Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
futuremama wrote:A Lasagne? Mój też lubi bardzo, tylko ja kombinuję i zawsze coś do niej wrzucę, a to paprykę, czasem pieczarki, czasem kukurydzę
Owoców morza nie dotykam, ryb tez nie jadałam. Potem się zmusiłam do paluszków rybnych a na weselu spróbowałam kawalątek dorsza i... kupiłam. Zrobiłam do tej pory raz, ale zjadłam cały kawałek - pierwszy raz w życiu:D
A co do kurczaka po chińsku... ryż odpada a próbowałaś z makaronem z zupek chińskich? z sosem sojowym i mieszanką chińską (już bez żadnych sosów dodatkowo). Smakuje podobnie do tego który się kupuje te dragon box czy jakoś tak:D -
futuremama wrote:Paluszki rybne mało kto je, ale dla osoby który czując tylko zapach ryby, smak lub wygląd reagowała odruchem wymiotnym paluszki tak były sukcesem:D Co prawda zagryzałam je od razu warzywami z ogromną ilością przypraw... ale teraz już jest lepiej:)
Obiecałam kiedyś mężowi, że jak będę w ciąży to będę jeść ryby no i zaczęłam na własnym weselu:D Póki co wciąż delikatnie - w umowie nie było ile tych ryb ma być
A z makaronu z zupek też robię sałatkęfuturemama lubi tę wiadomość
-
Baś wrote:też szaleję za lasang - zadzwonie i poweim mojemu co ma zrobić na kolację
a sałatce z makaronu z zupek to nigdy do tej pory nie słyszałam...ciekawe -
nick nieaktualnyJa nie lubie tej sałatki z zupek chińskich... w ogóle ten makaron mi nie podchodzi
Ja zrobie roladki ze schaba z serem i usmaże w panierce... i w nosie
tylko musze je tym razem związac bo ostatnio tak wykałaczami pospinałam że runeło mi to zanim na patelnie wlozyłam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny