Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Adu i Kredka dziękuję za odpowiedź 😉
W takim razie jeszcze sobie z tym poczekam.
Snowflake kciuki za Piernika aby wszystko było z tym pepkiem dobrze.
Co do spotkań towarzyskich to ja po badaniach jadę do mojej przyjaciółki tej od salonu. No i powiedziała że skoro po badaniach będę to nic nie zjem więc zrobi mi śniadanie 😍 Kazała mi coś wymyśleć ale nie mam wgl pomysłu na to.
Ale mi się śniły głupoty dzisiaj.
Snilo mi się że przyjechałam do domu i patrze a tu gromadka kur 🤔 A przecież zostało tylko 3 sztuki a ta reszta jakaś taka mniejsza. No i pytam się babci co to ma wgl znaczyć. To powiedziała że wzięła sobie tylko kilka kurek że myślała że nie zauważymy 😂 To jej mówię że jak chce trzymac kurki to dobrze niech trzyma ale pod jednym warunkiem. Że będą cały czas za ogrodzeniem które zrobimy bo ja wózkiem po kupach nie będę jeździć 😅 No i poszłam do domu i zaraz przyszedł mąż i babcia się mu poskarżyła co powiedziałam. A on do niej że to nie mój dom i że ja nie mam nic do gadania 🤔😅 I przyszedł do mnie to ja się go zapytałam czy liczył ile tych kur jest a on że nie to mu mówię i w moment zmienił zdanie 😁
Ja pitolę te kury i w snach mnie prześladują. A wczoraj jak byliśmy na dworze to rozmawialiśmy o tym ogrodzeniu właśnie jak byśmy je zrobili. I to pewnie dlatego ten popaprany sen. A jeszcze te słowa że to nie mój dom i nie mam nic do gadania. No spróbowałby tak powiedzieć😂🏏🏏
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
kredka wrote:Hahahhaha biedna Endzi, kury i ich odchody prześladują Cię już nawet w snach. 😅 dobrze, że jeszcze stada świni w tym śnie nie było. 🤣🤣🤣
Aż sobie wyobraziłam jak babcia przemienia się w taką swinke i lata i kwiczy 🤔😂😂
No sny to czasami mam śmieszne jak nie kury to chodzące niedźwiedzie za oknem😂
Ostatnio jakiś opuszczony dom mi się śnił i że chowałam się przed kimś i uciekałam 🙈
Albo często mi się śni wieś tam gdzie mieszkałam od urodzenia i że się wznoszę w powietrze tam i latam 😂
Tak na prawdę o snach w ciąży można by napisać jakiś oddzielny sennik 😁kredka lubi tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Hejo 😁
Ja mam jakąś niemoc...normalnie aż tak dziwnie jakby mnie wszystkie siły opuściły 🙄🙄🙄
Adu nie cierpię smażonej kiełbasy 🤮🤮🤮gotowanej również🤮 ani z grilla nie zjem 🤮 powiem tak-zadna na ciepło.Z grilla jak jest zimna to zjem 😉 taka dziwna jestem.
A flaczki to ja bym zjadła 😋😋😋 ale takie mega pikantne domowej roboty a nie że słoika 😉
ENDZI mój tato hodował kury,kaczki i króliki.Teraz zostały mu tylko króliki.Wiem coś o tym.Ale rozumiem też że powinny siedzieć w swoim miejscu-za ogrodzeniem.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Hej dziewczyny
Endzi grubo z tymi kurkami 🤣 oby to nie był proroczy sen 😁
Snowflake oby było wszystko dobrze z pępuszkiem ❤️ ciotka ściska Piernika
Ja dziś lecę na USG tarczycy pani Endo kazała mi powtórzyć w 2 trymestrze bo mam tam jakieś zmiany ale co to to guj wie.. oby nic poważnego.
Ja w pracy ale zrobiłam sobie też przewre na ćwiczenia z zaufajpoloznej super są te ćwiczenia dla kobiet w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2021, 11:19
-
Snowflake wrote:W drugiej ciąży pani farmaceutka dała mi glukozę o smaku coli! Ta to była naprawdę przyzwoita 😀 teraz też będę szukać tej właśnie
Snowflake, ile się przekopałam stron w necie, no nie ma pindy jednej!!! Chyba że laski wykupiły zaraz po twoim poście wszystko z magazynów a tak mi smaka narobiłaś...
U mnie pozwalali wcisnąć zawsze sobie cytrynę do środka, nie żałowałam jej i wtedy to było spoko. Sama glukoza cytrynowa jest mega słodka, a sok z prawdziwej cytryny jednak robi różnicę.
