plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
kiti wrote:A co tu taka cisza jak makiem zasiał
Pytanie techniczne Kiedy wasze dzieciaczki były już wożone w spacerówce?kiti lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
sylwia1985 wrote:moje dziecko po szczepieniu szpitalnym mialo NOP: trzesienie nozkami, raczkami , ciagly bezustanny placz , nie sypial w nocy , kolki, ruszanie brodka itp tak w skrocie - po przeczytaniu mnostwo artykulow, ksiazek, obejrzeniu materialow, konsultacji z matkami itp zaprzestalismy szczepien poniewaz obawiamy sie co bedzie dalej- nie wybaczyla bym sobie gdyby moj ruchliwy i wesoly synek zmienil sie nagle
Nie wiem jak to bedzie potem jak bedzie mial isc do przedszkola ale napewno bedzie mial mocniejsza odpornosc/organizm i wowczas zobaczymy
Pytam ponieważ moja tez miała takie objawy wieczne kolki, trzęsienie brodka i trzepanie nóżka moze nie płakała ciagle ale objawy bardzo miałyśmy podobne widze...
Tylko ze moja jest zaszczepiona na wszystko i nic jej nie jest...
Dlatego pytam czy to była Wasza decyzja o nieszczepieniu czy lekarza?17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
sylwia1985 wrote:moje dziecko po szczepieniu szpitalnym mialo NOP: trzesienie nozkami, raczkami , ciagly bezustanny placz , nie sypial w nocy , kolki, ruszanie brodka itp tak w skrocie - po przeczytaniu mnostwo artykulow, ksiazek, obejrzeniu materialow, konsultacji z matkami itp zaprzestalismy szczepien poniewaz obawiamy sie co bedzie dalej- nie wybaczyla bym sobie gdyby moj ruchliwy i wesoly synek zmienil sie nagle
Nie wiem jak to bedzie potem jak bedzie mial isc do przedszkola ale napewno bedzie mial mocniejsza odpornosc/organizm i wowczas zobaczymy
ja po 14/15 mż też przestałam szczepić, mimo, iż mały dobrze znosił szczepienia, jeśli można tak określić. Ma teraz 5,5 i nie choruje więcej niż rówieśnicy. Nie powiedziałabym, że mniej bo jak zaczął chodzić do przedszkola to łapał raz na jakiś czas infekcje. Ja zmieniłam też dietę > unikamy przede wszystkim glutaminianu, syropu gluk-fruktozowego i tym podobnych badziewi w jedzeniu, ograniczamy nabiał. Myślę, że podjęłaś bardzo dobrą decyzję. Życzę zdrówka dla synka.sylwia1985 lubi tę wiadomość
[/url]
Mama wspaniałego pięciolatka.
Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
„Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
-
nick nieaktualny
-
Fedra wrote:Sylwia a czy lekarz stwierdził że nie powinnaś szczepic?
Pytam ponieważ moja tez miała takie objawy wieczne kolki, trzęsienie brodka i trzepanie nóżka moze nie płakała ciagle ale objawy bardzo miałyśmy podobne widze...
Tylko ze moja jest zaszczepiona na wszystko i nic jej nie jest...
Dlatego pytam czy to była Wasza decyzja o nieszczepieniu czy lekarza?
rodzice szczepią na co popadnie bo pediatrzy namawiaja ( wiadomo kasa) bo tak jest przyjęte a nie zastanawiają się jakie są skutki uboczne ...
nasza pediatra tez mowi ze to nasza decyzja i wcale nie namawia
nie wiem co bedzie potem jak maly pojdzie do przedszkola ale zglebiamy wiedze coraz bardziej
ostatnio sie dowiedzialam ze moja kolezanka zaszczepila na MMR dziecko bylo zdrowe i przechodzilo szczepienia ok ale po MMR dziecko sie zmienilo jest nie do poznania i ostrzegala mnie wlasnie przed MMRWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 17:11
-
nick nieaktualny
-
sylwia1985 wrote:powikłania mogą wyjść po latach jak mówiła nasza pani neurolog - ona powiedziała że to nasza decyzja ale wierzy że się boimy bo nie takie przypadki miała
rodzice szczepią na co popadnie bo pediatrzy namawiaja ( wiadomo kasa) bo tak jest przyjęte a nie zastanawiają się jakie są skutki uboczne ...
nasza pediatra tez mowi ze to nasza decyzja i wcale nie namawia
nie wiem co bedzie potem jak maly pojdzie do przedszkola ale zglebiamy wiedze coraz bardziej
ostatnio sie dowiedzialam ze moja kolezanka zaszczepila na MMR dziecko bylo zdrowe i przechodzilo szczepienia ok ale po MMR dziecko sie zmienilo jest nie do poznania i ostrzegala mnie wlasnie przed MMR
dokładnie tak jest. Ja też bardziej kierowałabym się tym co mówi neurolog. A pediatrzy... nie powinniśmy uogólniać, ale rzeczywiście większość namawia, a wręcz ci, którzy mają odmienne zdanie w tym temacie są piętnowani przez resztę.
Z doświadczenia mojego wynika, że jako rodzic samemu trzeba się w pewne tematy zagłębić, bo niektórzy podchodzą do małych pacjentów rutynowo - np. podają antybiotyk, w sytuacjach, w ogóle tego nie wymagających, a to również nie wpływa dobrze na rozwój.
Niestety w PL mamy taki a nie inny system. Znam przypadki, że trzeba dostarczyć komplet szczepień, żeby dziecko mogło korzystać z jakiś wycieczek, wyjazdów...
tak szczerze, to mało znam rodziców racjonalnie do takich tematów podchodzących. Sama wiem po sobie, jakie wielkie oczy robią znajomi, kiedy dowiadują się, że mój młody jest nie szczepiony...magdzia26 lubi tę wiadomość
[/url]
Mama wspaniałego pięciolatka.
Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
„Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”