Poszły Winiary po rozum do głowy, założyły sobie wątek zbiorowy 🥂
-
WIADOMOŚĆ
-
Myszkaaa20 wrote:Napewno odczuwa moje emocje, ja nawet zaczęłam się bać że będzie miał jakąś traumę i mnie znienawidzi a ja go tak bardzo kocham a w kryzysie zastanawiałam się po co nam to było 🤦🏼♀️ no jestem na siebie zła za te myśli i teraz nie chce go odkładać jak na mnie śpi.
Myszka dokładnie to samo przeżywałam... Płakałam i łzy mi na Małego kapały... 😭 Jeszcze od tej jelitówki we wtorek zaczęłam tracić pokarm więc znów bujam się z rozkręcaniem. Leoś płakał mi przy piersi...31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Dziewczyny, ja co prawda mogę sobie tylko wyobrażać, co czujecie, ale nie ukrywajcie swoich emocji, tu nie ma powodu do wstydu. Właśnie przez to poczucie winy i tłumienie w sobie tego, co złe, mogą pojawić się nawet stany depresyjne. Właśnie trzeba mówić o tej stronie macierzyństwa 🫂 Okazuje się, że większość kobiet tak się czuje. Tak samo w przypadku karmienia piersią, słyszy się o tym, jakie to cudowne, jak wzmacnia więź z dzieckiem, a o tym jakie potrafi przysporzyć problemy, już mniej. Pamiętajcie, że jesteście najcudowniejszymi mamami dla swoich dzieci ❤️🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️ 5cs
19.03.2024 💔💔
~~~~~~~~~~~~~~~~
8cs:
- 1cs stymulowany Clostilbegyt+Ovitrelle⏳
💉Neoparin+💊 Acard150
„Somewhere over the rainbow…” -
Myszko ja miałam to samo jak Wojtuś był mały 😔kochałam nad życie a też się zastanawiałam po co się w to pchałam 😔
Hormony i tyle 😔
Mój syn był mega wymagający i do tej pory jest 😏
Również płakałam, czułam się najgorszą mamą na świecie 😏😔
Jesteśmy tu u zawsze możesz pisać wszystko co Cię gryzie ❤️
I pamiętaj że jesteś najlepszą mamą na świecie ❤️ to tylko takie gorsze chwile się pojawiły
Myszkaaa20 lubi tę wiadomość
👩🏻 👨🏻🦱 32
👰🤵2019
👶2021
05.2022-07.2023 bezowocne starania
08.2023 usunięcie tarczycy
12.2023 ponowne rozpoczęcie starań o ciążę ...
🛑 06.24 Złośliwy nowotwór piersi.
06.09.24 Chemioterapia
💊 Euthyrox 125, 150,Folian 800,Wit C 1000,Inozytol,Wit D3 2000,Wit B12,Magnez,Q10, Omega3, acard75, l-arginina,
🧬V R2 (c.3980A>G hetero, MTHFR c.665C>T hetero, PAI-1(4_5) homo
Acard 150 od ⏸️
Heparyna od ❤️ -
nick nieaktualny
-
Sunnysunsun wrote:U mnie podobnie jak u Effiii, efekt trzymał się tylko przez kilka pierwszych myć.
Tylko ja mam puszące się włosy. U mnie się lepiej sprawdzaja regularne zabiegi regeneracyjne fibre clinix zeby puchu nie było.
Dziewczyny to normalne takie emocje. Pewnie nieraz nas najdą takie myśli. Przytulam. 🫂
🍀 Frutti, jak tam? 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września, 13:30
Myszkaaa20 lubi tę wiadomość
-
blador2 wrote:Myszka, Cerva gdybyście potrzebowały to jestem. Myślę, że to całkowicie normalne i częste, tylko nie każda się do tego przyznaje. Jesteście najlepszymi mamami😘 pamiętajcie o tym i o sobie! Czasami warto to rykolące bobo oddać na godzinę tacie i wrócić z lepszym nastawieniem. Całe nasze życie zmienia się o 180 stopni. Mnie jeszcze dobijało to że straciłam swoją niezależność, wszystko musiałam dostosować pod O. Kąpiel, wyjście do sklepu, przy czym w życiu mojego męża to nie miało miejsca. Ja zawsze powtarzałam, że u mnie ta różnica wieku jest spowodowana tym, że O. Dał nam popalić, pod każdym względem.
