Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A dwa ze kociczka to prezent od meza miesiac po slubie stwierdzil ze w domu sama bede sie nudzila i 2 listopada wkrecił mi ze gdzies jedziemy i pojechalismy do schroniska
Ruda27, Eweloka84 lubią tę wiadomość
-
Idę laseczki pod prysznic, chłop na trening pojechał, jutro jedzie na szkolenie, wiec do soboty mam chatę wolną
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
nick nieaktualny
-
Daria, no niby odpoczne, ale wiesz teraz jak siedzę w domu to czas sie dłuzy, a J.cały dzien pracuje, więc i cieszę się i nie cieszę się.LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Eloo wracam do Was na troszke
Ruda mialam kota.... Potem dostalam psa. Szczeze? Wole psy. Choc do kotow nic nie mam. Sa czyste, bezhalasliwe ale zyja wlasnym zyciem. Maja charakter.
Za to pies jest jak dziecko. Przytuli sie, narobi troche halasu, poprosimo uwage. Owszem trzeba z nim wyjsc jesli mieszkasz w bloku. Ale odda ci dwa razy za twoja milosc.
Ja mam yorka. Kiedy wyjechalam moja mama sie nim zaopiekowala razem z babcia. Poki co tomich jedyny wnuczek hahaha:) rozpiescily go do granic a ja tak za nim tesknie ze teraz jak pomyslalam to lzy jak grochy wala
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaula ja Cie rozumiem. Wspoclzuje Ci, ze musisz byc tak daleko od swojego pupilka..
Ja kocham psy i wole miec pieska. Wiem ze kiedys znowu bedziemy mieli jedynie moj sie boi, ze psy szczekaja itd a my mieszkanie wynajmujemy.. Ale zobaczymy moze jednak sie skusimy i wezmiemy tego buldozka
Wiem, ze pomoglby mi pogodzic sie z comiesiecznymi porazkami.. -
Daria to jaki pies będzie zależy przede wszystkim od wychowania. Owszem, geny też, ale behawiorystyka i socjalizacja psa to podstawa. Najwazniejsze by dobrać rasę do Waszych charakterów.
Ja mam labradora, który słynie z demolek. Ludzie biorą słodkie szczeniaki a potem oddaja /wyrzucają/pozbywają się bo nie potrafia się uporać z taką energią i masą.
Mój nie szczeka gdy nie ma powodu, jak mnie nie ma śpi cały dzien, nie demoluje nic. Potrzebuje dużo ruchu i zainteresowania. Pieski są nadpobudliwe gdy nie mają ruchu, wtedy świrują i szukają ujścia wyładowania się na różne sposoby: niszczenie, agresja, pobudzenie seksualne, itp.
Polecam zapoznać się z książkami Cesara Millana (swoją drogą ja kocham tego człowieka)
Ja poświęciłam się mojemu psu całkowicie. Wiem, ludzie pukają się w głowe. Zmieniłam pracę by móc od szczeniaka go szkolić, przebywać z nim, itd. Na socjalizacje oddałam mu 2 lata swojego życia. Teraz - oddaje mi wszystko z nawiązką. Nie wyobrażam sobie, że go zabraknie.
Niestety ma już 8 lat
Mam po prostu swira na jego punkcie ale... dobrze mi z tym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2013, 20:24
Paula55, Ruda27, vanessa lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Widze ze saramago to specjalistka. Powiedziala wszystko co w temacie najwazniejsze.
Ja sie dalam wlasnie poniesc emocjom i ulegla bylam- rozpiescilam mojego psa. Ale to co robi moja babcia to ludzkie pojecie przekracza hahaha. I teraz maja za swoje bo Piksel rzadzi w domu : P
Ja swojego psa dostalam od bylego by zapchac (tak brzydko nalpisze ale tak bylo) dziure w naszym zwiazku kiedy powstal temat dziecka.... Co za tym idzie przelalam cala swoja uwage i milosc na tego psiaka. Ale potrafil sie odwdzieczyc
Saramago lubi tę wiadomość
-
Saramago jest przepiekny i czytajac twoje wypowiedzi odpowiednio ulozony.
Pies jest troche odzwierciedleniem swojego pana
Moj narzeczony marzy o labradorze lub border coli (nie pamietam dokladnie jak sie to pisze)Saramago, Ruda27 lubią tę wiadomość
-
Paulinka, a myślisz, że ja nie walcze sama ze sobą żeby go nie porozpieszczać? Oczywiście, że można, ale trzeba najpierw zrobić tak, żeby wiedział kto jest ALFA w waszym stadzie. To trudne. Jak J.pojawił się w moim życiu to czulam, że ide w odstawkę, bo Velo po prostu był i jest wpatrzony w niego jak w obrazek Rodzice? Też nie ułatwiają, bo rozpieścili go jak wnuka, mama ciągli mówi: skoro nie ma wnuka to będe rozpieszczac Velusia, tiutitutiu
Można rozpieszczać ale trzeba pamiętać o TRZECH ZŁOTYCH ZASADACH, dzięki, którym będziemy mieć szczęśliwego psa. Jedna z nich:
Myśl o psie jak o psie, a nie jak o człowieku, pies to :
zwierzę → gatunek : pies →rasa → imię – w takiej kolejności
Ponieważ pies jest psem, a nie człowiekiem to ODBIERA ŚWIAT POPRZEZ :
nos → oczy → uszy → w tej kolejności, więc daj mu być psem.
Pamiętaj : żyjąc z psem musisz zapewnić mu : ćwiczenia, dyscyplinę, okazywanie uczucia.
