Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie nachodzą od jakiegoś czasu takie dziwne myśli, że jeszcze kilkanaście lat wstecz nie było takich problemów z płodnością. A teraz wszędzie... Nawet ze strony męża jest pewna rodzinka, w której jest czwórka rodzeństwa. Najstarszy z nich od kilku lat próbuje i nic. Później dziewczyna - ma jedną córkę i nie może zajść w kolejną ciążę. Kolejny brat starania od kilku lat - bez powodzenia. I najmłodsza dziewczyna - urodziła dziecko, które miało liczne wady genetyczne, zmarło po kilku godzinach. Nie może zajść w kolejną ciążę. I tak po kolei.
Ja też założyłam sobie, że do 40. mam czas. W wieku 35 lat uznałam, że w sumie to pora na drugie dziecko. Za nami 15 cs i nic. Są owulacje, są pęcherzyki, pęcherzyki pękają i nic. Tłumaczę to sobie stresem. Bo przechodziłam przez duże dolegliwości bólowe z nim związane. Zastanawiam się, czy nie wróci do osteopaty i nie popracować nad nerwem błędnym. Ale koszt 180 zł za każdą 25 minutową wizytę mnie przeraża.
A jeśli chodzi o krwawienie, to moja pierwsza ciąża była prawdopodobnie bliźniacza. 16 lat temu lekarze nie wykonywali tak chętnie i wcześnie na NFZ USG. Na początku ciąży miałam silne krwawienie. Myślałam, że to koniec. A później na USG okazało się, że serduszko bije. Lekarz stwierdził, że to prawdopodobnie była ciąża mnoga. I wyszło jak wyszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 21:29
🧑 37. 🧔 40
1 ciąża 2008 r.
17 cs o 🤱
AMH 7.02 przy normie 6.96
LH. 8.96
FSH. 5.55
4 cykl z Clo + Ovi+ Duphaston
_________
📅
20.04 badania 7 dpo ✅
6.05 godz. 8:45 wizyta na NFZ
9.05 godz. 8:15 wizyta prywatnie -
A mi dziś cały dzień smutno. Jak widzę zdjęcia niemowlaków, te słodkie ciuszki, usg ciążowe to dziś instynkt odczuwalny x 1000 bardziej niż zawsze. Czasami przychodzą takie dni. Życie staraczki nie jest proste. Też czytałam, że któraś z Was nie może się skupić w pracy ani na niczym. Ja w drugiej połowie cyklu to się czasami czuje jak na haju emocjonalnym 🙈
LaBellePerle, san95, Rachelka23, kopytko, NiedoszlaWielodzietna, Platynova55, Chmurka21, luśka, Olo323, Gregorka, Prezesoowa lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Liyss🧚🏻 wrote:A mi dziś cały dzień smutno. Jak widzę zdjęcia niemowlaków, te słodkie ciuszki, usg ciążowe to dziś instynkt odczuwalny x 1000 bardziej niż zawsze. Czasami przychodzą takie dni. Życie staraczki nie jest proste. Też czytałam, że któraś z Was nie może się skupić w pracy ani na niczym. Ja w drugiej połowie cyklu to się czasami czuje jak na haju emocjonalnym 🙈
Niestety mi zawsze druga połowa cyklu ciągnie się niemiłosiernie… i emocjonalnie też jest ciężko.Liyss🧚🏻, Chmurka21 lubią tę wiadomość
27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Beza27 wrote:
idealna i wyczerpująca odpowiedź, bardzo dziękuję ♥️👩🏻27
👧🏻❤️6 -
Liyss🧚🏻 wrote:A mi dziś cały dzień smutno. Jak widzę zdjęcia niemowlaków, te słodkie ciuszki, usg ciążowe to dziś instynkt odczuwalny x 1000 bardziej niż zawsze. Czasami przychodzą takie dni. Życie staraczki nie jest proste. Też czytałam, że któraś z Was nie może się skupić w pracy ani na niczym. Ja w drugiej połowie cyklu to się czasami czuje jak na haju emocjonalnym 🙈
Ja dzis pół wieczoru spędziłam na płaczu tak o poprostu. Trudny ten cykl ale widzę że chyba nie tylko mój taki jest. Trzymajcie się dziewczynki 😘 ja jutro nie testuje jeśli dostanę 🐵 to napisze a jeśli nie to testuje w pt ostatni raz. I nadrobię jutro wszystkie wiadomości.
