X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne 👣Nie oglądając się za siebie ,wciąż walczymy o Ciebie !💪👶
Odpowiedz

👣Nie oglądając się za siebie ,wciąż walczymy o Ciebie !💪👶

Oceń ten wątek:
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4788 3180

    Wysłany: 27 sierpnia 2024, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Przypomnij mi 82 raz gdzie zamawiasz te allegraki? :P na amazon?
    Nordy zamówiłam teraz na apteka Rosa , te z easy@home zamawiam zawsze na Amazon 👍

    Clausix lubi tę wiadomość

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4788 3180

    Wysłany: 28 sierpnia 2024, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuje się dzisiaj jak by mnie czołg przejechał 😑😑
    Od rana w pracy wytrwałam na apapach a po musiałam się położyć bo nagle mam gorączkę lejący katar kicham co 5 minut ... Wczoraj mi nic nie było .. masakra

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 28 sierpnia 2024, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka wrote:
    Czuje się dzisiaj jak by mnie czołg przejechał 😑😑
    Od rana w pracy wytrwałam na apapach a po musiałam się położyć bo nagle mam gorączkę lejący katar kicham co 5 minut ... Wczoraj mi nic nie było .. masakra

    O masakra :( i to w lato... herbatka i pod kocyk, żadnego szlajania kochana :P

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 28 sierpnia 2024, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Włączyłam dzisiaj dupka, miałam wczoraj ale mi się zapomniało :P hepke i prograf też biorę. Plus to co muszę czyli metę, euthyrox i acard. Resztę supli jak mi się przypomni... :P

    Mama8latka lubi tę wiadomość

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4788 3180

    Wysłany: 28 sierpnia 2024, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatni raz w lato byłam chora w czasach covidu,a teraz słyszę że już zaczynają gadać że to wraca więc mam nadzieję że to jednak zwykle przeziębienie ....chociaż pojęcia nie mam gdzie bym mogła załapać bo ani mnie nie przewiało ani nic 🤷 na szczęście jutro załatwiłam se wolne więc wezmę polopirynę i wyleze 🤧

    Clausix trzymam kciuki najmocniej jak się da ✊ jeszcze chwilę i będzie wszystko wiadomo , kiedy będziesz testować ?

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 28 sierpnia 2024, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka wrote:

    Clausix trzymam kciuki najmocniej jak się da ✊ jeszcze chwilę i będzie wszystko wiadomo , kiedy będziesz testować ?

    Planuję 7 września, to będzie 15 dni po ovi. No chyba, że będę miała typowo objawy na małpę to chyba poczekam do terminu (9 września). Z drugiej strony 7 jedziemy na 30 mojej siostry, więc dobrze by było wiedzieć czy mogę się aperolka napić :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2024, 21:45

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Pustynia Ekspertka
    Postów: 225 422

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Chwilę szukałam swojego miejsca tutaj, ten wątek wydaje się odpowiedni :)

    Dziewczyny, jak radzicie sobie psychicznie podczas starań? Przeglądnęłam zarówno ten jak i inne wątki i widzę, że macie za sobą czasami naprawdę lata starań przeplatane wieloma wizytami, poronieniami.
    Dla nas to 6 miesiąc starań, po drodze zdiagnozowane PCOS, mięśniak macicy (na szczęście nie uciska jajowodów - oba drożne), polip (wycięty podczas histeroskopii) oraz zaniżone wyniki badania jakości nasienia u męża (zarówno ruchliwość, jak i morfologia).
    Jak na razie starania naturalne przy stymulowanym cyklu (Lametta 3-7dc + duphaston po owulacji) - wcześniej miałam problem z bardzo długim nieregularnymi cyklami, zanikającą miesiączką itp. Oczywiście przez wiele lat byłam na antykoncepcji, która odstawiłam ostatecznie w czerwcu - musiałam brać dłużej niż chciałam przez agresywne leczenie trądziku).


    Zdaję sobie sprawę, że w naszym wypadku to dopiero początek drogi, ale dla mnie psychicznie jest to bardzo trudne. Większa część miesiąca płaczę, brak mi nadziei, a przy każdym negatywnym teście załamuje się. Jak to pogodzić z normalnym życiem, z koleżankami, które wokół zachodzą w ciążę, z pracą, małżeństwem?

    I dodam tylko, że wszystkie jesteście bardzo dzielne! <3

    💃 '95 🕺'91
    starania z pomocą medyczną od 05.2024

    Ona:
    PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
    podejrzenie IO ❌
    histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
    jajowody drożne ✅
    MUCHa - czysto ✅

    stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)

    On:
    obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
    morfologia 2% ❌
    DFI: 40% ❌😢
    hormony w normie ✅
    posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ➡️ wyleczony! Powtórka posiewu czysta ✅

    ➡️Luty/Marzec - powtórka badań nasienia + powtórka fragmentacji
  • Dominika96 Autorytet
    Postów: 1611 611

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pustynia wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Chwilę szukałam swojego miejsca tutaj, ten wątek wydaje się odpowiedni :)

    Dziewczyny, jak radzicie sobie psychicznie podczas starań? Przeglądnęłam zarówno ten jak i inne wątki i widzę, że macie za sobą czasami naprawdę lata starań przeplatane wieloma wizytami, poronieniami.
    Dla nas to 6 miesiąc starań, po drodze zdiagnozowane PCOS, mięśniak macicy (na szczęście nie uciska jajowodów - oba drożne), polip (wycięty podczas histeroskopii) oraz zaniżone wyniki badania jakości nasienia u męża (zarówno ruchliwość, jak i morfologia).
    Jak na razie starania naturalne przy stymulowanym cyklu (Lametta 3-7dc + duphaston po owulacji) - wcześniej miałam problem z bardzo długim nieregularnymi cyklami, zanikającą miesiączką itp. Oczywiście przez wiele lat byłam na antykoncepcji, która odstawiłam ostatecznie w czerwcu - musiałam brać dłużej niż chciałam przez agresywne leczenie trądziku).


    Zdaję sobie sprawę, że w naszym wypadku to dopiero początek drogi, ale dla mnie psychicznie jest to bardzo trudne. Większa część miesiąca płaczę, brak mi nadziei, a przy każdym negatywnym teście załamuje się. Jak to pogodzić z normalnym życiem, z koleżankami, które wokół zachodzą w ciążę, z pracą, małżeństwem?

    I dodam tylko, że wszystkie jesteście bardzo dzielne! <3
    Chyba nie da się tak w 100% pogodzić z tym. Tyle czasu się staramy, a ja nadal mam problemy patrzeć na brzuchatki np w sklepie. Każda wieść o ciąży w rodzinie czy pośród znajomych kończy się jednym wielkim wyciem w poduszkę. A jak przyjdzie ta cholerna małpa to zazwyczaj cały dzień spędzam w łóżku. Dziewczyny tu nauczyły mnie, że jak ktoś pyta o dziecko to odpowiadał, że nie chcę.. lepiej czasem wyjść na bezdzietna lambadziare niż słuchać "odpuść, a bankowo się uda!"

    👱‍♀️Dominika, 28
    🙋‍♂️ Sebastian, 32
    👱‍♀️Io ❌
    Morfologia ✅
    Panel tarczycowy ✅
    Witamina D3 ✅
    Witamina B12✅
    Ferrytyna ✅
    Testosteron ✅
    Homocysteina ✅
    🙋‍♂️ Morfologia ✅
    Badanie nasienia ✅
    ————————————
    06.24 - Udrożniono oba jajowody ✅
    10.24 - Rozpoczęcie leczenia w klinice niepłodności
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pustynia wrote:

    Zdaję sobie sprawę, że w naszym wypadku to dopiero początek drogi, ale dla mnie psychicznie jest to bardzo trudne. Większa część miesiąca płaczę, brak mi nadziei, a przy każdym negatywnym teście załamuje się. Jak to pogodzić z normalnym życiem, z koleżankami, które wokół zachodzą w ciążę, z pracą, małżeństwem?

    To jest ciężki temat i chyba nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. Z mojej perspektywy - jest łatwiej po 5 latach, niż na początku. Największy kryzys był u mnie chyba po pozamacicznej, to było 1,5 roku starań, 1 poronienie i 1 cp.
    Myślę, że to musi po prostu odleżeć, przegryźć się w naszej głowie. Bardzo pomógł mi powrót do hobby z dzieciństwa, po 16 latach wróciłam do trenowania kung-fu i to mi tak niesamowicie pomaga oczyścić głowę, że HEJ! ;)

    Mając 32 lata 90% moich koleżanek jest matkami, znaczna część zaszła w ciąże bardzo szybko i nie miała problemów z poronieniami. Najbardziej przeżyłam kiedy w sylwestra o 24 zadzwoniła kumpela z życzeniami i powiedziała mi, że jest w 2 ciąży... starania o 1 dziecko zaczęłyśmy w tym samym miesiącu. Ona była już w ciąży z kolejnym a ja wciąż nic. Czułam się jakbym dostała zdechłą rybą w twarz. Tym bardziej, że ona wiedziała, że się staramy i przekazywanie takiej nowiny w sylwestra przez telefon nie było specjalnie empatyczne...

