Rocznik 83 zapraszam ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziś rano zrobiłam BoboTest strumieniowy, co to niby ma czułość 10mIu/ml...
Negatywny.
W cyckach nadal mnie mrowi, ale powoli zaczynam myśleć, że historia się powtarza...
Znowu nic nie będzie z tej ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 08:28
Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
Robiłam poprzednim razem i nie chcę już przez to przechodzić, powiem szczerze.
Zrobiłam w piątek, wynik dopiero był w poniedziałek, myślałam, że osiwieję przez ten czas. A potem jak zobaczyłam na wydruku wynik ujemny to mi serce pękło.
Chyba się wolę połudzić jeszcze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 09:29
Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
Kredka nie denerwuj się, gdzieś czytałam, że te testy 10 to sa średnio coś warte, bo często zafałszowane. Bo tamte dwie kreski Ci się pojawiły przed 5 minutami? Wszystko może się zdażyć, może być jeszcze tak, że poprzedni test był wadliwy, ale jeżeli rzeczywiście znowu byłaby to ciąża biochemiczna, to BARDZO DOBRZE, że test wcześnie robisz, bo to znaczy, że dochodzi do zapłodnienia, ale może byc problem np. z implantacją. A wtedy trzeba o tym z lekarzem porozmawiać. Także lepiej wiedziec o biochemicznej niż nie, bo to pomoże Ci najstepnym razem
Ale oczywiście mocno trzymam kciuki, żeby jednak się teraz udało
Renieczka moje serdeczne gratulacje
wombi przykro mi z powodu bety, porozmawiaj z lekarzem, mam nadzieję, że to nie endometrioza wróciła
A ja nie będę mieć chyba dziś monitoringu, bo mężowi coś wypadło, a nie mam z kim dzieci zostawić, bo jeszcze koleżanki synka dziś odbieram Czyli zastrzyku nie dostanę, no i pewnie dupa z tego cyklu...
Evcia Co u Ciebie? Napisz coś jak będziesz gotowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 09:40
-
Kretka też uważam jak ewelinka... Może ten test akurat był jakiś felerny, może warto zrobić betę, żeby później ewent. wdrożyć leczenie dot. ciąż biochemicznych... A może akurat będzie teraz dzidziuś
Ewelinka a może jutro się uda monitoring i jutro będzie zastrzyk?
Ja właśnie jestem po Pregnylu - i mam mega zawroty głowy
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
Dzięki za wsparcie, dziewczyny.
Na razie jeszcze na betę nie idę. Poczekam chociaż do tego 28-29dc. Powtórzę jeszcze sikańce i zobaczymy jak się sytuacja będzie rozwijać.
Na razie kaszlę, smarkam i siedzę w domu. Na szczęście lekarka rodzinna mi dała zwolnienie do końca tygodnia, więc mogę poleniuchować i wypocząć.
Dalej mnie w cyckach mrowi, ale nic poza tym...Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
nick nieaktualny
-
Mnie też trochę szkoda kasy, choć z drugiej strony - sporo też jej tracę robiąc codziennie testy (chociaż w sumie najczęściej kupuję te paskowe taniochy na allegro).
Poza tym... Kurczę, nie umiem tego wyjaśnić, ale jest coś niesamowicie przyjemnego w robieniu testów sikanych :-p Lubię patrzeć, jak pojawia się druga kreska I lubię mieć nadzieję, bo póki okres nie przyszedł - mogę się łudzićTymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
renieczka wrote:
ale się cieszę, gratulacje.
Napisz coś więcej na kiedy masz termin?
10tydzien jest bezpieczną granicą więc byle do świąt -
kretka83 wrote:Mnie też trochę szkoda kasy, choć z drugiej strony - sporo też jej tracę robiąc codziennie testy (chociaż w sumie najczęściej kupuję te paskowe taniochy na allegro).
Poza tym... Kurczę, nie umiem tego wyjaśnić, ale jest coś niesamowicie przyjemnego w robieniu testów sikanych :-p Lubię patrzeć, jak pojawia się druga kreska I lubię mieć nadzieję, bo póki okres nie przyszedł - mogę się łudzić
Najlepsze są testy z rossmana moich zdaniem z facelle...siknij jutro z rana i zobac zco i jak. Tak naprawde to powinno sie testowac w dniu miesiaczki, jesli jeszcze ci nie przypada, to nie ma co się negatywnie nastawiac.
Z tymi testami tez jest roznie, raz wychodzą raz nie. Trzymam kciuki za pozytywne wiesci. Uwazaj na siebie, wez cos do ssania i na odpornosc i duzo odpoczywaj w pracy, nie przemeczaj sie. Na początku ciązy trochę łamie w kościach byle nie doszło do powaznej infekcji, wiec chuhaj na siebie.
-
wombi wrote:Renieczka wspaniale, ale się cieszę, z Waszym stażem starania się to najpiękniejszy prezent i chyba najlepszy prezent urodzinowy jaki mogłaś dostać
Ania badałaś też ferrytynę?
A mnie już tak brzuch boli, że musiałam pójść do domu, chyba wezmę zaraz nospę i poleżę trochę, najgorsze chwile wracają, nienawidzę tego bólu, a póki nie mam wyniku bety nie mogę jeść silniejszych leków
PS. Beta jak zwykle 0 -
Helen, dziękuję :-*
U mnie trudno przewidzieć, kiedy miesiączka by wypadła, bo mam bardzo nieregularne cykle...
Na szczęście dostałam zwolnienie do piątku, więc nie muszę oszczędzać się w pracy
Młody od rana do 15 w przedszkolu, to trochę wypocznę. Oby tylko się ode mnie nie zaraził...
Rossmannowy test właśnie mi wczoraj wyszedł blado-pozytywny
Nie tracę nadziei.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 17:38
Helen lubi tę wiadomość
Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
Siknęłam dziś na płytkowy Vitam.
Gdybym nie patrzyła we wszystkie strony i w różnym świetle, uznałabym go za negatyw. Czasem, jak pod dobrym kątem spojrzeć, widać ledwie, ledwie widoczny cień, bledszy niż na teście niedzielnym. Gdybym była w ciąży to przecież byłby ciemniejszy...
Czuję znowu jak zalewa mnie fala goryczy. Że znowu niby się udało, a jednak chyba nie. Czuję się jak w pieprzonym dniu świstaka - wszystko znowu jest tak samo. Blada druga kreska, choroba, potem kreski brak...
Jakby tego było mało, właśnie się dowiedziałam, że mój dobry przyjaciel rozstał się z narzeczoną.
Mam nadzieję, że to już dość złych wieści jak na jeden dzień...
Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
Kretka no wiem, że się frustrujesz, ale serio - w takim wypadku powinnaś iść na betę, bo jak inaczej sprawdzić poziom hormonu? A ja juz mówiłam - skoro powtarza się u Ciebie taka sytuacja, to dobrze, że test zrobiłaś wcześniej, bo wiesz, że znowu się pojawia u Ciebie biochemiczna, a to może mieć znaczenie przy diagnostyce. Umów się do lekarza i porozmawiaj z nim o tym.
A u mnie owulacja smaa przyszła wczoraj, wic wczoraj zrobiony zasrzyk i tak byłby za późno, także nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło -
To nie takie proste
Poprzednio jak powiedziałam, że zrobiłam test w 21dc to lekarka powiedziała, żebym tak wcześnie nie robiła. Kazała w tym cyklu poczekać do 27-28dc, czego nie uczyniłam :-p
Na betę się nie wybieram póki co, w sumie po co mam sprawdzać poziom hormonu? Tak jak lekarka mi powiedziała ostatnio - gdybym poczekała do jakiegoś sensownego terminu z testem, to nawet bym nie wiedziała. I bardzo dobrze.
Nie mam parcia na jakąś bardziej zaawansowaną diagnostykę.
Odrzuca mnie na myśl o badaniach, monitoringach albo co gorsza jeszcze - wstrzelaniu się ze współżyciem specjalnie w konkretny dzień...
Wiem, że to wszystko dziwnie brzmi, ale wolę jeszcze poczekać.
Czuję, że im mniej będę się skupiać na diagnostyce, tym łatwiej mimo wszystko zajdę...
Może to głupota, trudno...
Lekarka kazała przyjść jak za trzy cykle się nie uda, więc przeczekam jeszcze jeden...Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress