plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mi już kilku lekarzy powiedziało że nie ma czegoś takiego jak "katar od zebow" tylko dziecko któremu żeby wychodzą ma obniżona odporność i łatwiej może wtedy łapać infekcje. Agus a co za lekarstwa do inhalacji podajesz Marceliemu? Ile czasu już je stosujesz? I te syropki ile czasu? Sprawdź koniecznie ulotki ile mogą być stosowane. Polecam również probiotyk (np. Dicoflor) większość odporności podobno jest w naszych jelitach więc bardzo pomaga podnieść odporność noi jeżeli to nie infekcja a alergia to tez pomaga bardzo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 13:35
-
A co do badań to koniecznie zrób mu morfologie z rozmazem(można będzie ocenić czy jest jakaś infekcja oraz czy jest alkergia), CRP( podwyższone będzie swiadczylo o infekcji) oraz poziom wit D przy okazji (każde dziecko co jakiś czas powinno mieć badany jej poziom ponieważ jest ona bardzo ważna dla naszych maluchów teraz, a lekarze tak jakby nie zauważają tego tematu)
-
nick nieaktualnyTeraz robię z soli inhalacje A robię od piątku. Dziś jakby już mojej kaszlu było.
Syrop daje tak jak mi lekarka kazała dawać jakby coś się zaczęło dziać. To dawać cztery pięć dni jak nie będzie poprawy to do lekarza kazała iść.
No ale żadnych badań robić nie każe A od grudnia już chyba 6 razy byłam.
Pójdziemy do innego zobaczmy co powie. Zapytam o badania.
Dzięki za radę dziewczyny.
Dokładnie 9 dni było dobre od ostatniego razu bo miał katar i kaszel i znowu nawrót -
Ok, to koleżanka Tercia wyskakuje z tabelki
Sylwia, a co u Ciebie? Wpadasz co jakiś czas na chwilę i niewiele piszesz. Zmieniło się coś w relacjach z małżem albo teściami?
Co do syropów itp to nic nie podpowiem bo nic nie wiem. Dobre są inhalacje i maść majerankowa. Odciąganie glutów w razie potrzeby a jak woda tylko to "w rękaw". Ale badania warto zrobić, może to faktycznie alergiczne albo ciągły spadek odporności przez te idące zębole.Fedra, kiti, Selena lubią tę wiadomość
-
Aga ja to nie pomogę, ale mam nadzieję, że jak pójdziesz do drugiego lekarza to on zrobi co trzeba i Marcelowi przejdzie raz na zawsze
A co do koleżanki z tabelki to ja się nie wypowiem, bo jej nie znam