Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Ech, z tymi wynikami ... Ale już o tym nie myślę. Wizyta 8.03. a do tego czasu wrócę do dwóch tabletek Tardyferonu po prostu i już. Zakwas znów nastawię, bo być może ta lepsza hemoglobina to właśnie jego zasługa... Kto wie. Tylko muszę drogą kupna nabyć buraki 😁. Plus witamina c 1000 chociaż racja Annamaria, że biorę ją bardzo krótko.
Na kręgosłup chwilowo tylko masaż domowy wchodzi w grę, zwyczajnie w świecie nie ma mi kto zostać z dzieckiem a stary zawalony robotą. I to w dodatku zmianową. A jak już ma wolne to przy domu z ogrodem no i z tymi nieszczęsnymi kurakami zawsze jest coś do roboty 😩.
Co do glutoodsysaczy - my mamy katarek plus i sprawdza się 👌. Mała miała tylko mega wodnisty katar jak wychodził pierwszy ząbek, ale to taki glut że wiadro można było podstawić. Przy drugim ząbku już mniej a 3 i 4 wyszedł "na sucho". Więc też nie używany tego ustrojstwa zbyt często. Sandrina ma rację - w pojedynkę nie ma opcji 😁. Wygląda to okropnie jak jedna osoba trzyma delikwenta a druga odsysa ale po prostu nie da się inaczej. Za to trwa tylko chwilkę. Inhalator mamy, nawilżacz od samego początku też. -
Jagodowa Mama wrote:Sandrina ma rację - w pojedynkę nie ma opcji 😁. Wygląda to okropnie jak jedna osoba trzyma delikwenta a druga odsysa ale po prostu nie da się inaczej. Za to trwa tylko chwilkę.
Ja musiałam wymyśleć technikę samodzielnego operowania niestety. Mój M jest 80% dnia poza domem i wszystko ja ogarniam niestety. Kładłam dziecko na podłodze, siadałam jakby klęcząc nad dzieckiem, żeby mieć dziecko z ramionkami wzdłuż ciałka pomiędzy swoimi kolanami, przytrzymywałam je delikatnie i od góry jedną ręką trzymasz główkę, drugą odsysacz. Nie jest to ulubione zajęcia żadnego dziecka, czasem jest krzyk niezadowolenia, ale warto. Żadne bakterie nie spływają niżej i o to chodzi.
-
Endzi, kciuki za wyniki 🤞. Masz rację, znowu zimo a na dodatek wieje! I dlaczego, ja się pytam 😭😭😭. A w dzień wizyty ma znów sypać śnieg!😠
Monika, jesteś po dobrą opieką, będzie dobrze 😊.
Adu, Kredka, ja też się muszę w końcu dogrzebać do tych pudeł z ubraniami po Jagodzie, ale ciągle czekam na potwierdzenie płci 😊.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2021, 10:49
-
Endzi to o czym mówiłam to Fairy Non Bio, podrzucam link do Allegro ale to taki pierwszy lepszy i trza popatrzeć jak to cenowo. Do płukania też używałam z tej serii Fairy właśnie. Nie wiem czy można go kupić w sklepach w Polsce, możliwe że już tak ale trzeba byłoby się rozejrzeć. Wczoraj sortowałam ubrania młodego które 5,5 roku leżały w workach vacuum i zapach nadal jest cudowny. Pachnie sam bobasek 🥰 Myśle że za trochę go zamówię i sprawdzę czy nadal jest tak dobry.
https://allegro.pl/oferta/fairy-non-bio-liquid-do-prania-70-pran-10445826854
Snowflake nasz pediatra jakieś mocniejsze leki do inhalacji przepisuje w sytuacji kiedy już zaczyna być bardzo źle i nic innego nie pomaga. Czasem wspomagająco mówi że można zrobić inhalacje z soli fizjo lub wody morskiej. I popieram to co pisze AnnaMaria, według mnie nie jest to obowiązkowy element wyprawki.Endzi lubi tę wiadomość
-
Annamaria wrote:Ja musiałam wymyśleć technikę samodzielnego operowania niestety. Mój M jest 80% dnia poza domem i wszystko ja ogarniam niestety. Kładłam dziecko na podłodze, siadałam jakby klęcząc nad dzieckiem, żeby mieć dziecko z ramionkami wzdłuż ciałka pomiędzy swoimi kolanami, przytrzymywałam je delikatnie i od góry jedną ręką trzymasz główkę, drugą odsysacz. Nie jest to ulubione zajęcia żadnego dziecka, czasem jest krzyk niezadowolenia, ale warto. Żadne bakterie nie spływają niżej i o to chodzi.