    Do tej pory dzień @ jest dla mnie trudny, ale pozwalam sobie na to. Po prostu przesuwam spotkania, robię absolutne minimum tego dnia, staram się zrobić coś miłego dla siebie, zjeść coś dobrego, obejrzeć ulubiony serial, pobyć sama ze sobą. Tak sobie z tym radzę, ale na pewno są osoby które wręcz przeciwnie wolą wyjść do ludzi albo zająć się pracą w trudnym momencie. Musisz znaleźć swój sposób ;)

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Pustynia Ekspertka
    Postów: 225 422

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za Wasze wpisy! Dodały mi wiele otuchy <3

    Myślę, że ta społeczność tutaj też jest sporym wsparciem, wiele z nas zmaga się z tymi emocjami, dobrze czasami zrzucić je z siebie. Mąż, partner nie zawsze są w stanie w stu procentach się wczuć w to rozczarowanie i smutek, przez które przechodzimy w każdym cyklu. Nawet jeżeli to dopiero początek ;)
    Ech, całe szczęście, że tu trafiłam! 😁

    Ja obecnie czekam na @, powinna się pojawić lada moment (stąd też pewnie ten dół emocjonalny) no i zaczynamy od nowa! Z pozytywów - test negatywny, ale przynajmniej mogę odstawić duphaston. Skurczybyk usypia mnie na stojąco i do tego ten ból piersi… Może to też kwestia dawki (3x1 dziennie).

    No nic, zgodnie z tytułem, nie oglądając się za siebie, wciąż walczę! I trzymam za Was kciuki, dawajcie znać, gdyby któraś wpadła w dołek, będziemy wspólnie wyciągać :))

    Clausix, Dominika96 lubią tę wiadomość

    💃 '95 🕺'91
    starania z pomocą medyczną od 05.2024

    Ona:
    PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
    podejrzenie IO ❌
    histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
    jajowody drożne ✅
    MUCHa - czysto ✅

    stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)

    On:
    obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
    morfologia 2% ❌
    DFI: 40% ❌😢
    hormony w normie ✅
    posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ➡️ wyleczony! Powtórka posiewu czysta ✅

    ➡️Luty/Marzec - powtórka badań nasienia + powtórka fragmentacji
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pustynia wrote:
    Dziękuję za Wasze wpisy! Dodały mi wiele otuchy <3

    Myślę, że ta społeczność tutaj też jest sporym wsparciem, wiele z nas zmaga się z tymi emocjami, dobrze czasami zrzucić je z siebie. Mąż, partner nie zawsze są w stanie w stu procentach się wczuć w to rozczarowanie i smutek, przez które przechodzimy w każdym cyklu. Nawet jeżeli to dopiero początek ;)
    Ech, całe szczęście, że tu trafiłam! 😁

    Ja obecnie czekam na @, powinna się pojawić lada moment (stąd też pewnie ten dół emocjonalny) no i zaczynamy od nowa! Z pozytywów - test negatywny, ale przynajmniej mogę odstawić duphaston. Skurczybyk usypia mnie na stojąco i do tego ten ból piersi… Może to też kwestia dawki (3x1 dziennie).

    No nic, zgodnie z tytułem, nie oglądając się za siebie, wciąż walczę! I trzymam za Was kciuki, dawajcie znać, gdyby któraś wpadła w dołek, będziemy wspólnie wyciągać :))

    Ja wzięłam wczoraj duphaston 2x1, dziś rano kolejną i ledwo na oczy patrzę mimo 2 kaw... myślałam, że to ovitrelle ale może faktycznie to od dupka :P

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Pustynia Ekspertka
    Postów: 225 422

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Ja wzięłam wczoraj duphaston 2x1, dziś rano kolejną i ledwo na oczy patrzę mimo 2 kaw... myślałam, że to ovitrelle ale może faktycznie to od dupka :P

    Właśnie rozmawiałam z koleżankami, które też biorą i niby nie mają żadnych objawów, ale ja regularnie co miesiąc z aktywnej osoby zmieniam się na te 7-10 dni w ospała kluchę 😅
    Pierwszy cykl z Ovitrelle przede mną, zobaczymy jak zniosę to combo :D

    💃 '95 🕺'91
    starania z pomocą medyczną od 05.2024

    Ona:
    PCOS ❌ długie cykle bezowulacyjne, jajniki drobnopęcherzykowane, AMH 13 ng/ml ❌
    podejrzenie IO ❌
    histeroskopia - wycięty polip ✅ nie wykazano stanu zapalnego ✅
    jajowody drożne ✅
    MUCHa - czysto ✅

    stymulacja Lametta + Duphaston (wstrzymana do poprawy wyników nasienia)

    On:
    obniżona ilość, koncentracja i ruchliwość plemników ❌
    morfologia 2% ❌
    DFI: 40% ❌😢
    hormony w normie ✅
    posiew: streptococcus b-hemolityczny gr.B ➡️ wyleczony! Powtórka posiewu czysta ✅

    ➡️Luty/Marzec - powtórka badań nasienia + powtórka fragmentacji
  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1345 780

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam ospałości ani po ovitrelle ani dupku

    39 lat
    cykle - 28 dniowe✅ / cykle się skracają
    AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
    TSH ✅
    usg tarczycy ✅
    histero✅
    hormony ✅
    Jajowody drożne ✅
    Kariotyp ✅
    euthyrox - 75, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, mio-inozytol, resveratol, vit c 1000, plus masa innych supli
    On
    10.2023 azzospermia
    03.2024 Teratozoospermia
    Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    2025 ➡️ 3 IVF długi protokół
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4788 3180

    Wysłany: 29 sierpnia 2024, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam takie śpiące dni jak brałam luteinę , jednak podnosilo proga i działało swoje .

    Moja choroba już jakby przeszła 😳 zostało mi tylko drapanie w gardle i lekko zmieniony głos .... Jakas 3 dniówka chyba ... Jutro już do pracy trzeba iść więc lepiej niech przechodzi 👍

    Przyszły mi testy a jutro 9dpo więc chyba zacznę sikac 😊🤪

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 30 sierpnia 2024, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka wrote:

    Przyszły mi testy a jutro 9dpo więc chyba zacznę sikac 😊🤪
    Czekam pod kibelkiem 🤪

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Achna Autorytet
    Postów: 1310 1921

    Wysłany: 30 sierpnia 2024, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Czekam pod kibelkiem 🤪
    Ja też 🤣🫣🥰

    Clausix lubi tę wiadomość

    04.11.2021 ⏸️🍀
    28.06.2022 Blanka 🥰 Julia 🥰


    👼11.2020r. 11tc💔

    👱‍♀️ 29 lat
    3dc:
    AMH- 5,53
    Tsh-1.55-->2,1 -->1,73-->2,02
    Lh-7.78-->6,84✔️
    Fsh-7.48-->8,57✔️
    Estradiol-59.54--> <20 ❌
    Prolaktyna-11.45--> 7,17✔️
    Testosteron-0.27✔️
    👱‍♂️29 lat
    morfologia 4 %--->5%✔️
    Koncentracja 58.70 mln/ml --->88.61mln/ml✔️

    “Dalej. Otwórz drzwi, o których mówiono, że nie da się ich otworzyć. Tam czeka życie”
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4788 3180

    Wysłany: 30 sierpnia 2024, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No na dzisiaj dupa blada 😑

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 30 sierpnia 2024, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka wrote:
    No na dzisiaj dupa blada 😑

    Nie lubię! Ale do 12 dpo (minimum) kciuków nie puszczam ;)

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5918 4002

    Wysłany: 30 sierpnia 2024, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaka jest szansa, że mimo ovi pęcherzyki nie pękły? Cały czas mnie coś tam kłuje od strony owu, tak przeszywająco i się zastanawiam czy mogła się zrobić torbiel (nigdy nie miałam), czy jest jakiś inny powód. A trochę szkoda mi 2 stówki na monit 😅

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4788 3180

    Wysłany: 30 sierpnia 2024, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix kiedyś jak szukałam info o Ovi to trafiłam na forum gdzie dziewczyny pisały że im nie pękały mimo podania Ovi i dostawały dwa zastrzyki albo jakiś tam inny już nie pamiętam nazwy . Więc nie pocieszając jest szansa że nie pękły.
    Mi też szkoda teraz kasy na monit a ja jakos też w tym miesiącu wątpię trochę w owu 🤷 ale cóż już nic to nie zmieni także czekam .
    U ciebie może to dobry objaw 😁😁✊✊✊🍀

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
‹‹ 325 326 327 328 329 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