Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 14 września   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nowe dziewczyny na forum :)
Odpowiedz

Nowe dziewczyny na forum :)

Oceń ten wątek:
  • Igibarz Przyjaciółka
    Postów: 193 39

    Wysłany: 5 maja 2017, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj lekarz, do którego chodziłam do tej pory stwierdzili, że nie może mi pomóc bo już taka się urodziłam i moj mózg wysyla takie sygnały i on nic na to nie poradzi, nie mialam żadnych badań, nawet nie zostalam ginekologicznie zbadana podczas wizyty jak poszlam z tym problemem. Przegladnal moją kartoteke jedynie i znalazl jakies badanie z przed 3 lat gdzie mialam prolaktyne ciut podwyzszona, (nawiasem mowiac powtorzylam pozniej we wlasnym zakresie to badanie w odpowiednim dniu cyklu i wyszlo wszystko ok ) i na tej podstawie stwierdzil że to bedzie to. Teraz 11 maja mam wizyte u innego ginekologa ktory mam nadzieje zajmie się mna odpowiednio.

    Olga 28.11.2011r ❤

    setcgqq4v93erwex.png
    ckai3e3kjszhe9l0.png
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 5 maja 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igibarz wrote:
    Moj lekarz, do którego chodziłam do tej pory stwierdzili, że nie może mi pomóc bo już taka się urodziłam i moj mózg wysyla takie sygnały i on nic na to nie poradzi, nie mialam żadnych badań, nawet nie zostalam ginekologicznie zbadana podczas wizyty jak poszlam z tym problemem. Przegladnal moją kartoteke jedynie i znalazl jakies badanie z przed 3 lat gdzie mialam prolaktyne ciut podwyzszona, (nawiasem mowiac powtorzylam pozniej we wlasnym zakresie to badanie w odpowiednim dniu cyklu i wyszlo wszystko ok ) i na tej podstawie stwierdzil że to bedzie to. Teraz 11 maja mam wizyte u innego ginekologa ktory mam nadzieje zajmie się mna odpowiednio.

    Dobrze robisz, trzeba to skonsultować z innym lekarzem, tylu jest teraz patałachów.

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    U mnie dzisiejsze nowości, to zapisanie się do innego ginekologa. Nie wiem co powie, ale chyba dam sobie na własną odpowiedzialność spokój z CLO jeszcze teraz. Coraz mniej mnie to przekonuje im bliżej terminu brania.
    Byliśmy w salonach samochodowych popatrzeć za samochodami (pod wózek ;) ), bo ten co mamy teraz, chcemy niedługo oddać moim rodzicom i wymienić na coś większego.
    Odebrałam też wyniki TSH i skoczyło do prawie 1, więc zwiększę sobie dawkę i za miesiąc sprawdzę znowu czy wróciłam do poprzedniego.

    A tak, to czekam jutro na zrobienie rano ponownie wyników, jedziemy znowu do kolejnych salonów. I byle do poniedziałku/ wtorku bez @. To będzie można myśleć, że jest ok.
    Powiedz mi, do jakiego tsh dążysz? Do zachodzenia w ciążę najlepsze to ok. 1. Czemu chcesz mieć niższe, bo nie rozumiem... nie boisz się nadczynności? Z nadczynnością też trzeba uważać, bo powoduje poronienia. Twój lekarz kazał Ci tak mocno zbijać tsh? Nie odbierz źle moich pytań... to tak z troski :-)

    Agness12 lubi tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • Agness12 Autorytet
    Postów: 370 206

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabulka piekny suwaczek <3
    Witajcie z rana :)

    Żabulka30 lubi tę wiadomość

    3i49df9hi1sl1iuj.png
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness12 wrote:
    Żabulka piekny suwaczek <3
    Witajcie z rana :)
    Dziękuję :-)
    Wam też z całego serduszka takich życzę i wiem, że niedługo się doczekacie :-)

    Agness12 lubi tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabulka30 wrote:
    Powiedz mi, do jakiego tsh dążysz? Do zachodzenia w ciążę najlepsze to ok. 1. Czemu chcesz mieć niższe, bo nie rozumiem... nie boisz się nadczynności? Z nadczynnością też trzeba uważać, bo powoduje poronienia. Twój lekarz kazał Ci tak mocno zbijać tsh? Nie odbierz źle moich pytań... to tak z troski :-)

    Przez pół roku od operacji usunięcia tarczycy regulowaliśmy dawkę. W końcu wpadłam na taki poziom, który był dla mnie odpowiedni. Czyli czułam się dobrze. I to było przy wyniku w granicach 0.4. Utrzymał się tak przez 3 miesiące. Teraz od dwóch dawka była zmniejszana. TSH zaczęło się podnosić. Ale znowu zaczynam czuć się gorzej- mam czasami ataki kołatania serducha i właśnie tym się u mnie objawia za niska dawka.
    Endo i gin twierdzą, że zakresy i normy swoje, ale to ja muszę czuć się ok. Jeśli jest tak przy wyniku 0.4 to trzeba w tych granicach go utrzymać.
    Bez tarczycy jestem tylko na hormonach, więc u mnie zbyt mała dawka, albo nie branie tabletek, powoduje wylądowanie na izbie w szpitalu.
    Teraz przez 4tyg. wrócę do dawki Letroxu, która dawała efekt 0.4 i po 4tyg. pójdę sprawdzić jak wygląda tsh.

    Trochę się już nauczyłam z tym żyć i czuję gdy nie jest ok. A edo nie widział przeciwności z ginekologiem przy takim wyniku do zachodzenia w ciążę. Co więcej, kazali się spieszyć, żeby to tsh nie poleciało w górę- no ale jednak leci i muszę to zastopować.
    Do nadczynności nie zeszłam przy maksymalej dawce Letroxu 7x125, także mam nadzieję, że będzie dobrze. Pilnuję tsh co miesiąc i mamy to pod kontrolą ;)

    Żabulka30 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się witam i uciekam na wyniki. Dzisiaj 26dc/ 27 i sprawdzam ponownie lh, progesteron i estradiol.
    Kusi mnie jeszcze prolaktyna z ciekawości ile wynosi przed samą @.
    Bety raczej nie zrobię, bo zostałam naprowadzona, że ogólnie mam niskie lh przez cały obecny cykl... a że po owulacji nie byłam już na monitoringu, to nie wiem czy pękło czy nie :/ Jeśli by pękło, to moje lh jest bardzo niskie przy piku... ale teraz to gdybanie. Będzie nowy cykl i nowe możliwości. Maj rozpisany, będziemy pilnować hormonów do porównania z 2cd ;)

  • Chatte Ekspertka
    Postów: 130 51

    Wysłany: 6 maja 2017, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, jestem tu nowa;) od 4 miesięcy na poważnie staram sie o dziecko. Od września 2016 wiem ze moje cykle sa bezowulacyjne. Badania hormonalne sa dobre, w usg w jajnikach duzo pęcherzyków o średnicy Ok 8 mm bez dominującego. Okresu potrafiłam nie mieć kilka miesięcy, musiałam brac progesteron na wywołanie. Od tego cyklu lekarz przepisał mi clostilbegyt i byłam na monitoringu 16 dc i był piękny pęcherzyk dominujący 22 mm;) moje jajniki zareagowały bardzo dobrze, mam nadzieje ze doszło do owulacji;) Teraz biorę progesteron i za tydzien bede testować. Bardzo ciesze sie ze trafiłam na forum, bardzo podnosi na duchu jak czyta sie podobne historie, jesteście bardzo silne i cierpliwe a to chyba najwazniejsze przy staraniach. Ja na początku byłam załamana, pomyslałam ze mając 26 lat powinnam zajść w ciaze na pstryknięcie palca, ze inni nie maja takich problemów, miesiączkują regularnie. Dopiero tutaj zobaczyłam ze nie jestem sama;) Miło Was poznać i życzę powodzenia w staraniach;)

