Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
luthienn wrote:A zadam Wam pytanie tak z innej beczki, na pewno któraś z Was ma tu kotka. Zastanawiamy się nad takim koteczkiem ale u mnie w rodzinie były zawsze psy, sama też miałam psa. Czy kotki można nauczyć żeby nie wchodziły np. na stół, w zasadzie na cokolwiek. Może to głupie pytanie, ale kompletnie na kotkach się nie znamy, a wydaje mi się że są bardziej bezobsługowe niż pieski 🤔 mieszkając w bloku zdecydowaliśmy, że piesek to zły pomysł. A oczywiście wszyscy nam kota odradzają, a nikt żadnego nie ma 🤦♀️ jak to jest naprawdę?
-
Znając życie trafiłbym na największego psotnika na świecie 🤣29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
MałaMi90 wrote:dziewczyny zrobiłam dziś 10 dc estradiol który wynosi 154,7 pg/ml co to oznacza? wysłałam wiadomość do Pani dr.
-
luthienn wrote:Znając życie trafiłbym na największego psotnika na świecie 🤣
-
Morwa wrote:Jakbym miała coś doradzać to wybierz samicę. Wysterylizuj ją w odpowiednim czasie a będzie miała odrobinę większe szansę, że będziesz miała z nią mniej problemów niż z ewentualny kocurkiem na 3 samcow tylko 1 był w miarę grzeczny. Na 2 samice obie nie psociły, były rodzinne ale miały swój charakterek... Ale to tylko tyle, że nigdy nie dały sobie w kaszę dmuchać. Potrafiły ustawić każdego ;p29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
luthienn wrote:O kurde, właśnie bardziej bym myślała że to kocury mniej psotne. Sprawa do przemyślenia, dziękuję 😊
-
nick nieaktualnyJa mam dwie kotki rasy ragdoll. Moim zdaniem jeśli się decyduję na kotka to trzeba niestety być przygotowanym na to wskakiwanie na blat i skakanie po stołach. Moje dziewczyny trochę wskakują na blat w kuchni, zganiamy je zawsze. Czasem mniej czasem więcej, ale odkąd nauczyły się wskakiwać tak wysoko to próbują. Oczywiście wiedzą, że nie wolno bo jak tylko do nich wstajemy to zbiegają w popłochu. 🤣
Nasze koty na stół mogą wchodzić, jedynie gdy siedzimy przy stole i jemy posiłek to mają zakaz.🙂
My mamy kotki dwie tej samej rasy i są w sumie różne, różne zachowania mają to wydaje mi się, że mocno zależy od tego jak się trafi. Plus z wiekiem też się zmieniają, bo inaczej małe kociaki a inaczej jak podrosną. Ja za dużego doświadczenia z kotami nie mam bo jedną mamy od roku a drugą od 3,5 miesiąca. -
nick nieaktualnyJa mam 3 koty, 1 kocura i 2 kotki. I ja z kolei powiem, że kocur jest najbardziej kochany i najmniej psotny.
Owszem chodzą po blatach, swego czasu próbowałam oduczyć no ale za cholerę się nie dało, więc odpuściłam.
Najbardziej charakterna jest trikolorowa, taka która daje się dotykać na swoich zasadach. Inaczej albo syknie albo ucieknie.
Wg mnie zachowanie też zależy od tego jaj były chowane za młodu, albo jakie wzorce dostały. Najmłodszą wzięliśmy od jakiegoś gościa ze wsi. Nauczona była robić gdzie popadnie. Długo nam robiła poza kuwetą. Naszczęscie już się oduczyła tego, ale za to nie umie zakopywać kupki, mimo że ją staraliśmy się nauczyć.
Ja koty polecam, owszem są mniej obsługowe niż pieski. Ale niestety trzeba się przyzwyczaić do ich niektórych zachowań jak wchodzenie po blatach 😅
Jeśli wykastrujesz w odpowiednim momencie, nie będą podsikiwać (mi się to nie zdarzyło). O wyjście nie miauczą, bo są niewychodzące. Śpią tyle ile my, nie rozrabiają w nocy. Początkowo się to zdarzało, ale nauczyły się, że tak się nie robi -
Ja nie lubię kotów 😅
Luth moi rodzice i moja siostra mają maltańczyka miniaturkę (mam z nią zdjęcie na insta - możesz sobie zobaczyć).
I te pieski są nauczone załatwiania na matę. Siostry pies taki zmarźluch, że teraz nawet średnio chce wychodzić. U moich rodziców jest nauczona, że załatwia się na dworze ale jak nikt z nią nie wyjdzie to idzie bez problemu na matę. Jak rodzice pojechali na wakacje to ani razu się nie załatwiła w domu. Są milusińskie, przytulasy. Z kotem to się chyba średnio poprzytulasz 😂 i okazują bardzo dużo radość że się wraca do domu. Także taki maluch motywuje do wychodzenia na spacer (aby samemu ruszyć się z kanapy) ale jak Ci się nie chce to nie ma problemu.
U teściowej jest kot i ma ją w totalnej dupie (kot teściową a nie teściową kota 😅). Nawet teraz przeniosła się kotka do dziadka i do mamy nawet nie zagląda 😅 a ta jej kupuje najlepsze saszetki aby się podlizać a ta się na nią wypina 😁.
Także ja team psy forever -
Joan wrote:Także taki maluch motywuje do wychodzenia na spacer (aby samemu ruszyć się z kanapy) ale jak Ci się nie chce to nie ma problemu.
-
Co do kotów- kocurków to kastracja i posikiwanie u nas nie szły w parze. Jeden samiec kastrowany późno. Sikał gdzie popadnie, drugi samiec kastrowany bardzo szybko , sikał gdzie popadnie. Trzeci samiec niekastrowany wcale bo ciągle odwlekamy w czasie przez coś i z sikaniem nie ma problemu. Sika do kuwety i niczego go uczyć nie trzeba było (Z wioski jest). Co do wioski i miasta to też u nas to nie grało roli. Te z miasta potrafiły być gorsze czasami niż te z wioski
-
Morwa wrote:Ja za taką radą zdecydowalam się na psa w domu i to był największy błąd 🤦♀️ Moj ma swój teren ( mieszkamy w domku) i jak to wypuscisz to będzie skomlał pod drzwiami aby go wpuścić spowrotem. Jak z nim wyjdziesz to się wybiega i wybrudzi ale potrzeby nie załatwi. Można z nim chodzić godzinę i co ? Po tej godzinie wróci do domu i zrobi kupę na środku pokoju.. maty ma 3, uczony robić na nie od maleńkiego. Robi na nie owszem...Ale na zasadzie raz na matę 3 razy poza. Na matę robi przed dostaniem jedzenia. Jak juz dostanie to załącza tryb diabełka i robi po złości wszystko czego byś nie chciała by robił.
To sporo zależy od charakteru psa. Zresztą to samo koty jak pisała Sleepy.
Mój pies załatwia się na dworze. Jednak jak się chodzi na spacer np 3x (poza podwórko) to on czuje wewnętrzną potrzebę się za każdym razem załatwić. Chociażby na siłę 😂 czyli spacer =kupa. Chociażby jęczał i stękał to musi wydusić chociaż bobka, bo inaczej spacer niezaliczony 😅
Także w mojej rodzinie pieski się trafiły grzeczniachy 😁 -
Kurcze no to teraz mam do myślenia czy my naprawdę jesteśmy gotowi na kotka 🤔 ja się trafi na podatnego przytulaska (nawet na jego warunkach🤣) to spoko, a jak będzie taka wredotka z charakterkiem no to będzie troszkę problem 😋 dziękuję Wam za wszystkie opinie 😊
Joan jak widzę Twój avatar to mi się ciepło w serudszku robi ❤️
A ja dziś zaczęłam w końcu 1dc 💪 tzn mam nadzieję, bo jakieś to skąpe takie narazie, ale wizyta jest na piątek już zaklepana i koniec 😋
Edit.
Ja miałam pieska to był przekochany, jak nam się nie chciało iść na spacer to wypuszczaliśmy go na zewnątrz on zawsze sobie chodził załatwić w jedno miejsce i jak wracał to zaszczekał pod drzwiami i wypuszczaliśmy do domu, ale wtedy nie było obowiązku sprzątania po psie 😋 nigdy też nie załatwiał się w domu, pomijając już jego lata starości.
Nie wiedziałam, że kastruje się w odpowiednim momencie, to w sensie jak się już je nauczy załatwiać do kuwety? 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2022, 12:09
Belie lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Joan wrote:To sporo zależy od charakteru psa. Zresztą to samo koty jak pisała Sleepy.
Mój pies załatwia się na dworze. Jednak jak się chodzi na spacer np 3x (poza podwórko) to on czuje wewnętrzną potrzebę się za każdym razem załatwić. Chociażby na siłę 😂 czyli spacer =kupa. Chociażby jęczał i stękał to musi wydusić chociaż bobka, bo inaczej spacer niezaliczony 😅
Także w mojej rodzinie pieski się trafiły grzeczniachy 😁
Ah ten słynny pieseł ruchacz 😄😄🤣🤍luthienn lubi tę wiadomość
-
Joan wrote:To sporo zależy od charakteru psa. Zresztą to samo koty jak pisała Sleepy.
Mój pies załatwia się na dworze. Jednak jak się chodzi na spacer np 3x (poza podwórko) to on czuje wewnętrzną potrzebę się za każdym razem załatwić. Chociażby na siłę 😂 czyli spacer =kupa. Chociażby jęczał i stękał to musi wydusić chociaż bobka, bo inaczej spacer niezaliczony 😅
Także w mojej rodzinie pieski się trafiły grzeczniachy 😁
Panele założyłam w domu będąc z córką w ciąży a już od jakiegoś czasu (od kiedy mam psa) są do wymiany. Szafki i kanapa są o połowe "młodsze" a też za jakiś czas nie pozostanie mi nic innego jak je wymienić tylko ze względu na to że notorycznie je obsikuje. Zabawki córki już poleciały w kilku workach do śmieci bo wszystkie psuje , mimo tego że ma swoje zabawki i codziennie ktoś się z nim nimi bawi. Nie mogę pozwolić sobie na drogi narożnik, który jest moim odwiecznym marzeniem bo nie uśmiecha mi się wydać tyle kasy i go wywalić po jakimś czasie. Tak samo podłogi jak będę zmieniać to muszę zmieniac pod niego...albo winyle albo kafelki bo już panele czy parkiet odpadnie. Nie moge miec zaslon, ani firanek a karnisze, które miałam musialam pościągać bo jeden już zleciał jak koty po nim paradowały. Nie mogę ryzykować tego że spadnie to córce na głowę ☹ Rolety dzień/noc pozaciągane w kilku miejscach. Jedna przez psa, druga przez kota 🤦♀️ Jednym słowem 💩 Dlatego ja osobiście już temat zwierząt w domu odpuszczam. Nic więcej nie przygarnę a tym bardziej nie kupię. Wolę latać do schroniska codziennie jako wolontariusz bo tam będę miała pracę przy zwierzętach przez chwilę a nie 24/h. Wolę też przelewać kasę na różnego rodzaju zbiórki/fundacje niż co chwilę wydawać o wiele większa kasę na remont domu.. Pomagać będę do swoich ostatnich dni, ale swoich a nie domu. Domu już w to mieszać nie będę 😉 -
Wczoraj moja córa miała urodziny a dzisiaj od rana wypytuje kiedy wyciągamy z brzucha dzidziusia... bo święta już były, nowy rok już mamy, urodziny już były to teraz czas wyciągnąć z brzucha brata i włożyć do niego siostrę 🤦♀️ Najzabawniejsze jest to, że gada do brzucha "wychodzisz już?" A ten się w brzuchu prostuje i napięta mi na szyjkę tak, że chwilami mam gwiazdki przed oczami. Dobrze, że mam już w zasadzie wszystko z listy potrzebnej do szpitala i że dwa dni temu rozkrecilam nasze stare łóżko i skrecalam nowe. Oraz skrecalam łóżko dla syna. Jeszcze tylko posegregowac rzeczy dla małego, te co będę brała do szpitala i mogę rodzić 🤣😂 8 Stycznia wizyta, więc mam nadzieje, że już będę wiedziała na czym stoimy. Na dzisiaj zaplanowałam tylko zmywanie garów i obiad. Kolację robi stary 😉
-
nick nieaktualnyLuth kastracja teoretycznie przed tym nim osiągnie dojrzałość płciową (okolice 6 mca +/-).Sikanie = znaczenie terenu, a to właśnie zazwyczaj po osiągnięciu dojrzałości. Maluchowi zdarza się, no albo nie nauczony albo jeszcze sobie nie trafia do kuwety.
Co do minusów jeszcze to warto mieć kanapy itp obite materiałem zwierzoodpornym 😅
Moje lubią drapak, ale też fajnie sobie gdzie indziej przećwiczyć pazurki (btw. Obcinam regularnie). Każdy materiał posiadający widoczne nitki są w stanie zadrzeć.
Mają jedną pufkę z pepco i stare krzesło i mogą się na nich wyżywać 😅Morwa lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Odpisala Ci ? Kiedy masz podglad endo?
Nie odpisała 😥 w piątek idę do innej pani dr bo moja ma urlop, mam lekkie obawy..Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url]