Ooo, no to szacun, ale jak piszesz - jakie masz inne wyjście, jeśli jesteś ze wszystkim w większości sama. Młoda nabiera wtedy tak nieludzkiej siły, że we dwoje ledwo dajemy radę ale na szczęście poza tymi sytuacjami z ząbkami wcale nie choruje, więc jest ok.
-
Ja ostatnio widzialam u dzieciaków cudakow na insta taka saszetke do prania, przy niej nie potrzeba juz żadnych płynów. Chuba się tym zainteresuje, żeby małej w tym prac.
Ja za inhalatorem chodzę juz jakiś czas, bo wiem, że przy naszych katarach by się przydał, a ja mam często problem z katarem zatokowym, widc dlatego wiem, że chxe go kupić. 😊 -
adu wrote:Ja za inhalatorem chodzę juz jakiś czas, bo wiem, że przy naszych katarach by się przydał, a ja mam często problem z katarem zatokowym, widc dlatego wiem, że chxe go kupić. 😊
Nawet mi nie przypominaj o chorych zatokach. Kiedyś męczyłam się dosłownie co rok a właściwie kilka razy do roku - wiosną, jesienią i zimą 😱. Mnie raz na zawsze wyleczył lek homeopatyczny o nazwie Coryzalia. Probowałaś? Ja byłam bardzo sceptyczna, bo nawet ciężkie antybiotyki czasem nie dawały rady a tu miłe zaskoczenie. I teraz mam spokój. Przez kilka sezonów jak tylko czułam, że coś zaczyna się z zatokami dziać, brałam te tabletki (do ssania, słodkie jak cukierki) i przechodziło. -
Jagodowa, jak slysze słowo homeopatyczny to mam od razu ciarki, bo moje eko pierdo sreko siostra leczy wszystko homeopatia, co gowno daje ale przecież to takie bio 🤣 na wszystko kulki z cukru i wmawianie, że pomoże 🤣 Ale było nie było, odpukać juz pewien czas nie miałam trochę problemu, bo ogóle od kiedy jestem w domu, czyli juz rok, to chyba nie chorowałam. Ale zapamiętam nazwę, dziękuję
-
adu wrote:Jagodowa, jak slysze słowo homeopatyczny to mam od razu ciarki, bo moje eko pierdo sreko siostra leczy wszystko homeopatia, co gowno daje ale przecież to takie bio 🤣 na wszystko kulki z cukru i wmawianie, że pomoże 🤣 Ale było nie było, odpukać juz pewien czas nie miałam trochę problemu, bo ogóle od kiedy jestem w domu, czyli juz rok, to chyba nie chorowałam. Ale zapamiętam nazwę, dziękuję
Właśnie w tym rzecz, ja też myślałam że jak takie cukiereczki mają mi pomóc - a pomogły 😁. Jak będziesz tak zdesperowana jak ja kiedyś to wszystkiego spróbujesz, żeby się od tego uwolnić 😉 -
Ale się rozpisałyście 😁
Ja musiałam sobie tą drzemke strzelić 😅 No i rozpaliłam w piecu i ogarnęłam kuchnie i podłogi.
Niedługo jadę po męża do pracy bo mu samochód gwizdnęłam.
Kredka dzięki za ten link. Później jak wejdę na kompa to sobie odpalę i będę szukać.
