Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Edyciak wrote:.
A wam dziewczyny życzę, by wszystkie 5 poranne testy wyszły pozytywnie. 😄 (Joan, nie doszukałam się, co to za zastrzyk miał Twój mąż i w jakim celu robi rano test, ale za niego też trzymam kciuki ✊)
Robiłam mu zastrzyk ovitrelle na pobudzenie spermatogenezy że względu na tragiczne wyniki nasienia.
Ovitrelle to gonadotropina (beta HCG). U kobiet stosuje się na pęknięcie pęcherzyka i uwolnienie komórki jajowej.
W jednym zastrzyku jest 6500 jednostek bety HCG więc test powinien być dziś pozytywny.
Robi test bo chociaż takie dwie kreski chcę zobaczyć
U mnie standardowo biało.Edyciak lubi tę wiadomość
-
Lulu83 wrote:Kochana ty się nie zastanawiaj tylko idź. Ja jestem też od początku na zwolnieniu i nie było problemu ze zwolnieniem. Jeśli masz taką pracę która może narazić cię na takie choroby to idź.
I nie chciałabym aby w pracy wiedzieli o ciąży bo boje się,że gdyby coś poszło nie tak to później nie będę miała lekko.
Niestety u mnie szefostwo nie jest za kobietami w ciąży i baaardzo krzywo na to patrzy.
No i w sumie nie wiem,czy jakiś lekarz wystawi zwolenienie na tak wczesnym etapie. Praca zdalna odpada, dostosować stanowiska do ciąży też u mnie nie można.
No najbardziej przeraza mnie fakt,że pracodawca dowie się ,że to ciąża. A później może potoczyć się różnie. -
ZielonaHerbata wrote:Tak ? Ja się głupio czuję,że od takiego mega poczatku,poczatku miałabym iść na zwolnienie.
I nie chciałabym aby w pracy wiedzieli o ciąży bo boje się,że gdyby coś poszło nie tak to później nie będę miała lekko.
Niestety u mnie szefostwo nie jest za kobietami w ciąży i baaardzo krzywo na to patrzy.
No i w sumie nie wiem,czy jakiś lekarz wystawi zwolenienie na tak wczesnym etapie. Praca zdalna odpada, dostosować stanowiska do ciąży też u mnie nie można.
No najbardziej przeraza mnie fakt,że pracodawca dowie się ,że to ciąża. A później może potoczyć się różnie.ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
-
Limoncia wrote:Masz umowę na czas nieokreślony? Nie obawiaj się, wiem że łatwo się mówi, ale tu Ty i kropek najważniejsi 💋
Niestety szefostwo nie ułatwia i to mnie stresuje. Wiem jakie mają do tego podjescie.
I wiem,że jak ich teraz zostawię to będzie w pracy spory problem bo nie ma nikogo na moje miejsce a tak jak pisałam od września zmieniam trochę stanowisko i mam więcej obowiązków. -
Stary w ciąży 😂
Zrobiłam mu test pink superczuły i nic nie wyszło. Tzn nie od razu pojawiła się kreska jak się spodziewałam.
To zrobiłam ten super tani test z allegro z polecenia Dzudi (10 testów za 4,99)
Zaraz pojawiły się kreski 😁
Ale zobaczcie jak różnie się wybarwiają:
Nie opłaca się pinków
Na dole pink, na górze ten tani.
ZielonaHerbata, madziulix3, Sleepy, Edyciak, Martt95, luthienn, ŁAsica lubią tę wiadomość
-
Ja robilam pinka super czułego ale tego długiego i facelle.
Ktoś mnie straszył,że lepiej pinka nie robić bo się słabo wybarwia. Ale wybarwil się tak samo jak facelle.
Dziś rano wygrzebałam jeszcze facelle paskowy i kreska wyszła gubsza jak ostatnio. -
Joan, mi Pink ładnie wybarwił się dwa dni po zastrzyku.
Kurde nie wiem co robić. Mam dzisiaj wieczorem wizytę u nowej gin (już daawno temu u niej byłam, stara wyga w niepłodności)
ale dzisiaj i wczoraj mam już dość mocne plamienie i nie wiem czy jest sens jechać
Na to wygląda, że mogę nawet dzisiaj dostać @ mimo, że dopiero dzisiaj odstawiłam Dupka...
Z drugiej strony może warto jechać podczas plamień żeby mogła zobaczyć co się dzieje?
