Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nowe dziewczyny na forum :)
Odpowiedz

Nowe dziewczyny na forum :)

Oceń ten wątek:
  • Igibarz Przyjaciółka
    Postów: 193 39

    Wysłany: 5 maja 2017, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj lekarz, do którego chodziłam do tej pory stwierdzili, że nie może mi pomóc bo już taka się urodziłam i moj mózg wysyla takie sygnały i on nic na to nie poradzi, nie mialam żadnych badań, nawet nie zostalam ginekologicznie zbadana podczas wizyty jak poszlam z tym problemem. Przegladnal moją kartoteke jedynie i znalazl jakies badanie z przed 3 lat gdzie mialam prolaktyne ciut podwyzszona, (nawiasem mowiac powtorzylam pozniej we wlasnym zakresie to badanie w odpowiednim dniu cyklu i wyszlo wszystko ok ) i na tej podstawie stwierdzil że to bedzie to. Teraz 11 maja mam wizyte u innego ginekologa ktory mam nadzieje zajmie się mna odpowiednio.

    Olga 28.11.2011r ❤

    setcgqq4v93erwex.png
    ckai3e3kjszhe9l0.png
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 5 maja 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igibarz wrote:
    Moj lekarz, do którego chodziłam do tej pory stwierdzili, że nie może mi pomóc bo już taka się urodziłam i moj mózg wysyla takie sygnały i on nic na to nie poradzi, nie mialam żadnych badań, nawet nie zostalam ginekologicznie zbadana podczas wizyty jak poszlam z tym problemem. Przegladnal moją kartoteke jedynie i znalazl jakies badanie z przed 3 lat gdzie mialam prolaktyne ciut podwyzszona, (nawiasem mowiac powtorzylam pozniej we wlasnym zakresie to badanie w odpowiednim dniu cyklu i wyszlo wszystko ok ) i na tej podstawie stwierdzil że to bedzie to. Teraz 11 maja mam wizyte u innego ginekologa ktory mam nadzieje zajmie się mna odpowiednio.

    Dobrze robisz, trzeba to skonsultować z innym lekarzem, tylu jest teraz patałachów.

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    U mnie dzisiejsze nowości, to zapisanie się do innego ginekologa. Nie wiem co powie, ale chyba dam sobie na własną odpowiedzialność spokój z CLO jeszcze teraz. Coraz mniej mnie to przekonuje im bliżej terminu brania.
    Byliśmy w salonach samochodowych popatrzeć za samochodami (pod wózek ;) ), bo ten co mamy teraz, chcemy niedługo oddać moim rodzicom i wymienić na coś większego.
    Odebrałam też wyniki TSH i skoczyło do prawie 1, więc zwiększę sobie dawkę i za miesiąc sprawdzę znowu czy wróciłam do poprzedniego.

    A tak, to czekam jutro na zrobienie rano ponownie wyników, jedziemy znowu do kolejnych salonów. I byle do poniedziałku/ wtorku bez @. To będzie można myśleć, że jest ok.
    Powiedz mi, do jakiego tsh dążysz? Do zachodzenia w ciążę najlepsze to ok. 1. Czemu chcesz mieć niższe, bo nie rozumiem... nie boisz się nadczynności? Z nadczynnością też trzeba uważać, bo powoduje poronienia. Twój lekarz kazał Ci tak mocno zbijać tsh? Nie odbierz źle moich pytań... to tak z troski :-)

    Agness12 lubi tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • Agness12 Autorytet
    Postów: 370 206

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabulka piekny suwaczek <3
    Witajcie z rana :)

    Żabulka30 lubi tę wiadomość

    3i49df9hi1sl1iuj.png
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness12 wrote:
    Żabulka piekny suwaczek <3
    Witajcie z rana :)
    Dziękuję :-)
    Wam też z całego serduszka takich życzę i wiem, że niedługo się doczekacie :-)

    Agness12 lubi tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabulka30 wrote:
    Powiedz mi, do jakiego tsh dążysz? Do zachodzenia w ciążę najlepsze to ok. 1. Czemu chcesz mieć niższe, bo nie rozumiem... nie boisz się nadczynności? Z nadczynnością też trzeba uważać, bo powoduje poronienia. Twój lekarz kazał Ci tak mocno zbijać tsh? Nie odbierz źle moich pytań... to tak z troski :-)

    Przez pół roku od operacji usunięcia tarczycy regulowaliśmy dawkę. W końcu wpadłam na taki poziom, który był dla mnie odpowiedni. Czyli czułam się dobrze. I to było przy wyniku w granicach 0.4. Utrzymał się tak przez 3 miesiące. Teraz od dwóch dawka była zmniejszana. TSH zaczęło się podnosić. Ale znowu zaczynam czuć się gorzej- mam czasami ataki kołatania serducha i właśnie tym się u mnie objawia za niska dawka.
    Endo i gin twierdzą, że zakresy i normy swoje, ale to ja muszę czuć się ok. Jeśli jest tak przy wyniku 0.4 to trzeba w tych granicach go utrzymać.
    Bez tarczycy jestem tylko na hormonach, więc u mnie zbyt mała dawka, albo nie branie tabletek, powoduje wylądowanie na izbie w szpitalu.
    Teraz przez 4tyg. wrócę do dawki Letroxu, która dawała efekt 0.4 i po 4tyg. pójdę sprawdzić jak wygląda tsh.

    Trochę się już nauczyłam z tym żyć i czuję gdy nie jest ok. A edo nie widział przeciwności z ginekologiem przy takim wyniku do zachodzenia w ciążę. Co więcej, kazali się spieszyć, żeby to tsh nie poleciało w górę- no ale jednak leci i muszę to zastopować.
    Do nadczynności nie zeszłam przy maksymalej dawce Letroxu 7x125, także mam nadzieję, że będzie dobrze. Pilnuję tsh co miesiąc i mamy to pod kontrolą ;)

    Żabulka30 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się witam i uciekam na wyniki. Dzisiaj 26dc/ 27 i sprawdzam ponownie lh, progesteron i estradiol.
    Kusi mnie jeszcze prolaktyna z ciekawości ile wynosi przed samą @.
    Bety raczej nie zrobię, bo zostałam naprowadzona, że ogólnie mam niskie lh przez cały obecny cykl... a że po owulacji nie byłam już na monitoringu, to nie wiem czy pękło czy nie :/ Jeśli by pękło, to moje lh jest bardzo niskie przy piku... ale teraz to gdybanie. Będzie nowy cykl i nowe możliwości. Maj rozpisany, będziemy pilnować hormonów do porównania z 2cd ;)

  • Chatte Ekspertka
    Postów: 130 51

    Wysłany: 6 maja 2017, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, jestem tu nowa;) od 4 miesięcy na poważnie staram sie o dziecko. Od września 2016 wiem ze moje cykle sa bezowulacyjne. Badania hormonalne sa dobre, w usg w jajnikach duzo pęcherzyków o średnicy Ok 8 mm bez dominującego. Okresu potrafiłam nie mieć kilka miesięcy, musiałam brac progesteron na wywołanie. Od tego cyklu lekarz przepisał mi clostilbegyt i byłam na monitoringu 16 dc i był piękny pęcherzyk dominujący 22 mm;) moje jajniki zareagowały bardzo dobrze, mam nadzieje ze doszło do owulacji;) Teraz biorę progesteron i za tydzien bede testować. Bardzo ciesze sie ze trafiłam na forum, bardzo podnosi na duchu jak czyta sie podobne historie, jesteście bardzo silne i cierpliwe a to chyba najwazniejsze przy staraniach. Ja na początku byłam załamana, pomyslałam ze mając 26 lat powinnam zajść w ciaze na pstryknięcie palca, ze inni nie maja takich problemów, miesiączkują regularnie. Dopiero tutaj zobaczyłam ze nie jestem sama;) Miło Was poznać i życzę powodzenia w staraniach;)

