PCOS - policystyczne jajniki
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie było tak chciałam zajsc w ciaze zrobiłam pakiet badań hormonalnych i wyszedl zły stosunek lh do fsh 2 . Poszłam na usg okazało się że mam włókniaka na jajniku ok 1,5 cm . Markery mam w normie . Po 3 miesiącach kolejna wizyta z badaniami pod kątem przyszej ciazy . Wszystko super . Wit d na prawie 140 jednostek . Włókniak dalej jest kilka mm się zmniejszył. AMh u mnie ponad 8 . Mam 32 lata . Przez te 3 miesiące metoda prób i błędów. Wlewy z wit c + dmso , nadtlenek wodoru , witaminy , q10 , inozytol omega , olej z czarnuszki , olej z cbd , dieta , woda , oklady z oleju rycynowego , płyn lugola . Ziola . I w ciągu tych 3 miesięcy liczba tych jajeczek się zmniejszyła. Lepiej jajnik wygląda. Pytałam lekarza czy są pco a on że jak okres to nie są. Miesiączkuje regularnie . Testy owulacyjne wychodzą mi pozytywne w niach których powinny a mi się wydaje że owulacji nie mam . Progesteron miałam na 8 ng ostatnio . Raz usg robione po rzekomej owulacji nie widać ciałka żółtego ani plynu w zatoce . U mnie to metoda prób i błędów.
https://zapodaj.net/plik-m29q1twfAW
To ten gorszy .
https://zapodaj.net/plik-TVvm9PUHmF
A ten polepszony ten samWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca, 22:53
-
siesiepy wrote:A co mi tam, przywitam się. Widzę że jest mowa o metforminie. Moja krzywa cukrowa i insulinowa nie jest straszna, ale nie jest idealna (wyniki w pamiętniku). Dostałam glucophage xr w dawce aż 2000. I to ruszyło mi owulacje, bo tak to moje cykle miały 60 dni albo 83 i wywolywalam okres luteina.
Gadałam dzisiaj z ginekolog i powiedziała że jakby widziała tylko moje wyniki, to by mi nie przepisała metforminh w ogóle. Ale ludzie to nie tylko wyniki. Mnie to ruszyło - okazuje się że owulacja dalej nie jest dobrej jakości ale chociaż jest w normalnych dniach cyklu.
Ogólnie moje PCOS jest specyficzne bo niby hormony w normie, ale każde przy granicy i są rozjechane. Za to obraz USG i AMH, objawy są ewidentnie PCOS. Oczywiście według "zwykłych" endokrynologów i ginekologów nie mam ani PCOS ani niedoczynności tarczycy (gdzie tarczyca cały czas się zmniejsza i niedługo będzie poniżej 9ml, aktualnie 9,1) więc... Nie wiem co powiedzieć, a z wrazenia wychodzi mi już broda.
Co do tarczycy miałam niedoczynnosc oczywiście hormony i oczywiście odtawilam . Przywróciłam pracę sama jej . Hormony mam w normie nie jest jakaś rewelacja ale jest ok . Hashimoto może masz ?
Ja mam i z objetosci prawie tam nie pamiętam 10 ml doszłam w dwa lata do 18 ml więc da się odbudować tarczycę. Najgorsze to dla mnie będzie wyzwanie z tym pcos 😀 -
Queensofcups wrote:Co do tarczycy miałam niedoczynnosc oczywiście hormony i oczywiście odtawilam . Przywróciłam pracę sama jej . Hormony mam w normie nie jest jakaś rewelacja ale jest ok . Hashimoto może masz ?
Ja mam i z objetosci prawie tam nie pamiętam 10 ml doszłam w dwa lata do 18 ml więc da się odbudować tarczycę. Najgorsze to dla mnie będzie wyzwanie z tym pcos 😀walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾7 stymulacji letrozolem (6 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔 07.2024) ; 8 ⏳
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 15.01.2025 wizyta kwalifikacyjna IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Długa droga . Tak w skrócie. Najważniejsze oczyściłam organizm z pasozytow metali ciężkich grzybów i plesni . Zdrowo jadłam. Piłam sok z jabłek i marchewki swój. I najważniejsze piłam i pije plyn lugola uzupełniłam wit d i inne witaminy w końskich dawkach . Ostawilam hormony brałam 50 N i 25 N . Po ok 2 latach poszłam na usg tarczycy patrzę a tu odrosła. Mówię doktorowi z grubsza co robię a on tylko tyle - oby tak dalej . Miałam same usg beż konsultacji
-
Stay wrote:Zakładam nowy wątek tutaj bo widzę że w „starajac się z pomocą medyczną” nikt nie zagląda chyba od 2017 roku…
Dziewczyny z PCOS jesteście tutaj ? Dla mnie ta diagnoza była szokiem…
Jak sobie z tym radzicie? Może są tutaj takie dziewczyny które chcą podzielić się swoją historią ? Może komuś się udało?
Mam również IO na szczęscie w niewielkim stopniu. biorę juz bardzo długo metforminę ( nieraz mam krótkie przerwy) . Jak mam zestaw metformina + fertistim cykle są regularne do 30 dni . Staram się utrzymywać dietę z niskim IG. Na przerózne leki do stymulacji reagowałam bardzo dobrze, jedynie po letrozolu ciśnienie miałam wysokie więc go już nie stosowałam. Po lekach owulacje potfierdzone monitoringuem i progiem. No ale po kilku miesiącach stymulacji ciąży brak. Podeszłam do histerolaparoskopii. Miałam już wcześniej zdiagnozowany mięśniak ok. 1.5 cm na usg, w rzeczywistości miał 3 cm. Doktor dodczas zabiegu zrobił mi całkowity ,, przegląd " 😆 no i okazało sie że prawy jajowód niedrożny bez możliwości udrożnienia nawet operacyjnego całkowicie zrośnięty , masywna przegroda macicy, w sumie 3 mięśniaki, lewy jajowód niedrożny ale udrożnili go po wielu próbach najprawdopodobniej mogą być w nim uszkodzone rzęski. No i nieszczęsna endometrioza I stopnia.
Lekarz radził nam nie czekać na CÓD do 40 -stki i doradzał in vitro. Właśnie jestem w trakcie stymulacji, punkcja przed świętami 😊 niedawno doszło mi zapalenie tarczycy w usg, hormony mam na razie w normie więdz działamy szyko zeby się nie pogorszyło.
- tego co mówił mi Doktor , PCOS wyrokiem nie jest to jedne z najłatwiejszych schorzeń do pokonania jeżeli poza tym nic nie dolega.
Jeżeli mogę wiedzieć czemu dr. Przepisał ci antykoncepcję? -
Queensofcups wrote:Długa droga . Tak w skrócie. Najważniejsze oczyściłam organizm z pasozytow metali ciężkich grzybów i plesni . Zdrowo jadłam. Piłam sok z jabłek i marchewki swój. I najważniejsze piłam i pije plyn lugola uzupełniłam wit d i inne witaminy w końskich dawkach . Ostawilam hormony brałam 50 N i 25 N . Po ok 2 latach poszłam na usg tarczycy patrzę a tu odrosła. Mówię doktorowi z grubsza co robię a on tylko tyle - oby tak dalej . Miałam same usg beż konsultacji
Aktualnie biorę sporo suplementów które powinny ją wspomóc, marchewki jem bo lubię, jabłka tak samo, a sok będę robić jak będę miała wyciskarkę wolnoobrotową.walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾7 stymulacji letrozolem (6 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔 07.2024) ; 8 ⏳
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 15.01.2025 wizyta kwalifikacyjna IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
nick nieaktualnyCześć, o policestycznych jajnikach dowiedziałam się w wieku 17 lat, gdy nie zaczęłam miesiączkować pomimo wieku. Wtedy jeszcze tym się nie przejmowałam w zasadzie jako nastolatce było mi to na rękę. Później trochę antykoncepcji, która była źle dobrana i zniechęciła mnie to jej stosowania, w czasach studenckich nie miałam okresu nawet po 2 lata i nic z tym nie robiłam. Po studiach na nowo antykoncepcja tym razem dobrana już znacznie lepiej. Po 30 przyszedł czas na planowanie rodziny. Póki co 6 cykli bezskutecznie, już w drugim cyklu nie miałam okresu i dostałam duphaston na wywołanie i tak od 2 cyklu 16 dnia zaczynam stosować progesteron żeby unormować cykl. Brak insulinooporności, waga w normie, brak nadmiernego owłosienia, tarczyca super, z PCOS mam tylko wypryski przy linii szczęki i obraz na USG. Ginekolog mówi żebym nadal próbowała i się niczym nie przejmowała. Za tydzień robię badania na prolaktyne i estradiol E2.
Z suplementów to od marca zaczęłam stosować fertistim ale to bardziej sama z siebie. Do wakacji próbujemy a potem zobaczymy. -
Moja historia jest taka że PCOS stwierdzony już w wieku 16 lat, ale ciągle słyszałam „jak będziesz chciała być w ciąży to wtedy się staw”
Potem oczywiście „leczenie” antykoncepcja.
Ostatecznie mając 27 lat zaczęliśmy się starać o dziecko. Od samego początku byłam pod opieką dobrego lekarza, zero swoich owulacji, dodatkowo IO - nikt wcześniej nie powiedział mi jak ja mam o siebie dbać.
Od tego czasu stałam się ekspresją w diecie z niskim IG, suplatch i siłowni 😅
I choć IO ogarnięte, po 2 latach wróciły mi owulację, to ani naturalnie ani na kilkunastu stymulacjach się nie udało.
Za mną dwa poronienia na naturalnych cyklach.
Podjęliśmy decyzję że mamy dość czekania, miałam punkcje 02.03, mamy 7 dobrej klasy zarodków i za chwilę czeka mnie pierwszy w życiu transfer
PCOS to nie wyrok, ale najważniejsze to podejść do tego holistycznie i zmienić swój styl życia. Jak nie dla ciąży to dla samopoczucia. Ja w końcu zrzuciłam te kilka kg, nie mam już żadnego trądziku, włosy mi nie wypadają.
Tak naprawdę teraz PCOS mam z USG i AMH. -
Stay wrote:Jak udało się z pierwszą ciążą ? Na naturalnym cyklu ?
-
Cześć,
Ja właśnie wczoraj u endokrynologa usłyszałam potwierdzenie, że mam pcos.
Co prawda mam już synka z 2019 , ale w sierpniu odstawiłam antykoncepcję i do dziś nic się nie dzieje
Mam IO, biorę metformine i w ostatnim roku schudłam prawie 20 kg, obecnie BMI w normie choć w górnej granicy więc staram się jeszcze coś zrzucić.
To pcos mnie zdołowało, czytałam że mocno utrudnia to zajście w ciążę. Od odstawienia antykoncepcji mam coraz dłuższe cykle, teraz to już ponad 40 dni i jak tu w ciążę zachodzić, jak owulacja albo ciągle się przesuwa, albo w ogóle jej nie ma
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Gumcia1989 wrote:Cześć,
Ja właśnie wczoraj u endokrynologa usłyszałam potwierdzenie, że mam pcos.
Co prawda mam już synka z 2019 , ale w sierpniu odstawiłam antykoncepcję i do dziś nic się nie dzieje
Mam IO, biorę metformine i w ostatnim roku schudłam prawie 20 kg, obecnie BMI w normie choć w górnej granicy więc staram się jeszcze coś zrzucić.
To pcos mnie zdołowało, czytałam że mocno utrudnia to zajście w ciążę. Od odstawienia antykoncepcji mam coraz dłuższe cykle, teraz to już ponad 40 dni i jak tu w ciążę zachodzić, jak owulacja albo ciągle się przesuwa, albo w ogóle jej nie ma
Zrób sobie monitoring to będziesz wiedzieć czy owulacja występuje.
Ja po tabletkach anty musiałam się długo leczyć i w sumie ponad 5 lat miałam nieregularne cykle, nie robiło mi to problemu, bo nie staraliśmy się o dziecko. Aż przez około 3 miesiące nie miałam okresu, dostałam wtedy leki na wywołanie i luteinę na parę miesięcy żeby cykle wróciły do normy. Dopiero w cyklu, w którym przestałam ją brać udało się zajść w ciążę. Najprawdopodobniej brałam za wcześnie co hamowało owulację. -
Chesterka1124 wrote:Jeżeli masz takie długie cykle to powinnaś być pod opieką lekarza.
Zrób sobie monitoring to będziesz wiedzieć czy owulacja występuje.
Ja po tabletkach anty musiałam się długo leczyć i w sumie ponad 5 lat miałam nieregularne cykle
A ten monitoring, wstyd powiedzieć ale ja nie wiem nawet jak to wygląda. To są codzienne wizyty u ginekologa przez jakiś czas?
Da się to zrobić u "zwykłego" ginekologa, czy trzeba u specjalisty od problemów z płodnością?Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Gumcia1989 wrote:No ja w sumie leciałam na antykoncepcji 10 lat. Z przerwą na ciążę, ale zaszłam wtedy w pierwszym cyklu po odstawieniu, i 4 tygodnie po porodzie już wróciłam do tabletek, także organizmu ciągle na hormonach. Wtedy mi to pasowało, bo dla mnie @ to zawsze była masakra, więc tabletki brałam w cyklach kwartalnych, robiąc przerwę na krwawienia tylko cztery razy w roku. Wygodnie było, tylko teraz tak myślę, że głupia byłam, nie myślał że może mi się zamarzyć drugie dziecko i że mogę sobie narobić komplikacji w organizmie
A ten monitoring, wstyd powiedzieć ale ja nie wiem nawet jak to wygląda. To są codzienne wizyty u ginekologa przez jakiś czas?
Da się to zrobić u "zwykłego" ginekologa, czy trzeba u specjalisty od problemów z płodnością? -
Ja szczerze żałuję tych tabletek, więcej problemów niż to warte. Ale byłam młoda i głupia i tak samo się cieszyłam, że okres mniej bolesny. A jednak tyle lat hormonów zrobiło swoje 😪
-
Stay wrote:Dziewczyny przyjmowałyście/ przyjmujecie miovelie pro ?
-
Hej dziewczyny
Moja historia pewnie dopiero się zacznie.....
Dziś dostałam wyniki o jestem załamana.....
Mam prawie 36 lat
Zrobiłam pełen pakiet badań....
Lh 2.9
FSH 5.0
Amh 4.58
Estradiol 203
Insulina i glukoza super
Tarczyca super
Ale pcos jak się patrzy......płakać mi się chce bo nie wiem czy jest dla mnie jeszcze nadzieja -
Hej dziewczyny,
Od wielu lat próbowałam się dowiedzieć co mi jest, dlaczego nie mam okresów praktycznie, dlaczego mam nadmierne owłosienie w niektórych miejscach i nikt nie był mi w stanie pomóc.
Ostatnio trafiłam na endo, która rzuciła przypuszczenie, że to może być pcos, zaczęłyśmy drążyć, poszłam do kliniki i tam już gin -endo potwierdziła, że mam wszystkie objawy pcos. Nie wiem jakim cudem nikt wcześniej nie widział na usg pęcherzyków, nie połączył tych objawów, nie zlecił pogłębionych badań.
Teraz dobijam do 30 i strasznie mi już zależy, żeby zajść w ciążę...pozostaje mi wierzyć, że nowa p Doktor wie co robi...zaczęłam pierwszy cykl stymulowany i znowu mam nadzieję, że się uda....Starania o pierwsze👶
✅PCOS --> brak regularnych miesiączek, brak owulacji
✅Pierwszy cykl stymulowany--> ❎
✅Drugi cykl stymulowany--> ❎
✅ Trzeci cykl stymulowany --> ❓
Pierwszy monitoring - 10 dc - 10.06 - jajniki drobnopecherzykowe
11-16.06 - zastrzyki Fostimon
17.06 - drugi monitoring
🌼 Pozostałe leki/ suple: Formetic (metformina), Dostinex (raz w tyg.), Fertistim, Wit. D, Omega 3, Wiesiołek -