Plamienia od kilku miesięcy a duphaston
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, zwariuje, nie mam już sił.
Od kilku cykli mam plamienia które trwają mniej więcej od połowy cyklu aż do miesiączki.
Na usg wszystko ok. Mój lekarz robił mi usg na trzech wizytach, ale dla pewności poszłam do jeszcze jednej lekarki dzień po skończonym okresie i tez nie dopatrzyła się niczego złego.
Brałam Duphaston przez 3 cykle. Teraz jest kolejny i od wczoraj w 14dc cyklu plamienie konkretne. Wyszła mi odrobine podwyższona prolaktyna i progesteron. W grudniu przez rozpoczęciem brania duphastonu mój progesteron w 21 dniu cyklu wynosił 7,16 przy normie 6-24.
Jestem podłamana, bo nie ma poprawy. Przyleciałam właśnie na wakacje, ogromnie się stresuje przy okazji. Boli mnie podbrzusze i piersi. Piersi bolą mnie przez cały cykl a przed braniem duphastonu nie bolały mnie totalnie wcale (co najwyżej przed okresem).
Czy jest tu ktoś komu duphaston nie pomógł? Druga lekarka zasugerowała mi jeszcze antykoncepcję na 3 miesiące. Jestem podłamana . -
Mi dopiero pomogła luteina dopochwowa. Ten sam problem.JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
JaMiNi wrote:Mam ten sam problem ale już lata duphaston nie działa, nawet jak mam progesteron ponad 20, brałam antykoncepcję 6msc plamien nie miałam jak odstawiłam znowu wróciły, tez nie znam nie powodu 🤷♀️
A sprawdzałaś prolaktyne tez i estrogeny? To już jest dla mnie męczące
. Dzis wogole rozkręca mi się na tyle ze mam wrażenie ze to okres zaraz będzie bo ciężko nazwać plamieniami nawet - żywa krew.
Choć długi lot mógł zrobić swoje i masa stresu który ciagle mam, ale mimo wszystko mam już dość tego.
Lekarka mi tez proponuje anty , ale widzę ze tu komuś luteina dopochwowe pomogła, próbowałaś ? -
JJ. wrote:Mi dopiero pomogła luteina dopochwowa. Ten sam problem.
Dziekuje za odzew! Zapytam mojego lekarza w środę o ta dopochwowa. Myślałam ze działanie jej jest takie samo jak w tabletkach ? Ale tak czytam i czytam i wychodzi nawet na to ze chyba nie.
A długo męczyłas sie z tymi plamieniami ? -
JaMiNi wrote:I nie wiem czy tez tak macie ale jak zaczynam plamić odrazu więcej razy się wypróżniam nie mam biegunek ale chodzę częściej niż normalnie, wiem ze podczas okresu miga być biegunki właśnie z powodu progesteronu wiec może to faktycznie to
Też tak mam!
Ale kurcze, skoro brałyśmy tyle ten duphaston to dlaczego nie ma poprawy? Ja już mam wizje jakiś raków itp , odpukać
-
JaMiNi wrote:I nie wiem czy tez tak macie ale jak zaczynam plamić odrazu więcej razy się wypróżniam nie mam biegunek ale chodzę częściej niż normalnie, wiem ze podczas okresu miga być biegunki właśnie z powodu progesteronu wiec może to faktycznie to
Też tak mam!
Ale kurcze, skoro brałyśmy tyle ten duphaston to dlaczego nie ma poprawy? Ja już mam wizje jakiś raków itp , odpukać
-
nick nieaktualnyDobrze by było by lekarz zlecił histeroskopie i wtedy obczail w środku wszystko i pobrał wycinek endometrium do badania hist-pat. Ja też kiedyś plamilam po połowie cyklu i okazało się że mam zapalenie endometrium i polipa - który był tak mały że na usg byłby widoczny jakoś w 4-5dc a nie później jak endo już rośnie.
Bez sensu tabletki łykać jak nie wiadomo też czy w środku wszystko ok.
Może zasugerujcie lekarzom histero (najlepiej by był to lekarz który pracuje też w szpitalu i da skierowanie na takie badanie) i zobaczycie co powiedzą.
Ja byłam tylko wściekła że po 2latach starań dopiero trafiłam na dobrego gina, który z miejsca mnie skierował na histero a wcześniej lekarze jakoś powodu nie widzieli i wpychali tylko stymulację, ovitrelle i duphaston...
Dodam tylko że staram się 7lat (z przerwą 2letnia) i już praktycznie zęby zjadłam na temacie niepłodności, lekarzach i badaniach 😉 -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Dobrze by było by lekarz zlecił histeroskopie i wtedy obczail w środku wszystko i pobrał wycinek endometrium do badania hist-pat. Ja też kiedyś plamilam po połowie cyklu i okazało się że mam zapalenie endometrium i polipa - który był tak mały że na usg byłby widoczny jakoś w 4-5dc a nie później jak endo już rośnie.
Bez sensu tabletki łykać jak nie wiadomo też czy w środku wszystko ok.
Może zasugerujcie lekarzom histero (najlepiej by był to lekarz który pracuje też w szpitalu i da skierowanie na takie badanie) i zobaczycie co powiedzą.
Ja byłam tylko wściekła że po 2latach starań dopiero trafiłam na dobrego gina, który z miejsca mnie skierował na histero a wcześniej lekarze jakoś powodu nie widzieli i wpychali tylko stymulację, ovitrelle i duphaston...
Dodam tylko że staram się 7lat (z przerwą 2letnia) i już praktycznie zęby zjadłam na temacie niepłodności, lekarzach i badaniach 😉
Ja miałam pare lat temu polipa, ale nigdy nie dawał mi objawów w postaci plamień jakichkolwiek. Cykle miałam wręcz wzorowe, a polipa lekarz wypatrzył zupełnie przypadkowo. Dlatego nie wiąże tych plamień z polipem. Byłam tez specjalnie u innego gina na usg w ostatnim dniu okresu żeby sprawdzić i tez twierdzi, że jest okej. Przy polipie te plamienia zreszta chyba występowałyby bez względu na dzień cyklu? A u mnie jest to zawsze druga połowa. Poza tym wyszedł mi ultra niski progesteron i lekko podwyższona prolaktyna choć póki co każdy napotkany lekarz mi twierdzi ze prolaktyna nie wpływa na plamienia - zgłupieć można 😬
-
JaMiNi wrote:A jak wyglada twój okres i po? Tez kończysz plamieniem?
Okres kończy mi się jednodniowych plamieniem ale tak mam od zawsze, wiec ok. Za to zanim zaczęły mi się te plamienia w połowie cyklu to mój okres poprzedzało kilka dni plamień przez jakieś 2-3 miesiące. I tak wszystko mi się rozjechało 😬.
Daj proszę znać jutro do Twój gon powie. Ja wracam do polski we wtorek i mam nadzieje dostać się do swojego w środę . Zapytam go o tą luteinę.
