X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne plemniczka, staraczka i tyśka
Odpowiedz

plemniczka, staraczka i tyśka

Oceń ten wątek:
  • Beata Autorytet
    Postów: 4860 5945

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gocha04 wrote:
    <wow> Beata 29h? szacun. Też mam wysoki próg odporności na ból, ale tez i wielkie oczy jak jestem świadoma, że się zbliża.

    Tobie Aga też szacun za 14 narkoz. Piekielnie boje się znieczulenia wszelkiego rodzaju. Dlatego tak się bałam ostatnio u okulistki jak badała ciśnienie w oku i musiała najpierw kroplami znieczulić. brrr na samo wspomnienie..

    Gosiu ale wcześniej nie bedziesz wiedziała ze sie zbliża, takze spokojnie kochana dasz radę

    p.s. mnie wzięło z zaskoczenia 3 tyg. przed terminem :)

    gocha04 lubi tę wiadomość

    Oliwka 2006
    2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
    cd9byx8dsom4toou.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BellaRosa wrote:
    Fredziu no niestety ja tam już zdążyłam leżeć w tej ciąży... mało mi żywego dziecka nie wyskrobali :/ więc super to tam nie jest

    Rucia powiedz mi kochanie jak zniosłaś cc z narkozą? Czy nie kasłałaś po intubacji (bo wiem, ze podczas narkozy intubują...) no i czy nie wymiotowałaś? Bo ja się coraz bardziej skłaniam ku narkozie

    Bella nie wyobrażałam sobie innego wyjścia jak uspanie. Nie mogłabym znieść tego uczucia grzebania w brzuchu. Jak tylko zaczęli wykładać skalpele, to spanikowałam, przestraszyłam się, popłakałam, i błagałam żeby mnie uśpili. Wstrzyknęli mi coś w rękę i natychmiast odleciałam. Po intubacji zakasłałam tylko jak raz, gdy wyciągali mi rurkę z gardła. Nie wymiotowałam, bo nie miałam czym :) Byłam naczczo, i po lewatywie. Gdybym miała mieć cc, wybrałabym jeszcze raz ten sam sposób.

    BellaRosa lubi tę wiadomość

  • gocha04 Autorytet
    Postów: 3802 6360

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe Beti ale masz fantazje:) aż gęba się uśmiecha.
    Ja jakoś nie mogę sobie porodu wyobrazić, ale cc nie chciałabym mieć, chyba, że będzie trzeba to już trudno.

    Mam takie pytanko czy słyszałyscie, że w ciąży jest nie wskazany anyż, cukierki anyżowe? Coś mi się w necie kiedyś o uszy obiło wraz z surowym mięsem i jajkami. (to wiadomo bo salmonella itp, ale anyż..)

    👩 '85 👦'82

    AMH 1.07
    07.2015 - 1IUI ❌
    08.2015 - 2IUI ❌

    01.2022 AMH 0,24
    02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
    02.2022 OVIklinika
    03.2022 krótki protokół IVF
    31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
    8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
    11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
    11.2022 w końcu jesteś z nami 👧

    01.2023 🦀tarczycy

    W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
    10.2024 AMH 0,17
    11.2024 krótki protokół IVF
  • Beata Autorytet
    Postów: 4860 5945

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to powiem Wam jak to praktycznie wygląda przy znieczuleniu, oczywiście nic nie boli ale faktycznie czuć że lekarze dotykali brzuch, uczucie jakby go ugniatali...

    gocha04 lubi tę wiadomość

    Oliwka 2006
    2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
    cd9byx8dsom4toou.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka przy cc widziała w odbiciu lampy wszystko co się działo, jak rozcinali jej brzuch, wyjmowali dzieciątko, czuła smród... Mąż był przy niej, poprosiła go, żeby zakrył jej oczy, okropnie to przeszła.

