Keglemegle wrote:
Maggie, u mnie też podobnie. Udało się (po inseminacji co prawda) ale też biochemiczna. Właśnie czekam na jej zakończenie
Niestety tak to jest, że widzimy to czego najbardziej pragniemy. Ja ostatnio przestałam obserwować kilka kont na instagramie bo jedna dziewczyna w ciąży z bliźniakami, inna wrzuca codzienne stores z karmienia malucha...Moja kuzynka zaszła przypadkiem w trzecią ciążę...nie jest łatwo.
Oj tez Was rozumiem Dziewczyny... Mnie jakoś wzrusza każde spotkane dziecko , niby się uśmiecham pytam , ile ma , ale w środku jakoś to boli . Mój jest jeszcze z rodziny wielodzietnej i powielają" tradycję " , jedna siostra niedawno urodziła 6 dziecko ah..
Ja w sumie doceniam , że tu niedawno trafiłam. Człowiek przynajmniej czuję się w tym trochę mniej sam ... Nawet, jak się ma mniejsze , czy większe wsparcie partnera/ rodziny czy przyjaciół, to jednak te emocje / /ten smutek potrafi chyba zrozumieć tylko Ktoś , kto przeżywa to samo ...