Najpierw : ćwiczenia, potem → dyscyplina, potem → okazywanie uczucia → w tej kolejności. Nigdy na odwrót
I jeszcze raz odsyłam do Cesara Millana. warto
A o psach to ja mogę godzinami ))) wybaczcieRuda27, vanessa lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
nick nieaktualny
-
Paula55 wrote:Saramago jest przepiekny i czytajac twoje wypowiedzi odpowiednio ulozony.
Pies jest troche odzwierciedleniem swojego pana
Moj narzeczony marzy o labradorze lub border coli (nie pamietam dokladnie jak sie to pisze)
Obie rasy to rasy pracujące, a więc zrobią wszystko żeby przypodobać się swojemu Panu. O Labradorach mogę godzinami, przez 8 lat poznałam troszkę się na moim
Border Collie wyjątkowo inteligentna bestia :)wytrzymały i zdeterminowany. latwo nie odpuszcza, ma ogrom energii, więc dobrze gdybyście np biegali albo jeździli na rowerze, a pies biegł obok. Oczywiście zabawy na spacerach, polecam Frisbi.LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Ruda27 wrote:Asia, on jest sliczny i widac, ze jest Ci bardzo bliski..
Tez mialam psa pare lat, niestety wpadl pod auto, strasznie to przezylam.. Dlugi czas dochodzilam do siebie
Przykro mi słońce, wiem jak to boli. Miałam w życiu wiele psów, hodowle owczarków niemieckich, jeden też zginął tragicznie. Kundelek, który byl z nami od zawsze został zamordowany przez sąsiada. Tak, zaciachał go siekierą, bo Azorek - pies osiedlowy, przekopal sie do jego suni, gdy miała cieczkę. doczołgal się do budy swojej i zdechł w swoim domu
echLUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
nick nieaktualnyOj jak tak mozna? Pozwaliscie go???? Siekiera potraktowal psa??? Ja bym zabila takiego! Naprawde, nie rozumiem brutalnosci ludzi wobec zwierzat.. Nie moge na to patrzec i uwazam ze powinni dostawac kary jak zabicie czlowieka..
Saramago lubi tę wiadomość
-
Ale żebyście nie myślały, że ja taka idealna pod katem psów - czesto mi się zdarza, że wpuszczam go do łóżka i ostatnio przyłapał nas Jacek, hehehe ja sama krzyczę na jacka gdy mu pozwala się wepchać do łóżka, a tu taki ZONK
No tak, J.też ma swira na jego punkcie. Bywam zazdrosna o jego atencje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2013, 20:48
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Ruda27 wrote:Oj jak tak mozna? Pozwaliscie go???? Siekiera potraktowal psa??? Ja bym zabila takiego! Naprawde, nie rozumiem brutalnosci ludzi wobec zwierzat.. Nie moge na to patrzec i uwazam ze powinni dostawac kary jak zabicie czlowieka..
Nie, wyparł się. Nie pamiętam dokładnie jak to było, bo dzieckiem wtedy byłam, ale jakaś afera była. Straszna.
Mnie się też nóż w kieszeni otwiera jak widze tragedie zwierząt. Dla mnie nie ma litości.LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Saramago wrote:Paulinka, a myślisz, że ja nie walcze sama ze sobą żeby go nie porozpieszczać? Oczywiście, że można, ale trzeba najpierw zrobić tak, żeby wiedział kto jest ALFA w waszym stadzie. To trudne. Jak J.pojawił się w moim życiu to czulam, że ide w odstawkę, bo Velo po prostu był i jest wpatrzony w niego jak w obrazek Rodzice? Też nie ułatwiają, bo rozpieścili go jak wnuka, mama ciągli mówi: skoro nie ma wnuka to będe rozpieszczac Velusia, tiutitutiu
Można rozpieszczać ale trzeba pamiętać o TRZECH ZŁOTYCH ZASADACH, dzięki, którym będziemy mieć szczęśliwego psa. Jedna z nich:
Myśl o psie jak o psie, a nie jak o człowieku, pies to :
zwierzę → gatunek : pies →rasa → imię – w takiej kolejności
Ponieważ pies jest psem, a nie człowiekiem to ODBIERA ŚWIAT POPRZEZ :
nos → oczy → uszy → w tej kolejności, więc daj mu być psem.
Pamiętaj : żyjąc z psem musisz zapewnić mu : ćwiczenia, dyscyplinę, okazywanie uczucia.
Najpierw : ćwiczenia, potem → dyscyplina, potem → okazywanie uczucia → w tej kolejności. Nigdy na odwrót
I jeszcze raz odsyłam do Cesara Millana. warto
A o psach to ja mogę godzinami ))) wybaczcie
A ja moge sluchac kogos godzinami kto potrafi tak madrze i ciekawie mowic o psiakach wiec jak sobie kiedys kuoimy to pojde za twoja rada i poczytam a moze sie nawet zglosze do ciebie
Poki co szans nie ma. Bo musielibysmy miec w miare ustabilizowane zycie... Narazie mieszkamy za granica ale nie planujemy zostac na stale. Mieszkamy w bloku i sporo pracujemy. Nie chciala bym fundowac mojemu psu samotnych dni w czterech scianach. Tym bardziej takiemu ktory potrzebuje ruchu.
Moze jak kiedys wrocimy do pl i uda sie miec swoj domek to jak najbardziej
Czasem dobrze sie tematycznie oderwac od tych naszych temp, owu, sluzow itp. Hehe. Fajnie ze sa tu babeczki z ktorymi o wszystkim mozna pogadac. Tak mi z wami dobrze
Saramago lubi tę wiadomość