nie odpuszcze i będe mamą w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola555 wrote:Po cichu dziewczyny przyjmuję gratki, ale będę szczęśliwa po wynikach bety a potem po wizycie serduszkowej.
OjMaryś trzymaj się dzisiaj u chirurga, żebyś się nie wycierpiała za bardzo...
Mnie gardło boli, córa w domu została, ogólnie szpital mamy ;( -
Na teście owu coraz słabiej widoczna krecha chyba jednak skok już był i poprostu nie trafiłam w czas z testem ale nadzieja rośnie bo były
Karola555 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny poratujcie! Nie wiem co ma z tymi testami ovu robić... Miłama 9 i 10 pozytywny tes ovu ale kreska II była słaba. Wczoraj test ovu był negatywny... Czy sądzicie, ze owulacja już była? Zawsze mam boleści jajników a w tym cyklu zero dolegliwości
-
Karooolcia :) wrote:Dziewczyny poratujcie! Nie wiem co ma z tymi testami ovu robić... Miłama 9 i 10 pozytywny tes ovu ale kreska II była słaba. Wczoraj test ovu był negatywny... Czy sądzicie, ze owulacja już była? Zawsze mam boleści jajników a w tym cyklu zero dolegliwości
Jeśli druga kreska była słaba, to test nie był pozytywny. W instrukcji masz napisane, że test pozytywny jest wtedy, gdy druga kreska jest taka sama lub silniejsza niż kontrolna. -
Karoolcia. Ja chyba tez juz Tobie pisalam, ze to nie byl pozytyw, bo kreska nie moze byc slabsza.
Moj Tz ma dzis wizyte u GP. Trzymajcie kciuki, zeby dostal skierowania na badanie nasienia i hormony.
Tutaj to nie takie latwe, dlatego bedzie sciemniac, ze 1,5 roku sie staramy
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Karola555 wrote:Dziewczyny ja po pracy lecę na betę, trzymajcie kciuki. Do środy wieczór będę chyba wariować żeby przyrost był prawidłowy. W środę będę powtarzać.Karooolcia :) wrote:Dziewczyny poratujcie! Nie wiem co ma z tymi testami ovu robić... Miłama 9 i 10 pozytywny tes ovu ale kreska II była słaba. Wczoraj test ovu był negatywny... Czy sądzicie, ze owulacja już była? Zawsze mam boleści jajników a w tym cyklu zero dolegliwości
-
Wykończy mnie ten bolący jajnik Pozytywny test ovu był w sobotę więc myślę, że już jest po owulacji i miałam nadzieję, że przejdzie a tu klops Myślicie, że nospa coś poradzi na to?29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Karola555 wrote:Anciaa mnie cały czas jajnik bolał I są dwie kreseczki Nie zapeszam ale musi być tym razem dobrze
Mam nadzieję dużą że będzie dobrze. Zniosę wszystkie bóle jakie tylko mogą wystąpić, żeby zobaczyć jak Ty dwie kreseczki.
P.S. Ale jak sobie pomarudzę na boleści to mi lżej trochę29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
dziewczyny jak myślicie,przy cyklach 28 dniowych powinna juz być owulacja,a tu temp. wciąż spada....testy ovu negatywne(ani cienia cienia)
-
OjMaryś też u mnie tak przypada...testy negatywne a szyjka wysoko i otwarta....czekamy na skok:-D
-
kania85 wrote:OjMaryś też u mnie tak przypada...testy negatywne a szyjka wysoko i otwarta....czekamy na skok:-D
-
kania85 wrote:OjMaryś też u mnie tak przypada...testy negatywne a szyjka wysoko i otwarta....czekamy na skok:-D
kania85 lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Karoolcia. Ja chyba tez juz Tobie pisalam, ze to nie byl pozytyw, bo kreska nie moze byc slabsza.
Moj Tz ma dzis wizyte u GP. Trzymajcie kciuki, zeby dostal skierowania na badanie nasienia i hormony.
Tutaj to nie takie latwe, dlatego bedzie sciemniac, ze 1,5 roku sie staramy
Tak, tylko teraz się zastanawiam czy ja przegapiłam owu czy testy były trefne (tosą te z niebieską końcówką z allegro, i nie ma przy nich instrukcji). Nie mam żadnych bóli ani nic i to takie dziwne jest. -
rzepakowepole wrote:Być może ten dzisiejszy spadek zwiastuje owulację. Jesteś w stanie określić, jak długą masz zwykle fazę lutealną? Jeśli 11-12 dni, to spokojnie owulka może być jutro lub pojutrze. Mi test owu też długo nie wychodził, aż tu nagle bach - 2 mocne krechy. Na tym właśnie polega pik LH - nie musi wcale rosnąć powoli, może po prostu nagle skoczyć.
mam taką nadzieję że to klasyczny spadek temp. przed owulacją.Z moich obliczeń wypada że faza lutealna to 10-11dni.Więc jeszcze może być....szyjka nadal wysoko i otwarta więc nie ma co.tylko serduszkować...oj biedny ten mój chłop...zajedzie się w robocie:-DDD