Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
panipuchatkowa wrote:Alex taak chyba razem przyszlysmy na wątek. Moja wątkowa siostra.
dziękuję za gratulacje wiem że jeszcze wcześnie i ze nie będą one regularne no ale!
Teraz to się zacznie
coraz bardziej coraz więcej i coraz częściej skaczący brzuszek
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Kryha u ciebie drugi chłopczyk będzie czy dziewczynka?
Bo też mam sklerozę starczą
Musimy na pierwszej stronie dopisać płeć waszych maluchów 
Puchatkowa przypomnij, kiedy wizyta? Ja idę w środę na monitoring, zjadę gina że mi na maila nie odpisał
panipuchatkowa lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex, u mnie teraz dziewczynka
na 99% będzie Izabela. Za mną to imię chodzi od dawna, a mężowi też się spodobało i sam już tak o niej mówi po imieniu.
W środę mam wizytę po 5tyg przerwie, ciekawe ile już przybrała. 14 sierpnia miała prawie kilogram. -
Cześć dziewczyny!
Witam się pierwszy raz na forum, ale Was dobrze znam, bo podczytuję wątek od lutego chyba. Także pamiętam jeszcze wątkową Seli nawet... Dzielne tu jesteście i super się wspieracie
Mam nadzieję, że to się nie zmieni.
Nie odważyłam się pisać wcześniej, bo w sumie u mnie się nic nie działo do tej pory (wmawiałam sobie, że co będzie to będzie), a nie chciałam tego przeżywać dodatkowo. Ale teraz straciłam wiarę już w ginekologa, do którego chodzę, okres i tak przeżywałam a do tego coś mi się porobiło teraz z cyklem i się martwię
Także chyba nadszedł ten czas, żeby się odezwać i dać o sobie znać, zwłaszcza, że tyle nowych osób się teraz pojawiło 
Ja pracuję w typowym korpo, mieszkam w niedużym mieście w Wielkopolsce a od ślubu minęły nam 2 latka.
Z mężem staramy się już 11 cs o pierwszą ciążę, z żelem, witaminkami i w sumie nadal nic... Ale miałam też do uregulowania TSH więc to też tak z pół roku zeszło zanim spadło poniżej 2. Po 12 cs na pewno zrobię też inne badania i mąż też, tylko w sumie nie wiem jakie najpierw i się nie dowiedziałam...
Do tej pory sprawdziłam tylko lh, fsh, prolaktnę w 3 dniu cyklu i progesteron 7 dni po owu i był około 11.. W czerwcu poszłam do ginekologa (akurat było widać ciałko żółte w 17 dc), nakłamałam, że się już rok staram i przepisał mi duphaston w II połowie cyklu, ale badań nie zlecił - bo niby wszystko gra na USG i jestem młoda (we wrześniu przed staraniami mi powiedział, że po roku można zacząć coś badać, chyba, że na USG by wyszło coś niepokojącego, ale u mnie jest OK - temu kłamałam). Pytał jedynie czy TSH mam pod kontrolą. Muszę go zmienić, ale za dużego wyboru nie mam.. Ewentualnie będę musiała do Poznania jeździć, a to znów koszty
Na duphastonie czerwiec ok, lipiec ok, a w sierpniu od 4 dnia po owulacji miałam plamienia aż do okresu. Cykl też się skrócił do 25 dni (przed staraniami miałam nawet 28-32 dniowe cykle a od momentu starań jak w zegarku co 27, 28 max, nie mam pojęcia czemu - jedyne wytłumaczenie to witaminy, które zaczęłam brać). Poszłam więc teraz znowu we wrześniu do gina w 18 dc (też było ciałko żółte) i według owufriend 3 dni po owu, i już tego dnia miałam pierwsze plamienie rano. Powiedział, że to niedomoga lutealna i zapisał 2 tabletki duphastonu (miałam jedną od czerwca i to trochę wymuszoną, bo coś chciałam).No i biorę te dwie teraz a tu się nic nie zmienia - mam delikatne plamienia nawet na tych dwóch tabletkach. Dziś jest 7 dpo. Dodam, że przez całe moje życie nigdy nie brałam tabletek anty, nigdy nie miałam też żadnych plamień, a obserwowałam swoje cykle i śluz od ślubu, czyli już 2 lata.
Miała któraś z Was takie długie plamienia na duphstonie a przed jego braniem nic? Gin z łaską na moją prośbę zrobił mi ponownie USG, bo bałam się torbieli czy może endometriozy czy czegoś co te plamienia powoduje. I endometrium 8 mm było (w czerwcu bez duphastonu 10 mm i rok wcześniej też 10 mm). Owulacja potwierdzona, bo widział ciałko żółte. Temperatura w tych 2 cyklach też mi się inaczej zachowuje - w tamtym krótkim 25-dniowym miałam ją niższą niż zwykle w 2 fazie, ale ciągle nad kreską, a w tym cyklu pierwsza wyższa nie przekroczyła 0,2 i uwaga - przez 3 dni była idealnie co do setnej 3,64 i dopiero czwarta skoczyła do 36,80 i owufriend pokazało wtedy owulację na 4 dni temu (trzeciego dnia gdy była 3,64 byłam u gina i miałam widoczne to ciałko żółte...). Wykluczam implantację, bo 4 dpo w tamtym cyklu, gdy się plamienia zaczęły i 3dpo w tym to za krótko na nią
Macie jakieś pomysły co może być nie tak i jakie badania zrobić? Teraz to już jestem załamana a w internecie nic nie mogę znaleźć na takie długie plamienie - przeczuwam, że do okresu znów je będę miała...
11 cs -
Witaj Aloes
milo ze zdecydowałaś się napisać a nie tylko podglądać 
Co do plamien-może duphaston po prostu nie działa?
Progesteron raz sprawdzony niewiele powie bo co cykl może być inny.
Zresztą tak jak każdy hormon cykliczny
Ciężko mi powiedzieć cos więcej prócz tego żebyś faktycznie rozejrzała się za innym lekarzem który nie będzie robił łaski żeby cokolwiek zrobić czy przepisaćhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Witaj Aloes! Fajnie, że do nas dołączyłaś
Dziewczyny tu prężnie rozsiewają wiruski więc oby i ciebie złapały 
Co do plamień, ja miałam je czasem nawet do tygodnia przed okresem. W cyklach stymulowanych na CLO i duphastonie przeszły. Więc dziwne, że u ciebie dupek nie dał rady. Nie mam pojęcia, co to może być. Może zamiast dupka to luteina? Podpytaj lekarza
A mąż się badał? Bo to też często jest problemem, nie musi tylko z kobietą być coś nie tak. No i przede wszystkim zdrowa para może się starać nawet ponad rok, więc spokojnie
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
terka wrote:Witaj Aloes
milo ze zdecydowałaś się napisać a nie tylko podglądać 
Co do plamien-może duphaston po prostu nie działa?
Progesteron raz sprawdzony niewiele powie bo co cykl może być inny.
Zresztą tak jak każdy hormon cykliczny
Ciężko mi powiedzieć cos więcej prócz tego żebyś faktycznie rozejrzała się za innym lekarzem który nie będzie robił łaski żeby cokolwiek zrobić czy przepisać
Cześć Terka!
Ja ogólnie to też zabiegana jestem, bo dojeżdżam do pracy i na światłach w jedną i drugą stronę sobie podczytywałam, a po południu ciągle coś się dzieje. Zastanawiam się jak Ty to robisz, że przy Andrzejku (gratulacje!
) masz czas na czytanie i odpowiadanie - super! Postaram się w miarę regularnie pisać skoro już zaczęłam. A tak to nie chciałam sobie dokładać kolejnego "obowiązku" (nie lubię nie odpowiedzieć lub coś zaniedbywać - taki charakter).
Co do duphastonu, który nie działa - zanim zaczęłam go brać w czerwcu nigdy nie miałam plamień
Gin na wynik progesteronu mi powiedział, że we krwi go mogę mieć dużo a organizm i tak przyswaja go mało a mogę go mieć mniej i organizm dostaje całość czyli tyle ile potrzebuje i badanie ma niewiele sensu (bo jest to wynik ile go krąży a nie ile jest pobierane przez organizm czy jakoś tak). I tą jedną tabletkę jak chcę to mogę brać (niezależnie od wyniku, bo może pomoże w takim razie a na pewno nie zaszkodzi. I tu właśnie się zastanawiam czy sobie nim jednak nie zaszkodziłam a branie teraz drugiej tylko coś bardziej pogorszy... Ale jeśli to byłoby przez to nie wiem czemu 2 cykle były ok (czerwcowy i lipcowy). Wykresy mam (miałam) piękne... Owu jest. Więc teraz czas na męża + pozbycie się tych plamień.
11 cs -
alex0806 wrote:Witaj Aloes! Fajnie, że do nas dołączyłaś
Dziewczyny tu prężnie rozsiewają wiruski więc oby i ciebie złapały 
Co do plamień, ja miałam je czasem nawet do tygodnia przed okresem. W cyklach stymulowanych na CLO i duphastonie przeszły. Więc dziwne, że u ciebie dupek nie dał rady. Nie mam pojęcia, co to może być. Może zamiast dupka to luteina? Podpytaj lekarza
A mąż się badał? Bo to też często jest problemem, nie musi tylko z kobietą być coś nie tak. No i przede wszystkim zdrowa para może się starać nawet ponad rok, więc spokojnie
Cześć Alex!
Właśnie jeszcze nie, bo wiem właśnie, że ten rok się może para starać (zresztą gin też mi to powiedział) i w sumie nam się nie śpieszyło więc mąż dopiero teraz pójdzie.. Ale witaminki łyka, szczupły jest, więc mam nadzieję, że będzie OK. Niby się stresować nie chciałam, ale i tak co cykl to była nadzieja a później rozczarowanie i teraz powoli już nie mam siły a pewnie jeszcze mnóstwo badań przed nami
Podziwiam Cię za chęć walki, Miss za pozytywne myśli
Może to sprawka tego forum, że się tak wspieracie i macie energię dalej więc i ja próbuję teraz
No i liczę na te wiruski ciążowe, Gold od razu dopadły 
Lekarza muszę znaleźć nowego, bo ten to tylko mniej stresu zaleca jak go wypytuję i ma mnie za nawiedzoną - a przynajmniej tak mi się zdaje. Zapytam o tę luteinę kolejnego
11 cs -
Kryha ! Gdzie Ty się podziewalas
;p
Witam niwa koleżankę aloes
rozgosc się u nas
szczerze mówiąc to faktycznie dziwny ten Twij lekarz hmm może czas rozejrzeć się za jakimś innym ?
hmm ... zapytaj zapytaj , dobrze Ci alex radzi jak nie dupek to Luteina .. chociaż pytanie czy faktycznie aż tak jest aci ta pomoc farnakologiczna potrzebna ?? Niski próg po owu masz ?
Ja to luteinę raz w życiu brałam w gimnazjum na wywołanie okresu bo mindziad gdzieś przepadł na kilkanmkesoecy jak za bardzo schudłam ;p hehe
Aa zapomniałam wam powiedzieć ;p dzisiaj torbę spakowałam ;p
Byłam na tym „ślubie „ po raz drugi hehe na 50 rocznice .. szczerze ... identyfikacji jak zwykły holenderski ślub ! Aa i całkiem inaczej jak polski ślub
holenderskie wesela się umywają do polskich
zasada nr 1 przyjdź prosto po obfitym posiłku ;p tu się nie najesz na weselu
są tylko przekąski i to typu orzeszki paluszki ser żółty w kostkę i ichnie rarytasy typu „krokieciki frikandele kipybitd takie mini małe przekąski na ciepło „
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
Aloes wrote:Cześć Terka!
Ja ogólnie to też zabiegana jestem, bo dojeżdżam do pracy i na światłach w jedną i drugą stronę sobie podczytywałam, a po południu ciągle coś się dzieje. Zastanawiam się jak Ty to robisz, że przy Andrzejku (gratulacje!
) masz czas na czytanie i odpowiadanie - super! Postaram się w miarę regularnie pisać skoro już zaczęłam. A tak to nie chciałam sobie dokładać kolejnego "obowiązku" (nie lubię nie odpowiedzieć lub coś zaniedbywać - taki charakter).
Co do duphastonu, który nie działa - zanim zaczęłam go brać w czerwcu nigdy nie miałam plamień
Gin na wynik progesteronu mi powiedział, że we krwi go mogę mieć dużo a organizm i tak przyswaja go mało a mogę go mieć mniej i organizm dostaje całość czyli tyle ile potrzebuje i badanie ma niewiele sensu (bo jest to wynik ile go krąży a nie ile jest pobierane przez organizm czy jakoś tak). I tą jedną tabletkę jak chcę to mogę brać (niezależnie od wyniku, bo może pomoże w takim razie a na pewno nie zaszkodzi. I tu właśnie się zastanawiam czy sobie nim jednak nie zaszkodziłam a branie teraz drugiej tylko coś bardziej pogorszy... Ale jeśli to byłoby przez to nie wiem czemu 2 cykle były ok (czerwcowy i lipcowy). Wykresy mam (miałam) piękne... Owu jest. Więc teraz czas na męża + pozbycie się tych plamień.
Dzięki za gratulacje
Co do Andrzejka- po prostu pan Bóg mi wynagrodził cholernie trudny poród dzieckiem można powiedzieć idealnym
normalnie marzenie 
Mam w domu śpiocha i wesołka
mały śpi po min. 7h w nocy, niekiedy 9 do 10h. Także na niewyspanie nie narzekam, w dzień jestem aktywna, nie śpiąca wiec pewne rzeczy idą mi łatwiej i sprawniej niż jakbym była ciągle niewyspana.
Za dnia sporo śpi, budzi się do jedzenia, trochę zabaw. A ze ten szaleniec tak wariuje przy zabawach ze szybko się meczy to potem znów jedzenie i spać
i tak to się kreci 
Jestem osoba która pozwala sobie na relax jak mały ma drzemki dzienne. Daleko mi do osób które robią wszystko na cacy w mieszkaniu jak tylko dziecko śpi a potem zmęczone nie maja siły dla siebie, męża czy dziecka. Wole czas spędzać z moimi wariatami
nie żebym nie robiła nic w domu
ale pewne rzeczy mogą poczekać a jak to mówią szczęśliwa mama-szczęśliwe dziecko (i mąż w sumie też
)
Co do duphastonu to kurczę nie wiem. Moze faktycznie lepiej byłoby Ci przejść na luteine albo zrezygnować całkiem skoro bez było lepiej. Ciężko mi oceniać sytuacje... Portfel byłby Ci wdzięczny na pewno bo luteina dużo dużo tańsza jest
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Dziewczyny uzupełniłam 1 stronę trochę ale gdyby coś brakowało dawajcie znać-uzupełnię
w szczególności prośba do nowych dziewczyn bo malo info mam o was, kojarzę tylko ze któraś z Warszawy jest 
Takie urywane to bo część osób już nie pisze i nie wiem co u nich. No cóż, trudno
A ja się pochwalę - muszę koniecznie
Postanowiłam spróbować wczoraj nowej rzeczy skoro skończył 8tygodni i zobaczyć jak mały zareaguje i oto efekt mojego eksperymentu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f8cab6432cc5.jpg
PS na zabawce pisze 3m+
MissKathy92, panipuchatkowa, Magdaa21, alex0806, kryha, Mari92, Kaassiia lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Ale się wczoraj rozpisalyscie
za to ja miałam jeden z aktywniejszych dni:) malowanie ścian... Także jak to mówię 'widze światełko w tunelu' by skończyć ten salon... Oczywiście mój mówi że ma jeszcze w uj roboty tam poza położeniem płytek, ale serio ja nie wiem.co 
Terka, co do kosztów, to może w salonie za sam remont od podstaw zamkniemy się w 3/3.5tys... domyślam się że drugie tyle jak nie więcej pójdzie na wyposażenie... Bo mój pozbyl się przed remontem połowę mebli.. starych i zniszczonych co prawda.. więc na chwilę obecną to do salonu wracają 4komody, 2 fotole i ława.. no i telewizor
trzeba w jakaś kanapę zainwestować, a musi być rozkładana w razie gdyby ktoś miał.u nas kiedyś nocować..
Co do oznaczeń na zabawkach to dla mnie są one zawyżone.. serio, bo większość tych interaktywnych zabawek jest od pierwszego roku życia a nawet i drugiego, gdzie teraz dzieci tak szybko łapią że szok.. zresztą widzisz po Andrzejku że szybko się rozwija
Aloes, witaj
mam nadzieję że szybko się tutaj zadomowisz i zostaniesz na dłużej. Co do lekarza to niestety, większość tak robi, że im się nie chce leczyć.. twierdzą że młoda kobieta sama zajdzie w ciążę.. na szczęście ja trafiałam na dwie bardzo super panie ginekologa, z czego teraz jedna prowadzi moja ciążę, i za nic w świecie jej nie zmienię.. chociażbym miała zbankrutować s przyszłości to jest to lekarz z powołania a nie z przymusu... Co do duphaston to niestety ja nie pomogę, może jest to lek który nie przyswajasz i objawia się on właśnie plamieniami... Albo masz nadmiar tego progesteronu i organizm jakoś go wydała.. nie powiem, a co lekarz na te plamienia? Tylko zalecił zwiększyć dawkę? A może sama sprobowalabys odstawić go i zobaczyć czy będą plamienia:)
Mała, podobno tylko polskie wesela są takie 'na wypasie'... Ale nie wiem czy to prawda bo w sumie byłam tylko na polskich weselach
ja torby wciąż nie spakowałam, bo jednak ubranka które mam dla mojej damy nie podobają mi się i żadne nie nadaje się do szpitala
więc muszę zamówić z 3 komplety na 56 kaftanikow i śpiochów 
Kryją, cudownie że dzidziuś rośnie zdrowo.. powiem Ci że coś wiem na temat tak długich odstępów między wiyztami, i gdyby nie to że we wtorek wyszło że u mnie za mało córa przybiera na wadze (wizytę mam teraz we wtorek kontrolną) to bym lekarza dopiero odwiedziła 2 października.. i super że oboje zgadzacie się na imię... U mnie mój już powoli pogodził się z tym że nie ustąpię w kwestii imienia.. naprawdę nie rozumiem dlaczego ludziom nie podoba się Antosia...
No nic, idę jeszcze na jakąś krotka drzemkę.. chociaż niedziela zapowiada mi się nudna, bo mój jedzie z mamą do córki na urodziny, a ja wolę zostać w domu.. nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą, gdyż jestem tam tak samo mile widziana jak ateista w kościele.. niby ani mój ani jego mama stwierdzili że nie chcą tam długo siedzieć, ale z dwie godziny może 3 im to zajmie
a jakoś nie mam w zwyczaju wymyślać że źle się czuje czy coś.. zresztą rokt temu przeżyłam kilka godzin sama toninw tym.roku dam radę..
-
Miło Cię znowu przeczytać Kryha
czyli będziemy miały na forum małą Izabelkę
przepiękne imię, które rodzice mi samej dali 26 lat temu
rosnijcie zdrowo :*
Puchatkowa cudownie że już czujesz maluszka
teraz czekamy na relacje z wizyty i zobaczymy kto tam mieszka 
To jak Alex rezeruje czerwiec na swoje urodziny to ja na rocznicę ślubu lub na moje urodziny 3 lipca
A co 
Terka Andrzejek cudowny
duży, silny chłopczyk
i do tego grzeczny jak mało kto - ideał 
Witaj Aloes
fajnie że nas już znasz i miło nam że mamy przyjemność poznać Ciebie
co do plamien, ja nigdy nie miałam ich bez dupka i odkąd zaczęłam brać to też ich nie mam... moze faktycznie na Ciebie źle działa i lepiej na luteine zamienić- a po pierwsze na pewno musisz zmienić lekarza
dobry fachowiec będzie widział co robić
ja Tobie życzę żebyś jak najszybciej zaraziła się ciazowymi wiruskami :*
A teraz co u mnie
leżę sobie w łóżeczku z mężem narazie ale zaraz idę zrobić jakieś śniadanko
wczoraj tak dla odstresowania wypiliśmy sobie dwa piwka- kokosowe i ananasowe- pychotka
na 12 idziemy na urodziny dziadka
pewnie po 9 już się zacznę szykować i wstawię Wam fotkę 
Życzę Wam udanej i spokojnej niedzieli Kochane :*