W 1-2 dc mam zrobić USG żeby sprawdzić czy torbiel zeszła. Ale mam mętlik. Nie chce jechać taki kawał drogi na marne...Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Herbata, nie myśl o pracy! Jak nie ta to inna. Ja w drugiej ciąży chodziłam do pracy do samego poronienia, robiłam nadgodziny bo było tyle zleceń i nie było komu mnie zastąpić. A jak przyszło co do czego to szefowa okazała się suką i mam nadzieje, ze nigdy jej na swojej drodze nie spotkam.
Myśl o sobie i o kropku, a nie ze nie ma kto Cię zastąpić. A jak w pracy coś Ci się stanie? To do kogo będziesz mieć pretensje?
Ja Cię nie namawiam do L4, sama jestem zwolenniczką pracy jak najdłużej, i sama w poprzednich ciążach to stosowałam, z marnym skutkiem. Teraz ze względu na swój charakter, i to że zapominam że jestem w ciąży (przez to łapie się nawet za ciężkie rzeczy np 30 kg pudło w pracy) siedzę w domu i w nosie mam prace. Zatrudnią sobie kogoś za mnie.Edyciak, Lulu83 lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Joan wrote:Haha Pani w labo do mnie:
" Ooo moja stała pacjentka !"
🤣🤣🤣🤣
Dobrze, że nie wie że jestem tu więcej razy niż ona mnie widzi 🙈Joan lubi tę wiadomość
🍀 -
Joan, dlatego ja pinka trzymałam długo i wcześniej sikalam na allegraki. Szkoda było pinka, bo właśnie słabo się wybarwiają, a tanie nie są.
Joan lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Zmarnowałam dzisiejsze siki, tak miałam testować ale nie chce się jednak dobijać w urodziny bo i tak będzie ciężko na 12.30 mamy wizytę
Joan wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy chyba dobrze zapamiętałam ?Joan lubi tę wiadomość
IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Zyzia wrote:Herbata, nie myśl o pracy! Jak nie ta to inna. Ja w drugiej ciąży chodziłam do pracy do samego poronienia, robiłam nadgodziny bo było tyle zleceń i nie było komu mnie zastąpić. A jak przyszło co do czego to szefowa okazała się suką i mam nadzieje, ze nigdy jej na swojej drodze nie spotkam.
Myśl o sobie i o kropku, a nie ze nie ma kto Cię zastąpić. A jak w pracy coś Ci się stanie? To do kogo będziesz mieć pretensje?
Ja Cię nie namawiam do L4, sama jestem zwolenniczką pracy jak najdłużej, i sama w poprzednich ciążach to stosowałam, z marnym skutkiem. Teraz ze względu na swój charakter, i to że zapominam że jestem w ciąży (przez to łapie się nawet za ciężkie rzeczy np 30 kg pudło w pracy) siedzę w domu i w nosie mam prace. Zatrudnią sobie kogoś za mnie.
Masz rację Zyzia. Mąż mi mówi to samo,że nie ma ludzi niezastąpionych. Że mam nie myśleć o pracy i iść na l4 bo jak coś zlapie, to szef będzie miał to gdzieś a ja z tym zostanę a konsekwencje mogą być różne.
Tylko ja jestem taka,że wszyyskim się przejmuje, myślę. I mam poczucie winy,że kogoś zostwiam i ktoś będzie musiał zrobić moja pracę.
Też zawsze byłam pewna,że w ciąży chce pracować jak najdłużej ale od zawsze miałam pracę za biurkiem. Od 2 lat jestem przebraznowiona i właśnie teraz moja praca wiąże się z dużym ryzykiem chorób. -
LILKA wrote:Joan masz już znajomosci hihi😎 może niedługo bez kolejeczki tam Cię będą witać!!! I jakieś gratisik/szybsze wyniki
A żebyś wiedziała !
Coś tam ze starego kontem było i nie dało się wejść, zadzwoniłam akurat ta Pani odebrała (głównie na nią trafiam) to powiedziała, że od razu osobiście pójdzie na górę aby koleżanka naprawiła i będzie nad nią stać aż to zrobi, bo mnie kojarzy 😂
I faktycznie zaraz zaczęło działać 😜LILKA lubi tę wiadomość
-
Lilka wiem masz rację. U mnie w pracy, to jedyna opcja, to zatrudnienie kogoś na moje miejsce. Nie ma opcji zorganziwoania tego inaczej dlatego też od samego początku krzywo patrzą na ciążę i nie raz i nie dwa o tym mowili.
Robię dziś betę, idę do lekarza i zobaczymy. Trzeba myśleć o sobie. Chociaż w sumie nie jest to takie łatwe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2020, 08:35
-
nick nieaktualny