Poszły Winiary po rozum do głowy, założyły sobie wątek zbiorowy 🥂
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Oki, to muszę być bardziej ostrożna do konca lutego, a wiadomo czemu po poronieniu trzeba odczekać ten miesiąc do miesiączki nawet jesli wystapi owulacja? Organizm nie jest jeszcze gotowy?Butterfly23 wrote:Tak, poronienie wygląda inaczej, ale krwawienie to krwawienie. I się liczy jako miesiączkę. Mimo, że jest poronne 🥺👱♀️ '90 🧔♂️'96
👶🏼02.12.2022 💙
20.01.2024 7tc 💔
02.2024 cb 💔
👶🏻25.11.2024🩵
22.07.2025 ciąża bliźniacza 6tc💔 i 17tc 💔
11dpo: ⏸️
14dpo: Beta: 86,30mlU
Progesteron: 37,84 ng/ml
17dpo: 482,00mlU
19dpo: 1057,00 mIU
16.10.25: zarodek 0,24cm, FHR 128 💗
38dpo: 42870,00 mIU
22.10.25: zarodek 1,13cm🍓
05.11.25. 2,41cm cukiereczka 🍭
20.11.25. Sanco: Zdrowy chłopczyk ♂️
27.11.25. 12tc+4 🦫6,28cm
06.06.26 Czekamy na Ciebie Synku 🥹💙

-
Choć bardzo mi przykro że tak ze cie tak źle potraktował nie powinien nie przejmuj Sue kochana przytulam
Olalee lubi tę wiadomość
mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
Olalee Tulę mocno! Dobrze, że chodzisz do psychologa dzięki temu będziesz mogła to przepracować. Zrób coś kochana dla siebie. Jesteś ważna i twoja prac również jest ważna! Czy siedzisz czy umysłowo pracujesz czy fizycznie- każdy sam sobie wybiera pracę jaką chce wykonywać wiec nie można komuś umniejszać.
Trochę przykro się czyta jak mąż Cię traktuje. Każdy może dostać obiad od mamy i to o niczym nie świadczy a Ty sama zajmowałaś się mężem jak był chory.
Chyba powinniście porozmawiać i przepracować trochę niektóre sprawy między Wami. Odnośnie zarobków itp. Bo przecież życie i małżeństwo to nie jest 50/50… a Mąż zajmuje się obowiązkami domowymi czy tylko pracuje i wszystko na twojej głowie?
Bo dużo mężczyzn skupia się, że zarabia więcej ale za to kobieta urodziła mu dzieci, sprząta, gotuje, zajmuje się chorymi dziećmi i do tego pracuje zawodowo..
Współczuje tej sytuacji i trzymam kciuki bo jesteś cudowną osobą, która zawsze tutaj doradzi, pomoże i odpowie . -
U nas na Śląsku w temacie in-vitro jak zwykle ciekawie, bardo dziwne rozstrzygnięcie konkursu na realizatora zabiegów, miejsce które nie jest za duże, opinie ma średnie i generalnie nie ma szans żeby przerobić te ponad 1200 zabiegów:
https://nasz-bocian.pl/aktualnosc/kontrowersyjne-rozstrzygniecie-konkursu-na-realizatorow-programu-vitro-na-slasku
To tak do kawki dla Śląskich dziewczyn:) już niektóre inne kliniki robią burzę w tej sprawie, ciekawe co wyjdzie z tego
pozostało czekać na ogólnokrajowy program i szczegóły ✊🏼
-
nick nieaktualny
-
Megipta wrote:Dziewczyny po poronieniu ile czekałyście na 🐒 ? Pojawiła się Wam owulacja między krwawieniem poronnym a 🐵? Cykle dalej były takie same? U mnie 30-31d i się zastanawiam czy coś mi się pozmienia i dostanę @ w zupełnie innym dniu niż przewiduje.
