POWSTANIA LISTOPADOWE - czyli lista testujacych w najbardziej jesiennym z miesiecy
-
WIADOMOŚĆ
-
Bosheee jak mi się nie chce! Standardowo po owu (przynajmniej domniemanej) jestem obłożnie chora. Tak po męsku. Znaczy lekko boli gardło, stan podgorączkowy cały dzień i ogólne rozbicie jakby zaraz miała mnie ściąć jakaś febra. Co ciekawe nie kojarzę takich akcji sprzed starań. Choroba psychiczna czy faktycznie może być coś na rzeczy przez hormony?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 07:07
-
kattalinna wrote:Bosheee jak mi się nie chce! Standardowo po owu (przynajmniej domniemanej) jestem obłożnie chora. Tak po męsku. Znaczy lekko boli gardło, stan podgorączkowy cały dzień i ogólne rozbicie jakby zaraz miała mnie ściąć jakaś febra. Co ciekawe nie kojarzę takich akcji sprzed starań. Choroba psychiczna czy faktycznie może być coś na rzeczy przez hormony?
A ja teoretycznie mogłabym testować z moją wczesną owulacją jeszcze w październiku.
-
Ja wlasnie siedzę i czekam na 1 godzine badania prolaktyny. Miałam sie nie denerwować, bo to wpłynie na wynik- ale pielęgniarka wbiła sie najpierw w jedna potem w druga rękę a potem w dłoń musiała, bo nie znalazła żyły!!! Pierwszy raz takie cos przeżyłam, kilka razy próbowała sie wbić do jednej ręki! Życzyła mi żebym juz na nia dzis nie trafiła
-
Emaj moze i przedawkowałaś
Ja też dam sobie w tym mies po jajnikach, jest 3dc a juz mi wszystko w środku chodzi:) ale dawkę infolicku, wiesiołka i siemienia to zagarnełam na 2 osoby:) a co tam poużywam sobie:)
Miłego dnia laski, ja coś dziś mam znów nerwowy dzień, lepiej żebym dziś za wiele ludzi na spotkała, bo mogą mnie źle wspominać -
Nie zapomne jak kiedys jedna babka probowala mi pobrac krew, najpierw probowala w jednej pozniej w drugiej, wkoncu przyszla inna i jej sie udalo bo do niej mialam chyba wieksze zaufanie.
-
Nic nie mowcie o zylach. I sie doktorek w uk wkuc nie mogl i próbował bz dłoni. I tez jakos tak kiepsko. Bo wbił się pod skore i gmeral igla szukajac zyly. A przecież lewa mu dawalam. Tam gdzie lepsze zyly mam.(w krwiodawstwie mi tak mowia)
Wczoraj z tej samej ręki babka na raz sie wklula. I bez problemu -
Emilanka przypomnę się - poproszę o dopisanie na 21 listopada
Kattallina jak trzeba będzie to i Cho nazwę, byleby się poczęło
Co do pobierania krwi, u mnie też zawsze kłopot. Kiedyś kłuta byłam standardowo w zgięciu na prawej i lewej, a ponieważ nie udało się pobrać, próbowały jeszcze z prawego i lewego nadgarstka. Kiedy miałam wychodzić, same mi opuściły rękawy bluzki stwierdzając, że wszystkich wystraszę
-
Cytrynka_ wrote:Kiedyś regularnie zdawalam krew. Teraz mam problem bo co przyjadę do pl to pije.
u mnie ostatnio wyszła hemoglobina w dolnej normie i ledwo mnie dopuszczono. poza tym w międzyczasie stwierdzona została hipoglikemia i w związku z nią nie wiem czy mogę dalej oddawać
celia wrote:Kattallina jak trzeba będzie to i Cho nazwę, byleby się poczęło -
nick nieaktualny