    Em11, Agness12 lubią tę wiadomość

    thgfs65g0z0leut3.png
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 6 maja 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chatte wrote:
    Witam, jestem tu nowa;) od 4 miesięcy na poważnie staram sie o dziecko. Od września 2016 wiem ze moje cykle sa bezowulacyjne. Badania hormonalne sa dobre, w usg w jajnikach duzo pęcherzyków o średnicy Ok 8 mm bez dominującego. Okresu potrafiłam nie mieć kilka miesięcy, musiałam brac progesteron na wywołanie. Od tego cyklu lekarz przepisał mi clostilbegyt i byłam na monitoringu 16 dc i był piękny pęcherzyk dominujący 22 mm;) moje jajniki zareagowały bardzo dobrze, mam nadzieje ze doszło do owulacji;) Teraz biorę progesteron i za tydzien bede testować. Bardzo ciesze sie ze trafiłam na forum, bardzo podnosi na duchu jak czyta sie podobne historie, jesteście bardzo silne i cierpliwe a to chyba najwazniejsze przy staraniach. Ja na początku byłam załamana, pomyslałam ze mając 26 lat powinnam zajść w ciaze na pstryknięcie palca, ze inni nie maja takich problemów, miesiączkują regularnie. Dopiero tutaj zobaczyłam ze nie jestem sama;) Miło Was poznać i życzę powodzenia w staraniach;)
    Witamy

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chatte witaj, być może już niedługo pochwalisz się swoim blaskiem.

    Anilewe mów jak się czujesz? Na serduszko jeszcze za wcześnie żeby zobaczyc? Kiedy masz wizytę?

    Em już jutro testujesz. U mnie już organizm szykuje się na @ trądzik i pomału pojawiający się ból piersi. Nie wiem czy jest sens testować w 11 dpo

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Meggi, mnie w dole brzucha pobolewa czyli @ będzie. Tak by było fajnie gdyby nam się w jednym terminie udało zajść w ciążę, ale tak pięknie w życiu nie ma.

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • Em11 Autorytet
    Postów: 1004 418

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Test kupię dopiero jutro, ale sama nie wiem czy jest sen robić.

    Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
    - 04.09-punkcja
    - 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
    - 19.09 - beta :(
    - 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
    - 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
    - 2019 na świat przyszła nasza córka
    - czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chatte wrote:
    Witam, jestem tu nowa;) od 4 miesięcy na poważnie staram sie o dziecko. Od września 2016 wiem ze moje cykle sa bezowulacyjne. Badania hormonalne sa dobre, w usg w jajnikach duzo pęcherzyków o średnicy Ok 8 mm bez dominującego. Okresu potrafiłam nie mieć kilka miesięcy, musiałam brac progesteron na wywołanie. Od tego cyklu lekarz przepisał mi clostilbegyt i byłam na monitoringu 16 dc i był piękny pęcherzyk dominujący 22 mm;) moje jajniki zareagowały bardzo dobrze, mam nadzieje ze doszło do owulacji;) Teraz biorę progesteron i za tydzien bede testować. Bardzo ciesze sie ze trafiłam na forum, bardzo podnosi na duchu jak czyta sie podobne historie, jesteście bardzo silne i cierpliwe a to chyba najwazniejsze przy staraniach. Ja na początku byłam załamana, pomyslałam ze mając 26 lat powinnam zajść w ciaze na pstryknięcie palca, ze inni nie maja takich problemów, miesiączkują regularnie. Dopiero tutaj zobaczyłam ze nie jestem sama;) Miło Was poznać i życzę powodzenia w staraniach;)


    Witaj :) Cierpliwość - trzeba się w nią uzbroić ;) Chyba żadna z nas nie podejrzewała, że starania będą się ciągnąć miesiącami, ale trzeba walczyć i wierzyć, że się uda :)

