Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJoan wrote:To ja robiłam prawko od razu jak skończyłam liceum. Mam prawko dokładnie 12 lat (zdawałam w listopadzie) ale na duże miasto do tej pory bym nie wyjechała 🙈
Z parkowaniem do tej pory mam problem 😜 tzn zaparkuje nawet tyłem ale warunkiem jest max jeden samochód z jednej strony 😆
Ale fakt, że teraz nie jeżdżę na codzień. Do pracy głównie piechotą, latem rower (mam ok 3 km). Jak piechotą to po pracy przyjeżdża po mnie stary, bo w sumie mieszkamy na obrzeżu miasta i teraz jest już ciemno jak wracam, a muszę wracać przez/obok parku. Miałam swój tylko mój samochód przez rok i wtedy codziennie autem ale tak się zepsuł że nie opłacało się naprawiać. Ma to swoje plusy bo jak jeździłam autem do pracy to dupę miałam większą :p
A co do parkowania to ja parkuje tylko tyłem 🤣 tak się nauczyłam i przodem mi ciężko hahaSusanne, Joan lubią tę wiadomość
-
luthienn wrote:Mi się coś w głowie poprzestawiało, bo pamiętam jak zdawałam prawko w liceum to nie mogłam się doczekać jazd, uwielbiałam prowadzić samochód i jeździć, ale nie zdałam wtedy 3x, późnej studia jakoś zleciał czas i wzięłam się za prawko jak zmieniali te testy teoretyczne, tak żebym jeszcze zdawała na starych zasadach i od tamtej pory to po prostu jak najdalej od auta. Później wjechałam w babeczkę na parkingu i to był koniec, blokada psychiczna
Dlatego podziwiam i zazdraszczam każdej babce która jeździ w krótsze czy dalsze trasy
Ja zdałam prawko za 5 razem 🙈😂
Teoria poszła za pierwszym... Ale jazda 🤯🤯🤯
To nie tak że ja nie umiałam kierować. Po prostu stres mnie zrzerał, 3 pierwsze podejścia do ja nie wyjechałam z placu 😂 a 1 podejście to nawet nie ruszyłam autem! Da sie? Daaaaa się! I serio mówię... Nie wiem do dziś co zronilam ale prawdopodobnie nie dodawałam gazu a już puszczałam sprzęgło i gaslo zanim ruszyłam 😂🤣
Innym razem jak byłam na łuku to coś chyba źle w lusterkach widziałam bo wylądowałam na łuku obok, ludzie którzy to widzieli i czekali za swoją kolejka to mi brawa bili a mi był taki wstyd że nie wiedziałam jak wyjść z auta 😂
A jak już zdałam to prawko to miałam sny że powoduje wypadek i przez dobry miesiac, dwa nie mogłam jakoś się przemoc do samochodu. Później dużo mi dały jazdy z tym moim starym i jakoś poszło że już teraz bez auta sobie nie wyobrażam życia. Do żłobka mam 500m a ja mała w auto pakuje 😂🤣
Susanne lubi tę wiadomość
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
Ja podobnie jak Kitka, dopiero na studiach i to w Krakowie. Nie ciągnęło mnie do tego, Stary nnie zmusił
W Polsce sie balam jezdzic, ale tu we Francji juz nie mialam wyboru, kiedy się okazało, że do pierwszej pracy nie dojadę ani autobusem, ani rowerem
Dopiero tu poczułam się swobodnie w aucie i poczułam, ze to ja je prowadze, a nie ono mnie 😂 teraz po prostu kocham jezdzic, no na prawde uwielbiam. Przejażdżki z muzyką w głośnikach to najlepsza terapiaMartt95 lubi tę wiadomość
-
Susanne wrote:Ja podobnie jak Kitka, dopiero na studiach i to w Krakowie. Nie ciągnęło mnie do tego, Stary nnie zmusił
W Polsce sie balam jezdzic, ale tu we Francji juz nie mialam wyboru, kiedy się okazało, że do pierwszej pracy nie dojadę ani autobusem, ani rowerem
Dopiero tu poczułam się swobodnie w aucie i poczułam, ze to ja je prowadze, a nie ono mnie 😂 teraz po prostu kocham jezdzic, no na prawde uwielbiam. Przejażdżki z muzyką w głośnikach to najlepsza terapia
Ooo tak, jak jestem w empiku to moim uzależnieniem jest dział z muzyka. Lubię mieć tak na płycie i włączyć sobie w aucie jak jadę gdzieś sama 🙈Susanne lubi tę wiadomość
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
madziulix3 wrote:Ja zawsze podpinam telefon i leci YouTube 😄
Na telefonie korzytam z nawigacji do dziś jak jadę do ordynatorka to muszę włączyć bo za cholerę nie wiem gdzie to, tyle zakretasów a no i też mam do niego 30km więc to właśnie taki czas dla mnie 😂
Ale ogólnie lubię mieć płyty i tak włączyć po prostu danego wykonawcę na którego mam ochotę posłuchać 😃
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 19:34
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
madziulix3 wrote:Ja się pochwale i powiem ze zdałam za pierwszym, nie wiem jakim cudem 🤣🤣🤣
Chłop chyba miał teorie, ze pierwsza osobę zawsze przepuszcza bo inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć 🤣
Haha ja też za pierwszym ale miałam jakiegoś wyrozumiałego egzaminatora. Samochód mi gasł i kilka razy zapomniałam kierunku ( dopiero na koniec mi powiedział). Na skrzyżowaniu stałam długo bo się bałam, że mi zarzuci że wymusiłam pierwszeństwo 🤦aż mi zwrócił uwagę czy zamierzam kiedyś wyjechać
Ja mam tak, że jak mi puszcza już stres to zdarza się że się popłaczę. ( albo duży stres jeszcze trwa - np jak czekałam na obronę mgr to na zmianę mi się chciało rzygać, płakać i mdleć)
I zajechaliśmy do Worda. Zaparkowałam i w ryk 😂😂😂 no dziwnie się na mnie patrzył 😆😆😆 ale powiedział że zdałam ale robił takie napięcie jak w trillerze bo najpierw pytał czy w domu jest samochód itp i się baba poryczała mu przed ogłoszeniem werdyktu 😂Martt95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPewska, ja myśle, ze ten cień to początek pięknego okresu przed Tobą. Tak jak dziewczyny piszą, powtórz za 2 dni betke i zobaczysz, powinno być już pięknie 😘
Jeśli chodzi o prawko, to prawko robiłam dokładnie 5 lat temu i zdałam za pierwszym razem. Dwa tygodnie po odebraniu prawajazdy pojechałam do Włoch swoim samochodem. Kocham jeździć, byłam w Warszawie, Krakowie ale nie polecam, bo za dużo się dzieje.
My się czasami sprzeczamy kto ma prowadzić jak jeździmy razem.
Ale muzyka głośno, jest obowiązkowa w aucie. Nie wyobrażam sobie inaczej.Susanne, Pewska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoan, ja jak mi kazał skręcić na kogoś wjazd to przejechałam przez trawnik 😂 wyjechałam w dziurę i on do mnie mówi „największa dziura w całym mieście a Pani w nią wjechała” 🤣 skąd ja mam wiedzieć jak tak nie mieszkam 😂
A na sam koniec poszłam w pizdu a torebka została w samochodzie hahah dobrze ze jeszcze tam byl jak się wróciłam 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 19:46
MałaMi90 lubi tę wiadomość
-
ja zdawałam w Dąbrowie Górniczej i tam 3x nie wyjechałam z placu :p później uderzyłam na Kraków i pierwszy raz tam nie zatrzymałam się na zielonej strzałce na światłach 🤦♀️ no ale kto się tak zatrzymuje jak nic nie jedzie
A za drugim razem w krakowie, mi zgasł ale babeczka nawet nie zwróciła na to uwagi chyba bo szybko odpaliłam i jechałam dalej, no i wtedy mi się udało zdać
u nas w autku, to zawsze spotify, nawigacja nawet jak jej nie potrzebujemy i można jechaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 19:58
Martt95 lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, moja siostra zdawała chyba już z 19 razy i nadal nie zdala 😂 także no, co to jest czy 5 razy:D
Ja lubię jeździć samochodem, a najbardziej lubię, ze daje mi to pelna niezależność. Mogę sobie pojechać gdzie mi się żywnie podoba i kiedy to mi się chce 😁 mniej lubię powroty z wszystkich imprez, na których musze być kierowca. 🙄😂 -
madziulix3 wrote:Dziewczyny czy wy miałyście różyczkę a wasi faceci świnkę?
Bo my nie mieliśmy 😬a mój mówił, że miał świnkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 20:03
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
madziulix3 wrote:Dziewczyny czy wy miałyście różyczkę a wasi faceci świnkę?
Bo my nie mieliśmy 😬
Ja miałam różyczkę i ospę wieczną ale świnki nie miałam 🙈
A mój stary nie wie co miał i do dziś nie sprawdził 🤦🏻♀️🤷🏻♀️Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
nick nieaktualny
-
Ja też zdawałam w Dąbrowie górniczej za 1 razem prawko mam już 12 lat szok :o ani jednej spłuczki jeden mandat z fotoradaru 😅 rozpwdzilam się z górki 😅 ale nie powiem bo czasami mi się zdarzy wjechać w róg sklepu w murek 😂
Mój chyba też nie miał świnki 😬Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
Ja mam prawko juz 9 lat a dalej sie boje jezdzic po duzych miastach, do tego parkowanie tylko przodem (Madzia szacun
). Ogolnie wole byc pasazerem ale do pracy I z pracy sama plus muzyka - to lubie
Swinki i rozyczki nie mialam, tylko ospe daaawno temu.
Edit. Stary chyba tez nie mial
Pcosik i Wszystkie Bozenki dziekuje za wiare :*
Pcosik wzruszylam siemarzenie. Nadzieja umiera ostatnia ale wiadomo trzeba myslec racjonalnie zeby potem upadek nie bolal za bardzo....jednak iskierka jakas we mnie jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 20:26
2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url]
-
nick nieaktualnyPewska, mi jest prosto wierzyc w wasze powodzenia, ale u siebie nigdy nie widze nadziei. Nigdy jeszcze nie widziałam cienia u siebie, a jak mi się okres spóźnił tydzien i poszłam zrobic bete, to była tak negatywna, że bardziej się nie dało 😂😂😂
Wiec wciąż czekam na swój cud.
Ale w Twój cud wierzę całym sercem.
Wejdę w kompetencje wiedzmy MorwyAle wróżę Ci że beta w piątek około 20, a w poniedziałek bedzie ponad 150.
Trzymam kciuki by szczepienia przyniosły wam upragniony efekt !!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2020, 20:44