przewlekłe zapalenie pęcherza a planowanie ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
często zmieniasz wkładki? czy po idziesz się wykąpać? chociaż przetrzeć chusteczką nawilżoną i dopiero nowa wkładka itp?
u mnie to był własnie problem nawracającego zapalenia pęcherza i dopiero częsta zmiana wkładek w ciągu dnia i higiena po odniosła skutek...
ale możliwe że masz własnie wredną bakterię którą cięzko się pozbyć. -
Mizelka, ale trzeba mieć na uwadze, że nadmierna higiena też nie jest dobra.
Ogolnie jest tak, że myć powinno się raz dziennie, w czasie okresu dwa razy.
Moja koleżanka miała taki nawyk, że kąpała się rano i wieczorem, do tego w ciągu dnia husteczki po każdym sikaniu. Naturalna flora została tak zaburzona, że łapała wszystko co się da ;/ -
Katarzyna87 wrote:Mizelka, ale trzeba mieć na uwadze, że nadmierna higiena też nie jest dobra.
Ogolnie jest tak, że myć powinno się raz dziennie, w czasie okresu dwa razy.
Moja koleżanka miała taki nawyk, że kąpała się rano i wieczorem, do tego w ciągu dnia husteczki po każdym sikaniu. Naturalna flora została tak zaburzona, że łapała wszystko co się da ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 10:02
-
mietata to straszne... tyle dbania o siebie i nic? słyszałam że po antybiotykoterapii idzie się dopiero 2 tygodnie po na posiew. Gdzieś było dobre forum urologiczne.
Mam nadzieje że ci Urolog pomoże.. i to ogarnie.. możliwe że masz gronkowca a jego nie jest się tak łatwo pozbyć mimo wszystko. ;/
niestety nie pocieszę cię że to się uda w miesiąc.
ehh... musisz to wyleczyć... bo w ciązy non stop będzie to cię nękać a leków nie można.. dopiero od 12 tyg ciązy dopiero można sobie na coś pozwolić.
-
Katarzyna87 wrote:Oczywiście Kochana Chodzi mi o to, żeby przypadkiem kolezanka w skrajności nam nie popadła
-
Hmmmm. To chyba przybije piateczkę z autorką tematu... Też miałam ten sam problem. Wszyscy lekarze tylko rozkładali ręce i mówili, że to normalne u kobiet aktywnych seksualnie tylko co to za pomoc kiedy dochodzi u mnie czasami do takiego stanu że płaczę z bólu nie wychodząc już nawet z toalety.
Teraz już się bardzo mocno pilnuję i regularnie wciągam żurawine a żeby uniknąc zbędnych bakterii to po prostu jak nie ma dni płodnych to to po prostu używamy prezerwatyw - tak na wszelki wypadek dla higieny
Mam nadzieję że na razie nie wróci ten problem. Chwilowo mam spokpój już 4 miesiąc więc nie jest żle49 cykl starań...
-
Dziewczyny a jak wygląda to Wasze zapalenie? Ja w okresie dojrzewania często cierpiałam- zapalenie to było u mnie często sikanie małymi porcjami i ból pęcherza. A od kilku lat mam częstomocz, cały czas. Nic mnie nie boli, ale sikam często i baaardzo dużo. Posiew wyszedł jałowy, ale w ogólnym wyszło dużo bakterii ponad normę. Teraz brałam defur i trimesan, nie widzę poprawy...Mam nadzieję, że bakterie chociaż wyleczyłam, a z tym częstomoczem musze się chyba pogodzić...Wiem, że w ciąży będzie jeszcze gorzej.
-
mietata bakterie miałam w tym roku i dopiero zaczęłam leczenie, nie wiem czy coś to dało. Nie wiem też czy moje problemy mają związek z bakteriami. Poza bakteriami miałam też za dużo leukocytów w moczu...Natomiast taki problem jak Ty ma moja koleżanka- częste zapalenia, brak bakterii, miała robioną nawet koszmarną cystoskopię i czysto...
-
nick nieaktualnymietata wrote:W piątek mam wizytę u urologa, zobaczymy co powie.
Któraś z dziewczyn pisała o zmienianiu wkładek. Moim zdaniem w ogóle nie powinno się ich używać bez potrzeby. A podczas okresu używasz tamponów? Od nich robią się czasem takie stany zapalne że kobietom później zostaje tylko in vitro bo na jajowodach robią się zrosty, na zapalenie pęcherza też mają wpływ
Urolog powinien sprawdzić czy z nerkami jest wszystko ok, no i zostaje jeszcze kwestia chorób wenerycznych. Wiem że np rzęsistek może powodować zapalenia więc warto się przebadać, a takie świństwo można złapać nawet w cudzym kibelku -
nick nieaktualnymietata - nie wiem jak to jest u dorosłych kobiet, ale jako dziecko przechodziłam wielokrotnie nawracające zapalenia pęcherza moczowego, i one miały swoją przyczynę - miałam cystę w pęcherzu przy zastawce moczowodu. Przy nawracających zapaleniach zrobiłabym kontrolne USG pęcherza i nerek, powinno przy badaniu wyjść czy nie ma jakiś głębszych przyczyn choróbska.
Z okresu tych zapaleń pamiętam, co mi pomagało: Furaginum i wit. C brałam zawsze - nie tylko przy stanie zapalnym, ale też profilaktycznie pomiędzy. Jak odstawiałam, to zwykle wracał stan zapalny, jak brałam codziennie, to stany zapalne były rzadsze. Przy silnym bólu pomagały ciepłe kąpiele i oddawanie moczu do wanny - w ten sposób mięśniom pęcherza było łatwiej się rozluźnić mimo bólu i oddawałam mocz do końca - a to b. ważne przy zapaleniu pęcherza, żeby wysikać wszystko co jest, bo zwykle przez ból nie sika się do samego końca i w tym, co zostaje, namnażają się bakterie. Ważna jest bezwzględna higiena - podcieranie się zawsze od przodu do tyłu, podmywanie, częste zmienianie wkładek, mycie po stosunku. Jeżeli każdy stosunek zaognia sprawę, to może warto zrezygnować z penetracji do czasu wyleczenia i kochać się z partnerem inaczej? Ważne jest też, żeby pić dużo wody, najlepiej z cytryną - wtedy jednocześnie płuczesz nerki i pęcherz, i zakwaszasz organizm, dzięki czemu bakterie nie rozwijają się. Odstaw cukier i węglowodany proste, wszystkie słodycze, białe makarony, białe pieczywo - takimi cukrami bakterie się odżywiają i na nich niestety szybciutko rosną.
p.s. Aha, i nie wstrzymuj moczu, nawet jeśli gna Cię do wc co 15 minut. Im szybciej opróżniasz pęcherz, tym mniej bakterii zdąży się rozmnożyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 10:01
-
nick nieaktualny