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Przez pół roku od operacji usunięcia tarczycy regulowaliśmy dawkę. W końcu wpadłam na taki poziom, który był dla mnie odpowiedni. Czyli czułam się dobrze. I to było przy wyniku w granicach 0.4. Utrzymał się tak przez 3 miesiące. Teraz od dwóch dawka była zmniejszana. TSH zaczęło się podnosić. Ale znowu zaczynam czuć się gorzej- mam czasami ataki kołatania serducha i właśnie tym się u mnie objawia za niska dawka.
    Endo i gin twierdzą, że zakresy i normy swoje, ale to ja muszę czuć się ok. Jeśli jest tak przy wyniku 0.4 to trzeba w tych granicach go utrzymać.
    Bez tarczycy jestem tylko na hormonach, więc u mnie zbyt mała dawka, albo nie branie tabletek, powoduje wylądowanie na izbie w szpitalu.
    Teraz przez 4tyg. wrócę do dawki Letroxu, która dawała efekt 0.4 i po 4tyg. pójdę sprawdzić jak wygląda tsh.

    Trochę się już nauczyłam z tym żyć i czuję gdy nie jest ok. A edo nie widział przeciwności z ginekologiem przy takim wyniku do zachodzenia w ciążę. Co więcej, kazali się spieszyć, żeby to tsh nie poleciało w górę- no ale jednak leci i muszę to zastopować.
    Do nadczynności nie zeszłam przy maksymalej dawce Letroxu 7x125, także mam nadzieję, że będzie dobrze. Pilnuję tsh co miesiąc i mamy to pod kontrolą ;)
    Najważniejsze, że się dobrze czujesz i że Twoi lekarze twierdzą, ze jest ok. Jak widać każdy organizm jest inny (ja przy tsh ok. 0,3 już wariuję - jestem strasznie nerwowa i właśnie wtedy mam kołatania serca, a najlepiej się czuję przy tsh 0,8-1,4). Wiem, że ciężko ustawić dawkę, bo mi też to zajęło kilka lat. Przeszłam z takiej samej dawki euthyroxu na letrox i zaliczyłam nadczynność. Zmniejszenie dawki i jest ok... i na szczęście przestało się wahać jak na euthyroxie. Po pozytywnym teście sprawdziłam tsh i na szczęście się utrzymuje, ale przed wizytą u gin-endo jeszcze powtórzę.
    Trzymam kciuki za wyniki, zeby były dobre :)

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Em11 jutro testujesz ? Trzymam kciuki :)
    A co do bólu w podbrzuszu nie koniecznie musi być na @ i oby nie był ;)

    Em11 lubi tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest mój pierwszy cykl starań. Mam bardzo długie cykle. Z pierwszą córka udało mi się dopiero po roku starań

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie zdążyłam na wyniki i muszę się z tym pogodzić. Byle zacząć od nowego cyklu i pilnować wszystkiego znowu dla porównania ;)
    Pochłonęły nas dzisiaj samochody w salonach i już było za późno. Jutro może się skuszę i zrobię test żeby być pewnym, że nic tam nie siedzi i można potem od 3dc brać clo.

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 6 maja 2017, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania i jak macie swój faworyt już?

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meggi90 wrote:
    Ania i jak macie swój faworyt już?

    Ze wszystkich jakie obejrzeliśmy, to została KIA Sportage najwyższa wersja i Mazda CX5. Ta druga ma mega duży bagażnik i to jest nasz priorytet. ALE wsadziliśmy nosidełko z tyłu do niej i już nie było tak kolorowo... a to tylko nosidełko. Ja na pewno porwę się na bazę, bo nie wyobrażam tańczyć za każdym razem z pasami, ale tam to nosidełko bez bazy nie leżało wcale. Tzn. z przodu fotel był ustawiony pod nas i nosidełko nie opierało się podłożem całkowicie o kanapę.
    W KIA jest z tyłu na pewno więcej miejsca na kanapie, ale nie mieliśmy ze sobą nosidełka tam.
    Jedynie co, to i w jeden i w drugi wejdzie bez problemu Stokke Trailz i tyle mi wystarczy :D

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 6 maja 2017, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko Kochana Ty już wiesz jaki wózek chcesz ;-) ale ja też mam wybrane już niektóre rzeczy :-)

    A samochody super, mi osobiście bardZiej KIA leży a biała i srebrna to w ogóle cud,miód :-)

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