Nowy Rok musi być nasz 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej wszystkim!
też jestem po >przejściach< i pod ten nowy rok postanowiłam dołączyć do tego forum, mam nadzieję, że wszystkim nam tu się uda !
w styczniu zaszłam w ciążę w pierwszym bądź drugim cyklu starań, niestety w marcu przestało bić serduszko od początku było coś nie tak, zarodek pojawił się dość późno i bardzo powoli rósł.. miałam też krwiaka w macicy, który miał się wchłonąć a okazało się, że jeszcze bardziej się rozrósł. poroniłam naturalnie. po miesiącu okazało się, że mam torbiele na obu jajnikach, które po kolejnym miesiącu się wchłonęły i zaczęliśmy ponowne starania, jednak bez skutku. potem z kolei okazało się, że wyrósł mi polip w macicy i miesiąc temu miałam histeroskopię z usunięciem. po cichu mam nadzieję, że kolejne starania nie wychodziły właśnie przez tego polipa i że teraz nam się uda czekamy na zielone światło
dodatkowo mam hashimoto i niedoczynność pod stałą kontrolą endokrynologa.
miało być krótko ale wyszło jak wyszło może komuś się przydadzą te informacje i będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami i wspierać nawzajem ! a może macie jakieś pytanie odnośnie tarczycy, poronienia czy histeroskopii, chętnie się podzielę swoimi doświadczeniami.
a propo TSH to powinno być max 2,10 , a najlepiej to tak 1,coś
buziaki i do następnego :* <trzymanie kciuków>AsiaKK, kuwejtonka lubią tę wiadomość
💙 20.11.2020
💗 10.11.2023 -
Zulugula wrote:Hej wszystkim!
też jestem po >przejściach< i pod ten nowy rok postanowiłam dołączyć do tego forum, mam nadzieję, że wszystkim nam tu się uda !
w styczniu zaszłam w ciążę w pierwszym bądź drugim cyklu starań, niestety w marcu przestało bić serduszko od początku było coś nie tak, zarodek pojawił się dość późno i bardzo powoli rósł.. miałam też krwiaka w macicy, który miał się wchłonąć a okazało się, że jeszcze bardziej się rozrósł. poroniłam naturalnie. po miesiącu okazało się, że mam torbiele na obu jajnikach, które po kolejnym miesiącu się wchłonęły i zaczęliśmy ponowne starania, jednak bez skutku. potem z kolei okazało się, że wyrósł mi polip w macicy i miesiąc temu miałam histeroskopię z usunięciem. po cichu mam nadzieję, że kolejne starania nie wychodziły właśnie przez tego polipa i że teraz nam się uda czekamy na zielone światło
dodatkowo mam hashimoto i niedoczynność pod stałą kontrolą endokrynologa.
miało być krótko ale wyszło jak wyszło może komuś się przydadzą te informacje i będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami i wspierać nawzajem ! a może macie jakieś pytanie odnośnie tarczycy, poronienia czy histeroskopii, chętnie się podzielę swoimi doświadczeniami.
a propo TSH to powinno być max 2,10 , a najlepiej to tak 1,coś
buziaki i do następnego :* <trzymanie kciuków>
Witaj! 😊Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
nick nieaktualny
-
Zulugula wrote:Hej wszystkim!
też jestem po >przejściach< i pod ten nowy rok postanowiłam dołączyć do tego forum, mam nadzieję, że wszystkim nam tu się uda !
w styczniu zaszłam w ciążę w pierwszym bądź drugim cyklu starań, niestety w marcu przestało bić serduszko od początku było coś nie tak, zarodek pojawił się dość późno i bardzo powoli rósł.. miałam też krwiaka w macicy, który miał się wchłonąć a okazało się, że jeszcze bardziej się rozrósł. poroniłam naturalnie. po miesiącu okazało się, że mam torbiele na obu jajnikach, które po kolejnym miesiącu się wchłonęły i zaczęliśmy ponowne starania, jednak bez skutku. potem z kolei okazało się, że wyrósł mi polip w macicy i miesiąc temu miałam histeroskopię z usunięciem. po cichu mam nadzieję, że kolejne starania nie wychodziły właśnie przez tego polipa i że teraz nam się uda czekamy na zielone światło
dodatkowo mam hashimoto i niedoczynność pod stałą kontrolą endokrynologa.
