Poradnik slubny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa jetem rozwódką i pierwszego wesela nie miałam wogóle tylko my i świadkowie byli !!!
A tym razem stwierdziłam że małe wesele (60osób) już po wszystkich możliwych cięciach bo ostatnio byliśmy na paru weselach więc wypada zaprosić tych co nas zapraszali
Znając moją rodzinkę to mama powie -JAK MI NA SUKIENKĘ IE DASZ TO NIE PRZYJDĘ i wogolę czesć rodzinki pewnie nie da nic poza obecnością o ja nie liczę na 1/10 zwrot za wesele
No a już nie wspomnę o obawach czy rodzinka cyrku nie narobi
Ach wygram w totka to może szybciej się zdecydujemy -
nick nieaktualnyEwik wrote:Nie zazdroszczę sytuacji ale myślę,że dacie radę mimo wszystko, niestety rodzinki się nie wybiera a zaprosić musicie bo dopiero by dali popalić.
Zazdrościć nie ma co bo i jak tu odłożyć jak jedna i druga strona co chwilę woła o kase
ech nie będę narzekać tylko trzeba zacząć oszczędzać na wesele na mieszkanie na invitro jak tak dalej pójdzie
No nic zaciskamy pasa -
Ewik wrote:Ja z perspektywy czasu zaczynam przeliczać co byśmy mieli za pieniądze przeznaczone na wesele chociaż nie żałuje ale...jak się sponsoruje wszystko samemu to niestety zaczyna się mieć takie myślenie.
Życzę decyzji podjętych po przemyśleniu, żeby niczego nie żałować, albo że się zrobiło albo nie. Powodzenia:-)AGA 30 lubi tę wiadomość
-
karola_aa wrote:Ja też czasem mówię, że za te 50 tys to bym miała już instalacje w domu zrobiobe z wylewkami tynkami i pewnie jeszcze coś, ale NIGDY NIE ŻAŁOWAŁAM WESELA I NIGDY NIE BEDE:-) to był najpiękniejszy dzień w moim życiu:-) bawiłam się jak nigdy szalałam, cieszyłam ah co to był za ślub i wesele a na tą cała resztę pomalutku uzbieramy jakoś.
Życzę decyzji podjętych po przemyśleniu, żeby niczego nie żałować, albo że się zrobiło albo nie. Powodzenia:-)
podpisuje się pod tym wszystkim co mamBiochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Ja tez jestem w trakcie organizacji ślubu:) Strasznie dużo z tym zamieszania...no i ogromne koszta! Póki co staram się ogarnąć salę fotografa i kościół, co do orkiestry to stawiam na ten zespół muzyczny http://www.arena.pl/zespol-weselny-dynamic-100-live,704602.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 09:56
-
Ja moge powiedzieć z własnego doświadczenia, że najważniejsze na weselichu to dobra muzyka, i dobre jedzenie. A co do muzyki to ja jestem za DJ/wodzirejem a nie za orkiestrą. Jak jest orkiestra/zespół to słyszysz ten sam cały czas głos do różnych utworów muzycznych. Dj/wodzirej (dwie osoby) u nas się sprawdzili tak, że nasi goście byli zachwyceni. I teraz chcą namiary do Dj/wodzireja, żeby polecać ich swoim znajomym, którzy planują ślub.
My mieliśmy to szczęście, że dobra psiapsiółka mojej chrzestnej ma swoja salę weselną, więc zapłaciliśmy za nią o wiele mniej. Tort, szampan , chlebek był wliczony w cenę( ale to standart w tym domu weselnym), samochód mieliśmy wynajęty za darmo ( za flaszkę wódki) . My łącznie za ślub i wesele wydaliśmy ok. 25 tys. a gości nie mieliśmy dużo bo 80 osób.
Największe koszta były za fotografa, za kamerzystę i za Dj.wodzireja. Suknie ślubną miałam szytą według mojej wizji ( i taniej mnie wyszło niż kupiona w sklepie )
To mogę powiedzieć z własnego doświadczenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 10:14
-
a może któraś poszukuje jeszcze sukni ślubnej? Moja przyjaciółka sprzeda za grosze- byle tylko nie wisiała w szafie i się nie marnowała Powiem Wam, że na żywo wyglądała ładniej
http://tablica.pl/oferta/bajeczna-suknia-rozm-36-gratis-bolerko-welon-CID87-ID1CU1J.html -
nick nieaktualny
-
Eklerka wrote:Gdyby któraś z Was miała do sprzedania suknię w rozmiarze 46, to chętnie zapoznam się z ofertą
ja wtedy nosilam rozmiar 44/46 -