PRACA A CIĄŻA
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny jestem w kropce.
Z dniem 30 września zmieniłam pracę i od 2 października jestem na 3 miesięcznej umowie próbnej o pracę. Po 2 tygodniach okazało się że jestem w ciąży . Jako że pracuje w żłobku i moje warunki pracy mi nie pozwalają na kont6nuowanie pracy chce iść na l4 . Ale co dalej ? Miał ktoś taka sytuację? Pracowałam tylko 2 tygodnie i 1 dzień . Wiem że pracodawca musi mi przedłużyć umowę do dnia porodu . Ale czy będzie wyplacal mi normalna pensje? -
Jesli bedziesz w 12 tc to umowa ulegnie przedłużeniu do dnia porodu. Jesli bedziesz w tym czasie pracować to płacić bedzie oczywiscie pracodawca, jelsi natomiast pójdziesz w tym czasie na L4 to bedziesz otrzymywać zasiłek chorobowy -
Pierwszy miesiąc płaci pracodawca, natomiast dalej otrzymujesz zasiłek z ZUSu - w wysokości 100% wynagrodzenia. -
M@ziii wrote:Ale żeby płacili na l4 to musi być przepracowany cały miesiąc. Także wstrzymaj się, niech minie miesiąc od zatrudnienia i wtedy l4.
Z tego co kojarzę, jeśli się wcześniej pracowało na umowę o pracę albo posiadało ubezpieczenie chorobowe z innego tytułu, to wynagrodzenie na L4 się należy. Z tym, że nie może być przerwy większej niż miesiąc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 15:19
-
kasienka1188 wrote:Z tego co kojarzę, jeśli się wcześniej pracowało na umowę o pracę albo posiadało ubezpieczenie chorobowe z innego tytułu, to wynagrodzenie na L4 się należy. Z tym, że nie może być przerwy większej niż miesiąc.
-
Od dłuższego czasu rozważam zmianę pracy, ale zawsze jest myśl z tyłu głowy, co jeśli w końcu się uda zajść w ciążę. Staramy się już ponad 2 lata i na razie nic. W obecnej pracy już nie wytrzymuję nerwowo, a przez nadmierny stres co weekend mam bóle brzucha. Niezbyt sprzyja to zajsciu w ciążę. Do tego czesto jestem zdenerwowana, co odbija się w relacjach z mężem. Doradźcie mi proszę, co w takiej sytuacji zrobić? Lepiej zmienić pracę i ryzykować utratę L4 w przypadku ciąży czy męczyć się w obecnej (pracuję już 3,5 roku) i liczyć na cud i fasolkę? Nie wiem już co robić. Mam sobie za złe, że nie wzięłam się bardziej intensywnie za szukanie pracy znacznie wcześniej. Ale z drugiej strony skąd mogłam wiedzieć, że starania przez tyle czasu będą bezowocne
MisiaABC, Marikita lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyJa zdrowie straciłam na takim stresie w pracy, zmarnowałam 10 lat swojego życia i jako starsza i bogatsza w doświadczenia koleżanka(mądra po szkodzie )doradzam natychmiast rzucić pracę, zmienić pracę. Ale to moje prywatne zdanie.
KoniczynkaNaSzczęście, Magda - mbc lubią tę wiadomość
-
MonikA_89! wrote:Od dłuższego czasu rozważam zmianę pracy, ale zawsze jest myśl z tyłu głowy, co jeśli w końcu się uda zajść w ciążę. Staramy się już ponad 2 lata i na razie nic. W obecnej pracy już nie wytrzymuję nerwowo, a przez nadmierny stres co weekend mam bóle brzucha. Niezbyt sprzyja to zajsciu w ciążę. Do tego czesto jestem zdenerwowana, co odbija się w relacjach z mężem. Doradźcie mi proszę, co w takiej sytuacji zrobić? Lepiej zmienić pracę i ryzykować utratę L4 w przypadku ciąży czy męczyć się w obecnej (pracuję już 3,5 roku) i liczyć na cud i fasolkę? Nie wiem już co robić. Mam sobie za złe, że nie wzięłam się bardziej intensywnie za szukanie pracy znacznie wcześniej. Ale z drugiej strony skąd mogłam wiedzieć, że starania przez tyle czasu będą bezowocne
Jeśli masz tak stresująca prace to stres skutecznie zablokuje Ci możliwość zajścia w ciąże. Jeśli masz ciąg pracy i tylko zmianę to L4 w nowej Ci sie należy bo w tej masz prawo do L4 które przechodzi na następną prace. Ale z tego co wiem chyba miesiąc max przerwy może być bo po miesiącu faktycznie przepada wiec lepiej odejść jak już coś bedziesz miała innego pewnego załatwionego.https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualnyMisiaABC wrote:Ja zdrowie straciłam na takim stresie w pracy, zmarnowałam 10 lat swojego życia i jako starsza i bogatsza w doświadczenia koleżanka(mądra po szkodzie )doradzam natychmiast rzucić pracę, zmienić pracę. Ale to moje prywatne zdanie.
-
Dziękuję dziewczyny, chyba się skuszę na zmianę pracy jak dostanę dobrą ofertę. Szkoda zdrowia na tkwienie w tej, której na dodatek się nie lubi
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Cześć dziewczyny! Widzę, że dawno tutaj nikogo nie było, ale może ktoś mi pomoże. Czekam na wyniki bety, ale dwa testy wyszły pozytywnie. Kilka dni temu podpisałam umowę na czas próbny w markecie. Miała to być chwilowa praca. Wiadomo, że to ciężka praca, dźwiganie itd. Długo staramy się o dziecko i powoli traciłam nadzieję. Myślicie, że powinnam poczekać do badania u lekarza i w przypadku potwierdzenia od razu iść na zwolnienie? Nie chce zrobić krzywdy ani sobie ani fasolce.
-
Mała Mi 27 wrote:Cześć dziewczyny! Widzę, że dawno tutaj nikogo nie było, ale może ktoś mi pomoże. Czekam na wyniki bety, ale dwa testy wyszły pozytywnie. Kilka dni temu podpisałam umowę na czas próbny w markecie. Miała to być chwilowa praca. Wiadomo, że to ciężka praca, dźwiganie itd. Długo staramy się o dziecko i powoli traciłam nadzieję. Myślicie, że powinnam poczekać do badania u lekarza i w przypadku potwierdzenia od razu iść na zwolnienie? Nie chce zrobić krzywdy ani sobie ani fasolce.
-
Czesc Dziewczyny!
Ja wlasnie w zeszlym roku zmienilam prace, bo poprzednia byla zbyt wymagajaca (ciagle nadgodziny i stres) i na pewno nie sprzyjalo to zajsciu w ciaze. Zatem z doswiadczenia polecam taki krok, ALE jednoczesnie polecalabym jednak wstrzymac sie ze staraniami na czas okresu probnego. Co z tego, ze pracodawca przedluzy umowe do momentu porodu, skoro od momentu urodzenia dziecka jest sie bez pracy? Oczywiscie, przysluguje zasilek macierzynski nawet po ustaniu umowy o prace na okres probny (ale trzeba zlozyc odpowiednie dokumenty/wnioski - pamietajcie, ze to nie dzieje sie z automatu), ale jednak po roku nie ma do czego wracac. Mnie akurat by to stresowalo, natomiast oczywiscie jest to kwestia indywidualnaMała Mi 27 lubi tę wiadomość
Ona - 39l
Hashimoto z niedoczynnością tarczycy, insulinooporność, stan przedcukrzycowy
On - 41l
Azoospermia, nadciśnienie
Starania od 01/2022, w klinice niepłodności od 07/2022 ze względu na wiek (Invimed Poznań)
14.04 - punkcja i ostatecznie 4 zarodki na zimowisku ❄️❄️❄️❄️
15.06 - FET 4BA
4 dpt - beta 10,5 prog 53
6 dpt - beta 74,5 prog 52
8 dpt - beta 228 prog >59,97
11 dpt - beta 939 prog 11,49
15 dpt - beta 6477 prog 11,27
25 dpt - beta 44944 prog 16,74
25 dpt - USG: 6,9mm glutka z bijącym serduszkiem ❤️ -
Znam wiele dziewczyn pracujących kilka lat w danej firmie i nie dostawały przedłużenia umów po powrocie lub kończyły im się w trakcie ciąży i pracodawca przedłużał do dnia porodu więc to moim zdaniem kwestia pracodawcy i tego jak się zachowa, myśląc tylko o bezpiecznej sytuacji to trzeba by mieć umowę na czas nieokreślony gdzie po powrocie pracodawca i tak może zlikwidować stanowisko.
Ja dowiedziałam się o ciąży po 2 tygodniach u nowego pracodawcy i zachował się przyzwoicie, mam do czego wracać, koleżanka po 2 latach w firmie dostała informacje, że po porodzie nie ma do czego wracać bo w ciągu tego czasu gdzie idzie na macierzyński i nie dostanie przedłużenia.
Także odwagi dziewczyny, oczywiście bez szaleństw, wstrzymanie się moim zdaniem na jeden cykl może tak żeby umowa nie kończyła się przed 12tc i tyle bo i tak nikt nie wie co zrobi pracodawca przy końcu umowy♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Mała Mi 27 wrote:Cześć dziewczyny! Widzę, że dawno tutaj nikogo nie było, ale może ktoś mi pomoże. Czekam na wyniki bety, ale dwa testy wyszły pozytywnie. Kilka dni temu podpisałam umowę na czas próbny w markecie. Miała to być chwilowa praca. Wiadomo, że to ciężka praca, dźwiganie itd. Długo staramy się o dziecko i powoli traciłam nadzieję. Myślicie, że powinnam poczekać do badania u lekarza i w przypadku potwierdzenia od razu iść na zwolnienie? Nie chce zrobić krzywdy ani sobie ani fasolce.
A pracowałaś wcześniej? Poczytaj o tym czy będziesz miała wypłacone l4
https://www.google.com/amp/s/praca.gazetaprawna.pl/artykuly/831595,trzeba-poczekac-30-dni-na-platne-zwolnienie-lekarskie.html.amp♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Pracowałam, miałam nawet umowę na czas nieokreślony, ale musiałam zrezygnować głównie z powodu przeprowadzki. Zresztą praca mi nie odpowiadała, a ciągłe myślenie o tym, że "nie zrezygnuje, bo może ciąża" doprowadziło do innych problemów zdrowotnych.
Wiem o tych 30 dniach, że trzeba ciągiem pracować, ale zastanawiam się czy można na przykład iść na zwolnienie i nie pobierać pieniędzy aż do ukończenia miesiąca w pracy jakby. Myślałam, żeby zadzwonić do ZUS. Nie jestem za chodzeniem na zwolnienia w ciąży, ale przy dźwiganiu po minimum 10 kg, myślę że nie mam wyjścia.