Tylko w ciąży miałam nastawienie, że będzie inaczej, że nie dam się sterroryzowac i karmić piersią za wszelką cenę i co? Siedzę z wiszącym przy piersi niemowlaku albo doję cycki laktatorem - na który i tak nie mam czasu bo mały albo wisi na piersi, albo w chuście jak już naprawdę muszę coś w domu zrobić, bo każde odłożenie go kończy się rykiem 🤡
Płaczę, bo miałam dać mm ale mam wyrzuty i patrze jak dziecko cudownie przy piersi wygląda 😔 płaczę, bo cierpi na tym starszak, nie jestem w stanie się nim w pełni zająć, bo ciągle młody na mnie wisi 😔
Mąż wraca koło 18,19 z pracy, więc jego pomoc owszem jest, ale na tle całego dnia i nocy jest ledwo odczuwalna. Sama bym chciała wyjść na cały dzień bez zobowiązań do pracy.
Ze znajomymi jak rozmawiam to zazdroszczę, bo ich życie się kręci wokół pracy i takiego normalnego życia. Dzieje się. A ja przed oczami i w myślach mam tylko cycki, laktator, mleko i niemowlaka 🙈
I jest to piękne, rozczulajace i jest ogrom miłości, ale jednocześnie nie do końca się w tej roli mamy niemowlaka odnajduje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września, 13:33
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Cerva wrote:Dzięki Dziewczyny.
🌿Blador tak, mnie też gdzieś boli ta utrata niezależności chociaż wiedzialam, że to nastąpi. Bo nawet jak wychodzę sama to i tak myślami jestem "w domu".Cerva lubi tę wiadomość
-
Sunnysunsun wrote:O to to. Ta utrata niezależności. U nas dlatego też długo nie zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko.
Tylko w ciąży miałam nastawienie, że będzie inaczej, że nie dam się sterroryzowac i karmić piersią za wszelką cenę i co? Siedzę z wiszącym przy piersi niemowlaku albo doję cycki laktatorem - na który i tak nie mam czasu bo mały albo wisi na piersi, albo w chuście jak już naprawdę muszę coś w domu zrobić, bo każde odłożenie go kończy się rykiem 🤡
Płaczę, bo miałam dać mm ale mam wyrzuty i patrze jak dziecko cudownie przy piersi wygląda 😔 płaczę, bo cierpi na tym starszak, nie jestem w stanie się nim w pełni zająć, bo ciągle młody na mnie wisi 😔
Mąż wraca koło 18,19 z pracy, więc jego pomoc owszem jest, ale na tle całego dnia i nocy jest ledwo odczuwalna. Sama bym chciała wyjść na cały dzień bez zobowiązań do pracy.
Ze znajomymi jak rozmawiam to zazdroszczę, bo ich życie się kręci wokół pracy i takiego normalnego życia. Dzieje się. A ja przed oczami i w myślach mam tylko cycki, laktator, mleko i niemowlaka 🙈
I jest to piękne, rozczulajace ale jednocześnie nie do końca się w tej roli odnajduje. -
Małgosiagosia wrote:Mam to samo! Nie da się już wyjść tak jak kiedyś, po prostu się nie da. W domu chcę wyjść, a na wyjściu jak najszybciej wracać.👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Dziewczyny mocno przytulam 🫂🫂🫂🫂 są też trudne emocje w macierzystwie,ale warto o tym mówić. Nie wstydzić się 🫂🫂
Ja dziś na głęboka wodę bo pierwszy dzień w domu i cały dzień z dwójką sama.
Na szczęście Olek co 3 h się budzi zje cyca i dalej spać.
A starszak bajki albo się bawi....ŚLUB 24.08.2018r
Strania o bobo 01.2018
27.02.2020 32tc Synek na swiecie🥰
09.2023 starania o rodzeństwo 🤩
06.09.2024 38 tc cukrzyca ciążowa Drugi Synek🥰🥰 -
🍷Maj.a, to faktycznie słaba ta wizyta 🙄 Ale grunt, że wiesz że owulka się zbliża ✊ No i widzę, że niedługo wizyta w klinice?
W ogóle śmieszna sprawa, bo ja serio często zapominam że jestem w ciąży i czytając Twój wpis pomyślałam sobie „hmm, a ja w sumie dawno owulacji nie miałam” wtf 🙈
Kochane 🍷Myszka, Sunny, Cerva, tulę was w te gorsze dni 🫂 Pamiętajcie, że to zupełnie normalne i mamy prawo do takich emocji
🍷Frutellka, czekam 🥹❤️Cerva, Myszkaaa20 lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 10/2022
❌️ endometrioza
🍍IVF: 22.05 punkcja. Pobrano 20 🥚, dojrzałych 15, zapłodniono 11.
Mamy 6: ❄️❄️❄️4BA, ❄️❄️❄️3BB
24.06 transfer 4BA 🍀
7 dpt beta 79,7 mIU/ml ❤️, 9 dpt 212 mIU/ml , 11 dpt 584 mIU/ml, 15 dpt 3948 mIU/ml
19.07 wizyta 25 dpt: 0,58 cm zarodka z serduszkiem ❤️
26.08 prenatalne: bobo ma 5,88 cm
11.10 250g synka 🥰
6.11 II prenatalne: misiu waży 470g
-
🌿Aszin 🌿Sunny ja właśnie też mówiłam, że jak nie dane mi będzie karmić piersią to nie będę się "zajeżdżać". Będzie to będzie po prostu. No i właśnie mam 🌿Sunny tak jak Ty... Już tyle razy mówię, że odpuszczam i będzie mm tylko... A dwa wilki cały czas we mnie walczą. 🫤
Ciąża, poród, połóg to wszystko dla mnie był lajt. Kp zdecydowanie najtrudniejsze.31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Ja wbrew naciskom karmie piersią w dzień bo ciężko mu złapać pierś i trwa to długo.
A w nocy mm. I mam w nosie opinie innych 🙂
Kpi nie planuję.Cerva, Sunnysunsun lubią tę wiadomość
ŚLUB 24.08.2018r
Strania o bobo 01.2018
27.02.2020 32tc Synek na swiecie🥰
09.2023 starania o rodzeństwo 🤩
06.09.2024 38 tc cukrzyca ciążowa Drugi Synek🥰🥰 -
Nie miałam co prawda takich problemów jak Wy, ale uważam podobnie jak reszta dziewczyn. Grunt to mówić głośno o tym co Nas męczy. Nie można dusić niczego w sobie bo można sobie zaszkodzić. Ja miałam jednorazową akcję z Leo. Siódmego dnia kolek kiedy nic nie pomagało, Leosiek płakał do 6 rano. O 4 poszłam po mojego Tatę żeby chwilę z nim pochodził. Byłam oryczona, wykończona, totalnie bezsilna. Kiedy Tata bujał Leośka poszłam do łazienki. Otworzyłam okno, wydarłam się na cały głos, podparłam ścianę i wyłam przez pół godziny. Po wszystkim wróciłam do małego, zamówiłam kolejny lek ( który na szczęście pomógł ), dwa dni jeszcze bujałam, tuliłam, a później nastał spokój. Więcej kryzysów nie miałam, ale do dziś pamiętam jak było mi ciężko. Chciałam zabrać od niego ból i wszystko co złe. Świadomość, że nie mogę mu pomóc była nie do zniesienia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września, 14:20
09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵🩵 ( 4.1.1 (3), 4.1.2 )
IVF listopad 🔜 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września, 09:41
Pusshka, goska000, Paula9463 lubią tę wiadomość
-
goska000 wrote:Frutellko?“Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”
4.09.2024 r. - transfer blastki
12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml
2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
13.11 - prenatalne 🧬
10.12 - wizyta ⏳
❄️- czeka na Nas na zimowisku;)
-
Frutellka wrote:Czekam 🫣
Ło Pani. W sobotę to mogliby jeszcze szybciej działać skoro w tygodniu ekspresowo około 12 :p09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵🩵 ( 4.1.1 (3), 4.1.2 )
IVF listopad 🔜