Tule za 🤍 I trzymam mocno kciuki za testujące jutroLiyss🧚🏻, Platynova55, Olo323, Prezesoowa lubią tę wiadomość
Hashimoto, niedoczynność,IO, hiperprolaktynemia
04.2021- CC -nasz synek
Starania 06.2023
Zawieszone starania pozostawienie wszystkiego 🍀🍀🍀
"W każdy możliwy sposób rodzina jest naszym połączeniem z przeszłością i mostem do naszej przyszłości." - Alex Haley -
Liyss🧚🏻 wrote:A mi dziś cały dzień smutno. Jak widzę zdjęcia niemowlaków, te słodkie ciuszki, usg ciążowe to dziś instynkt odczuwalny x 1000 bardziej niż zawsze. Czasami przychodzą takie dni. Życie staraczki nie jest proste. Też czytałam, że któraś z Was nie może się skupić w pracy ani na niczym. Ja w drugiej połowie cyklu to się czasami czuje jak na haju emocjonalnym 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 21:49
Liyss🧚🏻, Olo323, Prezesoowa, kopytko lubią tę wiadomość
-
san95 wrote:eM kochana ❤️ powiedz mi lepiej kiedy to zleciało 🥹❤️ jak malutki? ❤️ strasznie Ci gratuluję i ściskam was najmocniej ❤️ tak wróciłam to 1 cs po dłuższej przerwie, a nuż będzie szczęśliwy. Czekam i tupie już nogami z niecierpliwości, ale jak nie ten to następny ❤️ sytuacja ustabilizowana i zaczęło się układać ❤️ dziękuję za 🤞❤️
Dziękuję!🤍
Malutki jest cudowny 🥺 to moje totalnie spełnione marzenie. Po tych wszystkich przejściach jestem przeszczęśliwa, że już mogę go tulić 🤱
Ogarniamy jakoś tą nową rzeczywistość, bo na stanie jeszcze szalony 3,5- latek, więc no jest różnie, jest chaos, ale najpiękniej 🥰
W takim razie ja trzymam kciuki za twoje ⏸️🤞san95, Rachelka23, Zbuntowana lubią tę wiadomość
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Anonim kciuki ✊🏻
Zawsze z tylu głowy miałam, że zajście w ciąże nie jest takie proste ale, że tyle czasu będziemy się starać to nie przypuszczałam.
Leśneintro, powiem Ci, że przy staraniach ten czas mi leci 2 x szybciej 🙈 od okresu do okresu, od owulacji do owulacji, od testowania do testowania i się kręci.
Dobranoc dziewczyny!Leśneintro, Monika.a, LaBellePerle, Prezesoowa, pp2018 lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Rachelka23 wrote:Mnie nachodzą od jakiegoś czasu takie dziwne myśli, że jeszcze kilkanaście lat wstecz nie było takich problemów z płodnością. A teraz wszędzie... Nawet ze strony męża jest pewna rodzinka, w której jest czwórka rodzeństwa. Najstarszy z nich od kilku lat próbuje i nic. Później dziewczyna - ma jedną córkę i nie może zajść w kolejną ciążę. Kolejny brat starania od kilku lat - bez powodzenia. I najmłodsza dziewczyna - urodziła dziecko, które miało liczne wady genetyczne, zmarło po kilku godzinach. Nie może zajść w kolejną ciążę. I tak po kolei.
Ja też założyłam sobie, że do 40. mam czas. W wieku 35 lat uznałam, że w sumie to pora na drugie dziecko. Za nami 15 cs i nic. Są owulacje, są pęcherzyki, pęcherzyki pękają i nic. Tłumaczę to sobie stresem. Bo przechodziłam przez duże dolegliwości bólowe z nim związane. Zastanawiam się, czy nie wróci do osteopaty i nie popracować nad nerwem błędnym. Ale koszt 180 zł za każdą 25 minutową wizytę mnie przeraża.
A jeśli chodzi o krwawienie, to moja pierwsza ciąża była prawdopodobnie bliźniacza. 16 lat temu lekarze nie wykonywali tak chętnie i wcześnie na NFZ USG. Na początku ciąży miałam silne krwawienie. Myślałam, że to koniec. A później na USG okazało się, że serduszko bije. Lekarz stwierdził, że to prawdopodobnie była ciąża mnoga. I wyszło jak wyszło.
To chyba ten obecny styl życia, stres i środowisko w którym żyjemy. Np.mnóstwo kobiet cierpi teraz na niedoczynność tarczycy. W moim otoczeniu to co druga kobieta albo i jeszcze więcej musi brać leki.
Kiedyś naiwnie myślałam że to ja decyduje kiedy będę w ciąży. Niestety okazuje się że nie zawsze dzieje się tak jakbyśmy chciały. A im bardziej chcemy to się coraz bardziej nakręcamy i to nie pomaga.Prezesoowa, Rachelka23, pp2018 lubią tę wiadomość
starania od 8/2023
Fertistim, Proxeed Women, Pregna Start, cynk, mangan, witamina D, witamina K, magnez+B6, omega 3
Olej lniany -
Witajcie Kochane, z racji tego, że jesteście tutaj skarbnica wiedzy medycznej i potraficie podnieść na duchu lepiej niż psycholog to nie gniewajcie się , że piszę tu do Was z taką błahostką.Od dawna mam na wardze sromowej większej taki jakby wlokniak/ brodawczak, który rośnie. Powoli, ale rośnie. Pani ginekolog usuwała mi go ( bez znieczulenia, na szybko) kilka lat temu, ale odrosł. Mam też tam w środku przy lechtaczce taki jakby kaszak, kuleczke, która też już towarzyszy mi kilka lat i powoli rośnie . Zawsze jak pokazuje te zmiany ginokologom to mnie odsyłaja do chirurga. No i problem w tym, że nie znam żadnego chirurga kobiety. No i trochę się wstydzę pokazywać chirurgowi te miejsca. Ja wiem, że to też lekarz, ale on nie ma na co dzień do czynienia z łechtaczką🙈 myślicie, że powinnam się przełamać? Czy jest może jakaś klinika, gdzie usuwają tego typu rzeczy z miejsc intymnych? Nie wysmiejcie mnie proszę, ale naprawdę mi to siedzi na głowie cały czas.
-
ALA wrote:Witajcie Kochane, z racji tego, że jesteście tutaj skarbnica wiedzy medycznej i potraficie podnieść na duchu lepiej niż psycholog to nie gniewajcie się , że piszę tu do Was z taką błahostką.Od dawna mam na wardze sromowej większej taki jakby wlokniak/ brodawczak, który rośnie. Powoli, ale rośnie. Pani ginekolog usuwała mi go ( bez znieczulenia, na szybko) kilka lat temu, ale odrosł. Mam też tam w środku przy lechtaczce taki jakby kaszak, kuleczke, która też już towarzyszy mi kilka lat i powoli rośnie . Zawsze jak pokazuje te zmiany ginokologom to mnie odsyłaja do chirurga. No i problem w tym, że nie znam żadnego chirurga kobiety. No i trochę się wstydzę pokazywać chirurgowi te miejsca. Ja wiem, że to też lekarz, ale on nie ma na co dzień do czynienia z łechtaczką🙈 myślicie, że powinnam się przełamać? Czy jest może jakaś klinika, gdzie usuwają tego typu rzeczy z miejsc intymnych? Nie wysmiejcie mnie proszę, ale naprawdę mi to siedzi na głowie cały czas.
-
ALA wrote:Witajcie Kochane, z racji tego, że jesteście tutaj skarbnica wiedzy medycznej i potraficie podnieść na duchu lepiej niż psycholog to nie gniewajcie się , że piszę tu do Was z taką błahostką.Od dawna mam na wardze sromowej większej taki jakby wlokniak/ brodawczak, który rośnie. Powoli, ale rośnie. Pani ginekolog usuwała mi go ( bez znieczulenia, na szybko) kilka lat temu, ale odrosł. Mam też tam w środku przy lechtaczce taki jakby kaszak, kuleczke, która też już towarzyszy mi kilka lat i powoli rośnie . Zawsze jak pokazuje te zmiany ginokologom to mnie odsyłaja do chirurga. No i problem w tym, że nie znam żadnego chirurga kobiety. No i trochę się wstydzę pokazywać chirurgowi te miejsca. Ja wiem, że to też lekarz, ale on nie ma na co dzień do czynienia z łechtaczką🙈 myślicie, że powinnam się przełamać? Czy jest może jakaś klinika, gdzie usuwają tego typu rzeczy z miejsc intymnych? Nie wysmiejcie mnie proszę, ale naprawdę mi to siedzi na głowie cały czas.
Nie miałam takich problemów ale tak na szybko mysląc: możesz poszukać kogoś ze specjalizacją chirurg i ginekolog (zdarzają się tacy) lub ginekolog onkolog, który również ma do czynienia z zabiegami. -
Miłego dnia 😘
Prezesoowa lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
eM 🌺 wrote:Dziękuję!🤍
Malutki jest cudowny 🥺 to moje totalnie spełnione marzenie. Po tych wszystkich przejściach jestem przeszczęśliwa, że już mogę go tulić 🤱
Ogarniamy jakoś tą nową rzeczywistość, bo na stanie jeszcze szalony 3,5- latek, więc no jest różnie, jest chaos, ale najpiękniej 🥰
W takim razie ja trzymam kciuki za twoje ⏸️🤞
Chaos na który się czekało jest zawsze najpiękniejszy ❤️ cieszę się bardzo Twoim szczęściem 🥰
Ja myślę, że u mnie to w tym cyklu jednak ⏸️ nie zobaczę, ale to nic, będę walczyć dalej ❤️ -
Dzień dobry dziewczynki, melduję biel 9dpo, temperatura 37,0°C 🙈 ogólnie wiem, że jeszcze nie wszystko przesądzone, testowałam pinkiem, a one to przecież wybarwiają się niby później. Może na sobotę zakupię facelle. Narazie lekko się sama ostudziłam tą bielą. Wiecie co jest najgorsze? Że ja zawsze patrzę jak się ten test wybarwia i pewnym momencie myślałam, że się udało 😅 ale jednak nie. Ovu przesunęło mi 🐒 na jutro 🤦🏻♀️trzymam kciuki za resztę testujących dzisiaj 🤞🏼 niech się zazieleni 🍀❤️