać aż wszystko się oczyści samo. Po diagnozie nie wytrzymałam nawet minuty. I natychmiast pojechałam na izbę przyjęć. To, za co mocno sobie cenię mój pobyt w szpitalu - otrzymałam od razu pomoc psychologa. Bez tego byłoby o wiele ciężej.
    Aktualnie jestem w trakcie diagnostyki, i leżę w tym samym szpitalu, w którym miałam indukcję poronienia.
    Jakoś tak z dnia na dzień, te wspomnienia się zamazują i o wiele łatwiej się idzie przez życie. Ale nie ma tego złego - mamy członka rodziny, czworonożnego, pieska że schroniska. Wspaniała istota. Nic mnie tak nie uspokajało, jak patrzenie na tę piękną mordkę. 😍 I tego trudnego czasu, są plusy.

    Nie poddawaj się!
    Ja podobnie jak dziewczyny, po zabiegu miałam dużą ulgę. Potem czekałam na kolejny okres, bo wiedziałam, że to następny etap. Przyjęcie do szpitala jeszcze kolejny. Za chwilę maj i możemy wrócić do starań. 😍


    👩 31 l.
    AMH 2,72
    MTHFR, PAI: hetero
    Hashimoto

    🧔🏻‍♂️ 36 l.
    Obniżone wyniki nasienia.
    Walczymy o poprawę wyników.
    -> następna wizyta 14.08.2025

    02.03.2023 - 💔
  • Elenaa Autorytet
    Postów: 729 837

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chce tutaj wam zaśmiecać forum, ale po prostu jest mi z tym wszystkim ciężko bo odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży to stan teścia się mocno pogorszył. Nie jest w stanie przyjmować chemi, plecie głupoty, nie chce brac leków, trzeba go pilnować 24/7 bo strach żeby nic sobie nie zrobił przypadkiem. Po prostu jest tragicznie a będzie jeszcze gorzej😮‍💨 Dzisiaj się chyba wszystkie emocje skumulowały i po prostu wybuchłam jak wulkan bo się boję że sobie nie poradzę sama... mąż z teściową muszą pracować w gospodarstwie, pilnować wszystkiego a ja będę siedzieć w domu z teściem, teraz jest w miarę ok bo teść sam pójdzie do łazienki itd ale co będzie później? Ja go nie dźwignę choćbym bardzo chciala, nie będę mu w stanie sama pomóc. Tesciowa też chora na nerwice w takim stopniu że szafki i noże latają jak nie bierze leków... jeszcze tego brakuje żeby nie brała... z resztą do pracy też jest lewa jak gumiaki nie do pary w najgorszym momencie zabrała dupe i poleciała do córki do Norwegi ale to jeszcze nic, ona nawet własnego męża nie przebrała jak miał jechać do lekarza tylko musiał zrobic to mój mąż który I tak ma już wszystko na głowie, a ona siedziała na podwórku, paliła fajke i gwizdała pod nosem... Już nie raz miałam z nią spięcie jak nie brała leków bo ja nie mam.cierpliwosci dużo. Ja rozumiem wszystko, że jest choroba i trzeba z nią walczyć i żyć ale jeśli są leki i się ich nie bierze to już przesada. Jak wroci i zobaczy co sie dzieje z teściem to jej palma odbije i bedzie kino w domu...Mi zaraz zacznie rosnąć brzuch, teraz sie czuje dobrze ale nie wiem co bedzie za tydzien, miesiąc...Po prostu boję się że nie dam rady i psychicznie i fizycznie, bardzo chce pomóc mężowi w tym wszystkim bo przecież i w zdrowiu i w chorobie razem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2023, 20:56

    24 👩🏼‍🌾 | 30 👨🏻‍🌾
    Badania ✅️

    👩🏼‍🤝‍👨🏽05.2017

    💍09.2020

    💒03.2022

    Starania od 09.2022

    02.03 - ⏸️❤️
    07.11.23 - Wiktor 🤱🏼 54cm, 3340g 🥰

    age.png
  • .aś. Autorytet
    Postów: 1393 1904

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi, strasznie mi przykro :( daj sobie czas, a my tu jesteśmy.


    Dzięki dziewczyny za wsparcie ❤️ wzięłam rano L4, bo już stwierdziłam, że nie pociągnę i nie ma sensu męczyć Kropka. Także mam 3 dni na powrót do świata żywych, więc na zmianę leżę i śpię.

    Arieen lubi tę wiadomość

    Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka

    1) schudnąć 10kg:
    94 🎉 (3.05)
    93 🎉(29.05)
    92 🎉 (30.07)
    91 🎉 (7.07)
    90? 89? 88? 87? 86? 85?
    2) przyjmować suple
    3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
    1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
    2 wizyta: 7.08 mamy zielone światło 🥹

    ---
    Późne owulacje
    Karmienie piersią
    PCOS
  • Elenaa Autorytet
    Postów: 729 837

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elenaa wrote:
    Nie chce tutaj wam zaśmiecać forum, ale po prostu jest mi z tym wszystkim ciężko bo odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży to stan teścia się mocno pogorszył. Nie jest w stanie przyjmować chemi, plecie głupoty, nie chce brac leków, trzeba go pilnować 24/7 bo strach żeby nic sobie nie zrobił przypadkiem. Po prostu jest tragicznie a będzie jeszcze gorzej😮‍💨 Dzisiaj się chyba wszystkie emocje skumulowały i po prostu wybuchłam jak wulkan bo się boję że sobie nie poradzę sama... mąż z teściową muszą pracować w gospodarstwie, pilnować wszystkiego a ja będę siedzieć w domu z teściem, teraz jest w miarę ok bo teść sam pójdzie do łazienki itd ale co będzie później? Ja go nie dźwignę choćbym bardzo chciala, nie będę mu w stanie sama pomóc. Tesciowa też chora na nerwice w takim stopniu że szafki i noże latają jak nie bierze leków... jeszcze tego brakuje żeby nie brała... z resztą do pracy też jest lewa jak gumiaki nie do pary w najgorszym momencie zabrała dupe i poleciała do córki do Norwegi ale to jeszcze nic, ona nawet własnego męża nie przebrała jak miał jechać do lekarza tylko musiał zrobic to mój mąż który I tak ma już wszystko na głowie, a ona siedziała na podwórku, paliła fajke i gwizdała pod nosem... Już nie raz miałam z nią spięcie jak nie brała leków bo ja nie mam.cierpliwosci dużo. Ja rozumiem wszystko, że jest choroba i trzeba z nią walczyć i żyć ale jeśli są leki i się ich nie bierze to już przesada. A jak będzie widziala co się z teściem dzieje to zaraz jej palma odbije i zacznie się kino w domu.. Mi zaraz zacznie rosnąć brzuch, teraz sie czuje dobrze ale nie wiem co bedzie za tydzien, miesiąc...Po prostu boję się że nie dam rady i psychicznie i fizycznie, bardzo chce pomóc mężowi w tym wszystkim bo przecież i w zdrowiu i w chorobie razem...

    24 👩🏼‍🌾 | 30 👨🏻‍🌾
    Badania ✅️

    👩🏼‍🤝‍👨🏽05.2017

    💍09.2020

    💒03.2022

    Starania od 09.2022

    02.03 - ⏸️❤️
    07.11.23 - Wiktor 🤱🏼 54cm, 3340g 🥰

    age.png
  • Elenaa Autorytet
    Postów: 729 837

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O wybaczcie dziewczyny dwa razy to samo poszło 🙈🤷🏼‍♀️

    24 👩🏼‍🌾 | 30 👨🏻‍🌾
    Badania ✅️

    👩🏼‍🤝‍👨🏽05.2017

    💍09.2020

    💒03.2022

    Starania od 09.2022

    02.03 - ⏸️❤️
    07.11.23 - Wiktor 🤱🏼 54cm, 3340g 🥰

    age.png
  • JaMiNi Autorytet
    Postów: 1986 1005

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna wrote:
    Dużo siły dla Ciebie. Wierzę, że będzie dobrze!

    S. Za mną niedługo prawie dwa miesiące od poronienia i zabiegu. Za nim trafiło na mnie poronienie chybione, myślałam, że będę chciała czekać aż wszystko się oczyści samo. Po diagnozie nie wytrzymałam nawet minuty. I natychmiast pojechałam na izbę przyjęć. To, za co mocno sobie cenię mój pobyt w szpitalu - otrzymałam od razu pomoc psychologa. Bez tego byłoby o wiele ciężej.
    Aktualnie jestem w trakcie diagnostyki, i leżę w tym samym szpitalu, w którym miałam indukcję poronienia.
    Jakoś tak z dnia na dzień, te wspomnienia się zamazują i o wiele łatwiej się idzie przez życie. Ale nie ma tego złego - mamy członka rodziny, czworonożnego, pieska że schroniska. Wspaniała istota. Nic mnie tak nie uspokajało, jak patrzenie na tę piękną mordkę. 😍 I tego trudnego czasu, są plusy.

    Nie poddawaj się!
    Ja podobnie jak dziewczyny, po zabiegu miałam dużą ulgę. Potem czekałam na kolejny okres, bo wiedziałam, że to następny etap. Przyjęcie do szpitala jeszcze kolejny. Za chwilę maj i możemy wrócić do starań. 😍
    Dziękuje za wsparcie, ja oczywiście porozmawiam z lekarzem co uważa może być tak ze najpierw w szpitalu wywołują poronienie, czytałam historie ze czasem czekają pare dni na końcu zabieg, co innego jak zgłaszam się na zabieg i w ten sam dzien wychodzę miałam tak usuwana nadzerke, myśle ze i tak najpierw lekarz będzie chciał mnie zobaczyć, nie wiem jakie teraz są procedury czy czekają aż beta spada?
    Tobie życzę ⏸️ i spokojnej nudnej ciąży.
    Dziewczyny może to dziwne ale trochę poczułam spokój, byłam w takim zawieszeniu ze w pewnym momencie aż mi wszystko zobojetnialo, nie wiem czemu ale wiecie jakoś podświadomie czułam ze to nie będzie ciąża ze szczęśliwym finałem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2023, 21:05

    05.2023 👼🏻
    07.09 3,5 mm, mamy ♥️ zostań z nami okruszku 🫶
    19.09 1,79 cm 8+2 tc♥️
    02.10 3,33 cm 😍
    28.03.2024 35+2tc 2640g💙
    age.png
  • JaMiNi Autorytet
    Postów: 1986 1005

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elenaa wrote:
    Nie chce tutaj wam zaśmiecać forum, ale po prostu jest mi z tym wszystkim ciężko bo odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży to stan teścia się mocno pogorszył. Nie jest w stanie przyjmować chemi, plecie głupoty, nie chce brac leków, trzeba go pilnować 24/7 bo strach żeby nic sobie nie zrobił przypadkiem. Po prostu jest tragicznie a będzie jeszcze gorzej😮‍💨 Dzisiaj się chyba wszystkie emocje skumulowały i po prostu wybuchłam jak wulkan bo się boję że sobie nie poradzę sama... mąż z teściową muszą pracować w gospodarstwie, pilnować wszystkiego a ja będę siedzieć w domu z teściem, teraz jest w miarę ok bo teść sam pójdzie do łazienki itd ale co będzie później? Ja go nie dźwignę choćbym bardzo chciala, nie będę mu w stanie sama pomóc. Tesciowa też chora na nerwice w takim stopniu że szafki i noże latają jak nie bierze leków... jeszcze tego brakuje żeby nie brała... z resztą do pracy też jest lewa jak gumiaki nie do pary w najgorszym momencie zabrała dupe i poleciała do córki do Norwegi ale to jeszcze nic, ona nawet własnego męża nie przebrała jak miał jechać do lekarza tylko musiał zrobic to mój mąż który I tak ma już wszystko na głowie, a ona siedziała na podwórku, paliła fajke i gwizdała pod nosem... Już nie raz miałam z nią spięcie jak nie brała leków bo ja nie mam.cierpliwosci dużo. Ja rozumiem wszystko, że jest choroba i trzeba z nią walczyć i żyć ale jeśli są leki i się ich nie bierze to już przesada. Jak wroci i zobaczy co sie dzieje z teściem to jej palma odbije i bedzie kino w domu...Mi zaraz zacznie rosnąć brzuch, teraz sie czuje dobrze ale nie wiem co bedzie za tydzien, miesiąc...Po prostu boję się że nie dam rady i psychicznie i fizycznie, bardzo chce pomóc mężowi w tym wszystkim bo przecież i w zdrowiu i w chorobie razem...
    Bardzo ci współczuje sytuacji, a jest szansa żebyście mogli się postarać w późniejszym etapie o jakaś pomoc?

    05.2023 👼🏻
    07.09 3,5 mm, mamy ♥️ zostań z nami okruszku 🫶
    19.09 1,79 cm 8+2 tc♥️
    02.10 3,33 cm 😍
    28.03.2024 35+2tc 2640g💙
    age.png
  • Elenaa Autorytet
    Postów: 729 837

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    Bardzo ci współczuje sytuacji, a jest szansa żebyście mogli się postarać w późniejszym etapie o jakaś pomoc?
    Szansa zawsze jest, ale wiadomo jak to z lekarzami w hospicjach...z resztą teść jest uparty i jak mu się coś będzie nie podobać to zaraz go do domu wyślą bo przecież nie będą się z nim użerać...

    24 👩🏼‍🌾 | 30 👨🏻‍🌾
    Badania ✅️

    👩🏼‍🤝‍👨🏽05.2017

    💍09.2020

    💒03.2022

    Starania od 09.2022

    02.03 - ⏸️❤️
    07.11.23 - Wiktor 🤱🏼 54cm, 3340g 🥰

    age.png
  • JaMiNi Autorytet
    Postów: 1986 1005

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elenaa wrote:
    Szansa zawsze jest, ale wiadomo jak to z lekarzami w hospicjach...z resztą teść jest uparty i jak mu się coś będzie nie podobać to zaraz go do domu wyślą bo przecież nie będą się z nim użerać...
    To fakt i to chyba trzeba tez zgody pacjenta? To powinien być dla was radosny czas oczekiwania a czekają was trudne momenty, mam nadzieje ze z biegiem czasu rozwiązania najlepsze dla was będą się pojawiały i nie zostaniesz z tym sama

    05.2023 👼🏻
    07.09 3,5 mm, mamy ♥️ zostań z nami okruszku 🫶
    19.09 1,79 cm 8+2 tc♥️
    02.10 3,33 cm 😍
    28.03.2024 35+2tc 2640g💙
    age.png
  • Bezimienna Autorytet
    Postów: 1781 1737

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    Dziękuje za wsparcie, ja oczywiście porozmawiam z lekarzem co uważa może być tak ze najpierw w szpitalu wywołują poronienie, czytałam historie ze czasem czekają pare dni na końcu zabieg, co innego jak zgłaszam się na zabieg i w ten sam dzien wychodzę miałam tak usuwana nadzerke, myśle ze i tak najpierw lekarz będzie chciał mnie zobaczyć, nie wiem jakie teraz są procedury czy czekają aż beta spada?
    Tobie życzę ⏸️ i spokojnej nudnej ciąży.
    Dziewczyny może to dziwne ale trochę poczułam spokój, byłam w takim zawieszeniu ze w pewnym momencie aż mi wszystko zobojetnialo, nie wiem czemu ale wiecie jakoś podświadomie czułam ze to nie będzie ciąża ze szczęśliwym finałem
    Ja byłam 1 marca, dwóch lekarzy stwierdziło ciążę obumarła. Oni znaleźli chociaż zarodek, ale bez echa serca. Moja gin (była) na lepszym sprzęcie nawet zarodka nie widziała. Rano 2 marca zgłosiłam się znów na izbę przyjęć, kolejne stwierdzenie ciąży obumarłej. Nie robili mi już bety, bo miałam USG sprzed 2 tygodni i było widać, że zarodek nie przyrosł, jest wszystko zatarte. Dostałam tabletki na wywołanie indukcji, dwie dawki. U mnie nic nie ruszyło, u dziewczyny z sali wszystko wyszło po 6h. Ale i jedna i druga z nas zabrali na zabieg. Mnie ze względu, że tabletki nie pomogły, a koleżankę dlatego, że miała bardzo grube endometrium i mogłoby dojść do krwotoku. Aczkolwiek mówili, że jeśli doszłoby do sytuacji, że sama bym się dobrze oczyściła, zabiegu by nie było.
    Ale lekarze powtarzali mi, że dla mojego zdrowia aktualnie lepszy jest zabieg niż oczekiwanie aż wszystko wyjdzie że mnie samo bez żadnej indukcji. O 13 miałam podane tabletki, o 22.10 zabrali mnie na zabieg, o 1 w nocy czekała na mnie kolacja (aczkolwiek zamówiłam sobie na izbę pizze, bo dlaczego nie 😵), o 8 dostałam już wypis. Gdyby nie duży ruch i mała ilość lekarzy, krócej bym na wszystko czekała i prawdopodobnie tego samego dnia wyszłabym jeszcze do domu. Po zabiegu, macica dobrze się oczyściła, endometrium narasta równomiernie, ładne jajniki bez zmian. Jutro mam rozmowę z lekarzem i dalszą część badań, bo trafiłam na lekarkę, która zadbała o profilaktykę. 😄

    👩 31 l.
    AMH 2,72
    MTHFR, PAI: hetero
    Hashimoto

    🧔🏻‍♂️ 36 l.
    Obniżone wyniki nasienia.
    Walczymy o poprawę wyników.
    -> następna wizyta 14.08.2025

    02.03.2023 - 💔
  • izzy91 Autorytet
    Postów: 1580 2109

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    Dziękuje za wsparcie, ja oczywiście porozmawiam z lekarzem co uważa może być tak ze najpierw w szpitalu wywołują poronienie, czytałam historie ze czasem czekają pare dni na końcu zabieg, co innego jak zgłaszam się na zabieg i w ten sam dzien wychodzę miałam tak usuwana nadzerke, myśle ze i tak najpierw lekarz będzie chciał mnie zobaczyć, nie wiem jakie teraz są procedury czy czekają aż beta spada?
    Tobie życzę ⏸️ i spokojnej nudnej ciąży.
    Dziewczyny może to dziwne ale trochę poczułam spokój, byłam w takim zawieszeniu ze w pewnym momencie aż mi wszystko zobojetnialo, nie wiem czemu ale wiecie jakoś podświadomie czułam ze to nie będzie ciąża ze szczęśliwym finałem
    Hej, bardzo mi przykro że tak się skończyło. Podczytywalam tu twoją historię i trzymałam kciuki mimo że widziałam w niej siebie ponad miesiac temu - ciąża młodsza na USG o 2 tyg, mały wzrost bety i samego zarodka... Także doskonale rozumiem co czujesz i ja miałam tak samo że w momencie gdy dowiedziałam się na wizycie że ciąża obumarła to poczułam spokoj, bo ile można żyć w stresie i zawieszeniu :( Ja jednak zdecydowałam się czekać na zakończenie w domu, ze względu na to że zarodek był bardzo bardzo mały (2,5 mm) i tez bałam się zabiegu.
    Gdybyś miała jakieś pytania to pisz. Trzymaj się ❤️

    03.2023 - 9tc 💔

    25.03.2024 - Zuzia 💓 3300g, 53cm 🌈

    age.png
  • JaMiNi Autorytet
    Postów: 1986 1005

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izzy91 wrote:
    Hej, bardzo mi przykro że tak się skończyło. Podczytywalam tu twoją historię i trzymałam kciuki mimo że widziałam w niej siebie ponad miesiac temu - ciąża młodsza na USG o 2 tyg, mały wzrost bety i samego zarodka... Także doskonale rozumiem co czujesz i ja miałam tak samo że w momencie gdy dowiedziałam się na wizycie że ciąża obumarła to poczułam spokoj, bo ile można żyć w stresie i zawieszeniu :( Ja jednak zdecydowałam się czekać na zakończenie w domu, ze względu na to że zarodek był bardzo bardzo mały (2,5 mm) i tez bałam się zabiegu.
    Gdybyś miała jakieś pytania to pisz. Trzymaj się ❤️
    U mnie tez mały zarodek dzisiaj lekarce wyszło 3,5 mm ale powiedziała ze to wyglada jak obrzęk zarodka, brałaś moze wcześniej leki na podtrzymanie? Ile u ciebie czasu to trwało ? Dziękuje za pomoc

    05.2023 👼🏻
    07.09 3,5 mm, mamy ♥️ zostań z nami okruszku 🫶
    19.09 1,79 cm 8+2 tc♥️
    02.10 3,33 cm 😍
    28.03.2024 35+2tc 2640g💙
    age.png
  • izzy91 Autorytet
    Postów: 1580 2109

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    U mnie tez mały zarodek dzisiaj lekarce wyszło 3,5 mm ale powiedziała ze to wyglada jak obrzęk zarodka, brałaś moze wcześniej leki na podtrzymanie? Ile u ciebie czasu to trwało ? Dziękuje za pomoc
    Miałam plamienia więc dostalam duphaston. Tydzień po wizycie na której biło jeszcze serce, dowiedziałam się że ciąża obumarla, wtedy odstawiłam tabletki, i po tygodniu zaczęło się krwawienie które trwało ok 10 dni i wszystko się oczyściło.

    03.2023 - 9tc 💔

    25.03.2024 - Zuzia 💓 3300g, 53cm 🌈

    age.png
  • JaMiNi Autorytet
    Postów: 1986 1005

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna przykro mi ze przez to przeszłaś 🥺 mam nadzieje ze jak tylko będziesz miała zielone światło na starania szybko się wam uda i już nigdy tego nie będziesz przechodzić. Sama się zastanawiam nad jakimiś badaniami, przed ciąża robiłam wymazy wymagane przed drożnością wszystko dobrze, wszystkie hormony tez super, mam ana1 dodatnie ale ana3 tylko DFS70 które nie maja znaczenia klinicznego

    05.2023 👼🏻
    07.09 3,5 mm, mamy ♥️ zostań z nami okruszku 🫶
    19.09 1,79 cm 8+2 tc♥️
    02.10 3,33 cm 😍
    28.03.2024 35+2tc 2640g💙
    age.png
  • JaMiNi Autorytet
    Postów: 1986 1005

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izzy91 wrote:
    Miałam plamienia więc dostalam duphaston. Tydzień po wizycie na której biło jeszcze serce, dowiedziałam się że ciąża obumarla, wtedy odstawiłam tabletki, i po tygodniu zaczęło się krwawienie które trwało ok 10 dni i wszystko się oczyściło.
    Czy dostałaś na ten czas zanim się zaczęło zwolnienie lekarskie? Właśnie tak sie zastanowiłam czekać w domu to jedno a być zaskoczonym w pracy to drugie

    05.2023 👼🏻
    07.09 3,5 mm, mamy ♥️ zostań z nami okruszku 🫶
    19.09 1,79 cm 8+2 tc♥️
    02.10 3,33 cm 😍
    28.03.2024 35+2tc 2640g💙
    age.png
  • Spencer Autorytet
    Postów: 316 636

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Tulę Cię mocno ♥️ i trzymam kciuki za Twój happy end 🤞

    👩🧔‍♂️ 28 l.

    preg.png

    4.03 ⏸️ beta 52,3 mIU/ml 🥹
    6.03 beta 131 mIU/ml (↗️ 173.1%) 😍
    8.03 beta 416 mIU/ml (↗️ 217,6%)🥳
    30.03 13 mm kropka z ♥️
    13.04 3 cm człowieczka ❤️
    04.05 1 prenatalne - 6,5 cm dzidziula 😍 niskie ryzyka 🥳
    26.06 2 prenatalne - dziewczynka 🩷
  • Natosia Autorytet
    Postów: 3617 2756

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jamini tak strasznie mi przykro:( chłonęłam to co pisały dziewczyny, obyś podjęła z lekarką najlepszą dla Ciebie decyzję. Bardzo mocno ściskam:*

    Elena jak dla mnie to tu nie ma opcji,żebyś sama dała radę, niebawem w mocniej zaawansowanej ciąży.Koniecznie potrzebujecie wsparcia. Mąż ma jakieś rodzeństwo?

    2015/2016 - 2x cb, 1x cp

    Nasze czwarte szczęście:)))
    14.03- ⏸
    15.03- beta 53,09 prog- 26,81
    17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
    20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
    24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
    06.04- 1 cm i jest ❤
    27.04- 3,5 cm dzidziola:))
    16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
    10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
    15.09- malutka ma 1100 g:)
    10.11- Marysia na świecie:)

    "...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."

    age.png
  • Spencer Autorytet
    Postów: 316 636

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elena przykro mi, że w tym wesołym czasie oczekiwania musicie nieść na barkach takie problemy. Pamiętaj, że zawsze możesz się nam tutaj wygadać, nawet z najtrudniejszych tematów. Ściskam Cię mocno ❤️

    👩🧔‍♂️ 28 l.

    preg.png

    4.03 ⏸️ beta 52,3 mIU/ml 🥹
    6.03 beta 131 mIU/ml (↗️ 173.1%) 😍
    8.03 beta 416 mIU/ml (↗️ 217,6%)🥳
    30.03 13 mm kropka z ♥️
    13.04 3 cm człowieczka ❤️
    04.05 1 prenatalne - 6,5 cm dzidziula 😍 niskie ryzyka 🥳
    26.06 2 prenatalne - dziewczynka 🩷
  • Scarlett 89 Autorytet
    Postów: 322 400

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    Dziękuje za wsparcie, ja oczywiście porozmawiam z lekarzem co uważa może być tak ze najpierw w szpitalu wywołują poronienie, czytałam historie ze czasem czekają pare dni na końcu zabieg, co innego jak zgłaszam się na zabieg i w ten sam dzien wychodzę miałam tak usuwana nadzerke, myśle ze i tak najpierw lekarz będzie chciał mnie zobaczyć, nie wiem jakie teraz są procedury czy czekają aż beta spada?
    Tobie życzę ⏸️ i spokojnej nudnej ciąży.
    Dziewczyny może to dziwne ale trochę poczułam spokój, byłam w takim zawieszeniu ze w pewnym momencie aż mi wszystko zobojetnialo, nie wiem czemu ale wiecie jakoś podświadomie czułam ze to nie będzie ciąża ze szczęśliwym finałem

    Bardzo mi przykro... Ciężkie to jest ale rasz radę !!
    Ja też miałam takie przeczucie które sie sprawdziło i też to samo przechodziłam w Grudniu. Nawet obraz zarodka był tak samo rozmazany a i ciałko zółte za duże o wiele co i ja widziałam nawet. Jak chcesz to pytaj o co potrzebujesz
    Ja się oczyscilam po dwóch dawkach tabletek i byłam bez zabiegu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2023, 22:11

    Ona 33
    *Niedoczynność tarczycy-hashimoto
    (Leki -poki co wyniki w normie)

    *Insulinooporność (metformin)

    On 34
    Zdrowy jak ryba



    Starnia o pierwsze dziecko-> 2.8 roku od 07. 2013
    💔 09.2013- 6t*
    Od 02.2016 stymulacja clo
    ♥️♥️03.2016 beta ->25.3 ♥️♥️
    Alan ->ur. 14.11.2016

    Od 08.2017 Starania o drugie🍀
    ♥️♥️09.2017♥️♥️ dwie kreski 🍀
    Mikenka ->ur. 23.05.2018
    Od 09.2022 start Starń o 3 pociechę 😊😊✊✊

    24.11-⏸️
    25.11- beta 23.7
    28.11- beta 73.9
    30.11-beta 209.5 😊😊
    28.12 .2022 💔💔💔 (9tc/6tc)

    Działamy dalej ✊✊

    30.03.2023 - 🌈🌈⏸️ beta 50.2
    Progesteron 16.8
    Zostań z nami kropku!!!!♥️♥️

    04.04.2023-beta 700.2 ♥️♥️😁😁
    20.10.2023 - 2300g Ksieżniczki

    preg.png

    ostania umiera nadzieja ..🍀🍀
  • izzy91 Autorytet
    Postów: 1580 2109

    Wysłany: 24 kwietnia 2023, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMiNi wrote:
    Czy dostałaś na ten czas zanim się zaczęło zwolnienie lekarskie? Właśnie tak sie zastanowiłam czekać w domu to jedno a być zaskoczonym w pracy to drugie
    Lekarz chciał mi dać ale na początku myślałam że wolę chodzić do pracy więc tydzień pracowalam, a potem tak jak ty stwierdziłam że jak mnie złapie w biurze to będzie słabo i wzięłam na 2 tygodnie, i akurat wtedy mi się zaczęło krwawienie.

    03.2023 - 9tc 💔

    25.03.2024 - Zuzia 💓 3300g, 53cm 🌈

    age.png
‹‹ 487 488 489 490 491 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