przewlekłe zapalenie pęcherza a planowanie ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja cierpię również na nawracające zapalenie pęcherza. Ale moim problemem jest e-coli której nie mogę wyleczyć. Lekarze przepisują cały czas nowe antybiotyki, furagin a to dziadostwo i tak wraca. Jedna dziewczyna stąd mi napisała żebym nauczyła się z tym żyć bo ona leczy ją od lat, mija na chwilę a za pół roku znowu bakteria w pęcherzu.
Staram się o ciążę od 2 lat i lekarz twierdzi że to bakteria może być problemem. Jednak ta znajoma zaszła w ciążę z tą bakterią. I nie ma w ciąży większych problemów. Więc nie wiem kto ma rację. Dodam że chlamydie, inne bakterie w pochwie wyszły negatywnie...
Aaa...dodam że na krwiomocz, ból brzucha, gorączkę pomaga mi picie, picie i jeszcze raz picie herbaty z cytryną. (Nawet 2-2.5 litra dziennie) -
Cześć, ja również cierpię na powracające zapalenie pęcherza. W tym miesiącu to już drugi raz. Zaraz po @ i teraz po owulacji i przytulaniach. Ja też juz nie mam sił do tego. Za każdym razem lekarz wciska mi antybiotyk... Byłam u urologa, zrobił USG pęcherza, nerek ale nic tam nie zobaczył. Mocz przebadał. Jak jestem zdrowa, to nie ma żadnej bakterii. Teraz mam się zapisać u urologa na sądowanie pęcherza. Bardzo się tego boję, bo co on tam u diabła może zobaczyć... Chyba się nie zdecyduje, to bardzo bolesne...
Mi pomaga picie bardzo dużej ilości wody z cytryną (2-3 litry dziennie). Biorę też witaminę C. Chodzi o to, żeby zakwasić organizm, bo wtedy bakterie nie mogą się tak łatwo przyczepiać do ścianek. Możesz dla ulgi robić sobie parówki nad rumiankiem. Czasem zjadam na wieczór kanapkę z surowym czosnkiem (to naturalny antybioyk koniecznie surowy). Trochę to wszystko pomaga, bo jak mam zapalenie to od razu też dreszcze, biegunka i cały organizm się sypie. W tym miesiacu brałam najpierw saszetki Cytostol z zurawiną ale nie pomogły wcale, skończyło się na antybiotyku.
Teraz biorę też furagin. Pomaga ale wątroba mnie już często boli od tych proszków.
Ja też jestem w depresji. Staramy się z mężem o dziecko od 6-ciu cylki ale na razie nic. Mam już dość tej choroby, braku przyjemności z seksu po którym prawie zawsze jest infekcja. Mąż się przebadał, nie ma bakterii. Ja też stosuję te wszystkie techiniki z piciem dużej ilości wody przed i po przytulaniu. Idę do łazienki po, żeby się wysikać i umyć. Nic to chyba nie daje...
Powodzenia wszystkim z tym problemem, to naprawdę odbiera chęci do życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 13:11
Rudzielec -
Ja wcześniej dość często miewałam problemy z zapaleniem pęcherza i moja babcia wtedy leczyła mnie sokiem z brzozy. Więcej informacji o ziołach które naprawdę mogą Wam pomóc możecie znaleźć tutaj http://www.zapaleniepecherza.info.pl/leczenie/ziola-i-homeopatia/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 19:13
-
Cześć dziewczyny,
ja również mam problem z nawracającymi się zapaleniami pęcherza ;( Od około roku jest to moją zmorą. Mam 30 lat i pragnę zacząć starać się o dzidziusia jednak ciągle coś... Wykryto u mnie e. coli, byłam leczona kilkoma antybiotykami m.in MONURAL, CIPRONEX i inne... leukocyty podwyższone, bekterie w moczu... Od kilku miesięcy do diety wprowadziłam żurawinę w tabletkach, sok z żurawiny i żurawinę suszoną, robię też syropki z żurawiny naturalnej, witamina C, dużo płynów... Ręce mi już opadają ;( Byłam u kilku lekarzy, każdy przepisuje antybiotyk, a ostatnio lekarka już rozłożyła ręce ;( Miałam robione usg - nic się nie dzieje, wszystko ok.
Martwie się, że nawet po odstawieniu antybiotyku zajde w ciążę i ...ból znowu się pojawi a ja nie będę mogła w żaden sposób sobie pomóc, lekarka powiedziałą ze w pierwszym trymestrze jedynie żurawina... esh dla mnie to za mało...
Czy ktoś sobie poradził z ZUM w ciąży??? -