Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
.A. wrote:Czuję zbliżającą się @....
...jest rozczarowanie, i są łzy....dzisiaj mam taki zły dzień...
Obwiniam się ze to przeze mnie...ze to stres. Co chwile się czymś przejmuje. Każdy kto wie że się staram (choć to mało osób) mówi mi ze jak wyluzuję to zajdę. Ale to mnie dobija jeszcze bardziej. Że to na mnie spoczywa ta odpowiedzialność. Że ja nie umiem się nie denerwować. Przecież nie robię tego specjalnie...chciałabym dać sobie kolejne dziecko którego tak pragnę, chciałabym dać synkowi rodzeństwo. Wszędzie tylko słyszę, że różnica wieku to powinna być 2-3 lata...a u mnie nawet jak zajdę teraz to będzie ponad 4. A pewnie szybko nie zajdę wiec możliwe ze i 5 albo 6...a może nie zajdę nigdy i nie dam mu rodzeństwa...
Przytulcie dzisiaj dziewczyny....naprawdę kiepski dzień...😢 ocieram łzy ale i tak potrzebuje Waszych słów...
Nie martw się, ja też miałam taką fazę branie odpowiedzialności na siebie i przejmowanie opinią innych. Bo gadają, bo komentują "a kiedy Wy?". Specjalnie ze względu na starania przestałam szukać nowej pracy, bo myślałam, że zaraz i tak pójdę na zwolnienie, a mam umowę o pracę na czas nieokreślony to czułam się zabezpieczona. A tu gucio, czas mijał a starania tylko częściowo skuteczne. Znajomi pytają "a co u Ciebie, jakieś zmiany?". Pfffffff...
Jakbyś była zupełnie odizolowana od wpływu innych ludzi, pewnie byś się nie przejmowała tak. Nie brała tego wszystkiego tak do siebie. Łatwiej byłoby Ci wyluzować. Dla mnie ten koronawirus jest jak wybawienie teraz. Nie jeździmy po znajomych i nie musimy odpowiadać na krępujące pytania.
Przytulam i rozumiem jak najbardziej. Ale jutro też jest dzień I jutro będziesz miała lepsze nastawienieEwciia lubi tę wiadomość
-
Martyna33 u mnie w tym cyklu skok temp. był następnego dnia po pozytywnym teście ovu.
Szyszka niestety nic Ci nie doradzę, bo sama nie wiem jak bym zrobiła na Twoim miejscu. Co nie zrobisz, i tak będzie dobrą decyzją. Ściskam i wracaj do żywych szybciutko.
A. no tak to niestety wygląda, im bardziej nam zależy i im dłużej się staramy, tym bardziej przykro gdy się nie udaje. Ale w końcu musi się udać !!
Ten rok jest tak ze wszystkim beznadziejny, że głęboko wierzę że nam to wynagrodzi pięknymi kreseczkami. Jak nie teraz, to za miesiąc.
-
Martyna33 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was mogłaby się wypowiedzieć ?
U mnie czasem jest skok np. z 36.22 a następny dzień 36.38
W tym cyklu jest kiepski skok
20dc 36.12( pozytywny test owu)
21dc 36.22( ból owulacyjny , chyba owu)
22dc 36.22 ( nie ma skoku 🤦♀️)
23dc 36.28
Jak na razie to obawiam się że u mnie cykl bezowulacyjny 😣
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Martyna33 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was mogłaby się wypowiedzieć ?
Cześć moja imienniczko temperatura może podskoczyć dopiero w 2 dobie po owulacji także spokojnie 😊 jak jutro nie podskoczy to może po jutrze ❤️2018 - ciąża pozamaciczna , usunięcie jajowodu
2019 -👰🏼♀️🤵🏻
2020- 😭
2021-😭
Po 4 cieżkich latach stał się cud i urodziłam synka
2022- 👶🏼 25.08.2022
2023- sierpień zaczynamy starania o drugiego bobaska. Mam wielką nadzieję że uda się 🙏🏼
On 🧑🏻 42l
Badania nasienia idealne.
Ona👩🏼 29l
Insulinooporność, policystyczne jajniki ,brak jednego jajowodu.
Badania; tarczyca,cukier -ok
insulina - wysoka
prolaktyna-ok
wedlug lekarza , nic tylko zachodzić -
Martyna33 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi jak jest z tą temperaturą- jeśli dziś Np była owulacja to jutro rano powinnam zobaczyć wyższą temperaturę czy to kwestia kilku dni? Jak to jest u Was?
U mnie w tym cyklu po owu zaczęła spokojnie iść w górę. Polecam też przejrzeć sobie udostępnione wykresy z wybraniem tych owulacyjnych to zobaczysz jak to wyglada u większej liczby dziewczyn. -
nick nieaktualny.A. wrote:Czuję zbliżającą się @....
...jest rozczarowanie, i są łzy....dzisiaj mam taki zły dzień...
Obwiniam się ze to przeze mnie...ze to stres. Co chwile się czymś przejmuje. Każdy kto wie że się staram (choć to mało osób) mówi mi ze jak wyluzuję to zajdę. Ale to mnie dobija jeszcze bardziej. Że to na mnie spoczywa ta odpowiedzialność. Że ja nie umiem się nie denerwować. Przecież nie robię tego specjalnie...chciałabym dać sobie kolejne dziecko którego tak pragnę, chciałabym dać synkowi rodzeństwo. Wszędzie tylko słyszę, że różnica wieku to powinna być 2-3 lata...a u mnie nawet jak zajdę teraz to będzie ponad 4. A pewnie szybko nie zajdę wiec możliwe ze i 5 albo 6...a może nie zajdę nigdy i nie dam mu rodzeństwa...
Przytulcie dzisiaj dziewczyny....naprawdę kiepski dzień...😢 ocieram łzy ale i tak potrzebuje Waszych słów...
Nie wiem jakimi kategoriami myślą osoby, które mowia jaka MUSI być różnica wieku!!
Myślę, że różnica wieku to najmniej istotny element! I nie myśl kochana w ogóle przez pryzmat wieku rodzeństwa!
Moj ma ponad dwa lata, moją wymarzoną różnicą jest 3. Ale już dojrzalam do tego, że kazda różnica ma plusy i minusy....i tego sie trzymam. Aktualnie szukam pozytywow, że mój bobo nadal jest maluszkiem i potrzebuje duzo przytulaskow, caluskow i wylaczonosci.futuremama, Niebieska Gwiazda, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
Martyna33 u mnie najczęściej skok jest 1dpo czyli 2dni po pozytywnym teście owu..
Jeju dziewczyny jak mi jest zimno🥶 mam w domu 21st ale no ręce mam jak kostki lodu i chodzę w swetrze... Wiem, że to od tarczycy ale hmmm skoro mam wszystko unormowane, to nie powinno to zimno minąć ❓❓ Jak to u Was (dziewczyn z niedoczynnością) to wyglada❓Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 20:56
-
.A. wrote:Czuję zbliżającą się @....
...jest rozczarowanie, i są łzy....dzisiaj mam taki zły dzień...
Obwiniam się ze to przeze mnie...ze to stres. Co chwile się czymś przejmuje. Każdy kto wie że się staram (choć to mało osób) mówi mi ze jak wyluzuję to zajdę. Ale to mnie dobija jeszcze bardziej. Że to na mnie spoczywa ta odpowiedzialność. Że ja nie umiem się nie denerwować. Przecież nie robię tego specjalnie...chciałabym dać sobie kolejne dziecko którego tak pragnę, chciałabym dać synkowi rodzeństwo. Wszędzie tylko słyszę, że różnica wieku to powinna być 2-3 lata...a u mnie nawet jak zajdę teraz to będzie ponad 4. A pewnie szybko nie zajdę wiec możliwe ze i 5 albo 6...a może nie zajdę nigdy i nie dam mu rodzeństwa...
Przytulcie dzisiaj dziewczyny....naprawdę kiepski dzień...😢 ocieram łzy ale i tak potrzebuje Waszych słów...
Nie dobijaj się myślami że nigdy nie zajdziesz! bo zajdziesz . co do wyluzowania to w dużej mierze daje tyle że ciąża przychodzi kiedy się na nią nie czeka a cieszy życiem nie marnując ani dnia na smutki zprzez negatywne testy i to wyczekiwanie ale wlasnie....nie zawsze tak się da! są schorzenia i przypadki gdzie trzeba troszkę pomoc więc czekanie na nic.
Wiem że warto dać sobie ten pierwszy rok bo czasem leczenie też potrafi namieszać a prawda jest że większość par do tego roku zachodzi w ciążę .
Nie dobijaj się też tym że różnica wieku będzie większa. nawet jeśli , to co z tego ??? zdrowie jest tutaj najważniejsze i nie ma ..uwierz mi nic ważniejszego!
bądź twarda i nie słuchaj czyjegoś pier...lenia bo nie na wszystko mamy wpływ! nie zawsze jest tak że ja chcę lizaka i go mam. ludzie to nie mają żadnego wyczucia ! ani kszty wyrozumiałości pomyslunku jak to się mówi a ty powinnaś takie teksty ucinać . to twoje życie i twoja sprawa
mojej znajomej szefowej synek jest ciężko chory. okazało się że ma SMA . takie tomso życie właśnie jest także warto patrzeć szerzej i od razu się zmienia postrzeganie tego w jakim punkcie się jest i w jakim jeszcze można być bo te szansę wciąż są .to jest najważniejsze !
wciąż Mamy szansę .pamiętaj o tym!
ja męża a mąż mnie nie raz stawia spowrotem na takie właśnie tory jak się czasem zboczy przez jakiś dołek po drodze
Martyna33 u mnie jak patrzę na razie skok jest na drugi dzień po PIKu .ale spójrz na wykresy . naprawdę różnie wychodzi . podobno owulacja może wystąpić nawet po skoku te 3 dni .wazne tutaj są wszystkie symptomy razem wzięte co zawsze przybliża do tego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 20:54
Lady_Dior, Nynka, kredka, sandrina22, futuremama, Niebieska Gwiazda lubią tę wiadomość
-
futuremama wrote:Ja mam słabe zęby niestety. Każda ciąża i karmienie dla nich to jeszcze większy dramat. Mam tylko nadzieję że dzieci będą miały zęby po mężu bo jemu nic się nie dzieje
mi też jak coś miałam do zrobienia to zawsze po ciazy a tak aby chodzę na kontrole co pół roku i czyszczenie. teraz covid to nie byłam . ale nie chodzę od lat już prywatnie jak w pl. tutaj znalazłam fajnego lekarza dla siebie i swoich dzieci ( innego) że jesteśmy cała rodzina zadowoleni. miałam.wymieniane wszystkie plomby robione prywatnie także to wszystko od człowieka.zalezy co i jak .bo mam wielu znajomych co specjalnie latają na leczenie do pl np. a też mam brata który ma spieprzone dwa zęby i hajsu tyle wydał że nikt mu tego nie zwróci 😂😂 naciągaczka masakra
-
Martyna33 wrote:Hej dziewczyny!
Jestem nowa, nigdy nie udzielałam się na forum- czas zacząć.
To mój 8 cykl starań, jednak dopiero 2 cykl bez hormonów. Wcześniej łykałam hormonalną terapie zastępczą, jednak okazało się ze na niej nie mogłam de facto zajść w ciąże... ( błąd lekarza).
Pierwszy cykl bez hormonów był 41 dni, owulacja na 28 dc, ale przyszła @. Teraz już drugi cykl- 16 dzien. Wczoraj pobolewał mnie prawy jajnik wiec kto wie kto wie.
Trzymam za nas wszystkie kciuki!! -
.A. wrote:U mnie 23dc czyli 2 dni przed @. Zawsze chcę wytrzymać do okresu a później 2-3dni przed mówię sobie „nieeee noo, jak coś to już na bank wyjdzie” i sięgam po test 😀
-
Lolipop wrote:Nie dobijaj się myślami że nigdy nie zajdziesz! bo zajdziesz . co do wyluzowania to w dużej mierze daje tyle że ciąża przychodzi kiedy się na nią nie czeka a cieszy życiem nie marnując ani dnia na smutki zprzez negatywne testy i to wyczekiwanie ale wlasnie....nie zawsze tak się da! są schorzenia i przypadki gdzie trzeba troszkę pomoc więc czekanie na nic.
Wiem że warto dać sobie ten pierwszy rok bo czasem leczenie też potrafi namieszać a prawda jest że większość par do tego roku zachodzi w ciążę .
Nie dobijaj się też tym że różnica wieku będzie większa. nawet jeśli , to co z tego ??? zdrowie jest tutaj najważniejsze i nie ma ..uwierz mi nic ważniejszego!
bądź twarda i nie słuchaj czyjegoś pier...lenia bo nie na wszystko mamy wpływ! nie zawsze jest tak że ja chcę lizaka i go mam. ludzie to nie mają żadnego wyczucia ! ani kszty wyrozumiałości pomyslunku jak to się mówi a ty powinnaś takie teksty ucinać . to twoje życie i twoja sprawa
mojej znajomej szefowej synek jest ciężko chory. okazało się że ma SMA . takie tomso życie właśnie jest także warto patrzeć szerzej i od razu się zmienia postrzeganie tego w jakim punkcie się jest i w jakim jeszcze można być bo te szansę wciąż są .to jest najważniejsze !
wciąż Mamy szansę .pamiętaj o tym!
ja męża a mąż mnie nie raz stawia spowrotem na takie właśnie tory jak się czasem zboczy przez jakiś dołek po drodze
Martyna33 u mnie jak patrzę na razie skok jest na drugi dzień po PIKu .ale spójrz na wykresy . naprawdę różnie wychodzi . podobno owulacja może wystąpić nawet po skoku te 3 dni .wazne tutaj są wszystkie symptomy razem wzięte co zawsze przybliża do tego dnia -
.A. wrote:Czuję zbliżającą się @....
...jest rozczarowanie, i są łzy....dzisiaj mam taki zły dzień...
Obwiniam się ze to przeze mnie...ze to stres. Co chwile się czymś przejmuje. Każdy kto wie że się staram (choć to mało osób) mówi mi ze jak wyluzuję to zajdę. Ale to mnie dobija jeszcze bardziej. Że to na mnie spoczywa ta odpowiedzialność. Że ja nie umiem się nie denerwować. Przecież nie robię tego specjalnie...chciałabym dać sobie kolejne dziecko którego tak pragnę, chciałabym dać synkowi rodzeństwo. Wszędzie tylko słyszę, że różnica wieku to powinna być 2-3 lata...a u mnie nawet jak zajdę teraz to będzie ponad 4. A pewnie szybko nie zajdę wiec możliwe ze i 5 albo 6...a może nie zajdę nigdy i nie dam mu rodzeństwa...
Przytulcie dzisiaj dziewczyny....naprawdę kiepski dzień...😢 ocieram łzy ale i tak potrzebuje Waszych słów... -
LadyDior ja też się czuję wyziębiona ostatnio, ale nie łączyłam tego z niedoczynnością. Nawet nie wiedzialam, że to może być powiązane.
Ja obstawiam po prostu jesień i brak słońca 🤷
A może to "cionża" 😂
Lilipop, Ty jak coś napiszesz to zawsze w punkt. Lubię 🌷Lolipop lubi tę wiadomość
-
Dastiny wrote:Mam problem z tym samym z tym że jak nie wezmę 1 dzień proga to w kolejnym mam już miesiączkę dlatego lekarz żeby mi oszczędzić stresu wysyła mnie w 25 dc na betę to jest 10 dpo i mówi że to już jest pewny wynik raczej i tym mam się sugerować. Przyjmujesz samego dupka czy luteinę też?
Sam dupek 😊 jestem tez w trakcie zmiany lekarza bo poprzedni się poddał 😰 (w sumie jak się nie zna i nie ma wiedzy/planu na takie problemy to może lepiej ze oddaje mnie w inne ręce 😊) nie mam mu za złe 😊 także w następnym cyklu pewnie już będzie inaczej 😊I FET: 17.09 ❄️5.1.1 ❤️
7dpt : 59,2; prog: 26,42ng/ml • 9dpt: 142; prog: 32,26ng/ml (306,7%) • 11dpt: 288; prog: 24,16ng/ml (140,7%) • 19dpt: 3991; prog: 13,72 (93,1%) • 21dpt: 6995; prog: 26,65 (75,3%)• 23dpt: 3mm okruszka z ❤️• 7t6d: crl 1,58cm; 174bpm ❤️
Krakovi
4.1.1 ❄️❄️ na zimowisku
11.01.2022-20.03.2022 9t4d (6t1d) 😔💔
01.21 CB 😔💔 -
futuremama wrote:A jakie masz ciśnienie? Ja niedoczynności nie mam, wręcz do nadczynności mi bliżej a z zimnem też mam problemy. Za to mam niskie ciśnienie i jeszcze problemy żeby pilnować się z piciem wody i potem mam takie kwiatki z krążeniem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 22:34
-
Ja z niedoczynnością i wiecznie marznę 😂
Dzieci i mąż w krótki rękawku, a ja bluzka na długi rękaw, bluza, misiowy szlafrok i pod koc potrafię się wkitrac jeszcze 😂😎
A co do różnicy wieku... Chciałem mieć dzieci co 2 lata. Coś nie pyklo 😂 nawet jak w tym miesiącu się uda to będzie prawie 5 u prawie 7 lat różnicy 🤦♀️ na co ja tyle zwlekałam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 22:44
-
To ja dziś byłam u dentysty. Wizyta na fundusz, ale wiecie jak jest. Siadam i mówię, że zrobiła mi się mala dziura nad plomba... I że jak coś się da zrobić z tym tylko na fundusz - to była bym wdzięczna. I wiecie co? Zrobiła mi tą darmowa funduszowa, zlewa się lepiej niż swiatloutwardzalna za 200 zł! Już wiem, co będę gadała na kolejnych wizytach w razie czego. Nie dajcie się naciągnąć, kombinujcie.
A ja muszę się wygadać, bo chyba w ten piątek sprawiłam jakiejś babce nieumyslnie przykrość. Nie chcieli mnie przyjąć do szpitala i zbadać po tym moim spadku bety i bólach podbrzusza bo miałam temperature 37.3... No i mówię do babeczki w rejestracji na izbie przyjęć "wie pani jak to jest na początku ciąży, temperatura zawsze podwyższona" a ona do mnie " nie wiem i niestety się nie dowiem jak to jest być w ciąży".... No kurcze, mi raczej chodziło, że ogólnie ja na izbie przyjęć się pracuje, to czasem dużo więcej się wie, a chyba jej przykrość sprawilam. I tak sobie siedziałam i myślałam, że jak bym mogła, to bym jej opowiedziała historie siostry co tylko mały rożek macicy miała wolny i bez zrostow. Zrosty na jajowodach, starania 10 lat. A teraz ma 3 dzieci (cztery ciążę nosiła w tym rożku macicy). I to był wielki cud. No ale nie było możliwości, żeby sprostowac sytuację i spróbować porozmawiać. Zapytać. Musiałam się wam wygadać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 23:34
Córka 07.08.2014
Córka 05.04.2016
Córka 28.03.2019
23.10.2020 pozytywny test.
30.10.2020 spadek bety.
1.11. 2020 krwawienie. -
Ale się tu działo. Ja wróciłam z pracy i też strasznie zmarzłam. Teraz się grzeję, ale stopy, to masakra 🙈 jestem jakaś zrezygnowana. Przeczucie mówi, że ten cykl pójdzie do kosza 😑 kurcze, tak bym chciała, żeby do końca roku zaskoczyło 😪
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Dziewczyny Moje Kochane tak bardzo Wam dziękuję za Wasze wszystkie słowa. Dziękuję, że mogłam na Was liczyć!!! To było dla mnie naprawdę bardzo ważne.
Martyna33, Żonkil, futuremama, Nynka, Lolipop, Lazywaifu - jeszcze raz dziękuję i jestem przy Was całym moim serduchem ❤️❤️❤️Nynka, Lolipop, Lazywaifu lubią tę wiadomość
Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