plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dodi gratuluję dwu paku nawet jeśli się okaże jedno pakiem
jesli lekarz mówi że jest młodsza niż wynika z obliczeń to z etgo co wiem tak właśnie wygląda w ciaży bliźniaczej jakby była młodsza niz w zeczywistości...
i tym akcentem zyczę dobranocDodi, Shagga_80, zbikowa, Rucia lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Ciekawe info Dodi przyniosłaś od lekarza
Aga - nie daj się złamać bólowi
A propo bliźniaków to ja mam siostrę bliźniaczkę, my jednojajowe jesteśmy. Przez cesarkę pojawiłyśmy się na świecie, jestem młodsza o 2 min od mojego lustrzanego odbiciaDodi, Shagga_80, Ola_czeka, zbikowa, Suzy Lee, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDodi wrote:Shagga tak to miało być chyba jak napisałaś, czyli tak, że początkowo są dwa zarodki, ale może przetrwać tylko jeden. Dokładnie za dwa tygodnie mam przyjść na kolejne USG i mam nadzieje, że wtedy się wyjaśni
oby tylko wszystko było dobrze a ile sztuk to się zobaczy
faktycznie moja beta była wyższa niż Ruci a Rucia dopiero na USG też po 20 idzie chyba...
Co kobieta to inna teoria, tak mi się wydaje
a Twoja ciąża rozumiem starsza niż wg ovu i innych wskazań?
Wg ostatniego USG jest o 5 dni starsza (a to i tak w zależności od pomiaru, bo czasem Mały wydawał się jeszcze większy i wtedy wychodziło,że o tydzień starszy niż miał być wg OM.
A wracając do Ciebie Dodi, zanim byłam pierwszy raz w ciąży to marzyłam o bliźniakach, potem jak poszłam na 1szą wizytę i pierwsze USG i Ginka oznajmiła "ciąża pojedyncza" to dopiero dotarło do mnie,że mogło być różnie...a teraz gdy zaszłam pamiętasz co przechodziłam? Ale u mnie stres był zupełnie czym innym spowodowany...my mamy jedno dziecko, więc u nas przyrost byłby już znaczący, co raz...dwa, że nie stoimy jakoś rewelacyjnie z kasą a starając się o rodzeństwo dla Kuby myśleliśmy trochę tak - ewentualne wydatki nie będą duże, bo większość rzeczy mamy (i to nie zniszczonych, czy starych), a gdyby okazało się, że jednak jest Ich tam dwoje to wtedy niestety wózek trzeba by było kupić nowy (obecny dla bliźniaków się nie przyda), łóżeczko też trzeba by dokupić a więc wychodzi na to,że znów czekałaby nas wyprawka jak na początku no i wtedy nie wiem jak poradziłabym sobie sama, gdy Stary poszedłby do pracy z 3ką dzieci! U Ciebie jest zupełnie inna sytuacja, więc na Twoim miejscu myślałabym tymi kategoriami - muszę zakładać,że jest Ich tam dwoje, dam radę i będzie dobrze, a najważniejsze,by były zdrowe. AmenDodi, Ola_czeka, zbikowa, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Zbikowa, potwierdzam, pięknie wyszłaś, to z cywilnego czy kościelnego?
Z cywilnego, jak bym tylko do kosciola weszla, to by bramki (jak w sklepie) zaczely piszczec, wiec sie trzymam z daleka
a tak powaznie to moja bestia ktora nazywa sie i wlasnie mi chrapie na glos.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 23:16
Shagga_80, Ola_czeka, Dodi lubią tę wiadomość
-
Fedra pięknie to zaakcentowałaś, a jak Ty już coś powiesz, to musi coś w tym być
aisa fajnie, że masz siostrę bliźniaczke
Shagga no to różnica prawie tygodniowa, więc sporo... Pamiętam właśnie jak to u Was było i faktycznie trochę inna sytuacja u nas teraz, dlatego się zobaczy... ja jestem wogóle szczęsliwa, że ciąża jest a jeśli będzie mnoga to się do tego przyzwyczaimyShagga_80 lubi tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Dodi trzymam kciuki, żeby jeden żarłoczny nie wchłonął drugiego. Podobno bliźniaki odczuwają jakąś metafizyczną więź, to musi być niesamowite...
Potwierdzam, odczuwają takową więź
Do tego mój M mówi, że jak rozmawiam z moją siostrą to mówimy takimi skrótami i zdań nie dokańczamy, że On niespecjalnie wie o czym rozmawiamyShagga_80, Dodi, Rucia lubią tę wiadomość
-
aisa wrote:Ola_czeka wrote:Dodi trzymam kciuki, żeby jeden żarłoczny nie wchłonął drugiego. Podobno bliźniaki odczuwają jakąś metafizyczną więź, to musi być niesamowite...
Potwierdzam, odczuwają takową więź
Do tego mój M mówi, że jak rozmawiam z moją siostrą to mówimy takimi skrótami i zdań nie dokańczamy, że On niespecjalnie wie o czym rozmawiamy
Pozazdrościć...zbikowa, aisa, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDodi wrote:Fedra pięknie to zaakcentowałaś, a jak Ty już coś powiesz, to musi coś w tym być
aisa fajnie, że masz siostrę bliźniaczke
Shagga no to różnica prawie tygodniowa, więc sporo... Pamiętam właśnie jak to u Was było i faktycznie trochę inna sytuacja u nas teraz, dlatego się zobaczy... ja jestem wogóle szczęsliwa, że ciąża jest a jeśli będzie mnoga to się do tego przyzwyczaimy
Wy mieszkacie do tego z którymiś rodzicami? -
Shagga_80 wrote:Dodi wrote:Fedra pięknie to zaakcentowałaś, a jak Ty już coś powiesz, to musi coś w tym być
aisa fajnie, że masz siostrę bliźniaczke
Shagga no to różnica prawie tygodniowa, więc sporo... Pamiętam właśnie jak to u Was było i faktycznie trochę inna sytuacja u nas teraz, dlatego się zobaczy... ja jestem wogóle szczęsliwa, że ciąża jest a jeśli będzie mnoga to się do tego przyzwyczaimy
Wy mieszkacie do tego z którymiś rodzicami?
mieszkamy w osobnych domach, ale na jednym placu z moimi teściami a moi rodzice mieszkają na wsi obok 5 km dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2013, 21:53
-
nick nieaktualnyDodi wrote:Shagga_80 wrote:Dodi wrote:Fedra pięknie to zaakcentowałaś, a jak Ty już coś powiesz, to musi coś w tym być
aisa fajnie, że masz siostrę bliźniaczke
Shagga no to różnica prawie tygodniowa, więc sporo... Pamiętam właśnie jak to u Was było i faktycznie trochę inna sytuacja u nas teraz, dlatego się zobaczy... ja jestem wogóle szczęsliwa, że ciąża jest a jeśli będzie mnoga to się do tego przyzwyczaimy
Wy mieszkacie do tego z którymiś rodzicami?
mieszkamy w osobnych domach, ale na jednym placu z moimi teściami a moi rodzice mieszkają na wsi obok 5 km dalej
Łooo, to jest kto do pomocyTeraz nic tylko ciesz się, że wszystko dobrze i czekaj do końca 9tego miesiąca
PS. My mieszkamy dwa bloki dalej od moich teściów (co jest staaaaanowczo za blisko, ale na szczęście widzimy się od większego święta - nie przesadzając kilka razy do roku), moja mama mieszka ok 20 km od nas, ale jak pracowałam do jeździła dzień w dzień, deszcz nie deszcz, mróz nie mróz, śnieg nie śnieg do nas...ja bym zaryzykowała i nawet zamieszkała z Nią (mieszka w dużym domu sama z Mężem),ale Stary nie chce się zgodzić...a dodam, że kiedyś był taki plan ale potem "życzliwa osoba" wyperswadowała Mu to
Dodi lubi tę wiadomość
-
Shagga czyli jakby przyszło na ścisłość to też nie macie najgorzej tzn. teście niby pod nosem co dobrze i niedobrze, ale w sumie ja mam tak, że my też się nie widujemy he he chyba, że przez okno a spotykamy się jedynie przy jakiejś okazji
a Twoja mama widzę to skarb i może szkoda, że Twój nie chciał się zgodzić na przeprowadzkę do Niej skoro mielibyście tam warunki. W każdym bądź razie całe szczęście, że rodziców jeszcze mamy i zawsze można na kogos liczyć...
Może jeszcze Twój m zmieni kiedyś zdanie -
nick nieaktualnyDodi wrote:Shagga czyli jakby przyszło na ścisłość to też nie macie najgorzej tzn. teście niby pod nosem co dobrze i niedobrze, ale w sumie ja mam tak, że my też się nie widujemy he he chyba, że przez okno a spotykamy się jedynie przy jakiejś okazji
a Twoja mama widzę to skarb i może szkoda, że Twój nie chciał się zgodzić na przeprowadzkę do Niej skoro mielibyście tam warunki. W każdym bądź razie całe szczęście, że rodziców jeszcze mamy i zawsze można na kogos liczyć...
Może jeszcze Twój m zmieni kiedyś zdanie
Liczę tak po cichu na Jego otrząśnięcie się..ale nie podejmuję tematu..
Też spać Ci się nie chce, emocje dzisiejszego dnia nie pozwalają