Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja ..
Wiadomości tu od rana co nie nie miara ;p i to jak cennych ! Na wagę złota
Alex cóż za sen ! Może to sen proroczy ?;p
Mari co to za położna która na oko wystawia opinie na temat jakby nie było zdrowia dziecka ??
Wiecie co zaczyna się i mnie to dobija ... wypytywanie wszyskich do Okola i jak tam ? Jak się czujesz ? Kiedy wyjdzie ? I takie ehh .. jakbym co najmniej wiedziała ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 10:30
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
panipuchatkowa wrote:Ooo no to nieźle skoro tempka się trzyma to może coś jest na rzeczy?
Nie wiem czy się trzyma bo nie mierzyłam regularnie w tym cyklu. Mierzyłam z doskoku, i przed owulacją mierzyłam może 4razy temperaturę która wynosiła 36,45-36,55 teraz mam 36,74 na okres za wysoka ale na ciąże według mnie za niska. Może jutro będzie spadek temperatury i okres ale to byłby długi cykl jak na mnie. Idzie zwariować takim czekaniem
Mała_Mii te pytania potrafią być denerwująceStarania o drugie dziecko -
Andii, trzymam kciuki jednak za ciążę
Mała, potrafią być denerwująceu mnie na szczęście nie zdążyli się rozkrecic z tymi pytaniami, bo urodziłam przed terminem i były pytania w drugą stronę 'to już? Tak szybko?'
Andii lubi tę wiadomość
-
Patulka nam do pediatry kazali się zgłosić jak mały skończ 4 tyg. A wit.D to szpitalu pokazywali naw jak dawać. Więc to pierwsza wizyta będzie. Tylko tyle, że położna co poniedziałek do nas chodzi. I tak by to było.
Andi może to ciąża. Kciuki
MałaMi współczuje, mnie te pytania też strasznie denerwowały. Nie odpisuj i nie reaguj, to przestaną. Powodzenia dla CiebieMała_Mii, Andii lubią tę wiadomość
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Hej u mnie dziś deszczowa,wietrznie dobrze ze nie musze nigdzie wychodzić.
Jej cóż za tematy, warto zapamiętać.
Andi oby wredna nie przyszła, rozumiem twój niepokój też nie tego stanu niepewność.
Miss widać trochę wyniki męża się zmieniły. Ale powiem Ci ze ogólnie ta metoda jest mało miarodajne wiem bo sama się interesowałem czy robić w pobliskim labie czy w klinice bo duże znaczenie ma metoda wykonania badania.
U mnie dziś tempa poszła o jedną kreseczke do góry więc zaczyna się czas oczekiwania rozwoju sytuacji.
I na szczęście infekcja mija jest dobrze probiotyk był na czas22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Haha nie ma takiego co by każdemu dogodzil
Kilka dni przed-co tak wcześnie? Kilka dni po-kiedy wreszcie? Normalnie co do dnia i godziny trzeba rodzic
Mari-faktycznie dziwne zalecenie. I że nie zwazyli Ci go... Może trzeba bylo powiedzieć że nie przyrasta wg położnej czy coś... Strasznie dziwna sprawa...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Kasia ja wiem że te wyniki są mało miarodajne ale jakiś tam pogląd na sytuację dają
już więcej pewnie nie będziemy męża badać w tym labo, chciałam tylko sprawdzić czy faktycznie antybiotyk zadzialal i mąż już nie ma leukocytów w nasieniu tak dużo- jak widać jest chyba lepiej
A co do kliniki, postanowiliśmy że po dwóch latach bezowocnych starań się tam zgłosimy- na badania i potrzebne leczenienarazie nie chcemy się stresować- ani ja ani tym bardziej mąż
ktoś może powiedzieć "jeju po co tyle czekać i czas marnować" ale decyzja należy przecież do nas a my uznaliśmy że mamy jeszcze czas na dzidzie i narazie chcemy zmienić tryb życia, podleczyc to co jest do podleczenia a jak to nic nie da to dopiero wtedy klinika
narazie cieszymy się sobą a co będzie to będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 12:51
Andii, panipuchatkowa, Magdaa21, terka, Mała_Mii lubią tę wiadomość
-
MissKathy92 wrote:Kasia ja wiem że te wyniki są mało miarodajne ale jakiś tam pogląd na sytuację dają
już więcej pewnie nie będziemy męża badać w tym labo, chciałam tylko sprawdzić czy faktycznie antybiotyk zadzialal i mąż już nie ma leukocytów w nasieniu tak dużo- jak widać jest chyba lepiej
A co do kliniki, postanowiliśmy że po dwóch latach bezowocnych starań się tam zgłosimy- na badania i potrzebne leczenienarazie nie chcemy się stresować- ani ja ani tym bardziej mąż
ktoś może powiedzieć "jeju po co tyle czekać i czas marnować" ale decyzja należy przecież do nas a my uznaliśmy że mamy jeszcze czas na dzidzie i narazie chcemy zmienić tryb życia, podleczyc to co jest do podleczenia a jak to nic nie da to dopiero wtedy klinika
narazie cieszymy się sobą a co będzie to będzie
Zdrowe podejście do sprawySuper
Starania o drugie dziecko -
Andii wrote:Zdrowe podejście do sprawy
Super
chcemy miło wspominać ten okres starań, a nie tylko stres i płacz że znów się nie udało
mieć takie bardziej na luzie podejście, co będzie to będzie
A przede wszystkim cieszyć się tym co mamy a mamy bardzo wiele bo mamy siebie
A ta kruszynka którą skradnie nasze serca też się kiedyś pojawi
Andii, Mała_Mii lubią tę wiadomość
-
Miss doskonale cie rozumiem ja również stronie od wizyty w klinice. Ale coraz bardziej jestem skłonna tam się wybrać. Starania się przedłużający a to co teraz mi ginka wdrożyła to nie wiele. Na początku tego roku już chciałam coś robić w tym kierunku a se się udało tak odpuściłem. Po stracie postanowiłam raz się udało uda się i kolejny lecz chwilowo brak ciąży mąż nastawienia że się udało to poczekamy a ja już sama nie wiem co myśleć.
MissKathy92 lubi tę wiadomość
22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Kasia tak jak piszesz- udało się raz to i uda kolejny
musisz mocno w to wierzyć
Ja często miewam chwilę zwątpienia, choć jestem świadoma że zdrowa para może się starać nawet rok a co dopiero my z moimi chorobamijednak te czekanie jest dobijające... Ale nie można się poddawać i trzeba walczyć o te małe szczęście
A co do strat: ostatnio miałam taką rozkmine, tylko się nie obraźcie, bo to absolutnie nie jest w mojej intencji... patrząc że prawie każda z Was ma za sobą jedną stratę bardzo się boję że mnie też to czekao ile w ogóle będzie mi dane zobaczyć te 2 kreski...
-
Panipuchatkowa nadal mam taką nadzieję, chwilowo biorę leki wspomaga się witaminami próbuje żyć bez glutenu i odpoczywam od lekarzy ale jak nic nie wyjdzie będzie trzeba zacząć działać22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Miss co do strat zawsze jest ryzyko, ale nie można zakładać że tobie też się to przytrafi. Ja wcześniej nie brałam pod uwagę że może stać się coś złego, lecz jednak doznałem straty swojej kruszarki, widocznie taki był plan pogodziłam się z tym mimo wielkiego bólu a co śmieszne leżała z dziewczyną ktorek ciąża się nie rozwijała lekarze nie chcieli od razu dawać leków bo była to wczesna ciąża a ona ze chce lyzeczkowanie i do domu jak by nic się nie stało miała już dzieci i to było kolejne poronienie jej ach jaki ten świat dziwny22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019