plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Może macie rację z tymi testami. Aż poszłam zobaczyć jakie mocne były te kreseczki. No i najpierw były takiego samego koloru, następnego dnia testowa była mocniejsza od kontrolnej, a w dwa kolejne dni były ponownie tego samego koloru. Później już nie testowałam, bo stwierdziłam, że to bez sensu. Chyba faktycznie spróbuję zaznaczyć owulację na ten drugi pozytywny test i zobaczę co wykres pokaże...
-
Kurcze felek, znowu lekko spadła.... niech no się zacznie podnosić... ach ta temperatura. Ogólnie jestem jakaś taka zmęczona, mam straszne wzdęcia, dzisiaj mnie w kościach łamało jakby na jakąś grypę. To okropne kłucie pomału zaczyna się uspokajać bo te 2 ostatnie dni były straszne. Dzisiaj 7 dni po owulacji chyba 10 zrobię sobie test... to jeszcze 3 dni trzymajcie kciuki
zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhehehe, no to sie usmialam... nie wiem, widocznie w tamtym miesiacu w 6dc tez mi sie zagniezdzalo, ale potem odgniezdzilo, bo dostalam okres;) a tak serio, to mialam dokladnie to samo w tamtym miesiacu, 6dc wzdecie, bol w okolicy prawego jajnika i bol taki tez jakby okresowy. potem mi przeszlo jak reka odjal. Nie wiem z czego to wynika, i jestem bardzo ciekawa. Oczywiscie moze byc tak jak piszecie, ale z drugiej strony juz to mialam w tamtym miesiacu...
plemniczko, jesli nie dostane okresu, to we wtorek testuje. Ovu mi wyznacza @ na niedziele, ale to jest 28dc, wiec jesli juz to dostane okres w poniedzialek.
no nic, czekamy, zobaczymy... -
nick nieaktualny
-
U mnie jest o tyle dziwnie, że jeszcze takiego intensywnego kłucia że aż mnie w pół zginało jeszcze nie miałam więc liczę po cichu że to może to.... ale walczę żeby się nie nakręcać. Mam nadzieję że zacznie piąć się w górę tempka wtedy chyba będę skakać z radości bo jakoś tak wewnętrznie czuję że chyba stało się Klamka trzymam kciuki, żeby też wyszło pozytywnie
klamka lubi tę wiadomość
-
jasne i będziemy bardzo szczęśliwe z naszymi szkrabami . Ja ten cykl akurat na straty spisuje choć dziś mam owulacje i czekam właśnie na mojego M. ale od następnego cyklu z lekami jeszcze mocniej działać hehe
klamka, BellaRosa lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnydzieki rudzielec:) ja jestem po weekendzie tak zrelaksowana, ze nawet sie nie niecierpliwie czekaniem do przyszlego tygodnia... raczej sie na nic nie nastawiam.
i wiecie co, fajnie jest miec grupe wsparcia, nawet jesli sie czlowiek nie nastawiam na za wiele:)