    Em11, Agness12 lubią tę wiadomość

    thgfs65g0z0leut3.png
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 6 maja 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chatte wrote:
    Witam, jestem tu nowa;) od 4 miesięcy na poważnie staram sie o dziecko. Od września 2016 wiem ze moje cykle sa bezowulacyjne. Badania hormonalne sa dobre, w usg w jajnikach duzo pęcherzyków o średnicy Ok 8 mm bez dominującego. Okresu potrafiłam nie mieć kilka miesięcy, musiałam brac progesteron na wywołanie. Od tego cyklu lekarz przepisał mi clostilbegyt i byłam na monitoringu 16 dc i był piękny pęcherzyk dominujący 22 mm;) moje jajniki zareagowały bardzo dobrze, mam nadzieje ze doszło do owulacji;) Teraz biorę progesteron i za tydzien bede testować. Bardzo ciesze sie ze trafiłam na forum, bardzo podnosi na duchu jak czyta sie podobne historie, jesteście bardzo silne i cierpliwe a to chyba najwazniejsze przy staraniach. Ja na początku byłam załamana, pomyslałam ze mając 26 lat powinnam zajść w ciaze na pstryknięcie palca, ze inni nie maja takich problemów, miesiączkują regularnie. Dopiero tutaj zobaczyłam ze nie jestem sama;) Miło Was poznać i życzę powodzenia w staraniach;)
    Witamy

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chatte witaj, być może już niedługo pochwalisz się swoim blaskiem.

    Anilewe mów jak się czujesz? Na serduszko jeszcze za wcześnie żeby zobaczyc? Kiedy masz wizytę?

    Em już jutro testujesz. U mnie już organizm szykuje się na @ trądzik i pomału pojawiający się ból piersi. Nie wiem czy jest sens testować w 11 dpo

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Meggi, mnie w dole brzucha pobolewa czyli @ będzie. Tak by było fajnie gdyby nam się w jednym terminie udało zajść w ciążę, ale tak pięknie w życiu nie ma.

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Test kupię dopiero jutro, ale sama nie wiem czy jest sen robić.

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chatte wrote:
    Witam, jestem tu nowa;) od 4 miesięcy na poważnie staram sie o dziecko. Od września 2016 wiem ze moje cykle sa bezowulacyjne. Badania hormonalne sa dobre, w usg w jajnikach duzo pęcherzyków o średnicy Ok 8 mm bez dominującego. Okresu potrafiłam nie mieć kilka miesięcy, musiałam brac progesteron na wywołanie. Od tego cyklu lekarz przepisał mi clostilbegyt i byłam na monitoringu 16 dc i był piękny pęcherzyk dominujący 22 mm;) moje jajniki zareagowały bardzo dobrze, mam nadzieje ze doszło do owulacji;) Teraz biorę progesteron i za tydzien bede testować. Bardzo ciesze sie ze trafiłam na forum, bardzo podnosi na duchu jak czyta sie podobne historie, jesteście bardzo silne i cierpliwe a to chyba najwazniejsze przy staraniach. Ja na początku byłam załamana, pomyslałam ze mając 26 lat powinnam zajść w ciaze na pstryknięcie palca, ze inni nie maja takich problemów, miesiączkują regularnie. Dopiero tutaj zobaczyłam ze nie jestem sama;) Miło Was poznać i życzę powodzenia w staraniach;)


    Witaj :) Cierpliwość - trzeba się w nią uzbroić ;) Chyba żadna z nas nie podejrzewała, że starania będą się ciągnąć miesiącami, ale trzeba walczyć i wierzyć, że się uda :)

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Przez pół roku od operacji usunięcia tarczycy regulowaliśmy dawkę. W końcu wpadłam na taki poziom, który był dla mnie odpowiedni. Czyli czułam się dobrze. I to było przy wyniku w granicach 0.4. Utrzymał się tak przez 3 miesiące. Teraz od dwóch dawka była zmniejszana. TSH zaczęło się podnosić. Ale znowu zaczynam czuć się gorzej- mam czasami ataki kołatania serducha i właśnie tym się u mnie objawia za niska dawka.
    Endo i gin twierdzą, że zakresy i normy swoje, ale to ja muszę czuć się ok. Jeśli jest tak przy wyniku 0.4 to trzeba w tych granicach go utrzymać.
    Bez tarczycy jestem tylko na hormonach, więc u mnie zbyt mała dawka, albo nie branie tabletek, powoduje wylądowanie na izbie w szpitalu.
    Teraz przez 4tyg. wrócę do dawki Letroxu, która dawała efekt 0.4 i po 4tyg. pójdę sprawdzić jak wygląda tsh.

    Trochę się już nauczyłam z tym żyć i czuję gdy nie jest ok. A edo nie widział przeciwności z ginekologiem przy takim wyniku do zachodzenia w ciążę. Co więcej, kazali się spieszyć, żeby to tsh nie poleciało w górę- no ale jednak leci i muszę to zastopować.
    Do nadczynności nie zeszłam przy maksymalej dawce Letroxu 7x125, także mam nadzieję, że będzie dobrze. Pilnuję tsh co miesiąc i mamy to pod kontrolą ;)
    Najważniejsze, że się dobrze czujesz i że Twoi lekarze twierdzą, ze jest ok. Jak widać każdy organizm jest inny (ja przy tsh ok. 0,3 już wariuję - jestem strasznie nerwowa i właśnie wtedy mam kołatania serca, a najlepiej się czuję przy tsh 0,8-1,4). Wiem, że ciężko ustawić dawkę, bo mi też to zajęło kilka lat. Przeszłam z takiej samej dawki euthyroxu na letrox i zaliczyłam nadczynność. Zmniejszenie dawki i jest ok... i na szczęście przestało się wahać jak na euthyroxie. Po pozytywnym teście sprawdziłam tsh i na szczęście się utrzymuje, ale przed wizytą u gin-endo jeszcze powtórzę.
    Trzymam kciuki za wyniki, zeby były dobre :)

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Em11 jutro testujesz ? Trzymam kciuki :)
    A co do bólu w podbrzuszu nie koniecznie musi być na @ i oby nie był ;)

    Em11 lubi tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest mój pierwszy cykl starań. Mam bardzo długie cykle. Z pierwszą córka udało mi się dopiero po roku starań

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie zdążyłam na wyniki i muszę się z tym pogodzić. Byle zacząć od nowego cyklu i pilnować wszystkiego znowu dla porównania ;)
    Pochłonęły nas dzisiaj samochody w salonach i już było za późno. Jutro może się skuszę i zrobię test żeby być pewnym, że nic tam nie siedzi i można potem od 3dc brać clo.

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 6 maja 2017, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania i jak macie swój faworyt już?

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meggi90 wrote:
    Ania i jak macie swój faworyt już?

    Ze wszystkich jakie obejrzeliśmy, to została KIA Sportage najwyższa wersja i Mazda CX5. Ta druga ma mega duży bagażnik i to jest nasz priorytet. ALE wsadziliśmy nosidełko z tyłu do niej i już nie było tak kolorowo... a to tylko nosidełko. Ja na pewno porwę się na bazę, bo nie wyobrażam tańczyć za każdym razem z pasami, ale tam to nosidełko bez bazy nie leżało wcale. Tzn. z przodu fotel był ustawiony pod nas i nosidełko nie opierało się podłożem całkowicie o kanapę.
    W KIA jest z tyłu na pewno więcej miejsca na kanapie, ale nie mieliśmy ze sobą nosidełka tam.
    Jedynie co, to i w jeden i w drugi wejdzie bez problemu Stokke Trailz i tyle mi wystarczy :D

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 6 maja 2017, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko Kochana Ty już wiesz jaki wózek chcesz ;-) ale ja też mam wybrane już niektóre rzeczy :-)

    A samochody super, mi osobiście bardZiej KIA leży a biała i srebrna to w ogóle cud,miód :-)

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