Poradnik slubny
-
WIADOMOŚĆ
-
Another wrote:O wątek dla mnie. Właśnie planujemy. To znaczy obudziliśmy się z ręką w nocniku, bo ślub chcemy na koniec czerwca, a nie zaczęliśmy jeszcze nic kompletnie załatwiać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 21:50
Lucy91 lubi tę wiadomość
-
Jedyne co mi się marzy to plener zamiast sali Łatwiej trochę będzie dzięki temu, że chcemy w tygodniu, nie w sobotę. Większość ślubów ciągle odbywa się w soboty, więc mamy większe szanse na znalezienie miejsca. Gorzej z resztą, usc, kościołem, suknią, fotografem..."Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Another wrote:Jedyne co mi się marzy to plener zamiast sali Łatwiej trochę będzie dzięki temu, że chcemy w tygodniu, nie w sobotę. Większość ślubów ciągle odbywa się w soboty, więc mamy większe szanse na znalezienie miejsca. Gorzej z resztą, usc, kościołem, suknią, fotografem...
-
Cena pleneru zależy od miejsca jakie Was interesuje... My braliśmy tylko ślub cywilny, bo ksiądz w ogóle nie chciał się zgodzić, a Pani z USC życzyła sobie za taką przyjemność jedyne 10 zł Za to cała impreza była już w sali, bo baliśmy się o pogodę... i słusznie, bo przez cały czas była piękna pogoda, a w dniu ślubu padał deszcz i wiał silny wiatr, więc prawie wywiało nas z molo A 20 min póżniej wszystko się uspokoiło jak na złość Za to wszyscy goście wspominają to wesoło i twierdzą, że skoro początek małżeństwa był wietrzny, to teraz same słoneczne dni przed nami
-
Ida wrote:Nam też się marzył plener. Nawet zasięgnęliśmy języka w sprawie tego typu przygotowań, ale jak zostaliśmy poinformowai o cenie to zrezygnowaliśmy. Wychodziło prawie dwa razy więcej niż za wesele 'w pomieszczeniu'.
Nam tez marzy sie slub i wesele w plenerze ale jal widzialam ceny namiotow slubnych to zdebialam. Poza tym balabym sie o pogode, jednak Polska to nie Cypr .
Najchetniej sam slub wzielabym w nocy w lesie przy swiecach.
Fotograf - moim zdaniem i widze ze niektore z was go podzielaja, warto w niego zainwestowac. Jak widzialam zdjecia gdzie na slubie zdjecia robila jaks kolezanka (majaca poprostu dobry aparat) to powiedzialam ze nigdy w zyciu. Na innym weselu robil kolega, niby fotograf a zdjecia nie powalaja a do tego w wiekszosc fotografowal swoich znajomych . -
No to i ja się dopiszę Nasze wesele było prawie 4 lata temu. Salę zamawialiśmy ponad 2 lata wcześniej tak samo kamerzystę i fotografa (niestety takie terminy) całkowity koszt na 100 osób łącznie z noclegami dla części osób wyniósł 30 tys. nie liczę w to takich rożnych pierdół które np. wyszły w ostatnim czasie do dokupienia i naszych strojów i dodatków.
Suknia + dodatki 2200zł
Garnitur + dodatki 1500zł
Fryzura z próbną 100zł
Makijaż robiłam sama to chociaż na tym zaoszczędziłam
Dekorację mieliśmy wliczoną w rozliczenie sali (bo właścicielka się lubuje w układaniu kwiatów itp.)
Ogólnie wszystko było tak jak chcieliśmy bez żadnego stresu na luzie z bananem na twarzy. -
KotkaPsotka wrote:Nam tez marzy sie slub i wesele w plenerze ale jal widzialam ceny namiotow slubnych to zdebialam. Poza tym balabym sie o pogode, jednak Polska to nie Cypr .
Najchetniej sam slub wzielabym w nocy w lesie przy swiecach.
Fotograf - moim zdaniem i widze ze niektore z was go podzielaja, warto w niego zainwestowac. Jak widzialam zdjecia gdzie na slubie zdjecia robila jaks kolezanka (majaca poprostu dobry aparat) to powiedzialam ze nigdy w zyciu. Na innym weselu robil kolega, niby fotograf a zdjecia nie powalaja a do tego w wiekszosc fotografowal swoich znajomych .
Potwierdzam. Ceny wypożyczenia dobrego sprzęztu (namioty, siedzenia, pokrowce i inne) są jeszcze w Polsce kosmiczne. A nie chciałabym robić czegoś takiego na pół gwizdka, bo jednak straciłoby to na efekcie. Tak więc zdecydowaliścy się jednak na salę.
Co do fotografa to też potwierdzam. Nie przemawiają do mnie tezy, że koleżanka/kuzynka/brat ma dobry aparat i nam zrobi fajne zdjęcia. Moja kuzynka też miała niby dobry sprzęt i robiła milion zdjęć, ale niestety, pozostawiają wiele do życzenia...
Zależy ile dla kogo znaczą dobre zdjęcia. Dla nas wiele i dlatego wzięliśmy profesjonalistę. Takiego, który nie cyka fotki, bo to każdy potrafi, a wie jak pada światło, jak się ustawić, gdzie się pojawić. Na plenerze zawsze najpierw robił zdjęcie testowe, dobierał światło, sprawdzał kadr, a potem nas ustawiał. Plener trwał kilka godzin, ale efekt powalający, co potwierdza nasza rodzina i mnóstwo znajomych, a nawet ludzie, których nie znam, a którzy nasze zdjęcia widzieli. -
Hejka, wypowiem się i ja
Ogólnie cały koszt wesela to myślę że jakieś 30-35 tys. było
sala- 132zł/os
suknia + dodatki - 3000
garnitur - 700
obrączki- 2000
fotograf+ kamera+ zespół- 3800 zł
alkohol - 3000
wiejski stół- świniak+600 zł
zawieszki na butelki+ figurki dla rodziców itp duperele- 800
sam ślub - ok. 1500 zł
Możliwe że o czymś zapomniałam Mi się bardzo podobało nasze wesele, nic mnie nie obchodziło, obsługa na prawdę profesjonalna (dorosłe kobiety,a nie młode dziewczyny) nawet garść agrafek mi znalazły jak mi się tren zerwał tort był w cenie i całe jedzenie i picie. Tylko alkohol był nasz i wiejski stół, bo tata mojego B miał świniaka na to. Po weselu zabraliśmy się i poszliśmy spać, obsługa całe jedzenie nam popakowała potem tylko odebraliśmy i zrobiliśmy z tego poprawiny Jedyne zastrzeżenia mam do kamerzysty z którym mieliśmy potem problemy bo czekaliśmy długo na film, sesja plenerowa nie doszła do skutku no ale czego się spodziewać jak tak tanio. Ale za to zespół był świetny.
Miałam potem porównanie, bo byłam 2 miesiące później na weselu też u nas w mieście ale w innym domu weselnym i powiem wam: porażka.
1. Chyba 2 zł taniej za osobę ale za to musieli wynająć autokar bo lokal poza miastem
2. kieliszki do szampana: część szklana a część plastikowa
3. niektóre dania były zimne, a jak ktoś tańczył i nie było go przy stole to wcale nie dostał
4. sami musieli pakować później jedzenie
5. Ten dom weselny wynajmuje też pokoje na piętrze i bardzo nieprzyjemny widok: rodzice witają parę młodą, a nad ich głowami stoją panowie rzucający kurwami i czym tylko im ślina na język przyniosła.
6. obsługiwały młode dziewczyny u których niczego nie można było się doprosić pomimo że akurat stały i plotkowały.
Najważniejsze są moim zdaniem kapela i jedzenie -
nick nieaktualnyJa biorę ślub w lipcu, i na dzień dzisiejszy moje wydatki są troszkę szokujące
Wesele organizuję na 120 osób (niestety taka liczna rodzina mego narzeczonego)
Ogólnie z założenia wiem że w każdym mieście są różne ceny, ale u mnie mniej więcej wszystko wygląda tak:
* wesele oczywiście sala weselna a menu i jego cena za osobę kosztuję 130zł (oczywiście w cenę wliczam dekorację sali) - 15 600zł
* ciasta, owoce na stoły etc 600zł
* samochód - 350zł
* dj + wodzirej - 3200zł
* wódka, szampan, wino i napoje 4500zł
* fotograf (przygotowanie, ceremonia, wesele, plener) - 6000zł cena powalająca ale z przygotowania mamy do wykorzystania 30 odbitek a z dalszej imprezy 80
* suknia, welon i inne dodatki - 3500zł (chciałabym suknię prostą i skromną, jestem w ciąży i chce w tym stanie czuć się komfortowo)
* bukiet + dekoracja auta, kościoła - 350zł
* ceremonia ślubna (ksiądz, USC, nauki przedmałżeńskie) - 1220zł
* obrączki - 1200zł para (u nas akurat była 25% zniżka) a rozglądając się po jubilerze takie obrączki znaleźliśmy za 2200zł także lepiej poszukać sklepu z jakąś świetną ofertą, wtedy można coś zaoszczędzić
* kamerzysta 1300zł
* tort - 800zł
-
nick nieaktualnyślub pół roku temu w małym miasteczku, postaram się wypisać wszystkie koszty od początku
-kurs przedmałżeński - 150 zł
- za ślub nie płaciliśmy nic, bo trochę działamy w parafii i ksiądz nie chciał nic od nas wziąć
- zaproszenia i zawiadomienia - 600 zł
- fotograf - 1 600 zł
- kamera - 1 600 zł
- zespół - 2 500 zł
- sala na 100 osób 180 zł/os - 18 000 zł
- poprawiny na 100 osób 50 zł/os - 5 000 zł
- alkohol - 3 000 zł
- napoje 2 000 zł
- ciasta i tort - 1 300 zł
- owoce ok 500 zł
- moje kwiaty, butonierki, strojenie auta, strojenie sali, strojenie kościoła - 150 +50+200+500+500 = 1 400 zł
- indyki - 900 zł
- zakup sukni + dodatki - 4 000 zł
- garnitur, koszula, buty itd - 1 200 zł
- obrączki 2 200 zł
- duperelki (zawieszki na butelki, pudełka do ciast, podziękowania dla rodziców itd) - ok 800 zł
- autobus dla gości - 800 zł
RAZEM - 47 450 zł
jeszcze pełno innych kosztów dochodzi, ale to się zawsze rozłoży w czasie, typu ubiór na poprawiny, organizacja wieczorów kawalerskich/panieńskich/ pulterabend, dojazdy żeby wszystko pozałatwiać i dużo, dużo innych o których po prostu już się nie pamięta.