Endzi, moja prababcia i babcia miały kury no i doskonale cię rozumiem, podwórko z kurami po prostu nie nadaje się dla dzieci.. one muszą być odgrodzone. Zróbcie po swojemu na wiosnę jak najszybciej płot i koniec Zacznij już szukać siatki, słupków, odłóżcie kasę i heja, tylko zrobić!
Dziewczyny, jestem tak wściekła.. Albo skok z mostu, albo rozwód, no nie wiem co lepsze.
Mieszkamy tu dopiero rok, mnóstwo czasu poswięcałam na urządzenie wszystkiego SAMA, mój M jest non stop w pracy, po przeprowadzce on chyba ani jednego kartonu nawet nie rozpakował, nie mówiąc o urządzaniu. Dobrałam starszakom tapetę w fajne seledynowo szaro biało trójkąty, malowałam pozstałe ściany, kupiłam pasujace zielone krzesełka obrotowe do biurka, mają tam generalnie naturalne drewno i zieleń itd. Jest ładnie, chłopięco, ale kolorowo.
No i mój M nagle na spontanie wpadł na pomysł kupna najstarszemu większego fotela do biurka. Małe biurko szkolne.. a on kupił wielki czarno biały fotel gamingowy, większy chyba od fotela samochodowego.. Dorosły człowiek w nim tonie. BRZYDKI jak nie wiem co i za nic nie pasuje do reszty pokoju.....!!!!!! Nawet jak piszę to mnie coś strzela... nie mam ochoty wchodzić do nich do pokoju, ani patrzeć na to monstrum. Ani na męża...
Normalnie... załamka.... !!!!!!!
Nie mam pomysłu na to. Nie wiem co zrobić. Któraś mnie przyjmie na kilka dni? To zaraz wskoczę do paczkomatu, bo tu po prostu zaraz wybuchnę..
-
Cześć wszystkim 😊
Ja po badaniach, krew spuszczona, siuśki oddane. Zwykła kanapka i kawa smakują po czymś takim jak rarytas jakiś 😊. Tak bym chciała, żeby ta morfologia choć trochę drgnęła....
Snowflake, kciuki za fizjo i pępuszek 🤞.
Endzi, u nas kury od zawsze za ogrodzeniem i co? Babcia i tak je wypuszcza bo "niech sobie podziubią"... dlatego teraz jak będziemy urządzać plac zabaw dla dzieciaków to ogrodzenie będzie pierwszym zakupem, bez dwóch zdań. I żadne tam płotki do kolan... A ja "ta zła i jędzowata" od razu babci powiedziałam, że jak wjadę w jakąś kupe wózkiem to nie będę się patyczkować i tego czyścić tylko robie wjazd prosto do domu do babci pokoju, bo tam właśnie ten wózek stoi. U nas w pokoju już niestety brak miejsa na karetkę ale babcia sama to zaproponowała więc ok. No i powiem, że trochę poskutkowało. Ale jestem niedobra...
A sen to ja dziś miałam kosmiczny też - jakieś tornado i ogień i to wszystko u nas na podwórku 😲. No jednak mózgownicę musiało mi wczoraj przewiać, ewidentnie 😁.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2021, 11:53
-
Annamaria, o rany, mój chłop też nie ogarnia co to znaczy, że coś do czegoś pasuje/ nie pasuje. Zgroza. Kolory to tylko podstawowe 🤣.... Mięta i turkus to przecież nie kolory 😲🤣. A jak mówię o brudnym różu to mówi a czemu brudny, to trzeba wyprać... A wspomnij o odcieniach, ciepłym/ zimnym to patrzy jak na wariata. panowie w znakomitej większości niestety nie ogarniają tego. Rozumiem Twoją wściekłość, wkładasz mnóstwo energii i pracy żeby wszystko miało ręce i nogi a tu nagle takie coś... Ni w zad ni w oko... Współczuję. I jeszcze pewnie będzie pretensja do Ciebie, że nie doceniasz gestu.
Pytałam dziś o tą glukozę smakową - u mnie można bez problemu więc to zależy od miejsca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2021, 11:51
-
Annamaria a Ty pewna jesteś, że on ten fotel nie dla siebie kupił? Może ma jakiś chytry plan potajemnie 😂
Babcia moje też miała drób. Najlepsza zabawa z dzieciakami z sąsiedztwa - ganianie się z kurzą kupą na patyku 🤦 Jak teraz o tym myślę, to współczuję naszym rodzicom.
Ja dziś też jakiś zjazd mam psychiczny. Bym najchętniej zabrała młodego i gdzieś się zaszyła z dala od ludzi 🥴
-
sandrina22 wrote:
Ja dziś też jakiś zjazd mam psychiczny. Bym najchętniej zabrała młodego i gdzieś się zaszyła
sandrina, pakuj się i jedziemy do Snowflake, babcia zajmie się naszymi dziećmi, a my będziemy siedzieć przy kawusi i psioczyć na wszystko aż nam przejdzie....
sandrina22 lubi tę wiadomość
-
Annamaria to chyba to przesilenie wiosenne u tych chłopów tak jak u mojego wczoraj 😁
Jagodowa pamiętaj że my zawsze będziemy te źle I niedobre co byśmy nie robiły. Ja staram się dobrze żyć z nimi aczkolwiek wszystko ma swoje granice. A co do ogrodzenia to kawałek siatki mamy co została z jednej strony i mamy jeszcze panele co nam zostały z ogrodzenia także też to wykorzystamy. A i tak trzeba modyfikacje zrobić bo będziemy odwodnienie w tym roku robić i trzeba przerobić to ogrodzenie tak czy siak. Jakoś to będzie 😂
Ja dzisiaj robię kopytka i ala gulasz ze schabu z papryką. Miałam robić z sosem pieczarkowym ale mi się pieczary popsuły. 🤷♀️💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Snowflake współczuję że Twoje obawy się potwierdziły i jednak coś jest nie tak. Miejmy nadzieję że tejpy mu pomogą i obędzie się bez dalszego leczenia. Z tymi pediatrami to tak jest niektórzy się znają jak z koziej du*y trąba 🤦♀️ a później człowiek się musi męczyć.
Co do małego kurnika to niestety obowiązek jakiś to jest do tego trzeba dokupić im jakieś osypki czy inne takie. Ja się na tym nie znam 😅 Chyba już bym wolała kupić wiejskie jajka gdzieś u ludzi niż się w to wszystko bawić. Tym bardziej że 2/3 kury to nie poszaleją z ilością jajek.
A podobno właśnie w 20tc dzidziulek waży 2 razy więcej niż w 18tc. Gdzieś czytałam że jest właśnie taki duży skok. Także całkiem możliwe że bejbik się wybija w górę 😊💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Snowflake, dużo dobrego słyszałam o taśmach, więc jest szansa, trzymam kciuki!
Endzi, kopytka!!!!! Wiesz, że nigdy nie robiłam sama? To ugotowane ziemniory zgniecione z jajem, tak? Kurcze, teraz będą mi chodzić po głowie...
Dzięki dziewczyny za zrozumienie....
na razie obrałam stategię: "Nie wchodzę tam, nie widzę, jestem spokojniejsza". Jak to mawiała Scarlett O'hara, "Pomyślę o tym jutro..!"
Poprawiłam sobie odrobinę humor kupnem mojemu 2 latkowi drewnianej zabawki do sortowania kolorami, ha. (Snowflake, tak, ja nadal tkwię w tym nurcie, hy hy, ale no moi się jednak nimi bawią ) mają też swoje gumowe miliony figurek SuperZings, samochodziki HotWheels, ale i drewniane się cieszą zainteresowaniem
Poza tym przerobiłam swój wkurw na power sprzątania. Ja pierdzielę.. 4 szafki w kuchni wywaliłam na stół, umyłam, powywalałam, poukładałam ładnie... no wiosenne porządki jak nic...!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2021, 16:46
Jagodowa Mama, Endzi lubią tę wiadomość
-
Snowflake, oby to całe otaśmowanie Pierniczka przyniosło pożądany efekt, bądź dobrej myśli 🙏🤞.
Endzi, ja dopiero co miałam kluski śląskie a dziś miałam robić jakieś ciasto, ale to tak z rozpędu... Zapomniałam, że przecież mój musi teraz uważać na cukry 🙁. Dopóki nie nabędę zdrowszych rodzajów mąk i zamienników cukru to muszę uważać co wkladam do gara. A on cierpi okrutnie, bo to kluskowy chłopak 😁. Słodyczy to mógł tonę na raz wciągnąć! A tu się skończyło rumakowanie...
Annamaria, sprzątanie mi od zawsze też pomagało, jeszcze za czasów licealnych... O matko, kiedy to było 😱. A fotel... Na balkon z nim! 😁.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2021, 17:18