Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
[.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2020, 13:33
Kitka_87, Lalia lubią tę wiadomość
-
Kitka_87 wrote:Mam betę - 217,8 😍
Już jestem spokojna i więcej nie badam 🙂
P. S na insta zaprosiłam Cię do znajomych pamiętnik_o_dzidziutku to ja jak coś ❤️Kitka_87 lubi tę wiadomość
Mama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
Dziś 11dc, zwykle w tym dniu pecherzyki mają conajmniej 18mm. Mówił dr, że owulacja będzie ale później niż zwykle więc i cykl się wydłuży.
Nie chodzi o to, że jestem zła na ten cykl. Tylko ja mam w głowie "bezdzietność", czuję, że przestaje mi zależeć ale mąż nalega żeby działać.. Coraz gorzej znoszę to wszystko psychicznie, na samą myśl chce mi się płakać. Zostały mi 3 cykle, czas nie stoi w miejscu a widzę, że lekarze innego pomysłu jak in vitro na mnie nie mają. Dobija mnie to. Smęce, wiem. Macie większe zmartwienia.
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Dzudi wrote:Dziś 11dc, zwykle w tym dniu pecherzyki mają conajmniej 18mm. Mówił dr, że owulacja będzie ale później niż zwykle więc i cykl się wydłuży.
Nie chodzi o to, że jestem zła na ten cykl. Tylko ja mam w głowie "bezdzietność", czuję, że przestaje mi zależeć ale mąż nalega żeby działać.. Coraz gorzej znoszę to wszystko psychicznie, na samą myśl chce mi się płakać. Zostały mi 3 cykle, czas nie stoi w miejscu a widzę, że lekarze innego pomysłu jak in vitro na mnie nie mają. Dobija mnie to. Smęce, wiem. Macie większe zmartwienia.
Kochanie, to jest zupełnie zrozumiałe co czujesz i myślisz.
Witam w klubie, czuję się teraz tak samo, tylko mój stary mnie nie dopinguje
Może spróbuj czegoś co Cię odciągnie od myśli o staraniach ?
Wycieczki rowerowe, planszówki ze starym itp itd
Ja już pisałam wcześniej, że łapałam się wszystkiego jak tonący brzytwy. Relaksacje, kupiłam planszówki, jeździliśmy rowerem, czytałam książki, oglądałam seriale. Dlatego zaczęłam też dziergaćnie ma minuty w której myślałabym o staraniach, bo się skupiam np na liczeniu oczek i zlatuje cały weekend jak z bicza strzelił.
Stary się już zaczyna wkurzać, że ciągle coś dłubie ale to na moją psychikę działa dobrze więc się tego uczepiłam jak rzep psiego ogona.
Każdy musi znaleźć coś dla siebie.
Ja się zaczęłam martwić co się ze mną dzieję i jak to pośrednio wpływa też na nasz związek. I szukałam CZEGOKOLWIEK co mi pomoże....
Może wizyta u psychologa ?
-
Dzudi wrote:Dziś 11dc, zwykle w tym dniu pecherzyki mają conajmniej 18mm. Mówił dr, że owulacja będzie ale później niż zwykle więc i cykl się wydłuży.
Nie chodzi o to, że jestem zła na ten cykl. Tylko ja mam w głowie "bezdzietność", czuję, że przestaje mi zależeć ale mąż nalega żeby działać.. Coraz gorzej znoszę to wszystko psychicznie, na samą myśl chce mi się płakać. Zostały mi 3 cykle, czas nie stoi w miejscu a widzę, że lekarze innego pomysłu jak in vitro na mnie nie mają. Dobija mnie to. Smęce, wiem. Macie większe zmartwienia.29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Dzudi wrote:Jestem po monicie, słabo w tym cyklu ☹️ 2 pecherzyki na prawym jajniku 13mm i 15mm, endo 7,9mm. W środę rano podać ovitrelle.
Ja już chyba się wypaliłam. Zaglądam na forum, czytam Was ale czuję się jak cień we mgle.
JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
Martt95 lubi tę wiadomość
Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Dziudi tak jak pisze Joan, może pomyśl o sobie, znajdź coś dla siebie. Każda z nas pragnie dziecka, ale ja zawsze będę powtarzać, że nie może się to stać naszym jedynym celem życia. Dziecko, przynajmniej ja tak uważam, najlepiej dorasta przy rodzicach spełnionych, szczęśliwych. Wiem, że jest tu na całym forum wiele dziewczyn, które traktują zajście w ciąże jako jedyny cel życiowy i skupiają się tylko na tym (też wpadłam w taki tryb na chwile), ale uważam, że jest to niezdrowe podejście. Oczywiście macica vel Bożena i hormony robią swoje, to pragnienie jest coraz silniejsze, ale powiem Ci co na mnie podziałało (uwaga będzie pierdolenie):
Po pierwsze uświadomiłam sobie, że najważniejszym człowiekiem na Ziemi w moim życiu powinnam być JA. Nie da się dać miłości ani szczęścia drugiej osobie, jeżeli sami jesteśmy ciągle wybrakowani i zrezygnowani. Stwierdziłam, że chce być najlepszą matką dla mojego dziecka zanim ono zdecyduje się pojawić na świecie. A wiem, że szczęście mojego dziecka, zależy od mojego szczęścia. Zadałam sobie pytanie, czego chce tak właściwie od życia. Oczywiście w odpowiedzi pojawiło się też to upragnione dziecko, jednak później zastanowiłam się na które z tych pragnień mam realny wpływ, a na które nie. Ciąża to akurat jedno z tych, na które można mieć częściowy wpływ, ale nigdy nie będzie się miało 100% kontroli, to jest cud natury i czy tego chcemy czy nie, nie ma opcji w 100% tego skontrolować i pstryknąć palcami i mieć.
Dlatego postanowiłam skupić się na tym, co mogę osiągnąć własnymi rękami. Po prostu zaufałam temu, że to się stanie, że zajdę w ciążę w odpowiednim momencie.
Oczywiście nie wyklucza to badań, starań, kolejnych prób i błędów, ale głowa wie, że duży procent sukcesu nie zależy ode mnie. Przy tym też ćwiczę właśnie tą ufność, to poczucie, że wszystko będzie dobrze, to na prawde pomaga.
Wiem, że wiele z Was się z tym nie zgodzi, wiele też tego nie przeczyta, ale po prostu chciałam Ci Dzudi dać jakąś ulgę, zabrać ten ciężar. Bo ten ciężar nie spoczywa na Tobie, to jest w rękach Boga, losu, kosmosu czy czegokolwiek w co wierzysz. A jak w nic nie wierzysz, to to jest w rękach Twojego przyszłego dziecka... i to dziecko nie chciałoby, żeby staranie o nie sprawiało, że jesteś nieszczęśliwa :*ZielonaHerbata, Joan, luthienn, Natka95, Lalia, Agaciorka, Pcosik lubią tę wiadomość
-
Dzudi ja też mam gorsze momenty. Boję się, że braknie nam kasy i przez to nie pójdziemy dalej
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Popieram Joan,że trzeba mieć jakieś zajęcie, hobby. Ogólnie uważam,czy starania,czy nie to każdy powinien mieć jakąś swoją odskocznię od codzienności, coś co sprawia przyjemność, co odcina na jakiś czas od życia codziennego. Taki balans jest mega ważny.
Ciężko o zdrowie psychiczne i równowagę jak się żyje tylko pracą, obowiązkami. Każdy musi mieć chwilę tylko dla siebie,która sprawia, że jakiś czas głowa jest wolna a my jesteśmy szczesliwi.
Joan lubi tę wiadomość
-
Kitka_87 wrote:Więc umówiłabym się chyba najlepiej na 24.09. Byłoby wówczas 4+1. Albo na 28.09. - 4+5.
Moja przyjmuje poniedziałek, środa i czwartek.
Lepiej na 28.09. U mnie w 5+0 byl pecherzyk 5 mm ledwie gdzie dzień przed wizytą beta 1800 :pKitka_87, Riki lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:I bardzo dobrze!
