Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLILKA wrote:Rozumiem, że póki co accofil nie okazał się czarodziejska różdżka? No wlansie na nk ma on tez działać, ja mam też za wysokie te nk....
A teraz jaki masz plan działania Sleepy?
W między czasie miałam też wlewy z Intralipidu (tu już z zaleceniami od docenta).
Także niestety u mnie nic nie przyniosło oczekiwanego skutku.
Na chwilę obecną nie mam już planu działania, chyba w tym momencie po prostu pogodzić się z porażką (w między czasie 2 iui, nieudane ofc).
Po Nowym Roku chciałam iść do lekarza obgadać ewentualne ivf, jednak mój mężu, który do tej pory był na tak, stwierdził, że jednak jest na nie. -
Sleepy wrote:W między czasie miałam też wlewy z Intralipidu (tu już z zaleceniami od docenta).
Także niestety u mnie nic nie przyniosło oczekiwanego skutku.
Na chwilę obecną nie mam już planu działania, chyba w tym momencie po prostu pogodzić się z porażką (w między czasie 2 iui, nieudane ofc).
Po Nowym Roku chciałam iść do lekarza obgadać ewentualne ivf, jednak mój mężu, który do tej pory był na tak, stwierdził, że jednak jest na nie.
Przepraszam bo też nie jestem zorientowana czy Ty miałaś kiedyś test pozytywny czy u Ciebie na samym etapie zajścia jest problem?
Co do pogodzenia się z porażką to niestety taka jest prawda, że my się z tym nie godzimy....bo zaraz otwieramy nową furtkę starań i nowe nadzieje w głowie....wiec to jest najgorsze, że nawet jak przez chwile sobie człowiek poukłada, że ok No może nie wszystkim musi się udać to i tak za chwile wraca do kombinacji alpejskich z lekarzami, lekami i badaniami....taki los Staraczki🙃
Ale takie historie jak Kamci (mega trzymam za Ciebie kciuki Dziewczynko😍💪) dają mi nadzieje i wtedy myśle nie No Bożeno to kwestia czasu!!!!
A co do in vitro to pewnie Twój mąż ma jakieś chwilowe wątpliwości....zapewne do tej pory był na tak bo było to odlegle, wierzył, że te wszytskie leczenia przyniosą skutek a inv to było wiesz jak lot w kosmos po dziecko, wiadomo ktoś kiedyś był, ale nas to pewnie nie dotyczy, daj mu chwile czasu💪
Wiadomo nigdy się nie jest pewnym czy to już ten moment na inv, ale z drugiej strony jeśli wyczerpiemy inne możliwości to jest to po prostu kolejny krokKamcia lubi tę wiadomość
🍀 -
Joan wrote:Bardziej myślałam o ciążowych dziwnych zachciankach i połączeniach różnych smaków 🙉
Nie, to nie to 😂
U mnie bardziej podejście zdroworozsądkowe, że jak chce zjeść ciacho muszę się poświecić i zjeść je z kapustą. 😂
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyLILKA wrote:Sleepy to już faktycznie wykorzystałaś różne drogi i sprawdzilaś wiele możliwości!
Przepraszam bo też nie jestem zorientowana czy Ty miałaś kiedyś test pozytywny czy u Ciebie na samym etapie zajścia jest problem?
Co do pogodzenia się z porażką to niestety taka jest prawda, że my się z tym nie godzimy....bo zaraz otwieramy nową furtkę starań i nowe nadzieje w głowie....wiec to jest najgorsze, że nawet jak przez chwile sobie człowiek poukłada, że ok No może nie wszystkim musi się udać to i tak za chwile wraca do kombinacji alpejskich z lekarzami, lekami i badaniami....taki los Staraczki🙃
Ale takie historie jak Kamci (mega trzymam za Ciebie kciuki Dziewczynko😍💪) dają mi nadzieje i wtedy myśle nie No Bożeno to kwestia czasu!!!!
A co do in vitro to pewnie Twój mąż ma jakieś chwilowe wątpliwości....zapewne do tej pory był na tak bo było to odlegle, wierzył, że te wszytskie leczenia przyniosą skutek a inv to było wiesz jak lot w kosmos po dziecko, wiadomo ktoś kiedyś był, ale nas to pewnie nie dotyczy, daj mu chwile czasu💪
Wiadomo nigdy się nie jest pewnym czy to już ten moment na inv, ale z drugiej strony jeśli wyczerpiemy inne możliwości to jest to po prostu kolejny krok
Skąd Ty bierzesz tyle optymizmu? Zarażaj nim dalej 😘
Ja już tak jestem przeczołgana tymi staraniami, że mam dość. Przerwy nie przynoszą skutku, bo gdzieś w głowie zawsze zapala się lampka "to już ten czas".
Niestety nigdy nie było mi dane mieć pozytywa (no chyba że ovitrelle 🤣).
-
madziulix3 wrote:Ja tez sikam ale 30/31, nie wcześniej. Chce mieć czarno na białym na teście 😜
No to szykuje nam się piękny koniec ch*** roku!!!!
Laila dała Kamci brzuszek i się zacznie!!!!😍madziulix3, Kamcia lubią tę wiadomość
🍀 -
Sleepy wrote:Dzięki Lilka :*
Skąd Ty bierzesz tyle optymizmu? Zarażaj nim dalej 😘
Ja już tak jestem przeczołgana tymi staraniami, że mam dość. Przerwy nie przynoszą skutku, bo gdzieś w głowie zawsze zapala się lampka "to już ten czas".
Niestety nigdy nie było mi dane mieć pozytywa (no chyba że ovitrelle 🤣).
I też masz racje, że te przerwy „na wyluzowanie” i uwolnienie głowy są bezsensu bo i tak to siedzi tak głęboko, że się nie da tego zrobić!!!!
Dlatego trzeba się trzymać swojego planu działania i intuicji!!!!!
Dla mnie Kamcia jest tu mistrzem!!! Jak czytałam ostatnio o tych podróżach pociagiem, hotelu i wizycie u immunologa to myślałam sobie....skąd ta dziewczyna ma tyle siły i energii na takie cuda....serio, sorry Kamcia, ale myślałam sobie No szalona! A tu proszę - nigdy nie wiemy jaką los da nam niespodziankę🥰💪Kamcia, Sleepy lubią tę wiadomość
🍀 -
Kamcia jakie super wieści !!! Trzymam kciuki żeby było wszystko wporzasiu ✊✊✊✊
Kamcia lubi tę wiadomość
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
Kamcia Ty coś brałaś innego w tym cyklu że się udało ?? Bo ja już się w tym wszystkim pogubiłam
Kamcia lubi tę wiadomość
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
nick nieaktualnyLILKA wrote:Madziula chyba będziesz miała czerwono na białym!!!!!😍😍😍
No to szykuje nam się piękny koniec ch*** roku!!!!
Laila dała Kamci brzuszek i się zacznie!!!!😍 -
nick nieaktualnyJa się pochwalę, że jutro dzwonię zapisywać mojego na badanie nasienia 😁 Będzie miał takie z oceną morfologii plemników. Cieszę się bardzo. My teraz odpuszczamy trochę starania, żebysmy na spokojnie wzięli ślub we wrześniu i żebym wtedy nie jechała na porodówkę 😂 damy sobie tak ze 3 cykle na wstrzymanie, a później wracamy 🙂 No i jak będzie wracać to idę na początek na sonoHSG. Może akurat mi rurki przepcha. 🙂Także trochę odetchnę od tych testów, temperatury, wyliczania seksów itp 😉 Pewnie dobrze mi to zrobi, chociaż na razie nie umiem sobie tego wyobrazić 😂
Stwierdziłam, że teraz dobrze by było zrobić te badania nasienia, bo akurat będziemy mieli czas, żeby trochę poprawić nasienie w razie potrzeby 🙂
Właśnie uplynniam miód na piernik i zaraz będę kręcić ciasto😁
ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny bardzo wam dziękuję za takie mocne wsparcie i kciuki. Coś fantastycznego mieć taki krad - powiem to bez zawahania - PRZYJACIÓŁEK 😘😘😘 W życiu realnym nie otrzymałam od nikogo tyle zrozumienia wsparcia i pomocy co od Was Kochane Moje.
Napisze po krotce jak było u mnie i co moim zdaniem wpłynęło na powodzenie:
- 20listopada pojawił się u mnie objaw Covida (brak węchu)
- zaryzykowałam i 24listopada pojechałam do immunolog po zalecenia i do Lewego po stymulacje do inv (wizyta zakończona kompletna klapa)
- 24 listopada to również był zaskakująco szybko (bo po 23dniach cyklu) mój 1dzien @
- po wizycie u Lewego odstawilam DHEA po 8tygodniach stosowania na poprawę komorek, zmniejszyłam dawkę Euthyrox bo wynik z tarczycy był już dużo za niski. Jedyne co zmieniłam to kilka słoików supli zamieniłam na jeden
- w okolicach mojej owulki mąż zaczął marudzić że go jajko boli (mama mi mówiła że faceci tak mają przy covidzie-ale nie uwierzyłam dopóki nie dostał gorączki)
- do Grettki na pierwszą wizytę trafiłam w dniu owulacji
- w drodze powrotnej z Katowic mąż zaczął gorączkować, kolejnego dnia już był na wymazie (wynik pozytywny)
Wrzucam fragment mojego wykresu... Niestety albo stety kochany mąż został zmuszony do bzyka z 39' gorączka 😉
Podsumowując, to wydaje mi się że obniżona odporność obu organizow pozwoliła zarodkowi się implantować 😉
madziulix3, Belie, Kitka_87, luthienn lubią tę wiadomość
JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
A ja od męża wczoraj usłyszałam że nie jest maszyną... A ja biorę dodatkowe suple i śluz mi się tak leje że szok sorki za dosłowność 😅 aż się wczoraj poryczalam..Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Morwa dziękuję Ci za odpowiedź. Jak wspomniałam nigdy żaden lekarz mi nie zasugerował endometriozy. To ja się zastanawiałam nad tymi bólami. Może borowina coś ruszyła, może zbieg okoliczności. W tym cyklu też zamierzam zadziałać z nią. Szkoda, że ja męskie problemy nie ma takich sposobów. Przez koronę odwołany zabieg, chce odczekać trochę, żeby znów mu nie wyszedł pozytyw. I tak będziemy się bujać.04.01.2020 💔
14.03.20 1 IUI 😔
06.05 IUI 😔
29.03.21 usunięcie żylaków powrózka u M.
Biegnij przed siebie, uciekaj, zanim złapie Cię czas.Pewnie przed siebie idź nim zmęczenie da o sobie znać.Świat dla nikogo się nie zatrzyma,Zdradzi Cię nie raz.Biegnij przed siebie, kierunek trzymaj z wiatrem lub pod wiatr. -
nick nieaktualny
-
ZielonaHerbata wrote:Kamcia a jak mąż zareagował na test ?
ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
nick nieaktualny