Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ewcia ale jak wezmę mało to będzie jeszcze gorzej Od zawsze strasznie przechodzę okres, masakryczne bóle brzucha i głowy, jeść nie mogę bo zaraz wymioty albo rewolucje żołądkowe, ogółem jak nie wezmę dużej ilości prochów to taki (pół)żywy trup jestem29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Dziewczyny wczoraj własnie mialam spadek temperatury, szyjka twarda nisko i otwarta. Jest to 26 dc. anciaa tak zawsze mam plamienia.
-
Kawcia, w razie nadejścia zołzy nie ma się co łamać. na szczęście przyjdzie kolejny cykl i nowe możliwości.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualny
-
Wróblowa właśnie dlatego do Was dołaczylam bo wczesniej tylko czytalam posty, ktore pisalyscie i duzo mi to dawalo Teraz postanowilam do Was dolaczyc
-
Ewcia_92 wrote:Moni, na pewno boisz się co wyjdzie. To zrozumiałe :*. Ja Ci powiem, że gdyby się okazało, że jedyną szansą jest in vitro nie wahałabym się ani chwili. I mimo tego, jak podchodzi do tego moja wiara, to i tak bym się zdecydowała. Bo skoro to jedyna droga do bycia rodzicem to dlaczego nie? :*
ja też
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
-
monijaaa wrote:dineh nie taka już młoda 30 lat na karku...
a co do in vitro ja jestem sceptycznie nastawiona, mój negatywnie. Głownie pod względem wiary. aczkolwiek, kto wie .... całkiem inaczej się gdyba a całkiem inaczej podejmuje się decyzje, zobaczymy co czas pokaże... oby wszystko dobrze się ułożyło
to tj u mnie mąż jest/był sceptycznie czy wręcz negatywnie
jednak chyba zmienia zdanie -
Monijaaa 30 to nie starosc. To dojrzala mlodosc i tego sie trzymamy.
monijaaa lubi tę wiadomość
Pcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji
Walczymy od lipca 2016
10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow
-
Ja się cieszę Kawcia że nasze grono się powiększa.
Co do in vitro... ja póki mam siły z Wróblem to walczymy naturalnie. Jak się nie uda jeszcze przez jakiś czas to się będzie myśleć. Na pewno nie zgodziłabym się na bank nasienia i obcego "dawcę".
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualnymarciaa wrote:to tj u mnie mąż jest/był sceptycznie czy wręcz negatywnie
jednak chyba zmienia zdanie
Wróblowa, nasi faceci są zdrowi więc nie ma co myśleć o obcym "dawcy"Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 13:03
-
Hej dziewczyny! Ale się strachu dzisiaj najadłam! Ale od początku: rano byłam na badaniach i zrobiłam przy okazji betę. Wynik oczywiście wieczorem, chociaż to tylko formalność bo jak badałam szyjkę rano to robi się coraz bardziej okresowa no i spadek temperatury znaczny myślę, że wieczorem albo jutro najpóźniej @ będzie. Potem spontanicznie ścięłam do ramion moje długaśne prawie do tyłka sięgające włosy i teraz czuję się jak nowo narodzona A jak wracałam do domu od fryzjera to na światłach facet wjechał w mój samochód I cały jest z tyłu zmasakrowany a ja się poobijałam trochę mimo zapiętych pasów. I do tej pory jeszcze roztrzęsiona jestem. Masakra jakaś ;/
-
Ewcia_92 wrote:Mój Mąż mówi, że on będzie za in vitro (jeśli nie będzie już widoków na nic innego) nawet jeśli miałby przez to stać się ateistą. Jesteśmy ludźmi wierzącymi i praktykującymi, ale ze względu na wiarę nie będę rezygnować ze szczęścia! I być może zaraz przez to część z Was mnie zhejtuje, ale przyjmę to na klatę! .
Wróblowa, nasi faceci są zdrowi więc nie ma co myśleć o obcym "dawcy"
DOKŁADNIE
ateistką stać bym się nie stała... ale nie odpuściłabym.
mówię do męża.. nie po to się młodo ochajtaliśmy żeby nie mieć dzieci jakiś w tym cel musiał być
co do obcego nasienia.. never... wtedy adopcja, bo jak już "obce" to obojga a nie że moje + jakiegoś obcego gościa
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
-
agu92 wrote:Hej dziewczyny! Ale się strachu dzisiaj najadłam! Ale od początku: rano byłam na badaniach i zrobiłam przy okazji betę. Wynik oczywiście wieczorem, chociaż to tylko formalność bo jak badałam szyjkę rano to robi się coraz bardziej okresowa no i spadek temperatury znaczny myślę, że wieczorem albo jutro najpóźniej @ będzie. Potem spontanicznie ścięłam do ramion moje długaśne prawie do tyłka sięgające włosy i teraz czuję się jak nowo narodzona A jak wracałam do domu od fryzjera to na światłach facet wjechał w mój samochód I cały jest z tyłu zmasakrowany a ja się poobijałam trochę mimo zapiętych pasów. I do tej pory jeszcze roztrzęsiona jestem. Masakra jakaś ;/
agu, masakra
-
Ewcia_92 wrote:Mój Mąż mówi, że on będzie za in vitro (jeśli nie będzie już widoków na nic innego) nawet jeśli miałby przez to stać się ateistą. Jesteśmy ludźmi wierzącymi i praktykującymi, ale ze względu na wiarę nie będę rezygnować ze szczęścia! I być może zaraz przez to część z Was mnie zhejtuje, ale przyjmę to na klatę! .
Wróblowa, nasi faceci są zdrowi więc nie ma co myśleć o obcym "dawcy""Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
34cs
-
Co do In vitro to ja bym się nie zdecydowała jednak. I to nie tylko ze względów wiary ale też pewnie kosztów tego zabiegu, a wiadomo, że nie zawsze za pierwszym razem się udaje. My celowalibyśmy raczej od razu w adopcję Rozumiem za to ludzi, którzy się na to decydują, moja koleżanka do in vitro podchodziła chyba z 5 razy aż w końcu się udało i ma swój mały cud. Tylko ja bym tego tez psychicznie nie wytrzymała chyba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 13:14
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
agu92 wrote:Hej dziewczyny! Ale się strachu dzisiaj najadłam! Ale od początku: rano byłam na badaniach i zrobiłam przy okazji betę. Wynik oczywiście wieczorem, chociaż to tylko formalność bo jak badałam szyjkę rano to robi się coraz bardziej okresowa no i spadek temperatury znaczny myślę, że wieczorem albo jutro najpóźniej @ będzie. Potem spontanicznie ścięłam do ramion moje długaśne prawie do tyłka sięgające włosy i teraz czuję się jak nowo narodzona A jak wracałam do domu od fryzjera to na światłach facet wjechał w mój samochód I cały jest z tyłu zmasakrowany a ja się poobijałam trochę mimo zapiętych pasów. I do tej pory jeszcze roztrzęsiona jestem. Masakra jakaś ;/
Ooo, no to zaczynamy nowy cykl kochana! tulę i daję kopa!
Współczuję kochana stresu, wiem jaka stłuczka potrafi być stresująca. Mam nadzieję, że nic za bardzo nie ucierpiało jeśli chodzi o Twoje zdrówko.
No, właśnie, ja bym nie mogła chyba patrzeć na dzidzie i Wróbla jednocześnie to raz, a dwa wiem, że jemu by serce pękło... Brrr na samą myśl mam dreszcze.
agu92 lubi tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a3db9e35b5c6.png
Testujące Staraczki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ce652828f96.jpg
31.01. AneTka87
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf431e503e28.jpg
01.02. agu92
02.02. monijaaa, Aika
06.02. Bella_Bella, Kamelkowo, MalPog
07.02. Gagarek
08.02. wercia2601
09.02. Iw-onka
13.02. MilliSBB, Sun81
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/69742506db4e.jpg
ZAFASOLKOWAŁY
W STYCZNIU MAMY JUŻ 8 MAŁYCH CUDÓW
03.01. Niesia86 – pozytywny
06.01. Zorganizowana – pozytywny
11.01. plinka – pozytywny
13.01. Kesjaa - pozytywny
14.01. Lunka - pozytywny
18.01. Kimmy - pozytywny
20.01. smeg - pozytywny
24.01. Kika82 - pozytywny