kasy wpip ale ślub i wesele ma się raz, u nas było super i niczego nie żałujemy tak jak nie lubię być w centrum uwagi, stroić się i pokazywać, tańczyć, tak wesele powtórzyłabym jeszcze nie raz nie ominęliśmy w tańcu ani jednej piosenki i ani jednego gościa, dobra orkiestra/dj/wodzirej to podstawa tylko następnego dnia rano nie byłam w stanie dotknąć moich stóp - bolały mnie chyba do wtorku
z prezentów dostaliśmy jakieś 16 tysięcy w gotówce, plus meble do kuchni, do sypialni, trochę agd (w przeliczeniu jakieś kolejne 16 tysięcy)
nie dajcie sobie wgadać, że wesele się zwraca(materialnie), bo nigdy tak nie jest, ale to niesamowite przeżycie, dla którego warto wszystko zrobić. jak na razie najlepszy dzień w moim życiu - kolejnymi, pewnie lepszymi będzie doczekanie się dzieci
jeśli chce się zrobić dobre wesele, żeby ludzie się wybawili i najedli, para młoda nie chodziła znerwicowana i nie musiała wszystkiego dopinać na ostatni dzień, a efekty były dobre (zdjęcia, film, wspomnienia) to trzeba trochę zaoszczędzić i wydać...
-
mieliśmy wesele w 2011 roku. Zorganizowaliśmy je w 6 miesięcy. Ślub mieliśmy w małym kościółku, wesele w remizie strażackiej. Uroczystości na wsi, tam nie mieszkamy i nie mieszkaliśmy.
zaproszonych 150 osób, przyszło 105 + 16 dzieci (dzieci miały osobną salkę z grami i zabawami)
1. orkiestra 4-osobowa 3000 zł z poprawinami - wszyscy bawili się tak dobrze, że orkiestra nie chciała przestać grać, choć byli zmęczeni (wesele od 17 do 7 rano)
2. za wynajęcie remizy nie zapłaciliśmy nic, tylko pokryliśmy cenę prądu (ok. 120 zł)
3. kucharki (od wtorku do niedzieli)- 1500 zł + 120zł za 4 kelnerki (wesele i poprawiny)
4. kamerzysta - 1500zł
5. fotograf (2 osoby) - prezent ślubny
6. ciasta, torty, owoce - 1000 zł
7. koszt jedzenia - 2 prosiaczki plus ich przerób - 800 zł
8. pozostałe jedzenie - warzywa etc. - 1500 zł
9. stół wiejski (wykonany przez mojego tatę - znaczy się sam wykonał stół) - darmowo
10. ceremonia ślubna (ksiądz - co łaska, nie chciał przyjąć koperty, ze względu na znajomość całej rodziny, więc położyliśmy na tacę 300 zł a to mieliśmy dodatkową mszę rok po ślubie, organista gratis do ślubu)
11. florystyka - 300 zł (bukiety, butonierki, ozdoby kościoła i dwóch aut)
12. auto (kabriolet) - prezent ślubny (nie samo auto, ale zawózka do kościoła z domu rodziców - 15 km)
13. makijaż, fryzura + próbna, pazurki etc. - 180 zł (sztuczne rzęsy 1:1, masaż czekoladą i gorącymi kamieniami, spa dzień przed ślubem - prezent panieński od koleżanek)
13. suknia ślubna - szyta na miarę - 1500 zł (sprzedana za 900 zł)
14. buty skórzane (mam do dziś i używam) - 150 zł
15. dodatki do sukni- 150 zł
16.garnitur - 300 zł plus 100 zł buty
17. alkohol, napoje - 2500 zł
18. obrączki - 2200 zł (białe złoto - 7mm grubości)
19.dodatki do sali - 300 zł
20. usc - zapowiedzi - pozostałe formalne - 100 zł
21. sukienka na poprawiny - 200 zł + koszula i krawat - 70 zł
22. zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki i inne - robiłam sama - ok. 100 zł
23. podziękowania - 80 zł
23. cukierki z podziękowaniem dla gości - 200 zł (150 szt.)
24. inne koszty - razem 19000 zł
I nikt mi nie powie, że wesele się nie zwraca. Co prawda moi rodzice dali nam w prezencie 12000 zł na wesele (znaczy dostałam ja, abym mogła sobie je sfinansować). Koszty wesela podzieliliśmy na pół, co oznacza, że ja i mój małż daliśmy po 8500 zł (każde). Resztę z tych 12000 zł (czyli 3500 zł) dodaliśmy do prezentów. Łącznie zebraliśmy 28000 zł, więc bilans zakończyliśmy zyskiem.
Plus niskich kosztów był taki, że wesele organizowaliśmy sami, wiele wykonaliśmy własną pracą plus pomoc rodziny i znajomych oraz dobre znajomości, np. przejazd autem, fotograf za to nie płaciliśmy. Mamy rodzinę na wsi, więc i jakieś jedzonko wędrujące się taniej udało załatwić. Mieliśmy także gości, których zaprosiliśmy mimo iż wiedzieliśmy, że nie dostaniemy od nich prezentów - ale nie to było najważniejsze, tylko ich obecność. Byli też tacy, których nie było a prezent "przelali na konto".
Chętnie bym to powtórzyła, oczywiście z małymi wyjątkami, część poprawiła.
Mam też ciekawą, choć średnio miłą przygodę ślubną...
Kamerzyście coś się zepsuło w kamerze podczas zgrywania naszego wesela na komputer, więc było zagrożenie, że filmu nie będzie. Czekaliśmy na niego 9 tygodni, bo oddali sprzęt do speca od odzyskiwania danych. Mieliśmy już pozwać kamerzystę i zażądać odszkodowania w kwocie kosztów poniesionych na wesele i zrobić jeszcze raz imprezę dla gości (tym razem jako poprawiny po miesiącu, wiadomo bez prezentów) - ale na szczęście udało się odzyskać dane... ale nerwy były...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2014, 22:50
-
Wesele często się zwraca u mnie niestety trochę do równowagi zabrakło
najbardziej bylam zdziwiona tym ile uzbieraliśmy w 'welonie'Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2014, 20:25
Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Witam Was, wczoraj minęło mi 9mcy od ślubu więc temat dla mnie w miarę świeży
U nas wesele było dwudniowe na 170 osób, koszta takiego wesela w moich strona to około 50 tys złotych. tyle nam wyszło. Tyle, że wesele było w domu strażaka ( nie myślcie, że to te stare remizy :p u mnie wszystko odnowione )
-wynajęcie sali 1500
-media 1200 (sala od wtorku do wtorku, kucharki gotowały od czwartku 6 rano a orkiestra miała tyle światełek, że pierwszy raz widzieli, że takie media mogą być drogie :p
-135 zl/os na dwa dni, w tym całe jedzenie + ciasta, tylko wódkę i picie w swoim zakresie ( był obiad dwudaniowy oczywiście, potem od 7 było jeszcze 6 gorących dań, w poprawiny były 4 gorące dania + obiad) + wypłata kucharek i kelenrów wszystko w cenie za osobę
-orkiestra 5500 ( ugrali 3000 tys dopłaciliśmy tylko 2500)
-ubiór mój i męza razem około 4300
-picie na dwa dni-z tym, że zostało do zwrotu dość dużo około 2000
-ubiór sali + kościół+ 2 samochody i drzwi mojego domu 1500
-za wódkę nie wiem ile bo rodzice kupili coś około 4000 pewnie
-kościół około 1000
-obrączki 2000
-zaproszenia około 200 zł
-fotograf 1500
-kamerzysta 3000
Nie pamiętam co tam jeszcze :p w każdym razie nam z wesela zostało 6 tys tzn z kopert także mega zadowoleni jesteśmy, zwłaszcza, że wesele mieliśmy wyśmienite ludzie nie schodzili z parkietu, tak orkiestra grała, jedzenie wyśmienite ojj bym wróciła jeszcze
wrzucam link z YT z nasza orkiestrą i tak samo kamerzyta, który nagrywał ten film też nasz
Orkiestre POLECAM tak samo z filmu jesteśmy mega zadowoleni
http://www.youtube.com/watch?v=TUSDefzkClU -
nick nieaktualny