🔥Marcujemy się jak kotki 🐈, w grudniu 🎄 będzie maluch słodki 👶🍭
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też właśnie z tym wybudzaniem jest problem. Mala śpi mocno nawet w dzień a o nocy nie wspomnę. Jak ją wybudzę to po kilku łykach znów spi. Przebieranie pampersa nie pomaga. Jedyny sposób na rozbudzenie to kąpiel ale no przecież nie będę w nocy jej kapąć po kilka razy..
Angelka ona przy piersi nie musi być. Jak ją położę do łóżeczka to sama zasypia. Nie domaga się w ogóle piersi. Wczoraj piła z butelki po 10ml co 15 minut. Dzisiaj wypiła już 25ml jednotazowo ale mocno jej się ulało także no nie wiem 😔
Zamówiłam wagę i zobaczymy jak to wygląda👱♀️30l 👱♂️29l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
11.04 6w4d CRL 0,49cm z ❤️
25.04 2,21cm tęczowego cudu 8w6d
08.05 3,95cm Skarba ❤️ 166bmp❤️ 10w6d
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
31.05 guz jajnika 7cm -wszystkie markery w normie
19.06 Lilianka 175 g 17w0d 🩷
22.06 laparoskopia
4.07 19w2d 276g cukiereczka 😍
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki
11.08 700g bąbelka 🥰
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
09.10 33w1d 2,050kg 🩷
03.11 2,7kg 💗
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc
-
EwelinaNowa 😊 wrote:U nas też właśnie z tym wybudzaniem jest problem. Mala śpi mocno nawet w dzień a o nocy nie wspomnę. Jak ją wybudzę to po kilku łykach znów spi. Przebieranie pampersa nie pomaga. Jedyny sposób na rozbudzenie to kąpiel ale no przecież nie będę w nocy jej kapąć po kilka razy..
Angelka ona przy piersi nie musi być. Jak ją położę do łóżeczka to sama zasypia. Nie domaga się w ogóle piersi. Wczoraj piła z butelki po 10ml co 15 minut. Dzisiaj wypiła już 25ml jednotazowo ale mocno jej się ulało także no nie wiem 😔
Zamówiłam wagę i zobaczymy jak to wyglądaEwelinaNowa 😊 lubi tę wiadomość
-
Dzwoniła właśnie do mnie położna no i powiedziała że to karmienie co 15 min to jest błędne koło. Dać spokój z tymi 80ml chociaż jak na jej wiek powinna tyle wypijać ale spróbować zrobić wszystko żeby wypiła chociaż 50-60. Mam ją próbować mocno wkurzyć np zimnymi chusteczkami👱♀️30l 👱♂️29l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
11.04 6w4d CRL 0,49cm z ❤️
25.04 2,21cm tęczowego cudu 8w6d
08.05 3,95cm Skarba ❤️ 166bmp❤️ 10w6d
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
31.05 guz jajnika 7cm -wszystkie markery w normie
19.06 Lilianka 175 g 17w0d 🩷
22.06 laparoskopia
4.07 19w2d 276g cukiereczka 😍
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki
11.08 700g bąbelka 🥰
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
09.10 33w1d 2,050kg 🩷
03.11 2,7kg 💗
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc
-
Wkurzone dzieci lepiej jedzą 😅 tak sobie myślę, że jak dziś z tą wagą będzie kiepsko to w nocy przy cycu spróbuję dokarmiać ją troszkę mm lub moim zebranym wcześniej. Przez ten system sns. Irytuje mnie to trochę, bo widzę że mleka jest dużo, ale co zrobić🤷♀️
-
Bella_89 wrote:Ewelina wiem co czujesz z tym karmieniem po 10ml, u mnie K długo miał problem z jedzeniem. Z mężem to skakaliśmy z radości jak wypił 20ml mając 2 czy 3 tygodnie 🥴👱♀️30l 👱♂️29l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
11.04 6w4d CRL 0,49cm z ❤️
25.04 2,21cm tęczowego cudu 8w6d
08.05 3,95cm Skarba ❤️ 166bmp❤️ 10w6d
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
31.05 guz jajnika 7cm -wszystkie markery w normie
19.06 Lilianka 175 g 17w0d 🩷
22.06 laparoskopia
4.07 19w2d 276g cukiereczka 😍
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki
11.08 700g bąbelka 🥰
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
09.10 33w1d 2,050kg 🩷
03.11 2,7kg 💗
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc
-
Dziewczyny, ja wiem, ze w nocy to drastyczne, ale moze warto zapalać swiatlo? Nie taka nocna lampke tylko całkiem, zeby dziecko widzialo różnice i wtedy sie przebudzi?Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa wrote:Dziewczyny, ja wiem, ze w nocy to drastyczne, ale moze warto zapalać swiatlo? Nie taka nocna lampke tylko całkiem, zeby dziecko widzialo różnice i wtedy sie przebudzi?
Możesz spróbować, choć na mojej światło nie robi wrażenia. Dopiero jak ją przebieram i przewijam to się rozbudza. Ale jeśli u Ciebie to nie działa to może spróbuj ze światłem. Ja jeszcze w ostateczności próbuje zabierać pierś j trochę się droczę, to wtedy nagle zaczyna ssać. O ile nie przysnęła na dobre 🙈
Dziś miałyśmy patronaż położnej i mała przybrała 80 g w 3 dni. Tak się bałam tego spadku, a jednak odbiła, a to przy żółtaczce bardzo ważne. Te pierwsze tygodnie to jedna wielka presja, ale musimy wierzyć w siebie. Jesteśmy najlepszymi mamami dla naszych dzieci i robimy wszystko najlepiej jak potrafimy.
Z naszego krótkiego doświadczenia mogę tylko doradzić, żeby jak najdłużej karmić z jednej piersi, bo z czasem karmienia mleko zyskuje na kaloryczności. Więc jak przebudzi się krótko po karmieniu to dostawiana do tej samej piersi, żeby dojadła mniej, ale pożywniej. Trzymam kciuki za przyrosty i spokojne noce ❤️
Żeby nie było tak kolorowo, to chciałam umówić wizytę patronażową w przychodni to okazało się, że wizyta ma być po skończonym drugim tygodniu. Przy zapisie pyta o imię i nazwisko, to pytam czy moje czy córki to powiedziała zirytowana, że chyba córkę zapisuję. Potem znowu powiedziała, że nie ma mnie w systemie i mnie nie zapisze. Poczułam się jakby mnie pouczała i to jeszcze takim tonem z wyższością...a to moje pierwsze dziecko i mam prawo nie ogarniać 🤷♀️
27.03 - pierwsze dwie kreski
3.04 - beta HCG 1549
5.04 - beta HCG 3365 (+117,2%)
6.04 - pierwsze USG: pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
20.04 - 1.17 cm człowieczka z
15.05 - 3.77 cm ludzika machającego rączkami
25.05 - I prenatalne: 5.8 cm bobasa z niskimi ryzykami
28.07 - II prenatalne: 402 g energicznej dziewczynki 💗
2.10 - 1774 g panienki 💞
19.11 - 3100 g szczęścia 💗 -
EwelinaNowa 😊 wrote:U nas też właśnie z tym wybudzaniem jest problem. Mala śpi mocno nawet w dzień a o nocy nie wspomnę. Jak ją wybudzę to po kilku łykach znów spi. Przebieranie pampersa nie pomaga. Jedyny sposób na rozbudzenie to kąpiel ale no przecież nie będę w nocy jej kapąć po kilka razy..
Angelka ona przy piersi nie musi być. Jak ją położę do łóżeczka to sama zasypia. Nie domaga się w ogóle piersi. Wczoraj piła z butelki po 10ml co 15 minut. Dzisiaj wypiła już 25ml jednotazowo ale mocno jej się ulało także no nie wiem 😔
Zamówiłam wagę i zobaczymy jak to wygląda2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Tak czytam co piszecie i co mnie czeka niedługo.. my, mamy i przyszłe mamy martwimy się już o te dzieciaczki zanim pojawią się na świecie, a jak już są z nami to te zamartwianie jest chyba jeszcze większe. Ale i tak jestem mega wdzięczna za to, że będzie mi dane tego doświadczyć. Szczęściary z Nas 🍀
Darcia921025, Bella_89, Malinkaaa lubią tę wiadomość
-
Będzie dobrze dziewczyny.Bywa meczaco, bywa trudno, ale naprawdę każdego dnia jestem wdzięczna za moje dzieciaki. Wiem, że mam mnóstwo szczęścia.
Rozaline, Nat96 lubią tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
To prawda. Ja - kobieta która dzieci nigdy nie lubiła, a na macierzyństwo zdecydowałam się bo "mogę żałować kiedyś że nie jestem mamą". Teraz nie ma rzeczy której dla nich nie zrobię, nie poświęcę. Każdy ich smutek jest moim. Jeśli będzie trzeba położę się by mogli przejść po mnie do szczęścia. Brzmi strasznie ale tak jest
A żeby nie było tak dramatycznie... Była położna, zważyła małą i wyszło nam 4220g🙈 wczoraj w szpitalu 4054g. Nie wiem która waga robi nam psikusa ale chyba nie mam się czym martwić🤷♀️ w poniedziałek będzie na kolejnej wizycie i sprawdzimy na tej samej wadze, w tym samym miejscu. Wędzidełko mamy do obserwacji bo powiedziała, że idealne nie jest ale jeśli będzie ok to by nic nie robiłaRozaline, Nat96 lubią tę wiadomość
-
Ten strach o dziecko to nierozerwalny element rodzicielstwa, ale zdecydowanie wolę, jak jest po tej stronie brzucha. W ciąży jesteśmy zdane tylko na lekarza i położne, a jak dziecko jest już na świecie to jednak możemy reagować na bieżąco i nie żyjemy od wizyty do wizyty. Choć wiadomo, że to nie oznacza, że obaw jest mniej. Często jest więcej, ale są też cudowne chwile i ogrom miłości ❤️
Dziś mamy fazę na dławienie się, bo mleko leci coraz szybciej i malutka nie nadąża. Trzymajcie kciuki za nocne karmienia na leżąco, żeby stała klientka baru mlecznego dała radę 🤞
W ogóle nie wiem jak wy, ale cały czas patrzę na córkę i nie wierzę, że już jest. Że jest nasza 🥺 Za mną kilka trudnych dni, bo mąż wyjechał, ale dziś wraca i w końcu będziemy w komplecie. Na szczęście rodzina pomagała, bo samej byłoby ciężko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2023, 20:21
Malinkaaa, Księgowa lubią tę wiadomość
27.03 - pierwsze dwie kreski
3.04 - beta HCG 1549
5.04 - beta HCG 3365 (+117,2%)
6.04 - pierwsze USG: pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
20.04 - 1.17 cm człowieczka z
15.05 - 3.77 cm ludzika machającego rączkami
25.05 - I prenatalne: 5.8 cm bobasa z niskimi ryzykami
28.07 - II prenatalne: 402 g energicznej dziewczynki 💗
2.10 - 1774 g panienki 💞
19.11 - 3100 g szczęścia 💗 -
Natosia, ja się z tym zgadzam. 😊 Miewam chwilę załamania nerwowego, kiedy Zu ciągle krzyczy albo płacze, ale potem sie przytula, mówi nowe słowo, robi cos śmiesznego i czlowiek jakos tak.. Zapomina o wszystkim co zle i cieszy sie całym soba ta jedna sekunda 😍
Dla mnie macierzyństwo od zawsze bylo świadome. Wiedzialam, ze chce być mama, wiedząc jednocześnie jak ciężko moze byc, ale mimo tych ciężkich początków, różnych dni, nie zmienilam zdania. To cudowne uczucie! A ja jestem wdzięczna za to, co mam.
Ostatnio miewam chwilę zwatpienia, bo bunt 2latka + noworodek moze byc ciężkim doświadczeniem, ale potem sobie uświadamiam, ze to przecież minie 😉Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Bella_89 wrote:To prawda. Ja - kobieta która dzieci nigdy nie lubiła, a na macierzyństwo zdecydowałam się bo "mogę żałować kiedyś że nie jestem mamą". Teraz nie ma rzeczy której dla nich nie zrobię, nie poświęcę. Każdy ich smutek jest moim. Jeśli będzie trzeba położę się by mogli przejść po mnie do szczęścia. Brzmi strasznie ale tak jest
A żeby nie było tak dramatycznie... Była położna, zważyła małą i wyszło nam 4220g🙈 wczoraj w szpitalu 4054g. Nie wiem która waga robi nam psikusa ale chyba nie mam się czym martwić🤷♀️ w poniedziałek będzie na kolejnej wizycie i sprawdzimy na tej samej wadze, w tym samym miejscu. Wędzidełko mamy do obserwacji bo powiedziała, że idealne nie jest ale jeśli będzie ok to by nic nie robiła
Ja to po slubie mówiłam,ze żadnych dzieci.Jakoś tak cudzych nigdy nie lubiłam 😅 teraz jest kilka koleżanek moich córek,które nawet lubię,ale tak poza tym to wiele dzieci mnie wkurza😅 a tu bach,mam już czwórkę.
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Księgowa wrote:Natosia, ja się z tym zgadzam. 😊 Miewam chwilę załamania nerwowego, kiedy Zu ciągle krzyczy albo płacze, ale potem sie przytula, mówi nowe słowo, robi cos śmiesznego i czlowiek jakos tak.. Zapomina o wszystkim co zle i cieszy sie całym soba ta jedna sekunda 😍
Dla mnie macierzyństwo od zawsze bylo świadome. Wiedzialam, ze chce być mama, wiedząc jednocześnie jak ciężko moze byc, ale mimo tych ciężkich początków, różnych dni, nie zmienilam zdania. To cudowne uczucie! A ja jestem wdzięczna za to, co mam.
Ostatnio miewam chwilę zwatpienia, bo bunt 2latka + noworodek moze byc ciężkim doświadczeniem, ale potem sobie uświadamiam, ze to przecież minie 😉
Jak to mówi moja mama- wszystko mija,nawet najdłuższa żmija 😄 oj moi tez nieraz dają w kosc,nawet żartobliwie nazywam ich wtedy szarańcza😅 ale jak widze jaki maja fajny kontakt, jak przychodzą się przytulać do nas lub maja czułości do siebie nawzajem to totalnie mnie to rozbraja.Jeszcze teraz Marysia jest ich oczkiem w głowie,gdyby mogli to by ją zaglaskali. Na wszystko inne możemy zapracować,ale same widzimy choćby z tego forum,że dzieci i rodzina to wielki dar.2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
U nas małymi kroczkami do przodu. Od wczoraj wszystkimi sposobami pobudzam małą i wreszcie mamy wypijane 70-80ml mleczka jednorazowo. Zajmuje nam to godzinę a potem śpi w głębokim śnie 😊
Na noc uszykowałam sobie jedną porcje mleka i ładnie wypiła ale już nad ranem podałam jej pierś to wypluwała więc na szybko ściągnęłam i wypiła z butli 70ml. Także nie pozostaje mi nic innego jak wysłać męża po podgrzewacz i sterylizator bo funkcjonowanie bez tego przy butelce jest uciążliwe 🙄 ale najważniejsze ze Liliana nam się rozkręciła 😊
Dziewczyny nierozpakowane jak się czujecie?👱♀️30l 👱♂️29l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
11.04 6w4d CRL 0,49cm z ❤️
25.04 2,21cm tęczowego cudu 8w6d
08.05 3,95cm Skarba ❤️ 166bmp❤️ 10w6d
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
31.05 guz jajnika 7cm -wszystkie markery w normie
19.06 Lilianka 175 g 17w0d 🩷
22.06 laparoskopia
4.07 19w2d 276g cukiereczka 😍
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki
11.08 700g bąbelka 🥰
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
09.10 33w1d 2,050kg 🩷
03.11 2,7kg 💗
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc
-
Ewelina super postęp! Gratulacje🙂 Ja dziś w nocy Jadźkę owszem obudziłam, przystawilam i zasnęłam 🤦♀️ 1,5h spania z cyckiem w buzi, zastój no i jak się obudziłam i odłożyłam do łóżeczka to obudziła się na jedzonko😅tym sposobem miała 3 karmienia w nocy
-
U nas bez zmian, jak widać - nie spieszy mu się na świat 🤨
Ale po tej czwartkowej wizycie w szpitalu cały czas analizuje jego wagę i nie wiem czy nie palnęłam głupoty. Bo ta doktor, która się mną zajmowała (super kobieta i w poniedziałek też będzie na dyżurze) zapytała czy chce rodzić SN a ja od razu bez wahania odpowiedziałam, że tak. I teraz się zastanawiam czy ja jestem w ogóle w stanie to zrobić i co by było gdybym wtedy jej odpowiedziała, że to zależy od wagi i się boję..
Może by mnie zostawiła na CC, ale nie wiem czy to można tak sobie decydować..
A po za tym tak jak zawsze teściowa mnie wkurwila, bo zadzwoniła i zapytała dlaczego ja się zgodziłam w czwartek wrócić do domu - powinnam się kłócić żeby zostać…
Tłumaczę jej, że nawet gdybym zostala, to i tak nic mi nie będą robić..
Zwariować można.