ostrzezenie przed bromergonem
-
WIADOMOŚĆ
-
wczoraj wzielam jedna tabl ok godz 22 tego bromergonu i nie dosc ze nie przespalam nocy to jeszcze wstalam o 4.20 do kuchni to slabo mi sie zrobilo .. mowie pojde do pokoju to sie na korytarzu wywrocilam na piecyk bo ciemno mialam przed oczami ... mama mnie podniosla , poprosilam o szklanke wody i szlam do pokoju siostra mnie delikatnie trzymala ale upadlam i cala wode wylalam .. takze chyba nie bd brala tego leku. ktos mial podobna sytuacje?
mrth666 lubi tę wiadomość
monisia881 -
nick nieaktualny
-
Po Bromergonie są takie skutki uboczne tzn mogą być bo nie każdy ma. To stary lek i z tego co mówił mój endokrynolog - powinien wyjść z obiegu no ale jest i jest przepisywany jeszcze bo jest tani. Zdecydowanie lepszy zamiennikiem jest Dostinex. Droższy ale nie miałam żadnych skutków ubocznych po nim, co wiecej - bierze się go tylko raz na tydzień a nie codziennie Poproś lekarza o zmianę leku skoro na Bromergon tak zareagowałaś.
Mona_M lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cigaretta wrote:Ja brałam bromka przez długi czas i czułam się spoko, z tego co mi wiadomo powinno się go brać stopniowo a nie od razu całą tabletke. Teraz biorę norprolac, jest drogi, ale przynosi w końcu pożądane efektymonisia881
-
nick nieaktualny
-
Bromergon to nie cukierki, potrafi powodować różne skutki uboczne. Ja po swojej pierwszej tabletce nad ranem wylądowałam wracając z łazienki na podłodze w kuchni i nie byłam w stanie wstać przez dłuższą chwilę. Ale wiedziałam, że może tak być, lekarz mnie ostrzegał i mówił, że jeśli potrwa to dłużej lub będzie się nasilać to mam odstawić.
Po tym jednym incydencie było już wszystko ok a biorę jedną tabletkę na noc od roku.
Dobrym pomysłem jest zaczynanie kuracji od zmniejszonej dawki i stopniowe jej zwiększanie.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
vincaminor wrote:Bromergon to nie cukierki, potrafi powodować różne skutki uboczne. Ja po swojej pierwszej tabletce nad ranem wylądowałam wracając z łazienki na podłodze w kuchni i nie byłam w stanie wstać przez dłuższą chwilę. Ale wiedziałam, że może tak być, lekarz mnie ostrzegał i mówił, że jeśli potrwa to dłużej lub będzie się nasilać to mam odstawić.
Po tym jednym incydencie było już wszystko ok a biorę jedną tabletkę na noc od roku.
Dobrym pomysłem jest zaczynanie kuracji od zmniejszonej dawki i stopniowe jej zwiększanie.
:*:*monisia881 -
monisia881 wrote:wczoraj wzielam jedna tabl ok godz 22 tego bromergonu i nie dosc ze nie przespalam nocy to jeszcze wstalam o 4.20 do kuchni to slabo mi sie zrobilo .. mowie pojde do pokoju to sie na korytarzu wywrocilam na piecyk bo ciemno mialam przed oczami ... mama mnie podniosla , poprosilam o szklanke wody i szlam do pokoju siostra mnie delikatnie trzymala ale upadlam i cala wode wylalam .. takze chyba nie bd brala tego leku. ktos mial podobna sytuacje?
Lekarz powinien ostrzec przed efektami ubocznymi przy zapisywaniu leku, powinno się też przeczytać ulotkę dołączoną do pudełka.
Bardzo duży odsetek kobiet reaguje źle na bromergon, ale są na rynku alternatywy dla niego, więc nie musisz się męczyć. Wystarczy poinformować lekarza. -
nick nieaktualny
-
Ania1986 wrote:nawet zacznij od 1/4 tabletki np z tydzien bierz te 1/4 pozniej wejdz na 1/2 itd
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Nadira wrote:Ja zdecydowanie polecam Dostinex, ja biorę 0,5 tabl na tydzień, zero objawów ubocznych, tylko ta cena jest jedynym minusem. Ale są dziewczyny które po bromergonie nie mają żadnych skutków ubocznych.M&M
-
Ania1986 wrote:nawet zacznij od 1/4 tabletki np z tydzien bierz te 1/4 pozniej wejdz na 1/2 itd
-
Monisia lepiej od razu odstaw Bromergon, jak tak reagujesz. Ja to brałam tydzień albo dwa i z dnia na dzień było gorzej. Oprócz zawrotów głowy, problemów z percepcją i ze wzrokiem (rozbiłam lusterko w aucie, bo w ogóle nie byłam w stanie ocenić odległości - w ogóle się po tym nie powinno prowadzić!) doszło do mnie do takiego spuchnięcia tarczycy i skurczu krtani, że przez kilka dni nie byłam w stanie przełykać. Wylądowałam w szpitalu, o mało nie wykorkowałam i dziwię się, że lekarze jeszcze to przepisują Na mnie super działał Dostinex w dawce 0,5 tabl. tygodniowo, a są apteki gdzie można go dostać w cenie ok. 40 zł za opakowanie, które przy takim dawkowaniu starczy na miesiąc. Może droższe od Bromergonu, ale wątroba co dzień nie dostaje chemii i nie spotkałam się, żeby ktoś miał po tym jakieś skutki uboczne.
-
Też tak reagowałam, do tego miałam ogromne mdłości po nim. Ale po kilku dniach organizm zaczął się przyzwyczajać aż w końcu nie czułam żadnych skutków ubocznych z jego powodu. Z początku radziłam sobie tak że brałam 3h przed snem, żeby wieczorem zanim zasnę jeszcze nie zaczął działać (najgorszy czas przespać), a żeby nad ranem jego działanie już nie było odczuwalne. W moim przypadku pomogło, tyle że ja nie miałam problemów z zaśnięciem czyli na każdą działa inaczej...
-
Ja nie przypominam sobie żadnych skutków ubocznych, ale też miałam nakazane zacząć od 1/4 tabletki i potem stopniowo zwiększać dawkę.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Martoszka wrote:Z jaką wartości prl zaczynałaś przygodę z dostinexem?