Ja po poronieniu okres dostałam po 35 dniach, gdzie z tydzień miałam krwawienie po poronieniu I kolejny okres mnie przeciągnął. Owulacji niby nie było ale były 2 stare cialka żółte... pamiętaj że musisz po msc jakoś iść na kontrolę czy wszystko poszło dobrze. Lekarz pewnie wtedy powie czy owu będzie była albo że nie ma ❤️
Megipta lubi tę wiadomość
29.09.25 31dc test na tak
02.10.25. 34dc beta 846
11.10.25 43dc beta 12758 progesteron 22
17.10 pęcherzyk w macicy z pęcherzykiem żółtkowym bez zarodka, według lekarza 5tc
20.10 beta 31396
21.10 beta 31378
23.10 ❤️ 0.84
7.11 ❤️2.80
27.11 🩷 prenatalne
1.12 niskie ryzyka 🥰
05.12 gin 9.10
Om 6.06.2026
2024👶grudniowyG 38+2 3930g 55cm
2023 💔 (10tc syn Michaś)👼 trisomia chromosonu 9
2021👶 listopadowy K 38+5 4130g 55cm
2018💒 czerwiec
2016💔(6tc)
2012👩❤️👨
Insulinoopornosc


-
Trzeba dać organizmowi tę chwilę na dojście do siebie, bo hormony buzują. Po 6 tygodniach powinny wrócić do normy.Megipta wrote:Oki, to muszę być bardziej ostrożna do konca lutego, a wiadomo czemu po poronieniu trzeba odczekać ten miesiąc do miesiączki nawet jesli wystapi owulacja? Organizm nie jest jeszcze gotowy?
Megipta lubi tę wiadomość
03.2023💔 6tc
03.2025 💔 7tc (ET 5.1.2)
07.2025 💔 6tc (FET 3.1.1) 👧🏼
10.2025 💔 6tc (FET 3.1.2) -
Olalee ja się podpisuje pod tym co napisała Pusshka 🫂 straszne usłyszeć coś takiego od męża ale może ma gorszy czas ? Kurcze bardzo Cię przytulam i mam nadzieję że te złe chwile szybko miną 🫂
Olalee lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
@Olalee bardzo mi przykro, ale wiem o czym piszesz… przeżywałam coś podobnego przez ostatnie lata życia. Byłam w związku z toksykiem i niestety wytykanie palcami czego NIE ROBIĘ było na porządku dziennym, słuchanie o swojej beznadziejności itp., byłam u psychologa, psychiatry, diagnoza: nerwica lękowa… nic nie pomagało, bezsenne noce ,wieczny stres, lęk przed każdym dniem: co się wydarzy. Do tego samoocena -1000… uwolniłam się rok temu, poprostu dotarło do mnie, ze my do siebie nic nie czujemy, on byl ze mna bo mialam mieszkanie, ja z nim mieszkałam bo miałam za mało siły by go wyrzucić, więc cierpiałam. Po rozstaniu zaczęłam przesypiać noce, okazało się, że wcale tak źle nie prowadzę domu, sprzątam kiedy JA CHCĘ i mam siły… niestety po takim związku mam PTSD i często wiele rzeczy biorę do siebie, zawsze szukam winy w sobie. Czytając Twój wpis przypomniałam sobie siebie z tamtych czasów… pamiętaj Twoja wartość nie jest zależna od słów innego człowieka, ludzie słabi budują swoją wartość wyżywając się na innych, umniejszając ich zasługi… ale to ICH OPINIA, nie Twoja wartość. Jesteś dobrą i ciepłą osóbką, a mąż…, jak dla mnie przekroczył delikatnie już pewną granicę.
Życzę Ci siły, spokoju i pamiętaj: jesteś super! ♥️
Olalee, Paula9463, bonassola, Sofka88, Lani lubią tę wiadomość
👩🏼🦰1987
🧔🏽♂️1993
👦🏽2007
👧🏼2012
💊wit D 4000
💊Magnez + B6
💊B12
💊Kwas Foliowy 800
💊Inozytol
💊DHA
💊Cholina
09.02.2024r.: ⏸️ - 🥹 zostań!