  • Beata Autorytet
    Postów: 4860 5945

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gocha04 wrote:
    hehe Beti ale masz fantazje:) aż gęba się uśmiecha.
    Ja jakoś nie mogę sobie porodu wyobrazić, ale cc nie chciałabym mieć, chyba, że będzie trzeba to już trudno.

    Mam takie pytanko czy słyszałyscie, że w ciąży jest nie wskazany anyż, cukierki anyżowe? Coś mi się w necie kiedyś o uszy obiło wraz z surowym mięsem i jajkami. (to wiadomo bo salmonella itp, ale anyż..)

    hehe

    ja tez wcześniej nie chciałam miec absolutnie i na każdej z ostatnich wizyt pytałam po kilka razy lekarza czy aby napewno jest dobrze ułozona i czy urodze naturalnie, poczywiscie potwierdzał , więc ja dalej swoje...a jaka szansa ze sie przekreci w ostatniej chwili...

    tak nie chciałam! ale dziś z perspektywy czasu, jak już wiem co przeszłam i jak szybko wróciłam do formy

    wiec teraz chyba tez zdecydowanie bym chciała, choć to pewnie nie od4e mnie będzie zalezało

    serduszkować chciało mi się natychmiast po wyjsciu ze szpitala,ale brzuch troszkę bolał :P no ale po 2 tygoniach już mogłam :)

    Effcia28, gocha04, Fedra lubią tę wiadomość

    Oliwka 2006
    2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
    cd9byx8dsom4toou.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beata wrote:
    naprawdę nie jest strasznie, ja już bym chciała to przeżywać uwierzcie!

    ja też chcę! zacisnę zęby albo się będę darła... przeżyję, bo nagroda jest zajebista:)

    gocha04, mauysia, Beata, Fedra, Muska, Dodi lubią tę wiadomość

  • Beata Autorytet
    Postów: 4860 5945

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucia wrote:
    Moja koleżanka przy cc widziała w odbiciu lampy wszystko co się działo, jak rozcinali jej brzuch, wyjmowali dzieciątko, czuła smród... Mąż był przy niej, poprosiła go, żeby zakrył jej oczy, okropnie to przeszła.

    smród? czego...?

    u nas było tak że ja miałam wielki wysoki parawan i nic kompletni enie widziałam a mój mąz obserwował przez szybkę, ale było to tak ustawione,że ni ewidział gmerania mi w brzuchu, tylko moją twarz, nogi i odrazu dali mu Oliwkę, był przy ważeniu, mierzeniu i pilnowal żeby nie podmienili :P

    gocha04, Shagga_80, Fedra, Libra, Dodi, Nina82 lubią tę wiadomość

    Oliwka 2006
    2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
    cd9byx8dsom4toou.png
  • BellaRosa Autorytet
    Postów: 1912 1836

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucia to ja musze pogadać w takim razie z moim ginem na temat narkozy :> a powiedz mi czy ja dobrze zrozumiałam, że miałaś i znieczulenie w kręgosłup i narkozę? Czemu pytam- ja jak miałam to znieczulenie w kręgosłup to potem przez kilka ładnych h nie czułam wcale bólu... zastanawiam się jak to jest po samej narkozie, bo wychodzi na to, ze po obudzeniu boli od razu... :( i... myślałam, ze tą rurkę wyciągają przed obudzeniem- przynajmniej ja tak miałam jak mi robili operacje na uszy (mała byłam ) nie pamietam w ogóle rurki tylko ból gardła i mi powiedzieli, ze to po intubacji...

    f2wldf9h9lun5cxj.png
    iv09cwa1ersqxdi1.png
  • Beata Autorytet
    Postów: 4860 5945

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Beata wrote:
    naprawdę nie jest strasznie, ja już bym chciała to przeżywać uwierzcie!

    ja też chcę! zacisnę zęby albo się będę darła... przeżyję, bo nagroda jest zajebista:)

    i o to włąsnie Libruś chodzi, przeciez wiemy po co to wszystko!

    Oliwka 2006
    2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
    cd9byx8dsom4toou.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beata wrote:
    Rucia wrote:
    Moja koleżanka przy cc widziała w odbiciu lampy wszystko co się działo, jak rozcinali jej brzuch, wyjmowali dzieciątko, czuła smród... Mąż był przy niej, poprosiła go, żeby zakrył jej oczy, okropnie to przeszła.

    smród? czego...?

    u nas było tak że ja miałam wielki wysoki parawan i nic kompletni enie widziałam a mój mąz obserwował przez szybkę, ale było to tak ustawione,że ni ewidział gmerania mi w brzuchu, tylko moją twarz, nogi i odrazu dali mu Oliwkę, był przy ważeniu, mierzeniu i pilnowal żeby nie podmienili :P

    Może chodziło jej o smród szpitalny ( różnie ludzie reagują na jego "zapach" ). Mówiła, że śmierdziało strasznie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam odporna jestem na ból i szpitale mi nie obce ani operacje!!!
    A teraz to i gazem rozweselającym znieczulają przy normalnych porodach!! Moja siostra miała 2 cesarki i przy każdej miała do kręgosłupa znieczulenie!!:-)

  • mauysia Autorytet
    Postów: 7315 19722

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Beata wrote:
    naprawdę nie jest strasznie, ja już bym chciała to przeżywać uwierzcie!

    ja też chcę! zacisnę zęby albo się będę darła... przeżyję, bo nagroda jest zajebista:)

    Ja tylko bałam się tego, że nie wiedziałam KIEDY się zacznie. Lubię mieć wszystko poplanowane, w szczególności wydarzenia wiążące się z dużym bólem ;) Więc bałam się głównie elementu zaskoczenia, a nie samego bólu.

    No i jeszcze bałam się (prawie że panicznie) zostać sama w szpitalu z dzieckiem. Na szczęście następnego dnia (chyba) jechaliśmy już do domu.

    gocha04 lubi tę wiadomość

    1kk082c3vuoqvmjs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem!!! Szef pojechał gdzieś :)
    Ja prawie wyrobiłam się z robotą...jutro mnie tu nie ma mimo,że do łodzi jedziemy dopiero koło 14...ale nie chce mi się przychodzić :)

    Co do porodu (skoro tu jesteśmy :) ) to ja w gruncie rzeczy dziś dpbrze wspominam poród...tzn sama akcja porodwowa trwała 20 minut...a ja dałabym głowę,że nie dłużej niż 5 min i nie pamięatm,żeby cokolwiek bolało...ale za to odkąd zaczęły mi odchodzić wody (w domu) do wspomnianej akcji prodowej (co trwało ok. 12 godzin) to było średnio fajne...skurcze były bolesne a rozwarcie nie robiło się...błagałam o cc, zaklinałam się,że nigdy więcej dzieci nie będę miała, chodziłam po korytarzu,co chwilę kucając ,gdy skurcze przychodziły...a potem położna kazała mi klęczeć jak w meczecie (tak mi się kojarzy :p ) przy skurczach.... Jakkolwiek nie bolało to szybko po porodzie zapomniałam...i zaczęłam planować rodzeństwo dla Młodego :) I wszystkim Wam babeczki tego życzę...i wiem,że prędzej czy później KAŻDA będzie miała tak (lub milsze) wspomnienia :)

    mauysia, Rucia, Beata, Fedra, gocha04, Libra, Dodi, anna_w, Nina82 lubią tę wiadomość

  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muzarcia wrote:
    Nie do końca ale on ma już jeden poważny związek , to równie dobrze może być kolejny raz...a wiem, że psioczę ostatnio na wszystko i miałby chyba jakieś powody...wniosek jest jeden! Koniec biadolenia na synusia, że się psoci i ma lenia za uszami...dosyć gadania, że mi się w głowie kręci...już dosyć marudzenia...no! I się sama do pionu postawiłam!!! A w ogóle to z nim dzisiaj porozmawiam wieczorem...tak poważnie...a później masaż...ale mnie wzięło z tym masażem...czytałam kiedyś, że ponad 80% masażu między kochankami kończy się wspaniałym serduchowaniem, także warto;-) a masaż nie musi zacząć się erotycznie tylko można omijać te miejsca...ale pośladki mają czułe i wew. stronę ud...no działać działać...może będą efekty hehe i nudę się wygoni...

    hehe ja mojego czesto masuje ;) i uwielbia to ;) a potem wiadomo czym sie konczy taki masaż ;)....

    Shagga_80, Fedra lubią tę wiadomość

    a.png
    a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BellaRosa wrote:
    Rucia to ja musze pogadać w takim razie z moim ginem na temat narkozy :> a powiedz mi czy ja dobrze zrozumiałam, że miałaś i znieczulenie w kręgosłup i narkozę? Czemu pytam- ja jak miałam to znieczulenie w kręgosłup to potem przez kilka ładnych h nie czułam wcale bólu... zastanawiam się jak to jest po samej narkozie, bo wychodzi na to, ze po obudzeniu boli od razu... :( i... myślałam, ze tą rurkę wyciągają przed obudzeniem- przynajmniej ja tak miałam jak mi robili operacje na uszy (mała byłam ) nie pamietam w ogóle rurki tylko ból gardła i mi powiedzieli, ze to po intubacji...

    Nie miałam znieczulenia w kręgosłup. Po decyzji, że nie urodzę naturalnie, na sali od razu po moich błaganiach uspali mnie przez wstrzyknięcie czegoś w rękę. Co do budzenia - najpierw cię wybudzają, przy czym i tak jesteś praktycznie nieprzytomna, ja coś słyszałam w oddali, ale nie mogłam otworzyć oczu, poprosili mnie tylko, żebym na "trzy cztery" zakasłała. Więc przy wyciągnięciu odkasłałam i było po sprawie. Obudziłam się jak nowo narodzona. Zero bólu, jedynie ten przy szwie. Czułam się bardzo wypoczęta, bo jakby nie patrzeć spałam ok. 45 minut, więc organizm zdążył odpocząć po 7 godzinach męki.

    BellaRosa, gocha04 lubią tę wiadomość

  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam drogie Panie

    ah znowu wstac mi sie nie chcialo, ale dzis juz tempke zmierzylam o normalnej godzinie i tradycyjnie poszłam spać... i spałabym dot eraz, gdyby nie to, że zadzwoniłą koleżanka kolo 13 :D hehehe straszny sie spioch ze mnie zrobił ostatnio :P

    musze nad tym popracowac, ale wiem tez ze bedzie ciazko bo to przez to ze nie biore lekow na serducho, to mam problem z zasypianiem a potem nadrabiam nad ranem :(

    macie jakiś pomysł na normalne zasypianie, bo serduszkowanie tez nie wiele pomaga :(

    a wogole to zerknijcie na moj wykres, jest starsznie pokrecony przez chorobe, i ma porblem interpretacja, a tym z Ovu to nie wierze, a na FF jeszcze mi krechy nie postawiło a Ovu juz tak, a wy co myślicie?

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie ten czas leci że niedługo zaczną się nie lutowe a MARCEPANOWE starania (Marcowe) A dopiero co były pazdziernikowe!!!
    Jak tak dalej pójdzie to będe stara młodą mamusią!!:-)

    Fedra lubi tę wiadomość

  • Effcia28 Autorytet
    Postów: 3546 7330

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja pierdziule to u mnie cały poród trwał 7 godzin i 30 minut.
    Ból szybko zapomniałam,ale przy skurczach jak roniłam mi się przypomniało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2013, 13:42

    frgt5b8.png 546fc3c5c96d17b5.png
  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 13 lutego 2013, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja poród też dobrze wspominam szybko poszło wiadomo bolało ale dąło sie wytrzymac i znieczulenia nie miałam rodziłam SN

    Fedra lubi tę wiadomość

    a.png
    a.png
‹‹ 1547 1548 1549 1550 1551 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