X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Przygody tytułowej "Bożeny"
Odpowiedz

Przygody tytułowej "Bożeny"

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Dzień dobry, ja nie testuję dziś - nie chce dopatrywać się cieni 😂 bo temperatura dziś w dół i jak dla mnie ciąży z tego wykresu nie będzie i z mojego samopoczucia. Olewam 🙃

    Już sobie tyle razy obiecywałam, że odpuszczam mierzenie temperatury, że ostatnie dwa cykle w tym roku naprawdę daję na luz sobie w końcu.

    Ja z kolei właśnie wróciłam do mierzenia, wcześniej też trochę mierzyłam, ale przestałam, bo było to dla mnie dosyć męczące. Teraz mam kolejne podejście 🙂

  • Agaciorka Autorytet
    Postów: 3564 3945

    Wysłany: 8 listopada 2020, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w tamtym cyklu po domniemanej owu przestałam mierzyć bo się ze starym pokłóciłam i cykl zrobił mnie w ciula bo @ przyszła dopiero5 dni później 😅 tak więc będę mierzyć dla siebie żeby wiedzieć co się dzieje a że dzieci i tak z tego nie będzie to już wiem

    IVF 2021 🍀
    13.03 punkcja jajników ☺️
    18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
    24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
    8dpt 133.9 mIU/ml
    11dpt 358,1 mIU/ml
    8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
    22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
    26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
    09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)

    bhywmg7yzetvsevi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mierzę temperaturę od roku i poza cyklem po wczesnym poronieniu kiedy to owu wystąpiła w 14dc to zawsze miałam wyznaczą owulację na 11dc, ewentualnie 10 czy 12dc. Jednak po roku już wiem u siebie, że to bzyki najlepiej jak wypadną u mnie 9-12dc.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia wrote:
    Oczywiście Motylku. W tym tygodniu przyjdę mi włóczki. Na weekend będę dziubac.
    Dziękuję! Pisz na IG jak coś :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat w cyklu w którym się na chwile udało wszystko olałam, mierzenie, robienie owulakow, monitoring. Kochaliśmy się kiedy nam się chciało a nie bo tak trzeba. Teraz mama tą sama taktykę tylko tyle ze idę do lekarza 😊

    MałaMi90, Belie, Lalia lubią tę wiadomość

  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4589 2298

    Wysłany: 8 listopada 2020, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nigdy nie mierzyłam temp nie robię owulakow ale wiem kiedy jest połowa cyklu i kiedy powinnam mieć owu i jak zapowiada się że nie będzie to jestem zła 🙄 więc do końca nie odpuszczam 🙄

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie

    On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Czas start III Procedura 06.2024
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
    22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
    24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
    26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
    29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
    30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
    31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
    09.08 CRL 0,51 cm <3 ok 151/min (24dpt)

    preg.png[/url]
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 8 listopada 2020, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w dwóch udanych cyklach też nic nie mierzyłam, nie liczyłam, żadnych owulakow nie robiłam, żadnej stymulacji ani lekarzy. Luz i dużo alkoholu 😂

    Dziś trochę przegielam. Napieklam dla starego i Młodej ciasteczek owsianych, ugotowałam dwa gary zup - żurek i ogórkową (później muszę to powekować). I teraz ledwo siedzę, macica mi się stawia. Resztę dnia leżę.

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Martt95 Autorytet
    Postów: 2528 3186

    Wysłany: 8 listopada 2020, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia ja też przesadziłam trochę w piątek i w sobotę 🤦🏻‍♀️

    A piątek robiłam porządki i robiłam torcik który wstępnie skończyłam koło 21. Koło 22 miałam straszny ból podbrzusza po prawej stronie takie kłucie. W sobotę od rana miałam też trochę latania ale już się zaczęłam oszczędzać a na wieczór nie wiem czemu nie mogłam na dupie usiedzieć tak mnie kość ogonową bolała 😳

    Co do udanego cyklu u mnie był bez lekarza (miał urlop) ale pierwszy raz z mierzeniem temperatury. W sumie ten cykl był już bardziej na luzie czekałam za @ by umówić się na drożność. Nie spinałam się jakoś specjalnie i też trochę %%% wchodziło 🙈

    Alicja 10.10.2018
    Joanna 29.04.2021
  • Pewska Autorytet
    Postów: 1762 1290

    Wysłany: 8 listopada 2020, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zaś dziś pierwszy dzień cyklu.
    Równe 4 lata temu rozpoczęłam swoj szczesliwy cykl. Dokladnie w tamtej ciazy pierwszy dzien cyklu wypadl mi 6 listopada, w tym roku to 8 listopad, licze ze tez mi sie poszczesci :D

    Kitka_87, Morwa, Belie, Agaciorka, Susanne lubią tę wiadomość

    2017 - syn 💙
    2019 - poronienie
    2020 - 2x cb
    2021 - cb

    2021-
    08.07 - II 🍀
    9.07 - Beta 40 mlU 🍀
    12.07 - Beta 310 mlU 🍀
    15.07 - Beta 590 mlU
    19.07 - Beta 1200 mlU
    23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
    30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
    06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
    18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
    09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
    02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
    16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
    14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
    16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
    15.03 - córcia 💗

    2023-
    16.06 - 10mm Cudu z ❤

    preg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już właśnie wiem, że w moim przypadku wykresy nic u mnie nie wniosą nowego. Co cykl mam skok, co cykl zbliżone temperatury, co cykl wysokości robią jakąś nadzieję, a spadki powodują doła. Lubię wykresy, ale stwierdzam, że dla mnie zrobiło to się życie od pierwszego pomiaru do ostatniego z przerwą na @.

    Oczywiście nie neguję prowadzenia wykresów, to fajna sprawa, ale u mnie już wystarczy. Kończę ten cykl i wrzucam termometr gdzieś daleko od łóżka i szafki nocnej. Tak samo owulaki. Już tyle razy sobie mówiłam ostatni raz, że w końcu muszę spełnić własne obietnice i choć do końca roku na 1,5 miesiąca wyluzować.

    madziulix3 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka tez tak myśle. Luz dużo dobrego zrobi 😘

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

  • Susanne Autorytet
    Postów: 2580 3489

    Wysłany: 8 listopada 2020, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzieki mierzeniu temp wiem, ze mam problem z owulacja, wiec na początek starań i zapoznanie się ze swoimi cyklami - polecam.

    Pisze początek starań, a właśnie nam pyknął rok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2020, 17:06

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

    🧘‍♀️ “Life isn't about waiting for the storm to pass. It's about learning how to dance in the rain.”



    2/2022 23cs 💔 PJP

    37cs
    21.04 ✨ IUI ✨

    Chłopiec 💙

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sus u mnie 1,5 roku. Pamiętam jak wybiło w maju 12 miesięcy, bo zaczęliśmy w czerwcu 2019. Kolejne 6 miesięcy nie wiem kiedy tak walnęło 🤷‍♀️

    Mówiłam sobie:
    - byle do pół roku,
    - byle do roku,
    - byle do 1,5 roku,
    - teraz mówię: byle do 2 lat...

    Choć czuję, że powinnam powiedzieć - byle w ogóle.

  • LILKA Autorytet
    Postów: 1630 1569

    Wysłany: 8 listopada 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Sus u mnie 1,5 roku. Pamiętam jak wybiło w maju 12 miesięcy, bo zaczęliśmy w czerwcu 2019. Kolejne 6 miesięcy nie wiem kiedy tak walnęło 🤷‍♀️

    Mówiłam sobie:
    - byle do pół roku,
    - byle do roku,
    - byle do 1,5 roku,
    - teraz mówię: byle do 2 lat...

    Choć czuję, że powinnam powiedzieć - byle w ogóle.

    Kiteczka my mamy taki sam staż staraniowy! Ja tez w czerwcu zaczelam tak na poważnie się starać (wcześniej taki spontan)!!!!
    Zobaczysz zaraz będziemy w szczęśliwych ciążach czuje toooo nosem😘😘

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

    🍀
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17043 27059

    Wysłany: 8 listopada 2020, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja to niedawno liczyłam tyle ,że w tygodniach. Od rozpoczęcia starań minęło 92 tygodnie, realnych starań gdzie nie miałam zakazów starań- 73 tygodnie , a to i tak pikuś z tym co przed córką i z tym co mają inni. Od momentu rozpoczecia staran do momentu jak wsadzili mi córke do brzucha minelo 174 tygodnie starań... Gdybyśmy nie zdecydowali się wtedy na klinikię i in vitro to w tej mniej optymistyczne wersji (czyli gdyby do teraz się nie udało) to w ten piątek co był pykło by 360 tygodni 🤦‍♀️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2020, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa, a jak tam przygotowania do transferu ?? Wszystko idzie zgodnie z planem czy coś COVID popsuł ?

  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 9 listopada 2020, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry☕☕

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka Ty to taka pozytywna - zazdroszczę 🤩😘

    Jestem umówiona na piątek do Wawy na wlew, ale jak Wam pisałam odpuszczam, nie mam już siły na te dojazdy, a też nie mogę jechać na intrapilidzie w nieskończoność.

    Mam zamiar napisać do Paśnika czy na pewno żadnego leczenia u mnie nie widzi już. W grudniu umawiam się na styczeń na wizytę i ruszam ze szczepieniami.

    Będę dzwonić jeszcze o histeroskopię - może się uda, a jak nie to będę wiedzieć na czym stoję

    W piątek chcę pójść zbadać jeszcze APA - 125,40 i AMH (uwaga!) - 198,55 😔 Dobrze że mam zniżkę 20% to powinnam zapłacić 260 dzięki niej.

  • Susanne Autorytet
    Postów: 2580 3489

    Wysłany: 9 listopada 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Sus u mnie 1,5 roku. Pamiętam jak wybiło w maju 12 miesięcy, bo zaczęliśmy w czerwcu 2019. Kolejne 6 miesięcy nie wiem kiedy tak walnęło 🤷‍♀️

    Mówiłam sobie:
    - byle do pół roku,
    - byle do roku,
    - byle do 1,5 roku,
    - teraz mówię: byle do 2 lat...

    Choć czuję, że powinnam powiedzieć - byle w ogóle.

    Byle w ogóle - myślę, że mimo wszystko to zdrowsze podejście niż te ramy czasowe i ciągłe odliczanie. Bo co, czy to wyznaczanie jakiś chorych deadlinów w świetle biologii, chemii i fizyki coś zmieni? no raczej nie, może tylko nas frustrować jeszcze bardziej. JA zaczęłam starania z myślą "byle do 30stki", ale szybko ją porzuciłam, kiedy zaczęłam się przekonywać, że to moje dziecko wybierze moment, a nie chce, żeby myślało, że matka pośpiesza. Sama nie zdecydowałam się na nie wcześniej, nie wiem... w wieku 20 lat, więc teraz muszę się pogodzić z tym, że do tej 30stki się nie wyrobie, no i tyle.

    Lilka ma racje, jedno jest pewne, doczekamy się, niedługo :)

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

    🧘‍♀️ “Life isn't about waiting for the storm to pass. It's about learning how to dance in the rain.”



    2/2022 23cs 💔 PJP

    37cs
    21.04 ✨ IUI ✨

    Chłopiec 💙

    age.png
  • MałaMi90 Autorytet
    Postów: 4589 2298

    Wysłany: 9 listopada 2020, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Racja ja miałam podobnie mój plan był do 30 urodzić 2 . Los chciał że jestem po 30 i ani jednego 😅🤦.

    Na urodziny męża nie pewno już znajdę
    Na święta już będę w ciąży
    Na rocznicę ślubu to już na bank
    Na ślub kuzynki męża już na pewno nie będę piła bo będę w ciąży

    No i guzik z tego walczę dalej 💪💪

    Kitka_87, Susanne lubią tę wiadomość

    Pokrótce:

    Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie

    On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%

    I Procedura
    II Transfer
    9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
    II Procedura
    Zaczynamy
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
    2 przebadane i zdrowe
    Czas start III Procedura 06.2024
    ❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
    22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
    24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
    26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
    29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
    30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
    31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
    09.08 CRL 0,51 cm <3 ok 151/min (24dpt)

    preg.png[/url]
‹‹ 1761 1762 1763 1764 1765 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