miało być krótko ale wyszło jak wyszło może komuś się przydadzą te informacje i będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami i wspierać nawzajem ! a może macie jakieś pytanie odnośnie tarczycy, poronienia czy histeroskopii, chętnie się podzielę swoimi doświadczeniami.
a propo TSH to powinno być max 2,10 , a najlepiej to tak 1,coś
buziaki i do następnego :* <trzymanie kciuków>
Witaj! Tak tsh najlepiej poniżej 2😊Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
nick nieaktualnyAnnia wrote:W pochwie bo tam jest najdokładniejszy pomiar. Ale sama nie wien czy warto mierzyć, na początku byłam zachwycona tym mierzeniem, a teraz wyszło że te temperatury nie do końca pokrywają się idealnie z monitoringiem, poza tym wykańcza mnie w fazie lutealnej to poranne 'oby tempka nie spadła'. 🙄
Zmieniając temat, masz świetny wykres. Zawsze w fazie lutealnej masz taką wysoką temperaturę? Bo w pierwszej fazie masz dosyć niską, podobnie u mnie.. -
Edyciak wrote:O tak tak, masz rację... I wielki gniew i żal, że danego dnia tempka spadła..
Zmieniając temat, masz świetny wykres. Zawsze w fazie lutealnej masz taką wysoką temperaturę? Bo w pierwszej fazie masz dosyć niską, podobnie u mnie..
Ale przestałam sugerować się ładnymi wykresami... Ostatnio miałam chyba nawet 'ładniejszy' i ciąży nie było. Mierzę teraz bo wykupiłam abonament i szkoda by było go 'marnować'. 🙄Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Hej dziewczyny ja właśnie na ćwiczeniach w oczekiwaniu na @ po duphastonie... zapewne będzie w sylwestra. A w głowie mam myśl czy przy zapaleniu w pochwie z leczeniem antybiotykiem można zajść w ciążę haha. Traf chciał, że przy prawdopodobnej owalce byłam chora tzn. W połowie leczenia... No i czy plemniki przeżyją do 5 dni...
Nie ma to jak gdybać...
Co do mierzenia temperatury u mnie skoku nie widać raczej pomału rośnie... -
Anamaya wrote:Hej dziewczyny ja właśnie na ćwiczeniach w oczekiwaniu na @ po duphastonie... zapewne będzie w sylwestra. A w głowie mam myśl czy przy zapaleniu w pochwie z leczeniem antybiotykiem można zajść w ciążę haha. Traf chciał, że przy prawdopodobnej owalce byłam chora tzn. W połowie leczenia... No i czy plemniki przeżyją do 5 dni...
Nie ma to jak gdybać...
Co do mierzenia temperatury u mnie skoku nie widać raczej pomału rośnie...
ja zaszlam w ciążę mając zapalenie💙 20.11.2020
💗 10.11.2023 -
Zulugula wrote:ja zaszlam w ciążę mając zapalenie
-
Hej dziewczyny, super że wątek się rozkręca. Ja dzisiaj mam lekarza idę z wynikami, ciekawe co mi powie
-
Anamaya wrote:Ooo to mam małą nadzieję 😐 Też brałaś wtedy czopki? Ale bym się zdziwiła haha
ja brałam wtedy gynazol - to ten krem z aplikacja raz na tydzien. jakos na 5dni przed owu go wzielam. niby przeszlo niby nie, zresztą zapalenia to moja całoroczna zmora w sumie 😕 nic nie pomaga na to dziadostwo a najgorsze jest to ze wymaz mam zawsze prawidłowy i bądź tu mądry💙 20.11.2020
💗 10.11.2023 -
Zulugula wrote:ja brałam wtedy gynazol - to ten krem z aplikacja raz na tydzien. jakos na 5dni przed owu go wzielam. niby przeszlo niby nie, zresztą zapalenia to moja całoroczna zmora w sumie 😕 nic nie pomaga na to dziadostwo a najgorsze jest to ze wymaz mam zawsze prawidłowy i bądź tu mądry
Też nie fajnie z ciągłą infekcją. Mi przyszła bez objawów i gdyby nie wizyta u gina to bym nie wiedziała... My to maść na zewnątrz mieliśmy i ja pimafucin dodatkowo. Wszystko idzie w innym kierunku jeszcze mam prawdopodobnie nawrót endometriozy... Aż boję się co stwierdzi lekarz jak usg zobaczy. -
Anamaya takie bezobjawowe infekcje i zapalenia to zmora, bo coś się dzieje, a nawet nie wiesz. 5 dni plemnik może przetrwać ale wiadomo, że każdy przypadek inny.
Maniaaa jakie badania? Ja dziś robiłam tsh, żeby sprawdzić czy mam dobrze dobrane tabletki, 3 miesiące temu lekarz korygowal dawkę.
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
kuwejtonka wrote:Anamaya takie bezobjawowe infekcje i zapalenia to zmora, bo coś się dzieje, a nawet nie wiesz. 5 dni plemnik może przetrwać ale wiadomo, że każdy przypadek inny.
Maniaaa jakie badania? Ja dziś robiłam tsh, żeby sprawdzić czy mam dobrze dobrane tabletki, 3 miesiące temu lekarz korygowal dawkę.
Dokładnie zmora aż w szoku byłam a nie wiem ile czasu miałam...
Ale gdybać mogę raczej nic z tego nie będzie.. -
Ja robiłam, glukoza, insulina, TSH, FSH, ESTRADIOL i lh
-
Ja też cały czas mam infekcje co wylecze to zaraz po @ znowu albo po 2 miesiąc... I u mnie np wczoraj zauważyłam śluz zoltawy, choć biorę papilocare i gynoflor co 2gi dzień wzięłam przed wczoraj dla odmiany lactovaginal i wczoraj już widzę że coś nie tak po wytarciu się... Pff masakra...Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:Ja też cały czas mam infekcje co wylecze to zaraz po @ znowu albo po 2 miesiąc... I u mnie np wczoraj zauważyłam śluz zoltawy, choć biorę papilocare i gynoflor co 2gi dzień wzięłam przed wczoraj dla odmiany lactovaginal i wczoraj już widzę że coś nie tak po wytarciu się... Pff masakra...
Kurcze a ginekolog zlecił jakieś badania bo to aż straszne ciągle coś... -
Maniaaa. wrote:Ja robiłam, glukoza, insulina, TSH, FSH, ESTRADIOL i lh
Mania widzę w stopce że przeszłas poronienie. Potem staraliscie się od razu?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Anamaya wrote:Kurcze a ginekolog zlecił jakieś badania bo to aż straszne ciągle coś...
Ogólnie przez astmę i alergie mam układ odpornościowy słabszy niż u osoby która nie posiada alergii czy astmy. Niestety upośledzonych mam... Nic nie poradzę, na szczęście jak na astmatyczke to nawet jeśli choruje to tylko przeziębienie... Fakt ciągnie się dłużej ale zawsze lepsze to niż zapalenie płuc... Bo to już by szpital groził. W moim przypadku zapalenie płuc to by było masakrycznie, bo używam codziennie dwóch inhalatorow na noc, aby nie mieć duszności w nocy, bo i często wieczorem przed szykowaniem łóżka do spania ~ mam łoże lecz zawsze poprawiam, mam swisty przy każdym oddechu. Więc u mnie tak to wygląda. A biorąc tyle leków, suplementów to ja na priobiotykach jestem i pewnie dowcipne by się przydało to może bym nie miała infekcji tyle. Ale też codziennie brać to masakra.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min