Z tym inhalatorem macie rację na razie nie będę go kupować. My jakoś często nie chorujemy chociaż w ciąży już 2 razy mi się zdarzyło 😅 Ale jakoś to zawsze przeszło. A co do katarka to same dobre opinie tylko ten mój odkurzacz nie ma regulacji mocy i bałabym się że zrobię dziecku krzywdę. 🙈
Wyniki przyszły ale szczerze nie wygląda mi to jakoś zachęcająco 🙄 Ale nie znam się zbytnio wyślę koleżance pielęgniarce może ona coś mi powie.💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Endzi wrote:co do katarka to same dobre opinie tylko ten mój odkurzacz nie ma regulacji mocy i bałabym się że zrobię dziecku krzywdę. 🙈
Endzi, spokoooojnie, wypróbujesz najpierw na swojej dłoni, przyłożysz i zobaczysz, że to nie jest coś co wyssie mózg od razu. Zawsze możesz na sobie wypróbować, to działa super na płynne wydzieliny, ale na moje nie zrobisz krzywdy
a jakie wyniki ci poleciały? Morfologię robiłaś?
Z tematu zachcianek ciążowych i smaków- kupiłam sobie coś słodkiego i w ramach spełnienia marzenia kilkudniowego... MLEKO W PROSZKU! Takie zwykłe, w niebieskim woreczku, będę wyżerać łyżeczką na sucho i czytać kryminał, hy hy:) Nic mi nie podchodzi ze słodyczy, ani czekolady, ani lody nawet, ani nic, zero... ze słodkiego jedyne co jem, to kanapki z masłem orzechowym polane miodem.. to może mleko mi chociaż sprawi odrobinę radochy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2021, 14:51
-
https://zapodaj.net/b160bc936134a.png.html
https://zapodaj.net/8669e5c3ad870.png.html
Annamaria tu jest wszystko co dziś robiłam. Morfologi mi się nie podoba i w moczu jakieś bakterie wyszły też. Niby rano normalnie się umyłam ale pal licho wie o co to chodzi. A toxoplazmoza jest okej co m ie cieszy 😊
Hehe może masz rację z tym katarkiem 😅 może faktycznie mózgu nie wyssie 😳💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
NASZE POCIECHY
Sandrina - dziewczynka ❤️
Monika - chłopiec 💙
Adu - dziewczynka ❤️
Snowflake - chłopiec 💙
Kredka - dziewczynka ❤️
Basia - chłopiec 💙
Endzi ??
Jagodowa ??
Annamaria??
Lady_Dior ??
Basia gratulacje! ❤️❤️❤️
Czekamy na resztę wizyt 🍀🤞😊
Endzi, Snowflake lubią tę wiadomość
-
adu wrote:Jagodowa, to jest bardziej skomlikowana sprawa, po prostu moja siostra to ultra ciężki przypadek. Nie twierdzę, że nie pomagają, ale po prostu nam ciarki na sama myśl o tym slowie 😂😂
Adu, no pewnie, że przesada w żadną stronę nie jest dobra... Rozumiem 😊.
Endzi, ja na telefonie nie widzę tych Twoich wyników 🙁. Nie pomogę, dopóki nie usiądę na kompa. Bakterie w moczu mi się też zdarzają, o ile są nieliczne - nie przejmuj się.
Annamaria, mleka w proszku właśnie tego niebieskiego to ja już wieki nie widziałam u nas w żadnym sklepie. A szkoda. Wspomnienie z dzieciństwa 😜...takie właśnie łychą na sucho 😁.
A mi babcia tak skutecznie podniosła ciśnienie, że całą wielgachną kupę ubrań w mig wyprasowałam 😡😠😤. Jak szalona 😵 .Kręgosłup mi za to raczej nie podziękuje... -
Jagodowa one chyba tak lubią nas wkurzać niemiłosiernie. 🤦♀️ Ja mojej chciałam pomoc ubrania posegregować żeby drugą szefe zwolnić i ją wywalić bo niedługo ją przenosimy do dziadka do pokoju to nie ona jest zajęta bo telewizor ogląda. Jutro sobie SAMA zrobi porządek z ubraniami kazała mi sobie tylko worek przynieść.
A Twoja co tym razem wymyśliła?
U mnie właśnie te bakterie liczne wyszły z tego co pamiętam. A co do morfologi to anemii jeszcze nie ma ale pisała właśnie moja koleżanka że dobrze by było aby żelazo brać ale to wiadomo wszystko od lekarza zależy. Także czekamy do wizyty co powie.💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud