plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Belluś, to zacznij się martwić dopiero za ok. 15 tygodni
Muska - no wiem, też bym chciała w domu... Ale ja z powodu złego wzroku pewnie i tak musiałabym w szpitalu, bo np. ostatnio miałam poród przez wakum (próżnociąg), a w domu położna mi raczej by tego nie przeprowadziłą
Ja rodziłam przez 7 godzin naturalnie, po czym moja córcia stwierdziła, że zostaje w kanale rodnym i dalej nie idzie, więc zabrali mnie na salę operacyjną gdzie narobiłam rabanu i krzyku, ze ja nie chce widzieć jak mnie tną, i ku mojemu zdziwieniu uspali mnie całkowicie -
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:mauysia wrote:Belluś, to zacznij się martwić dopiero za ok. 15 tygodni
Muska - no wiem, też bym chciała w domu... Ale ja z powodu złego wzroku pewnie i tak musiałabym w szpitalu, bo np. ostatnio miałam poród przez wakum (próżnociąg), a w domu położna mi raczej by tego nie przeprowadziłą
Ja rodziłam przez 7 godzin naturalnie, po czym moja córcia stwierdziła, że zostaje w kanale rodnym i dalej nie idzie, więc zabrali mnie na salę operacyjną gdzie narobiłam rabanu i krzyku, ze ja nie chce widzieć jak mnie tną, i ku mojemu zdziwieniu uspali mnie całkowicie
no to widze Ty też miałaś przejścia ehh porody z jednej strony przerażające a z drugiej strony każda by chciała go przeżyćLibra, Nina82 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Rucia wrote:mauysia wrote:Belluś, to zacznij się martwić dopiero za ok. 15 tygodni
Muska - no wiem, też bym chciała w domu... Ale ja z powodu złego wzroku pewnie i tak musiałabym w szpitalu, bo np. ostatnio miałam poród przez wakum (próżnociąg), a w domu położna mi raczej by tego nie przeprowadziłą
Ja rodziłam przez 7 godzin naturalnie, po czym moja córcia stwierdziła, że zostaje w kanale rodnym i dalej nie idzie, więc zabrali mnie na salę operacyjną gdzie narobiłam rabanu i krzyku, ze ja nie chce widzieć jak mnie tną, i ku mojemu zdziwieniu uspali mnie całkowicie
Hmmm...
jak zaczynam o tym wszystkim mysleć to mną wstrząsa. Przerażające sa niektóre porodowa historie.
Zostawię sobie takie rozważania jak juz w tej ciąży będę
mauysia, Libra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFedra wrote:Rucia wrote:mauysia wrote:Belluś, to zacznij się martwić dopiero za ok. 15 tygodni
Muska - no wiem, też bym chciała w domu... Ale ja z powodu złego wzroku pewnie i tak musiałabym w szpitalu, bo np. ostatnio miałam poród przez wakum (próżnociąg), a w domu położna mi raczej by tego nie przeprowadziłą
Ja rodziłam przez 7 godzin naturalnie, po czym moja córcia stwierdziła, że zostaje w kanale rodnym i dalej nie idzie, więc zabrali mnie na salę operacyjną gdzie narobiłam rabanu i krzyku, ze ja nie chce widzieć jak mnie tną, i ku mojemu zdziwieniu uspali mnie całkowicie
no to widze Ty też miałaś przejścia ehh porody z jednej strony przerażające a z drugiej strony każda by chciała go przeżyć
Powiem Ci Fedruś, że nie było wcale tak źleNawet nie boli tak bardzo jak sądziłam.
Libra lubi tę wiadomość
-
Fredziu no niestety ja tam już zdążyłam leżeć w tej ciąży... mało mi żywego dziecka nie wyskrobali
więc super to tam nie jest
Rucia powiedz mi kochanie jak zniosłaś cc z narkozą? Czy nie kasłałaś po intubacji (bo wiem, ze podczas narkozy intubują...) no i czy nie wymiotowałaś? Bo ja się coraz bardziej skłaniam ku narkozie -
Witajsie kochane moje!
nadrabiałam Was 2 godziny.... oj działo sie działo, ustosunkowałam sie do wszystkiego lajkami, bo za dużo by odpisywaćFedra, natusia, gocha04, Libra, Shagga_80, Dodi, anna_w, Nina82 lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
jeśli pozwolicie odniose się tylko do tematu porodu....
no wiec ja spedziłam na porodówce zaledwiehehe 29 godzin z silnymi bólami porodowymi które nie mieściły sie na skali KTG,
dawali mi oxytocynę, co godzinę robili masaż szyjki....
i tak zero postepu, po 29 godzinach miałam rozwarcie 3 cm, wiec padła decyzja dłużej czekac nie można (śmieszne no nie? przez całą noc wielokrotnie słyszałam jak sie ścinali lekarze i połoźne o mnie z epowinni mi już robić że ni emożna czekać )
jak padła konkretna decyzja to byłam przeraźona, dlaczego? (powinnam sie cieszyć że męki sie skończą) bo potwornie bałam sie własnie tego znieczulenia że mnie sparaliżuje albo coś w tym stylu....
ehh ale dzięki Bogu wszystko dobrze sie skończyło i po fakcie stwierdziłam że przeciez tak źle nie było!
tyle że ja jestem bardzo wytrzymała na ból i wiele jestem w stanie wytrzymac jak wiem że trzeba
dopiero długo po fakcie zdałam sobie sprawę z powagi sytuacjiBellaRosa, Fedra, natusia, Libra, Rucia, Shagga_80, Dodi, gadgeta, anna_w, Nina82 lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Mayuś ja mam nadziję ze ją skutecznie przepędziłyście i sie nie pojawi
a samopoczucie....nadzieja , nadzieja, i jeszcze raz nadzieja...
nudna jestem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2013, 13:13
mauysia, Fedra, natusia, gocha04, Muska, Shagga_80, Dodi lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyBellaRosa wrote:Fredziu no niestety ja tam już zdążyłam leżeć w tej ciąży... mało mi żywego dziecka nie wyskrobali
więc super to tam nie jest
Rucia powiedz mi kochanie jak zniosłaś cc z narkozą? Czy nie kasłałaś po intubacji (bo wiem, ze podczas narkozy intubują...) no i czy nie wymiotowałaś? Bo ja się coraz bardziej skłaniam ku narkozie
Belluś narkoza na każdego inaczej działa !! ja nie mam nic po narkozie a miałam ich ok 14 już jedynie chrypę i ból gardła po intubacji!!!
Ale napatrzałam sie na kobiety co męczą sie po narkozach okropnie!! -
Rucia wrote:Fedra wrote:Rucia wrote:mauysia wrote:Belluś, to zacznij się martwić dopiero za ok. 15 tygodni
Muska - no wiem, też bym chciała w domu... Ale ja z powodu złego wzroku pewnie i tak musiałabym w szpitalu, bo np. ostatnio miałam poród przez wakum (próżnociąg), a w domu położna mi raczej by tego nie przeprowadziłą
Ja rodziłam przez 7 godzin naturalnie, po czym moja córcia stwierdziła, że zostaje w kanale rodnym i dalej nie idzie, więc zabrali mnie na salę operacyjną gdzie narobiłam rabanu i krzyku, ze ja nie chce widzieć jak mnie tną, i ku mojemu zdziwieniu uspali mnie całkowicie
no to widze Ty też miałaś przejścia ehh porody z jednej strony przerażające a z drugiej strony każda by chciała go przeżyć
Powiem Ci Fedruś, że nie było wcale tak źleNawet nie boli tak bardzo jak sądziłam.
ta juz Ci wierzę
najpier straszą a potem mówia ze to wcale nie takie starszne
Bella to straszne co piszesz jejku co za pacany tam pracują brak słów normalnie... a żem się zbulwersowała normalnie...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
jestem przerażona tym co piszecie ide do kuchni....
p.s. Shagga i Ami się skradają
cześć Shagguś cześć AmiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2013, 13:19
Shagga_80, Libra, Amicizia lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
BellaRosa wrote:Beciu 29h? ja po pół godzinie skurczów z rozwarciem na 2 palce błagałam żeby ten anestezjolog szybciej przylazł
I już z bólu wyłam ;P Ja mam słabą odporność na ból
i boję się lekarzy strasznie
KOCHANA ja sie tak dużo ksiażek naczytałam że ja byłam pewna ze ja za 5 góra 10 minut urodzę... wiec naprawde nie czułam niepokoju, bo skoro w ksiazkach pisali ze jak skurcze co 2 juz a ja miałam co 90 sek. bo kazali mi mierzyć, wiec byłam pewna że to już natychmiast, i cieszyłam sie nawet ze to tak szybko i tak mocno (powiecie ale wariatka)
BellaRosa lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
<wow> Beata 29h? szacun. Też mam wysoki próg odporności na ból, ale tez i wielkie oczy jak jestem świadoma, że się zbliża.
Tobie Aga też szacun za 14 narkoz. Piekielnie boje się znieczulenia wszelkiego rodzaju. Dlatego tak się bałam ostatnio u okulistki jak badała ciśnienie w oku i musiała najpierw kroplami znieczulić. brrr na samo wspomnienie..Beata, kopciuszek126 lubią tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Beata wrote:BellaRosa wrote:Beciu 29h? ja po pół godzinie skurczów z rozwarciem na 2 palce błagałam żeby ten anestezjolog szybciej przylazł
I już z bólu wyłam ;P Ja mam słabą odporność na ból
i boję się lekarzy strasznie
KOCHANA ja sie tak dużo ksiażek naczytałam że ja byłam pewna ze ja za 5 góra 10 minut urodzę... wiec naprawde nie czułam niepokoju, bo skoro w ksiazkach pisali ze jak skurcze co 2 juz a ja miałam co 90 sek. bo kazali mi mierzyć, wiec byłam pewna że to już natychmiast, i cieszyłam sie nawet ze to tak szybko i tak mocno (powiecie ale wariatka)
hahahha dokładnie- wariatkaJeeeezu ja to Cię podziwiam
Beata lubi tę wiadomość
-
choć powiem Wam że bylam trochę rozczarowana ze skończyło się to CC, bo chyba za dużo filmów sie naoglądałam i wyobrazałam sobie i bardzo chciałam żeby tak to wyglądał,
krzyki położnej przyj kochan, porzyj, już główkę widac, doping męza no i przeciecie pępowiny...Libra lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie