Niech Święty Walenty będzie zaklety-lutowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:dziewcyzny macie home office? Mysle zbey jak zajde pracowac tak ze 2 dni w tygodniu z domu np wtorek, czwartek z domu pon,sr,pt w biurze. U nas pon i piatek nie mozna brać home.
Ja mam, na zasadzie że jak coś się dzieje to mogę zostać i pracować w domu, ale nie tak na codzien niestety. Marzę o pracy z domu... Nie tracić czasu na dojazdy itd...
Nona lubi tę wiadomość
1. 9 cykli starań
2. Poronienie w 12 tc
3. 1cs po poronieniu- córeczka, w 2018
4. Od maja 2019 starania o drugie dziecko
5. m. Oligoasthenoteratozoospermia , morfologia 0%
6. 02.2020 cb
7. 03.03.2020 II , 4.03.2020 bhcg 30.09 U/l, 06.03 bhcg 120, 9.03 bhcg 500,
8.13.03 USG pęcherzyk ciążowy na razie bez zarodka -
nick nieaktualny
-
motylek1909 wrote:Dobra mam zjazd psychiczny. Ewidentnie nie wyrabiam dziś.
Nie dość że z tym debilem się poklocilam, a przecież tylko poprosiłam go o 1 dzien opieki nad Jego dzieckiem🤔 to doszło do tego, że zamierza złożyć wniosek o odebranie mi dzieci, ponieważ mam długi i nie jestem w stanie utrzymać dzieci. (długi są już po rozwodzie, tylko na mnie, jego nic nie dotyczy, nie mam komornika). To jedyny powód jaki ma. Dzieci chodzą czyste, zadbane, nakarmione. Nie są bite ani nic. On ma widzenie z nimi 2 razy w tyg, z czego zdarza się że bierze ich raz w tyg lub wcale np przez 1,5 tyg tłumacząc się praca/urlopem (nigdy nie zaproponował że 2 zamian chciałby jakieś inne dni z nimi spędzić). Te 2 dni w tyg ma ich 3 godz dziennie. W weekend zdarza się, że ma 8h, a jak już od wielkiego dzwonu bierze na noc, to od soboty powiedzmy 15 do niedzieli max 18 (nocki są mega rzadko, czasem raz w mcu albo wcale). Jak dzieci są chore to ja siedzę w domu, ewentualnie rodzina. On nigdy. Nie mam zadkuzonego mieszkania, chodzi o drobne kredyty...
Jakby tego mało było, wychodzę przed pracę się orzewietrzyc, a moje auto przejechane bok gwoździem. Fajnie...
Mam dość tego dnia. Chcę mi się usiąść i płakać. Dzieci to ostatnie, co mogę stracić. Mści się, bo to ja go zostawiłam.. Ale dzieciom niczego nie brakuje wolę umrzeć niż oddać dzieci temu czubkowi
Motylku głowa do góry, jak będzie trzeba znajdziemy Ci prawnika, który wszystko ogarnie. Niestety czasami trafiamy na czubków na swojej drodze. Ale pamiętaj, że masz nas - mimo, że wirtualne to jednak chętne do pomocy i wsparcia.
Nona, motylek1909 lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualny
-
Hej, hej! Głowa do góry. Jeżeli masz świadków na to że to on nie przychodzi do dzieci wtedy kiedy ma to zrobić itd no to on je zaniedbuje a nie Ty!motylek1909 wrote:Dobra mam zjazd psychiczny. Ewidentnie nie wyrabiam dziś.
Nie dość że z tym debilem się poklocilam, a przecież tylko poprosiłam go o 1 dzien opieki nad Jego dzieckiem🤔 to doszło do tego, że zamierza złożyć wniosek o odebranie mi dzieci, ponieważ mam długi i nie jestem w stanie utrzymać dzieci. (długi są już po rozwodzie, tylko na mnie, jego nic nie dotyczy, nie mam komornika). To jedyny powód jaki ma. Dzieci chodzą czyste, zadbane, nakarmione. Nie są bite ani nic. On ma widzenie z nimi 2 razy w tyg, z czego zdarza się że bierze ich raz w tyg lub wcale np przez 1,5 tyg tłumacząc się praca/urlopem (nigdy nie zaproponował że 2 zamian chciałby jakieś inne dni z nimi spędzić). Te 2 dni w tyg ma ich 3 godz dziennie. W weekend zdarza się, że ma 8h, a jak już od wielkiego dzwonu bierze na noc, to od soboty powiedzmy 15 do niedzieli max 18 (nocki są mega rzadko, czasem raz w mcu albo wcale). Jak dzieci są chore to ja siedzę w domu, ewentualnie rodzina. On nigdy. Nie mam zadkuzonego mieszkania, chodzi o drobne kredyty...
Jakby tego mało było, wychodzę przed pracę się orzewietrzyc, a moje auto przejechane bok gwoździem. Fajnie...
Mam dość tego dnia. Chcę mi się usiąść i płakać. Dzieci to ostatnie, co mogę stracić. Mści się, bo to ja go zostawiłam.. Ale dzieciom niczego nie brakuje wolę umrzeć niż oddać dzieci temu czubkowi
Jak pisałaś nie są głodne, są umyte, chodzą 2 czystych ciuchach są szczęśliwe to on może Cię w piczkę pocałować. Kto teraz nie ma długów w tym kraju? Domu Ci nie zabierają dzieciaki mają dach nad głowami to wiedz że nic a nic Ci nie może zrobić. No chyba że Ci udowodni że jesteś wyrodna matka każesz dzieciom spać w piwnicy. Chodzić na żebrać wtedy jest inaczej a tak możesz być spokojna ❤️
Inaa89, motylek1909, Biedronka89 lubią tę wiadomość
Śmiej się wśród ludzi
Płacz w ukryciu
Bądź lekka w tańcu
Lecz nigdy w życiu -
in_co_gni_to wrote:Ja mam, na zasadzie że jak coś się dzieje to mogę zostać i pracować w domu, ale nie tak na codzien niestety. Marzę o pracy z domu... Nie tracić czasu na dojazdy itd...
A ja, mimo że mogę to nie lubię. W pracy są ludzie, coś się dzieje. A w domu nie dość, że nudno to zawsze znajdzie się coś co rozprasza, co można zrobić nie związanego z pracą. Mi nawet 40 minutowe dojazdy nie przeszkadzają.
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Motylku nasz kochany, Nona ma rację musiałoby sie nie wiadomo co dziać zeby odebrał Ci dzieci...
Także nie zamartwiaj sie na zapas.. jakich on użyje argumentow?? Ze masz kredyty ktore spłacasz? Co powie w sadzie ? Dla sadu najwazniejsze bedzie to ze dzieci sa zadbane itd.. one wieksza wiez maja z Toba jak z nim, wiec uwierz nie ma on zadnych szans na to! 🥰🥰 i nie stresuj sie, bo kropka który wije sobie w twoim brzuszku gniazdko nie wolno denerwowac 😋😘
motylek1909, Marti29, Biedronka89, Koteczka82 lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
nick nieaktualny
-
Nigdy nie mów nigdy. Jak byłam u Pani doktor to też mówiła mi o jednej babce co też jej partner miał mieć "ślepaki". Takie miał ślepaki że biega z dwójką maluchów w brzuszku. Nadzieja umiera ostatnia pamiętaj.ania14 wrote:Czemu wszystko musi być na złość
Wczoraj miała być @ i nie ma a od wczoraj też strasznie mi nie dobrze . Na testach nie ma nawet cienia cienia a i tak nie wiem po co je robiłam skoro mąż nie ma ani jednego plemnika 😖
Lalia lubi tę wiadomość
Śmiej się wśród ludzi
Płacz w ukryciu
Bądź lekka w tańcu
Lecz nigdy w życiu -
Nona wrote:dziewcyzny macie home office? Mysle zbey jak zajde pracowac tak ze 2 dni w tygodniu z domu np wtorek, czwartek z domu pon,sr,pt w biurze. U nas pon i piatek nie mozna brać home.
ja już niestety nie mam
i szczerze nie mogę się doczekać jak pójdę na L4 i jak więcej czasu będę miała dla pierwszej Córki
bo jakby co druga też będzie Córa
Nona, Inaa89, Koteczka82, Lalia lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNona wrote:https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/fioletowa-strona-mocy,17508,2505.html?sd=1
eVELLE PYTALAM KOLEZANEK O TWÓJ WYNIK. NAPISAŁY:
Musi brać metylowane witaminy i kwas foliowy, heparyna i acard w ciazy.
Także idź z wynikiem pilnie do gina-niech Ci przepisze refundowanea heparyne bo acard to wiadomo tani jest i bez recepty, ale zapytaj ile masz brac czy 75 wystarczy.
Nie ma to jak Acard, kolejna czuję ze zajdzie dzieki niemu!
Nona zachęcasz na ten acard 🙃
Nona lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:dziewcyzny macie home office? Mysle zbey jak zajde pracowac tak ze 2 dni w tygodniu z domu np wtorek, czwartek z domu pon,sr,pt w biurze. U nas pon i piatek nie mozna brać home.
Ja niestety nie mam11.2016 syn (2cs)
12cs - II
26.08: beta - 47,8, progesteron 19,8
12.09 - jest ❤
-
Nona wrote:ja chce zaproponowac im w czasie ciazy 2 dni w tygodniu z domu i po 14miesiącach powrot na 3/4 etatu przez rok.
jeśli tylko masz taką możliwość to ja bym brała!
Nona lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Robił chyba z 3 albo 4. U nas jest tak Że 4 lata temu wyniki ideal a teraz zero . Nie wiedzieliśmy co jest i niestety obydwoje mamy mutacje MTHFR. Ja ta słabsza ( polecam koleżance która robiła testy dna zbadać teraz homocysteine) ja mam np w normie a maz ma gorzej z tymi mutacjami , homocysteina 25Nona wrote:dawaj te wyniki męża. Robił raz czy 2 razy?
Tak jak pisaliście B12 b6 kwas foliowy broń Boze zwykły przy mutacjach !! Wszystko metylowane bo niestety ale nam z mutacja to szkodzi
Nona lubi tę wiadomość
-
Ja miałam do tej pory w piątki, teraz siedzę na home office kiedy chcę bo szef rezygnuje z biura a od kwietnia będę już chyba tylko z domu 😋 z drugiej strony mi to nie pasuje bo jak się uda zaciążyć chciałam iść na L4 dość szybko 😋Nona wrote:dziewcyzny macie home office? Mysle zbey jak zajde pracowac tak ze 2 dni w tygodniu z domu np wtorek, czwartek z domu pon,sr,pt w biurze. U nas pon i piatek nie mozna brać home.
Motylku, tak jak dziewczyny piszą musiałoby być nie wiem jak źle żeby Tobie zabrali dzieciaczki. To zadłużenie też przecież spłacasz (chyba). Nie wiem skąd jesteś ale mogę podać namiary na prawniczkę w Krakowie, gdyby była potrzeba 😊
motylek1909 lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