Ja kiedyś tu na forum też posłuchałam takiej jednej i Syn z tego mi wyszedł 😘
Dr Nona działała i jej poradyKitka_87, Lalia, madziulix3 lubią tę wiadomość
-
ZielonaHerbata wrote:Siska a kiedy Ty testujesz?
Być może ten cykl będzie właśnie tym udanym. Szanse macie spore 💪
W niedziele biorę Dostinex i muszę odstawić Progesteron wiec zrobię test ale nie nastawiam się na nic...Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
ZielonaHerbata wrote:Popieram Joan,że trzeba mieć jakieś zajęcie, hobby. Ogólnie uważam,czy starania,czy nie to każdy powinien mieć jakąś swoją odskocznię od codzienności, coś co sprawia przyjemność, co odcina na jakiś czas od życia codziennego. Taki balans jest mega ważny.
Ciężko o zdrowie psychiczne i równowagę jak się żyje tylko pracą, obowiązkami. Każdy musi mieć chwilę tylko dla siebie,która sprawia, że jakiś czas głowa jest wolna a my jesteśmy szczesliwi.Joan, Zyzia, Susanne, Pcosik lubią tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Kitka_87 wrote:Mam betę - 217,8 😍
Już jestem spokojna i więcej nie badam 🙂
Piekna ❤️❤️❤️ wiedział że teraz już wszystko będzie dobrzeteraz będę wyczekiwać zdjęcia kropeczka 😍😍😍
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
ZielonaHerbata wrote:Moja dieta ostatnio w ogóle nie przypomina diety. Aż mam wyrzuty sumienia. Ale przy mdlosciach ciężko mi jeść to co powinnam bo malo co jestem w stanie przełknąć, dlatego jem cokolwiek żeby chociaż coś zjeść.
Uroki pierwszego trymestru 😅. Dlatego z Lalia wspominałyśmy ze plany na zdrowa dietę planami, a pierwszy trymestr i tak to mocno zweryfikuje. Nie miej co do siebie wyrzutów, bo niestety większość z nas tak miala i ratowała się tym co byla w stanie w siebie wcisnąć byle tylko coś jeść... O zdrowszej diecie pomyślisz w drugim trymestrze jak poczujesz się już lepiejLalia lubi tę wiadomość
-
luthienn wrote:A my z mężem przykładowo chyba będziemy wracać do gry 😋 oooj już zacieram rączki na wieczorne rajdy 😋
Jeśli mówisz o naszej grze to ja już robię podkład pod dodatek 😂😂😂 Trzeba stare achivementy nadrobić.
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Słońce licz sobie najbezpieczniej od ostatniej miesiączki, albo od owulacji (u Ciebie jakoś 11/12dc tak?), i wtedy liczysz ze w dniu owu mialas już skończony 2 tydzień ciąży
Ja też miałam wczesna owulke i w sumie mi się to pokryło na usg... A potem to już syn zacząć zapitalac pędem Jaguara i już o tydzień leciał di przodu xD
Przy takiej becie jak masz dziś to myślę ze spokojnie na przyszły tydzień się umawiaj na pecherzyk. Bo w weekend już dobijesz do bety tysiąc na pewno. Wiec jednak nawet ten 24.09 na pecherzyk na spokojnieKitka_87 lubi tę wiadomość
-
doomi03 wrote:Uroki pierwszego trymestru 😅. Dlatego z Lalia wspominałyśmy ze plany na zdrowa dietę planami, a pierwszy trymestr i tak to mocno zweryfikuje. Nie miej co do siebie wyrzutów, bo niestety większość z nas tak miala i ratowała się tym co byla w stanie w siebie wcisnąć byle tylko coś jeść... O zdrowszej diecie pomyślisz w drugim trymestrze jak poczujesz się już lepiej
Domi tylko,że ja mam IO. Myślę,że gdybym nie miała IO to aż tak bardzo bym się tym nie przejmowała. A tak jednak cały czas w głowie mam to moje nieszczęsne IO i to że powinnam zadbać o jedzenie bardziej niż normlanie.
A jednak nie bardzo się teraz da to zrobić.