Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJoan wrote:Witamy, zapraszamy
Opaskę od ovufriend ?
Tak,opaskę od ovufriend. Była kampania że wysyłali Huawei żeby nosić i badali długość snu,aktywność itd. Moja opaska szła 2 miesiące a suma summarum nie działała 😂
U nas płodne za rogiem,wczoraj Bożenie sprawiłam SPA i ją odpicowałam trochę.
Lalia widzę że się udało 😍 super !Joan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zdjecie sobie ustawilam wiec mysle ze juz lepiej bedzie zapamiętać mam takie pytanie... Prawdopodobnie jestem 4 badz 5 dni po owu i jak szyjke badalam to mam bialy sluz ale no az takie grudki... Moze tak byc? Bo myslalam ze powinien byc bardziej taki jak woda albo plynny a tu takie grudki mi na palcu zostaly tak na oko 2 mm mają...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 21:46
03.2020- cb
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi" -
Natisz, gratuluję kochana! Kreska widoczna z daleka, mocny wojownik sie zadomawia ❤
Obyś zapoczątkowała wysyp ⏸ w nowym wątku.
starania od 08.2019
👼 11.2019
08.2020 Angelius Provita, dr MP
04.2021 Puregon, Ovitrelle, Encorton, Neoparin, Accard, Luteina, Euthoryx 25
04.05 beta 812,6 mlU/ml
11.05 mamy zarodek 🍀
25.05 ❤️
"You never know how strong you are until being strong is the only choice you have" -
Joan wrote:Dziewczyny bo mnie uj zaraz strzeli.
Mam termometr owulacyjny Microlife. Wcześniej jak mierzyłam tempki to robiłam zdjęcie. Jestem rano totalnie nieprzytomna.
Nie umiem sprawdzić ostatniego zapisanego pomiaru.....
wciskam dłużej przy wyłączonym to pokazuje mi się "L"
wciskam dłużej przy włączonym to się cham wyłącza.
mój jak zobaczył co robię to się zapytał to do mierzenia w siusiaku 🤣🤣🤣Joan lubi tę wiadomość
-
Natisz wrote:Miałam torbiele wielkości 4 cm. Lekarze widzieli nawet guza, raka itp 😅😅😅 on poweidzial, że według niego mam zaburzona 2 fazę cyklu i problem z prolaktyna po obciążeniu
Eh kurde. Mi kiedyś, na samym początku starań, prolaktyna wychodziła ok. 55 (norma do 23). Ale zawsze miałam swoje owulacje, wszystko jak należy. Byłam u 3 ginów - każdy powoiedział, że podwyższona prolaktyna, która nie zatrzymuje owulacji, nie powinna być leczona lekami z grupy tych, w której jest np. Bromek. Jeden z tych lekarzy skierował mnie na badanie makroprolaktyny - i wyszło, że "moja" prolaktyna to właśnie ok 23 - po prostu nie wydala się z organizmu jak trzeba, ale nie wpływa w sumie w tym organizmie na nic. Miałam epizod z Bromergonem, ale czułam się po nim jak na porządnym haju. Ostatecznie obejrzałam webinar z nieżyjącym już prof. Dębskim, który potwierdził to, co wcześniejsi lekarze - że prolaktyny się nie leczy gdy tylko nieznacznie przewyższa normę. No i temat zostawiłam. A zawsze mam ją teraz w okolicy 22-23 (więc górna granica normy). Jaaaak żyć -
Joan wrote:ona była na live u dziewczyn z Akademii Płodności ? Kojarzy mi się coś nazwisko.
Dokładnie takJoan lubi tę wiadomość
-
szona wrote:Eh kurde. Mi kiedyś, na samym początku starań, prolaktyna wychodziła ok. 55 (norma do 23). Ale zawsze miałam swoje owulacje, wszystko jak należy. Byłam u 3 ginów - każdy powoiedział, że podwyższona prolaktyna, która nie zatrzymuje owulacji, nie powinna być leczona lekami z grupy tych, w której jest np. Bromek. Jeden z tych lekarzy skierował mnie na badanie makroprolaktyny - i wyszło, że "moja" prolaktyna to właśnie ok 23 - po prostu nie wydala się z organizmu jak trzeba, ale nie wpływa w sumie w tym organizmie na nic. Miałam epizod z Bromergonem, ale czułam się po nim jak na porządnym haju. Ostatecznie obejrzałam webinar z nieżyjącym już prof. Dębskim, który potwierdził to, co wcześniejsi lekarze - że prolaktyny się nie leczy gdy tylko nieznacznie przewyższa normę. No i temat zostawiłam. A zawsze mam ją teraz w okolicy 22-23 (więc górna granica normy). Jaaaak żyć
Znam torche już przypadkow, że ciąży nie bylo latami, a wystarczył lek. Mój lekarz powidzial, że prolaktyna na czczo 16 już mu smirdzi i jak widać się nie mylił 😊"Wytrwałość przynosi pomyślny los" ⏩
5cs 🤰
26.04 II kreski
03.06 👶2,46 cm
17.06 wizyta kontrolna
24.06 prenatalne
Progesterone Besins 2x1
-
Natisz wrote:Kochana jak będzie ❤️ to inofem leci do CiebieJA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
eszanka wrote:Natisz, gratuluję kochana! Kreska widoczna z daleka, mocny wojownik sie zadomawia ❤
Obyś zapoczątkowała wysyp ⏸ w nowym wątku."Wytrwałość przynosi pomyślny los" ⏩
5cs 🤰
26.04 II kreski
03.06 👶2,46 cm
17.06 wizyta kontrolna
24.06 prenatalne
Progesterone Besins 2x1
-
Joan wrote:Dziewczyny bo mnie uj zaraz strzeli.
Mam termometr owulacyjny Microlife. Wcześniej jak mierzyłam tempki to robiłam zdjęcie. Jestem rano totalnie nieprzytomna.
Nie umiem sprawdzić ostatniego zapisanego pomiaru.....
wciskam dłużej przy wyłączonym to pokazuje mi się "L"
wciskam dłużej przy włączonym to się cham wyłącza.
mój jak zobaczył co robię to się zapytał to do mierzenia w siusiaku 🤣🤣🤣
Ten termometr potrafił pokazywać mi 3 różne temperatury w trzech następujących bezpośrednio po sobie pomiarach. Wywaliłam w choleręWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 21:53
-
Kamcia wrote:Super. Dziękuję 😘 trzymam kciuki za Ciebie i fasolke... Albo dwie 😉 bo jakoś mam przeczucie...."Wytrwałość przynosi pomyślny los" ⏩
5cs 🤰
26.04 II kreski
03.06 👶2,46 cm
17.06 wizyta kontrolna
24.06 prenatalne
Progesterone Besins 2x1
-
Morwa wrote:U mnie to niestety rodzinne. Dziadkowie mieli nowotwory jelita grubego więc jestem w grupie ryzyka.. moj tato miał nowotwór jamy brzusznej z przerzutami na płuca. Także ta niepłodność to może coś w rodzaju wybawienia dla mnie. Dzięki temu jestem pod stałym nadzorem , badam się regularnie i bardziej doceniam zdrowie.
Ja w sumie też jestem w jakimś tam stopniu w grupie ryzyka. Od strony taty Babcia zmarła w wieku 63 lat na raka żołądka dziadek 67 lat rąk płuc. Od strony mamy dziadek rak płuc zmarł w wieku 65 lat. Pra babcia rak piersi 58 lat (mama jej nawet nie pamięta).
Do tego żeby było mało tata w wieku 32 lat przeszedł ciężki zawał ledwo do odratowali. A mamie w młodym wieku wykryto zespół kardiologiczny X. Oczywiście rodzice nie biorą żadnych leków bo twierdzą że jest im po nich źle. Zgaga i ogólnie źle samopoczucie, i póki co czują się młodo i twierdzą że im nie są leki potrzebne oboje sknczyli 50lat. Bywa że się bardzo źle czują wtedy trzeba iść zmusić by poszli do lekarza i ich tam zawieź i umówić wizytę bo sami tego nie zrobia.... Ale ogólnie mają obojcie ciężkie charaktery i są nie do upilnowania 🤦
Ja od kiedy urodziłam córeczkę zaczynam się martwić o swoje zdrowie. Ogólnie to jestem tutaj młoda dupa na tym forum. W maju styknie 25 🎉🎉 i zawsze sobie mowilam że przecież taka młoda to choroby mnie nie dotycza, zaczynam zmieniać to myślenie... Nie chce iść tropem rodziców i czekac aż coś złego się stanie dlatego teraz myślę by zacząć badać regularnie piersi, robić cytologię i ogólnie obserowawac swoje ciało.
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
szona wrote:Eh kurde. Mi kiedyś, na samym początku starań, prolaktyna wychodziła ok. 55 (norma do 23). Ale zawsze miałam swoje owulacje, wszystko jak należy. Byłam u 3 ginów - każdy powoiedział, że podwyższona prolaktyna, która nie zatrzymuje owulacji, nie powinna być leczona lekami z grupy tych, w której jest np. Bromek. Jeden z tych lekarzy skierował mnie na badanie makroprolaktyny - i wyszło, że "moja" prolaktyna to właśnie ok 23 - po prostu nie wydala się z organizmu jak trzeba, ale nie wpływa w sumie w tym organizmie na nic. Miałam epizod z Bromergonem, ale czułam się po nim jak na porządnym haju. Ostatecznie obejrzałam webinar z nieżyjącym już prof. Dębskim, który potwierdził to, co wcześniejsi lekarze - że prolaktyny się nie leczy gdy tylko nieznacznie przewyższa normę. No i temat zostawiłam. A zawsze mam ją teraz w okolicy 22-23 (więc górna granica normy). Jaaaak żyć
Natisz, szona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoan wrote:udało się !!!!
przy próbie nr 12165463265
Chyba będę robić tak jak madziulix tylko wezmę jakiś papier i długopis bo za dużo zachodu wpisywać w apkę ja to mierzyłam wcześniej tempkę o 7, łykałam letrox i dalej w bety spać. A boję się, że rano już nie zadziała i Bożenka będzie zawiedziona, że wizytacja termometru było na darmo
Matko a ja muszę o 5 bo o tej wstaje do roboty na pierwsze zmiany 😕 -
Joan wrote:Szona a miałaś taki monitoring z prawdziwego zdarzenia ?
Bo prolaktyna może sprawiać, że pęcherzyki rosną ale nie pękają.
A mierzyłaś tempkę w ustach, w Bożence czy kakałku ?"Wytrwałość przynosi pomyślny los" ⏩
5cs 🤰
26.04 II kreski
03.06 👶2,46 cm
17.06 wizyta kontrolna
24.06 prenatalne
Progesterone Besins 2x1