09.02.2024r.: beta 38 mIU/ml, progesteron: 13,74ng/mL
Luteina od 11.02. do 12tc
12.02.2024r.: beta 249,90 mIU/ml 😍
progesteron: 28,99ng/mL
27.02.2024r. - I-sza wizyta - mamy♥️
21.03.2024r. - USG - 2,7cm bobasa, ♥️160 ud/min 🥹😍 TP: 20.10.2024r.
08.04.2024r. - wszystko ok, bardzo ruchliwa dzidzia 😍
11.04.2024r. - Prenatalne I trymestr: USG ✅, 6.3cm dzidziolka, na 85% dziewczynka. Czekamy na Pappa 🤞🏼
23.04.2024r.- Wyniki Pappa ✅
13.05 - 120g ruchliwej dzidzi 👧🏽
03.06 - 350g zdrowej dziewczynki👧🏽
18.06 - prenatalne II trymestr - 500g Sary, wszystkie parametry ✅

-
nick nieaktualnyDziękuję ❤️ właściwie to nie wiem jak się mam teraz zachowywać, bo głupio mi, że w sobotę wybuchłam, a z drugiej strony nie mam ochoty teraz z nim rozmawiać, przebywać.Myszkaaa20 wrote:Olalee ja się podpisuje pod tym co napisała Pusshka 🫂 straszne usłyszeć coś takiego od męża ale może ma gorszy czas ? Kurcze bardzo Cię przytulam i mam nadzieję że te złe chwile szybko miną 🫂
-
Moim zdaniem kochana powinniście porozmawiać. To nie jest zwykła kłótnia, to trwa od dawna, a Tobie to narasta i Ty cierpiszOlalee wrote:Dziękuję ❤️ właściwie to nie wiem jak się mam teraz zachowywać, bo głupio mi, że w sobotę wybuchłam, a z drugiej strony nie mam ochoty teraz z nim rozmawiać, przebywać.
Anka32, Olalee, Paula9463, blador2, Myszkaaa20 lubią tę wiadomość
03.2023💔 6tc
03.2025 💔 7tc (ET 5.1.2)
07.2025 💔 6tc (FET 3.1.1) 👧🏼
10.2025 💔 6tc (FET 3.1.2) -
@Olalee kochana, mąż nie ma racji, Ty też chodzisz do pracy i podział obowiązków powinien być równy, więc korona z głowy by mu nie spadła, jakby sam ten obiad zrobił. Mam nadzieję, że mąż po prostu trochę jeszcze wyladowuje stres związany z operacją, może wpadł w jakąś depresję i potrzebuje wsparcia psychologicznego?
@Alysa kochana, nie wiem, czy to przeczytasz, ale chciałam Ci tylko powiedzieć, że Wy zaczynacie swoją drogę. Jak przypomnę sobie Twojego męża, który nie chciał słyszeć o badaniach, a teraz sam na nie idzie! 🤞 Jeśli wyniki nie będą idealne, na pewno da się coś z tym zrobić, a podejście męża pokazuje, że jest na to gotowy! Łyka suple, ale czasami potrzeba np. leków, jakich sam nie ogarnie. Naprawdę, wiem, że macie jeszcze sporo opcji. Nie myśl nawet o ivf teraz, bo to ostateczność z której możecie skorzystać, jeśli będziecie w ogóle chcieli. Myślałam, ale to po badaniach Twojego meza, o immunologii. To dość szeroka i skomplikowana dziedzina, tutaj nic nie sprawdzaliście? @Butterfly23 na pewno Ci będzie służyła radą, bo niedawno robiła te badania. Alysko, przed Wami jeszcze sporo rzeczy do sprawdzenia, najważniejsze, że działacie razem, że maz też czuję determinację ❤️
Olalee lubi tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ / 18.01.2025 🩷 Witaj, Ł.! -
nick nieaktualnyDziękuję i przykro mi, że musiałaś przeżywać takie ciężkie chwile. Na szczęście teraz masz fajny związek ( choć krzywdy pozostaną już w Tobie na zawsze ).metkamniedrapie_87 wrote:@Olalee bardzo mi przykro, ale wiem o czym piszesz… przeżywałam coś podobnego przez ostatnie lata życia. Byłam w związku z toksykiem i niestety wytykanie palcami czego NIE ROBIĘ było na porządku dziennym, słuchanie o swojej beznadziejności itp., byłam u psychologa, psychiatry, diagnoza: nerwica lękowa… nic nie pomagało, bezsenne noce ,wieczny stres, lęk przed każdym dniem: co się wydarzy. Do tego samoocena -1000… uwolniłam się rok temu, poprostu dotarło do mnie, ze my do siebie nic nie czujemy, on byl ze mna bo mialam mieszkanie, ja z nim mieszkałam bo miałam za mało siły by go wyrzucić, więc cierpiałam. Po rozstaniu zaczęłam przesypiać noce, okazało się, że wcale tak źle nie prowadzę domu, sprzątam kiedy JA CHCĘ i mam siły… niestety po takim związku mam PTSD i często wiele rzeczy biorę do siebie, zawsze szukam winy w sobie. Czytając Twój wpis przypomniałam sobie siebie z tamtych czasów… pamiętaj Twoja wartość nie jest zależna od słów innego człowieka, ludzie słabi budują swoją wartość wyżywając się na innych, umniejszając ich zasługi… ale to ICH OPINIA, nie Twoja wartość. Jesteś dobrą i ciepłą osóbką, a mąż…, jak dla mnie przekroczył delikatnie już pewną granicę.
Życzę Ci siły, spokoju i pamiętaj: jesteś super! ♥️
Tak sobie myślę, że ja też jestem czasem toksyczna, chcę to zmienić - ale to chyba wynika z zerowej wiary w siebie. -
Megipta wrote:Oki, to muszę być bardziej ostrożna do konca lutego, a wiadomo czemu po poronieniu trzeba odczekać ten miesiąc do miesiączki nawet jesli wystapi owulacja? Organizm nie jest jeszcze gotowy?
Nie czekałam, też dostaliśmy od razu zielone światło.
Już w szpitalu mówił że jest bardzo dobrze. Do tej pory nie zaszłam. To zależy od Ciebie czy chcesz poczekać ❤️ mój organizm chyba dopiero teraz dochodzi do siebie po 6msc i może dlatego też się nie udaje... wyniki też nie były w grudniu najlepsze więc za e msc muszę powtórzyć. Cokolwiek zdecydujesz będziemy z Tobą
Megipta lubi tę wiadomość
29.09.25 31dc test na tak
02.10.25. 34dc beta 846
11.10.25 43dc beta 12758 progesteron 22
17.10 pęcherzyk w macicy z pęcherzykiem żółtkowym bez zarodka, według lekarza 5tc
20.10 beta 31396
21.10 beta 31378
23.10 ❤️ 0.84
7.11 ❤️2.80
27.11 🩷 prenatalne
1.12 niskie ryzyka 🥰
05.12 gin 9.10
Om 6.06.2026
2024👶grudniowyG 38+2 3930g 55cm
2023 💔 (10tc syn Michaś)👼 trisomia chromosonu 9
2021👶 listopadowy K 38+5 4130g 55cm
2018💒 czerwiec
2016💔(6tc)
2012👩❤️👨
Insulinoopornosc


-
nick nieaktualny@Olalee, dobrze, że się popłakałaś, to jest samoregulacja emocji – trzeba zrzucić z siebie to, co nam przynosi ciężkość.
Masz rację, z tym telefonem to nie powinno tak być, każdy z nas ma prawo do własnych przyjemności. Tak jak napisałaś – szacunek, docenienie i zrozumienie – to są fundamenty udanej relacji. Ale wg mnie po pierwsze musimy zastosować te wartości w stosunku do siebie – pokochać, doceniać siebie, być dla siebie samej wyrozumiałą. Do mnie zawsze przemawia przykład z samolotem – żeby uratować dziecko, najpierw zakładamy maskę tlenową sobie, a dopiero później dziecku. Przekładając na życie oczywiście nie zawsze chodzi tylko o dziecko, tylko o stawianie siebie na 1. miejscu 😊
Kibicuję Ci!
Paula9463, Olalee lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny






