PRACA A CIĄŻA

Cześć Dziewczyny. Ja właśnie rozmyślam czy odejść z pracy. Staramy się ponad 3 lata i dziecko, za mną 6 strat.. Mam umowę na czas nieokreślony. Ogólnie bardzo ciężko mam w pracy, fizycznie i psychicznie. Codziennie stres. Doszły wytykanie szefowej że mnie nie było jak Poroniłam.. Mam już dość.. Jedynie boje się że nie znajdę pracy na dłużej 😔 mam nerwice lękową..

Hej Lili 😘

Jeśli czujesz, że w aktualnej pracy,że czas na zmiany i trzeba się z nią pożegnać to moim zdaniem powinnaś rozglądać się za czymś innym ❣ nie wiem,gdzie mieszkasz,ale teraz jest rynek pracownika, w wielu miejscach szukają nowych pracowników. Aktualnie jedna koleżanka zmieniła,a druga już się rozgląda za nową. Także zacznij wysyłać CV, a nuż przypadnie Ci do gustu jakieś ogłoszenie 😘
Znamy się już trochę na forum, wydajesz się ciepła, sympatyczna osobą, bardzo pracowita i chętną do działania 😘 także trzymam kciuki 😘
Może ktoś że znajomych wie o jakimś fajnym stanowisku 😉😄

O

Może trochę jetem nie w temacie, bo aktualnie nie staram się o dziecko, ale opowiem swoją historię. Od 2018 zmieniłam już pracę 5 razy (wcześniej tkwiłam w jednej firmie prawie 10 lat), za każdym razem był strach i wahania bo starałam się o dziecko. Niektóre prace to nie były stresujące tylko nieludzkie (najgorszy typ - pracować z szefową babą). W końcu zmieniłam pracę (za którymś razem) i udało się mi trafić w miejsce gdzie było w miarę spokojnie, chociaż praca nudna okropnie. I co? Dowiedziałam się, że mi się udało zajść w ciążę (myślę że temu, że stres w końcu odpuścił), a po tygodniu zostałam poinformowana, że nie przedłużą mi umowy, która miała się skończyć za 2 miesiące. Uprzejmie oznajmiłam, że jestem w ciąży, muszą przedłużyć umowę do porodu, a że mnie nie chcą to się nie będę krępować i idę na chorobowe. Pierwsza ciąża w której nie pracowałam, dzięki czemu mogłam się nią nacieszyć I w końcu wszystko mnie nie bolało od tkwienia przy biurku po 8 godzin. Pracę zaczęłam szukać od razu po macierzyńskim, choć miałam płatne bezrobocie. Z 4 ofert zrezygnowałam, bo mi się nie chciało dziecka tak z marszu zostawiać (myślałam, że po prostu to szukanie trochę mi czasu zajmie). Poszłam dopiero do kolejnej pracy, którą z wielką ulgą wczoraj opuściłam. I od dziś jestem zatrudniona w nowym miejscu. Śmieję się, że jestem skoczek i może to najlepiej w papierach nie wygląda, ale czuję się o wiele lepiej niż tkwiąc na siłę w chorych układach (a doświadczenie zawodowe mam większe niż niejeden tkwiący całe życie w 1 firmie). Oprócz tego jednego przypadku zawsze ja wychodziłam z inicjatywą zmiany pracy, a pracodawcy próbowali mnie zatrzymać więc chyba jako pracownik nie jestem zła. Myślę, że ktoś tam na górze zadecydował, że powinnam się właśnie wtedy jak zaszłam w ostatnią ciążę skupić na sobie i na rodzinie i bardzo się cieszę że tak się stało. Dzięki częstym zmianom nauczyłam się tego, że trzeba w życiu dbać o siebie a nie o pracę, bo w większości zaczynają cię szanować dopiero jak się zwalniasz.

Cześć Dziewczyny. Dziękuję wam za te słowa otuchy i wsparcie ❤️ to jest bezcenne! Mąż i wy tutaj mnie podbudowałyście.
Ostatnio byłam pierwszy raz w innej pracy zobaczyć jak jest i mnie chcą.. Ogólnie praca fajna i lekka. Jeszcze pójdę kilka dni zobaczyć bo mam okres wypowiedzenia miesiąc. Wydawanie dań w małej pierogarnii. Już kiedyś tak pracowałam i było fajnie. Umowa o pracę. Od 11-18 max.
Wczoraj Szefowa jeszcze bardziej mnie Zdenerwowała tym, że mówię do niej i mi nie odpowiada.. Za to szef to widzi i jest miły do mnie. Widać że szef chce bym została. Teraz nie ma u nas odpowiedzialnej osoby za to co ja robię, więc jak ja odejdę to za mnie musi wejść Szefowa gdzie napewno nie będzie jej się to podobać..
Dzisiaj daje wypowiedzenie, bo dłużej nie mogę już tak żyć.
Oczywiście stresuje się ta sytuacją i ściska mnie.

Trzcina codziennie powtarzam jak się modlę, że wszystko powierzam, całe moje życie Bogu.. Ale jakoś i tak się denerwuje 😔

Dziewczyny, pamietajcie, ze jesli praca powoduje stres, a juz tym bardziej objawy nerwicy lekowej, to macie mozliwosc pojsc do lekarza i wziac L4. Zwalszcza, jesli i tak planujecie zmienic prace

Prawda jest taka, że nikt nie będzie pamiętał za 20 lat, że pracowała w firmie taka Lili czy Miphuhiz, bardzo się staraly etc. A za 20 lat to my będziemy płakać , że nie mamy dzieci, bo zamiast się starać chodzilysmy do pracy, poświęcając nasze nerwy.
Mnie przyjęli w 2019 jako osobę niepełnosprawną i wiedząc, że z powodu tej niepełnosprawnosci dzieci mieć nie będę (niewydolność przysadki, a co za tym idzie niewydolność tarczycy, nadnerczy, moczówka prosta). Ja jednak chce powalczyć o dziecko i mało mnie interesuje, że firma nie chce kobiet z małymi dziećmi.
Lubię moja pracę, ludzi etc ale jeśli będzie jakis problem, to niech zatrudnia kogoś na moje miejsce, a ja po macierzyńskim coś sobie znajdę. Jestem mądra, pracowita i ważniejsza jestem ja i moja rodzina.
Także Lili, bardzo dobrze zrobiłas. Jeśli praca jest dla Ciebie stresująca, szefowa źle Cię traktuje, to trzeba zmienić szefowa.
Powodzenia!!!!!

I to jest prawidlowe podejscie
Pamietajcie, ze prawo dosc mocno chroni kobiety w ciazy i mlode matki. Jesli pracodawca bedzie zachowywal sie nie fair, to od razu L4. Potem rok macierzynskiego, podczas ktorego - w przypadku umowy o prace na czas nieokreslony - nie mozna pracownicy zwolnic (poza przypadkami restrukturyzacji, ale to wyjatkowe przypadki). Z kolei po macierzynskim wystarczy wrocic na czesc etatu (np.7/ i tym zyskuje sie kolejny rok ochrony zatrudnienia W tym ostatnim przypadku trzeba tylko pamietac, ze chec powrotu do pracy na czesc etatu trzeba zglosic pracodawcy zawczasu (nie moze sie nie zgodzic), bo jesli to pracodawca wyjdzie z propozycja pracy na czesc etatu, to ochrony nie ma).